czwartek, 21 lipca 2022

Ałycza – śliwa wiśniowa



Ałycza (Prunus cerasifera), znana również jako śliwa wiśniowa lub mirabelka, to gatunek rośliny z rodziny różowatych. Ałyczę w naturalnych warunkach można spotkać w Azji Zachodniej, Środkowej, na Kaukazie oraz w południowo-wschodniej Europie. Jako gatunek zawleczony (napływowy) rozprzestrzeniła się w Australii, Nowej Zelandii, na Wyspach Brytyjskich, w Europie, USA oraz tropikalnej Azji.

ałycza, śliwa wiśniowa

Śliwa wiśniowa jest uprawiana w wielu krajach, także w Polsce. Zdarza się, że dziczeje.
Określenia ałycza i śliwa wiśniowa stosowane są zamiennie, warto jednak pamiętać, że ałyczaa ma owoce koloru żółtego, a śliwa wiśniowa – fioletowe.

Zobacz także: śliwa – drewno śliwy

Drewno śliwy wiśniowej – nie tylko do wędzenia

Drewno śliwy charakteryzuje się wyjątkowo dekoracyjnym rysunkiem, uwydatnianym poprzez delikatnie czerwoną, a niekiedy wpadającą w fiolet twardzielą oraz jasnym bielem. Przedmiotowe drewno jest bardzo twarde i gęste, a tym samym odporne na uszkodzenia mechaniczne. Ze względu na liczne rozgałęzienia oraz charakter drzew zbliżony do krzewów, mogą pojawić się problemy podczas suszenia – drewno może pękać i paczyć się.

https://penny.pl/porady/alycza-sliwa-wisniowa/

Ałycza (mirabelka) - śliwa wiśniowa (Prunus domestica)



Śliwa ałycza

Podstawowy gatunek to śliwa wiśniowa (Prunus cerasifera), jej owoce mają kolor czerwony z lekkim woskowym nalotem. Ałycza jest kaukaską odmianą tejże śliwy o nazwie 'Divaricata' i ma żółte owoce. Często potocznie nazywa się je mirabelkami, ponieważ smakują i wyglądają jak... prawdziwe mirabelki - odmiana śliwy domowej. A ponieważ śliwa domowa (Prunus domestica) powstała między innymi ze śliwy wiśniowej, to prawdziwe mirabelki są wnuczkami ałyczy.

Ałycza - opis 

Ałycza jest krzewem lub drzewem dorastającym do 5-6 m wysokości, z nisko osadzoną, rozłożystą koroną. Najładniejsza jest w kwietniu, gdy kwitnie. Obsypana jest białymi, pachnącymi kwiatami tak obficie, iż ma się wrażenie, że jest przyprószona śniegiem. Niestety, jej uroda trwa zaledwie kilka dni, a szkoda, bo wygląda wtedy pięknie, zwłaszcza na tle ciemniejszych drzew lub ceglanej elewacji. Nie jest wymagająca co do gleby, urośnie nawet na bardzo słabej. Lubi stanowiska słoneczne, ale i w półcieniu dobrze sobie radzi.

Ałycza - podkładka

Rośnie szybko i jest odporna na mróz, dlatego stosowano ją przez setki lat w sadownictwie jako podkładkę pod szlachetne odmiany śliw, moreli, brzoskwiń i migdałowców. Świetnie też znosi strzyżenie, za co głównie cenią ją projektanci ogrodów.

Ałycza - żywopłot

Ałycza to jedna z roślin najlepiej nadających się do formowania (jest mniej wymagająca niż cis, odporniejsza na mrozy od bukszpanu) - zrobimy z niej żywopłotowe ściany i figury geometryczne o niemal dowolnym kształcie. Podobnie formuje się odmiany śliwy wiśniowej o purpurowych liściach, 'Atropurpurea' i 'Nigra', można więc z samych ałyczy, ciętych w różne kształty, tworzyć jedyne w swoim rodzaju dwubarwne zielono-purpurowe kompozycje.

Ałycza owoce - mirabelki

Owoce ałyczy są ciemnożółte, aromatyczne i lekko kwaskowate. Ponieważ co roku jest ich mnóstwo i żal, by się zmarnowały, warto robić z nich dżemy, powidła, kompoty, marynaty i nalewki. Owoce ałyczy - gdy dojrzeją - szybko opadają z drzewa. Dobrze jest je od razu zbierać. Pozostawione pod drzewem gniją, fermentują i zaśmiecają działkę.

