RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
piątek, 12 marca 2010
Pomyłka
5 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
a już szukałam tych płytek po marketach :)
OdpowiedzUsuńa najlepsze jest to,że dopiero teraz dowiedziałam się co to NAPRAWDĘ znaczy, chyba się zapadnę pod grunt:)
OdpowiedzUsuńhahahaha :)))) No cóż, przyznam, że trochę się obawiam bydłującej Oli skaczącej przez ogrodzenia i rwącej kolczaste druty w poszukiwaniu byka :))))))) Takiego gościa jeszcze nie miałam i nie wiem jak miałabym z takim postępować - uwiązać na łące na łańcuchu czy jak??? :))))) Trochę nie wypada, więc jestem lekko zakłopotana :)))) I boję się tych byków nadciągających z okolicy na zew bydłującej Oli ;))))))
OdpowiedzUsuńALE, grunt to nie pękać :)))
OdpowiedzUsuńNo teraz to już mnie NIKT nie zaprosi, na drugi raz nie będę się wypowiadać na tematy, od których lepiej,żebym się trzymała z daleka :)To się nazywa "zrypać sobie marę"
OdpowiedzUsuń