Problemem każdej zgorzkniałej lewaczki jest to, że nie rozumie ona podstawowych zasad współżycia społecznego i rodzinnego.
Lewactwo stawia na rozbicie rodziny, a potem dziwi się, że samotne kobiety popełniają aborcję.
Państwo totalitarne jakim jest państwo komunistyczne i socjalistyczne nie powinno i nie ma prawa wtrącać się w rodzinę.
Rodzina to komórka suwerenna, która sama o siebie dba i wie najlepiej czego jej trzeba.
Odgórne wmawianie kobietom różnych herezji, które są sprzeczne z dobrem samej kobiety i jej rodziny prowadzą do nieszczęść.
Indianka
Pani Izabello, tego się czytać nie da!
OdpowiedzUsuńNiestety zupełnie się nie zgodzę.Przymus czegokolwiek,w tym zawarcia związku, macierzyństwa nie decyduje o ich trwałości czy miłości.Tylko poczucie wolności, zrozumienia i poszanowania może stanowić fundament do zdrowej relacji. Zakaz aborcji a tym przymus rodzenia nie wpłynie na lepsze relacje, najważniejszy jest wolny wybór, tylko wówczas ludzie mogą sie realizować i rozwijać. Samotna lewaczka jeśli tylko zechce, zapragnie może mieć dziecko, nie potrzebuje do tego męża, zamężna kobieta nie musi pragnąc macierzyństwa, może realizować się zawodowo, samotny mężczyzna również może zostać ojcem albo nie pragnąć dzieci. Twój świat jest pełen ograniczeń, zakazów, kar, wymuszeń i presji, ale to twoja wizja.Nie możesz jej narzucać innym.
OdpowiedzUsuń