Ałycza właściwości zdrowotne

Owoce zawierają dużo witamin z grupy B, cukry, sole mineralne, prawie tyle pektyn co jabłka i bardzo cenny kwas foliowy. Najsmaczniejsze są na surowo, ale nie da się ich zjeść zbyt dużo, gdyż działają przeczyszczająco.

Ałycza - cięcie

Żywopłot z ałyczy warto zacząć formować od razu po posadzeniu. Rośliny przycinamy na wysokość ok. 20 cm po to, by rozkrzewiały się od samego dołu. Kolejny raz tniemy je w marcu następnego roku, zostawiając 20-25 cm ostatniego przyrostu, i tak samo postępujemy przez następne lata. Później strzyżemy żywopłot w miarę potrzeby, zwykle co miesiąc. Gdy urośnie na pożądaną wysokość, za każdym razem skracamy go, pozostawiając 5 cm przyrostów. Ostatnie cięcie w każdym roku powinno być przeprowadzone nie później niż do połowy lipca, ponieważ nowe pędy muszą mieć wystarczająco dużo czasu, aby zdrewnieć przed zimą. Prawidłowo ukształtowany żywopłot z ałyczy powinien się nieco zwężać ku górze. Wówczas jego dolne partie są lepiej oświetlone i wskutek tego gęściejsze. Formując ałycze w figury geometryczne, powinniśmy się trzymać tych samych zasad i terminów co przy cięciu żywopłotu. Jeśli zamierzamy formować tylko koronę ałyczy, poczekajmy, aż jej pień urośnie i osiągnie odpowiednią grubość.

Chińscy rolnicy szokują amerykańskich naukowców. nowoczesne techniki.

Chińska technika uprawy przyprawia Amerykę o gęsią skórkę.

Kurdowie. Historia, podstawowe informacje, konflikt kurdyjsko-turecki, K...

Znak Bestii Coraz Bliżej? Implanty (Chipy) Płatnicze na Stronie NBP! - A...

Ale gorąc!

Nie wiem ile jest stopni, ale ledwie kontaktuję od tego upału. Pot oczywiście jest.
Schowałam się w mojej kamienicy. Tutaj jest kilka stopni mniej dzięki 60cio centymetrowym, kamiennym murom.

Zwiozłam taczką do ogrodu rozsadę moich pomidorów. Krzaczki pomidorów ładnie się wygrzeją i podrosną w tym upale. Niektóre szykują się do kwitnięcia.

Przepowiednia

środa, 20 lipca 2022

Jak zrobić masło?

​Babka zwyczajna ma zupełnie niezwyczajne właściwości


Babka jako przysmak kulinarny

Wiosną, kiedy liście babki zwyczajnej są delikatne, można wykorzystywać je do sałatek lub zielonych koktajli. Babka wspomoże detoksykację oraz złagodzi - jeśli istnieją - stany zapalne. Na szczęście - mimo że z czasem jej liście twardnieją - wciąż może być uzdrawiającym dodatkiem w kuchni. Okazuje się bowiem, że zebraną latem babkę można z powodzeniem dusić na maśle i podawać z solą, jako sałatkę na ciepło, gotować lub dodawać do zup, jako alternatywę dla szpinaku czy jarmużu.

A co jesienią i zimą? Warto pomyśleć o zapasach i wzbogacenie naszej spiżarni o suszone liście babki zwyczajnej.

https://www.google.com/amp/s/twojezdrowie.rmf24.pl/choroby/medycyna-niekonwencjonalna/newsamp-babka-zwyczajna-ma-zupelnie-niezwyczajne-wlasciwosci-sprawdz,nId,4559227

Sadzonki pomidorów

To sadzonki moich pomidorów. Rosną w tych dużych donicach.

wtorek, 19 lipca 2022

Nagonka na Serba za odmowę szprycowania

ŻADEN PIEPRZONY FARMACEUTYCZNY TERRORYSTA NIE MA PRAWA ZMUSZAĆ NIKOGO DO EXPERYMENTÓW MEDYCZNYCH. https://nczas.com/2022/07/19/trwa-nakrecanie-pandemicznej-paniki-dziennikarz-atakuje-djokovicia-narazil-wielu-ludzi-na-ryzyko/

Przepiękne malwy

W końcu udało mi się wyhodować moje ulubione kwiaty wiejskie. W zeszłym roku je wysiałam, a w tym wyrosły wielkie i kwitną prześlicznie. Wichura je położyła. Trzeba je będzie podwiązać czymś.

