niedziela, 18 sierpnia 2013

Indianka zadumana


Indianka zadumana – myśli o tym, o tamtym i o owamtym ;)))

Roboty jak zwykle mnóstwo. Codziennie mnóstwo. Ale trzeba znaleźć czas na przeterminowane papiery. Jutro tylko z rana napoi i nakarmi zwierzynę, potem dokończy budować wolierę (rozciągać i instalować siatkę), ugotuje obiad i jak starczy jej siły i czasu – zajrzy do papierów. Najwyższa pora! Oby jej jutro starczyło czasu i sił na te papiery...

Jest późna noc. Dziś zaplanowała sobie kąpiel, ale cały dzień była tak zajęta na dworze, że w końcu nie wykąpała się. Może teraz póki jako tako się czuje niezbyt śpiąca? Kiedyś się trzeba w końcu wykąpać... :) Jutro w ciągu dnia znów nie będzie czasu, a może się trafić jakiś nieproszony gość i zakłócić dwugodzinne moczenie się Gospodyni :)))

Oj, przypomniało się Indiance. Trzeba będzie niebawem zabrać się za klejenie luksferów...
Ciekawe, jak jej robota wyjdzie :))) Jeszcze nie miała przyjemności kleić luksferów :)))
Kiedyś musi być ten pierwszy raz! :))) Są dwie możliwości: spieprzy albo nie :)
Może uda jej się to zrobić nawet lepiej niż tzw. fachowiec ;)))

1 komentarz:

  1. Dzielna Indianko
    czy styl życia jaki wybrałaś nie uwiera Cię czasem?nie tęsknisz do "innego życia"?To niesamowite, co robisz!Przyjmujesz do pracy?:)

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!