Osoba, która nie jest chrześcijaninem może być dobrym lekarzem, jeżeli jest z natury dobrym człowiekiem.
Jednakże większość ludzi nie rodzi się specjalnie dobra, a dobroci uczy się w procesie wychowania chrześcijańskiego.
Otóż osoby, które są pozbawione tego wychowania nie są specjalnie dobre i nie są też godne zaufania.
Jest duże prawdopodobieństwo, że będą oszukiwały, naciągały, a nawet posuną się do trucia i zabójstwa pacjenta. Co je powstrzyma? Nic.
Brak etyki chrześcijańskiej przeważnie skutkuje brakiem etyki zawodowej.
Dlatego zawody publicznego zaufania powinny piastować ludzie ze starannym chrześcijańskim wychowaniem i praktykujący, żarliwi chrześcijanie.
A kogo my mamy w służbie zdrowia i w sądach? Ateistów gardzacych katolikami i drugim człowiekiem.
Dopóki tego typu ludzie będą piastować zawody publicznego zaufania, dopóty będzie źle w tych resortach. Ludzie będą źle traktowani przez nich
Indianka
Byłaś kiedyś u lekarza innego wyznania, bo ja tak i powiem, że są wspaniałymi lekarzami. Poziom etyki nie zależy od wyznania. Żydowscy lekarze też są bardzo etyczni i fachowi.
OdpowiedzUsuń