Białe lilie pięknie kwitną i pachną

Moje białe lilie pięknie kwitną i cudnie pachną.
W tym roku je rozsadzę na jesieni w inne miejsce. Nad rzekę.

Tajemnicze owoce na drzewie

Na drugim drzewie też rosną owoce, ale nie wiem co to jest. Miały być morele, ale chyba ałycza wzięła górę nad tym drzewem. Czekam aż dojrzeją - wtedy się okaże co mi wyrosło. 😊 Co by nie było - każdy owoc własnoręcznie wyhodowany cieszy. 😊

Wykoszone i wycięte

Wyharatałam ałyczę i zielsko które zarosło mi brzoskwinię. Na drzewie są małe, zielone brzoskwinie. Może z 10 sztuk. Czekam, aż dojrzeją.

Ałyczę potnę na sztobry i ukorzenię.
Będę miała żywopłot.

Wyłamałam też suche gałęzie brzoskwini.
Wykorzystam je jako opał do piecyka.

Ciasto na chleb i pizzę urosło. Odpocznę i upiekę.

Jutro sprzątnę gałęzie ałyczy i skończę kosić zielsko wokół drzew. Przed drzewami posadzę dynie.

Dzisiaj tylko jedną dynię posadziłam, ale za to na oborniku. Myślałam, że obornik już się przerobił na próchnicę, ale nie i może spalić tę dynię, dlatego posadziłam tylko jedną na próbę. Jak przeżyje, będzie rosła jak oszalała.

Truciciel narodu uciekł przed niewygodnymi pytaniami dziennikarki

W pewnym momencie padło jednak pytanie, którego Niedzielski się nie spodziewał. Do tego stopnia, że pałeczkę z odpowiedzią przejął jego rzecznik Wojciech Andrusiewicz.

– Ja mam pytanie odnośnie nagrody, którą pan otrzymał: „wizjoner zdrowia”. Za pana kadencji był wzrost liczby nadmiarowych zgonów, mamy też eksperymenty na dzieciach. Jak pan się czuje otrzymując taką nagrodę? Czy pan uważa, że robi coś dobrego? – zapytała ministra jedna z dziennikarek.

– Jeżeli chodzi o (to) pytanie, to do tej pory myślałem, że nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi – odparł Adrusiewicz.

– No i właśnie to była głupia odpowiedź – oznajmiła dziennikarka.

Jak relacjonuje portal tarnogorski.info, Andrusiewicz nagle zakończył konferencję prasową, choć w kolejce do zadania pytań czekali jeszcze inni dziennikarze. A sam Niedzielski zniknął w budynku, wychodząc najprawdopodobniej tylnymi drzwiami.

Przed budynkiem zebrało się kilka osób z transparentami. – Jesteśmy tutaj po to, bo chcemy zapytać ministra zdrowia, kto odpowie za te 200 tys. nadmiarowych zgonów? Chcieliśmy też wiedzieć, dlaczego ministerstwo zdrowia ignoruje doniesienia na temat szkodliwości randapu – mówili uczestnicy pikiety, których cytuje portal tarnogorski.info.

https://nczas.com/2022/07/18/niedzielski-uslyszal-niewygodne-pytanie-uciekl-tylnymi-drzwiami-a-konferencje-nagle-przerwano/

Bezkarna kasta żąda przywilejów rujnowania ludziom życia

Pierwszy protest wyrażający sprzeciw wobec reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce odbył się 18 lipca 2017 roku. Od tamtej pory, co miesiąc o godz. 18 lokalni działacze Komitetu Obrony Demokracji manifestują swoje niezadowolenie. Nie inaczej było dzisiaj, kiedy to duża grupa osób przez Sądem Rejonowym w Olsztynie zebrała się, żeby wyrazić swój stanowczy sprzeciw i wyrazić wobec reformy.

