Indianka wczoraj wykosiła ścieżkę na łąkę i obkosiła dwa odcinki ogrodzenia.
Szykuje sobie dostęp i miejsce pod nowe słupy ogrodzeniowe. Pastuch mocno wali – czyli wykoszenie chaszczy pomogło zlikwidować przebicia. Jeszcze na jednym odcinku musi dokosić. To może wieczorem, bo wieczorem się łatwiej kosi gdy nie ma już takiej spiekoty.
Żar jest taki i ziemia spieczona tak bardzo, że nie idzie wbić szpadla, ba, nawet kolca tyczki plastikowej.
Z musu Indianka musi zrezygnować z planów kopawczych i zabrać się za zbieranie nakoszonego siana oraz koszenie nowej trawy. W takim upale świeżo skoszona trawa szybko wyschnie. Postanowiła sobie, że skosi ręcznie hektar. Na razie udało jej się wykosić dwa paseczki na 26, czyli jeszcze sporo koszenia przed nią.
Paszarnia powoli zapełnia się sianem luzem. Trzeba będzie to wszystko przełożyć głębiej i mocno ubić, aby się zmieściło więcej siana. Tzn. całe musi się zmieścić :)
Podlała kwiaty, napoiła zwierzęta. Pora uszykować sobie obiad.
Potem naostrzyć wykaszarkę i iść kosić tak długo, jak wytrzyma w tym żarze.
Jak będzie miała dość – wejdzie do stajni, bo tam chłodniej i przełoży siano.
Na naturalnych łąkach Indianki rosną różne, ciekawe rośliny. Wiele wspaniałych ziół, m.in. krwawnik, rumianek, mięta. Czy ktoś rozpoznaje tę roślinę? |
Cwiczenie czyni mistrzem i mistrzynia :)
OdpowiedzUsuń"Czy ktoś rozpoznaje tę roślinę?" wydaje mi się że to Chaber bławatek. Pozdrawiam Sebastian
OdpowiedzUsuńwitaj Sebastian :)
OdpowiedzUsuńNo mam wątpliwości, czy to chaber bławatek.
Chyba, że to jakaś rzadka odmiana chabra, ale wątpię,
bo nie jest ciemno niebieski lecz fioletowy w dodatku ta roślina ma lekko kolczaste liście, a bławatek nie ma.
Hej,może to chaber łąkowy?
OdpowiedzUsuńchaber łąkowy z całą pewnością. W twojej okolicy rośnie też chaber nadreński i driakiewnik, ale mają inne liście.
OdpowiedzUsuń