Trzeba zrobić nową, z grubej stali i to ogromną, adekwatną do posiadanego pieca.
Ciekawe, ile gazu miesięcznie pożre na ogrzewanie wody do mycia.
No i gazowy można by w piwnicy zainstalować, tak by butla z gazem stała tam, a nie zagracała łazienkę.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
O gazie z butli w piwnicy zapomnij. Niezgodne z przepisami i niebezpieczne. Gaz z butli na parterze owszem. Bazuj na tym co nie wymaga prądu - oszczędne i niezależne. Swoją drogą... co tak Indian pcha do zdobyczy cywilizacji? :)
OdpowiedzUsuńDuuuży piec to najprostsze i najlepsze rozwiązanie - sam ku temu zmierzam w swojej haciendzie.
O gazie z butli w piwnicy zapomnij. Niezgodne z przepisami i niebezpieczne. Na parterze i owszem. Bazuj na tym co bez prądu - taniej i niezawodnie, a że uciążliwe... to kwestia podejścia, jak to mówi Wojtek Majda, sprawa brzegu. Swoją drogą, skąd u Indian północnych takie... parcie na cywilizacyjne wynalazki ? :)) Duuuży piec, to jest to. Sam ku temu zmierzam w swojej haciendzie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia od tych z południa
Witaj Indianko.Myślę,że niezłym rozwiązaniem byłby bojler podłączony do wężownicy w kominie i zainstalowana do niego grzałka.Paląc w kominie grzałabyś wodę w bojlerze albo włączała grzałkę do prądu na nocnej taryfie,w moim rodzinnym domu było takie rozwiązanie i sprawdzało się.Pozdrawiam Gosia.
OdpowiedzUsuń