— Chciałabym żebyśmy wszyscy cofnęli się myślą o 5 lat, do 2017 roku. Kiedy po raz pierwszy wyszliśmy tłumnie na ulice w obronie wolnych sądów. Kiedy spotykaliśmy się tu przez ponad tydzień, codziennie, w reakcji na próbę wtedy jeszcze w 2/3 nieudaną zawłaszczenia KRS, SN sądów powszechnych. Kiedy mogło się nam wydawać że skandaliczna próba podporządkowania sobie sądów jest już tak dalece sprzeczna z Konstytucją podstawowymi zasadami ustroju demokratycznego, że dalej to obecna władza choćby chciała to się nie posunie — mówiła Marta Kamińska przewodnicząca KOD-u w woj. warmińsko-mazurskim — Czasami może się wydawać, że ta walka nie ma sensu, czasami może już braknąć sił, ale dla naszego dobra dla przyszłości naszego kraju, jeszcze trochę wytrwajmy. Ja cały czas mam nadzieję że to już niedługo, jak przywrócimy w Polsce rządy prawa — podsumowała Marta Kamińska.

Na dzisiejszym proteście przemawiał zarówno niedawno przywrócony do pracy sędzia Paweł Juszczyszyn jak i sędzia Ewa Kurasz, która przez pięć lat opuściła niewiele comiesięcznych protestów.

—To raczej smutna rocznica — powiedział sędzia Paweł Juszczyszyn — Fakt, że już piąty rok spotykamy się pod sądami w całej Polsce nie jest powodem do radości. Pamiętam jak 4 lutego 2020 roku nielegalna Izba Dyscyplinarna zawiesiła mnie w prawach sędziego. Na swoją prywatną skrzynkę dostawałem wiele zdjęć z protestów. Największe wzruszenie, które sprawiało, że do oczu napływały mi łzy ogarniało mnie, gdy widziałem protesty z małych miejscowości, w których udział brały dwie, trzy, a czasami jedna osoba. Nie patrzmy ilu nas jest, ale patrzmy za czym się opowiadamy. My twardo stoimy na straży konstytucji, demokracji i wartości wspólnych wszystkim Europejczykom — mówił sędzia Juszczyszyn.

I dodał: Władza przychodzi i odchodzi, dlatego warto być przyzwoitym. Warto był wiernym swoim przekonaniom i stać na straży wartości. Postępując w taki sposób wcześniej czy później odzyskamy Polskę praworządną. Tego sobie i państwu życzę.

— Cieszy mnie fakt, że znajdą się obywatele, którzy będą okazywać nam wsparcie, kiedy my będziemy bronić naszego przyrzeczenia i przepisów prawa. Dla mnie, jako dla sędziego ta świadomość jest niesamowitą motywacją, szczególnie kiedy wiesza się na nas psy. To, że Paweł (Juszczyszyn -red) wrócił do pracy nie oznacza jeszcze, że jest dobrze. Wciąż mamy jeszcze pięciu zawieszonych sędziów. Nasza walka nie może się skończyć. Mam nadzieję, że dzięki waszej determinacji uda się przywrócić niezależne sądy i niezawisłych sędziów w Polsce — powiedziała sędzia Ewa Kurasz.

Z okazji 5. rocznicy protestów przed Sądem Rejonowym w Olsztynie KOD przygotował specjalny film przedstawiający historię ich protestów.

https://gazetaolsztynska.pl/849799,Sedzia-Pawel-Juszczyszyn-pod-sadem-w-Olsztynie-Juz-piec-lat-walczymy-o-praworzadnosc-w-Polsce.html

Dopóki sędziowie bezkarnie będą łamać prawo i krzywdzić bezbronnych ludzi, dopóty nie będzie praworządności i sprawiedliwości w Polsce.

Nie może być tak, że jedna wywyższająca się kasta ma absolutną władzę rujnowania obywatelom życia.

Musi być zewnętrzny organ kontrolny i dyscyplinujący, który będzie chronił prawa człowieka i obywatela w Polsce i pociągał złych sędziów do odpowiedzialności karnej i materialnej za wyrządzone obywatelom szkody.

Sędzia Paweł Juszczyszyn pod sądem w Olsztynie


Pierwszy protest wyrażający sprzeciw wobec reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce odbył się 18 lipca 2017 roku. Od tamtej pory, co miesiąc o godz. 18 lokalni działacze Komitetu Obrony Demokracji manifestują swoje niezadowolenie. Nie inaczej było dzisiaj, kiedy to duża grupa osób przez Sądem Rejonowym w Olsztynie zebrała się, żeby wyrazić swój stanowczy sprzeciw i wyrazić wobec reformy.

