piątek, 17 kwietnia 2020

Maska na twarzy



Ja dziś jechałam rowerem z kagańcem na twarzy i było mi bardzo niekomfortowo, krótko: o mało się nie udusiłam :(

Indianka

4 komentarze:

  1. Gdzie ty tak często jeździsz?? To ryzykowne w obecnych czasach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżdżę po paszę dla zwierząt i po żywność dla siebie.

      Usuń
  2. Pani Indianko może lepiej niech Pani jeździ bez maski .Prawdopodobnie jeśli jest człowiek sam to nie musi mieć założonej maski. Bo na pewno sporo osób chce czytać pani bloga i na pewno nie chce by się Pani udusiła . Ja osobiście odmówię litania i inne modlitwy w tej intencji . Angel.a.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki :)
    Spróbuję sobie zorganizować coś mniej ograniczającego dostęp tlenu, myślę o chustce bawełnianej.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!