Gęsi Kubańskie Garbonose - gęsi Indianki :) (foto: Sven C.) |
Indianka odkryła w sobie nową pasję :) Drób! :) Drób drób drób! :D
Warunki na farmie ma wspaniałe, choć zagrożeń tutaj dla drobiu też mnóstwo:
lisy, jastrzębie, kuny, tchórze, łasice. Ciężko odchować tu drób. Trzeba budować woliery, uszczelniać budynki. Puszczać psa aby gonił lisa i inne drapieżniki. A i to może nie wystarczyć. Lis się może podkopać, a kuna lub łasica wejść po budynku do drobiu.
Sabunia troskliwie opiekuje się gęsiętami :) Dobra psinka! Nie da nikomu ruszyć maleństw... :) |
Tymczasem Indiankę boli nóżka od kopania. Nakopała się setnie. Urażona kolcem stopa nadal boli, a nawet bardziej. Ale nic to. Ważne, że dzieło posuwa się do przodu :)
Bardzo pożyteczna pasja. Moje młode kurki po okresie wynikającego z upałów zastoju rozkręcają się z każdym dniem i mam nadzieję, że wkrótce pokażą swoje prawdziwe możliwości. Solidne ogrodzenie to rzeczywiście podstawa dobrych rezultatów w hodowli i warto w to zainwestować by później nie liczyć strat.
OdpowiedzUsuńMoje kurki też się rozkręcają :) Po serii malutkich jajeczek zaczynają się pokazywać średnie oraz duże jaja :) W tej chwili mam pełną 30stkę - całą wytłaczankę 30sto jajową na sprzedaż, poza tym ugotowałam sobie kilka jaj na twardo na kolację :)
OdpowiedzUsuńTeż bym tak chciała mieszkać na typowej wsi:) Pięknie u Ciebie, aż zadraszczam:)
OdpowiedzUsuń