RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Od długiego czasu piszesz o nadmiernej senności i zmęczeniu. Mija rada jest prosta, pójdź w końcu do lekarza, który Cię zdiagnozuje. Wymyśliłaś chorobę tarczycy, a może być też cukrzyca. Jedno nie wyklucza drugiego i na pewno pozostawienie tego wyłącznie w sferze domniemywań sprawia zaniedbanie i brak podjęcia odpowiedniego leczenia. Może to być niebezpieczne dla Twojego życia. Weź się za siebie. Jedno zdrowie i jedno życie. Trzeba je szanować kiedy jeszcze czas. Potraktuj to z troską o siebie.
OdpowiedzUsuńTo nie cukrzyca. To tarczyca.
OdpowiedzUsuńDodam, że zdiagnozowana tarczyca plus guzy krtani.
OdpowiedzUsuńA jakie masz przepisane leki na tarczycę?
UsuńA mózgu, kto zdiagnozował? Czy leczysz tę tarczycę lub robisz regularnie usg?
OdpowiedzUsuńNie mam zdiagnozowanego raka mózgu tylko czuję się jakby mi rósł
UsuńJak leczysz guzy krtani?
OdpowiedzUsuńNie leczę. Nie wiem jak to leczyć. Staram się zdrowo odżywiać. Nie biorę żadnych leków.
UsuńAplikacja w telefonie Krokomierz i będziesz miała motywację. Nie musisz biegać, zacznij od spacerów. Potem trucht 3 min i 3 min chodzenia, naprzemiennie. Poprawisz kondycję, będziesz silniejsza, w lepszym nastroju i ogólnie ma się lepsze samopoczucie. Dodatkowy atut, waga spada. Najlepiej przy tym ograniczyć cukier i pszenne pieczywo, nie zapominając o piciu minimum 2l wody, żadnych soków, napoji itp. Efekty gwarantowane:))
OdpowiedzUsuńChyba przegapiłam termin wizyty u endokrynologa. Znów będę musiała czekać miesiącami na wizytę. Zlikwidujmy NFZ. Zlikwidujmy służbę zdrowia. Po co ministerstwo zdrowia i ta cała biurokracja? My potrzebujemy w Polsce lekarzy, a nie biurokrację!
OdpowiedzUsuń