— Chciałabym żebyśmy wszyscy cofnęli się myślą o 5 lat, do 2017 roku. Kiedy po raz pierwszy wyszliśmy tłumnie na ulice w obronie wolnych sądów. Kiedy spotykaliśmy się tu przez ponad tydzień, codziennie, w reakcji na próbę wtedy jeszcze w 2/3 nieudaną zawłaszczenia KRS, SN sądów powszechnych. Kiedy mogło się nam wydawać że skandaliczna próba podporządkowania sobie sądów jest już tak dalece sprzeczna z Konstytucją podstawowymi zasadami ustroju demokratycznego, że dalej to obecna władza choćby chciała to się nie posunie — mówiła Marta Kamińska przewodnicząca KOD-u w woj. warmińsko-mazurskim — Czasami może się wydawać, że ta walka nie ma sensu, czasami może już braknąć sił, ale dla naszego dobra dla przyszłości naszego kraju, jeszcze trochę wytrwajmy. Ja cały czas mam nadzieję że to już niedługo, jak przywrócimy w Polsce rządy prawa — podsumowała Marta Kamińska.

Na dzisiejszym proteście przemawiał zarówno niedawno przywrócony do pracy sędzia Paweł Juszczyszyn jak i sędzia Ewa Kurasz, która przez pięć lat opuściła niewiele comiesięcznych protestów.

—To raczej smutna rocznica — powiedział sędzia Paweł Juszczyszyn — Fakt, że już piąty rok spotykamy się pod sądami w całej Polsce nie jest powodem do radości. Pamiętam jak 4 lutego 2020 roku nielegalna Izba Dyscyplinarna zawiesiła mnie w prawach sędziego. Na swoją prywatną skrzynkę dostawałem wiele zdjęć z protestów. Największe wzruszenie, które sprawiało, że do oczu napływały mi łzy ogarniało mnie, gdy widziałem protesty z małych miejscowości, w których udział brały dwie, trzy, a czasami jedna osoba. Nie patrzmy ilu nas jest, ale patrzmy za czym się opowiadamy. My twardo stoimy na straży konstytucji, demokracji i wartości wspólnych wszystkim Europejczykom — mówił sędzia Juszczyszyn.

I dodał: Władza przychodzi i odchodzi, dlatego warto być przyzwoitym. Warto był wiernym swoim przekonaniom i stać na straży wartości. Postępując w taki sposób wcześniej czy później odzyskamy Polskę praworządną. Tego sobie i państwu życzę.

— Cieszy mnie fakt, że znajdą się obywatele, którzy będą okazywać nam wsparcie, kiedy my będziemy bronić naszego przyrzeczenia i przepisów prawa. Dla mnie, jako dla sędziego ta świadomość jest niesamowitą motywacją, szczególnie kiedy wiesza się na nas psy. To, że Paweł (Juszczyszyn -red) wrócił do pracy nie oznacza jeszcze, że jest dobrze. Wciąż mamy jeszcze pięciu zawieszonych sędziów. Nasza walka nie może się skończyć. Mam nadzieję, że dzięki waszej determinacji uda się przywrócić niezależne sądy i niezawisłych sędziów w Polsce — powiedziała sędzia Ewa Kurasz.

Z okazji 5. rocznicy protestów przed Sądem Rejonowym w Olsztynie KOD przygotował specjalny film przedstawiający historię ich protestów.

https://gazetaolsztynska.pl/849799,Sedzia-Pawel-Juszczyszyn-pod-sadem-w-Olsztynie-Juz-piec-lat-walczymy-o-praworzadnosc-w-Polsce.html 

Dopóki sędziowie bezkarnie będą łamać prawo i krzywdzić bezbronnych ludzi, dopóty nie będzie praworządności i sprawiedliwości w Polsce.

Nie może być tak, że jedna wywyższająca się kasta ma absolutną władzę rujnowania obywatelom życia.
Musi być zewnętrzny organ kontrolny i dyscyplinujący, który będzie chronił prawa człowieka i obywatela w Polsce i pociągał złych sędziów do odpowiedzialności karnej i materialnej za wyrządzone obywatelom szkody.

Co to jest rozsada?

Rozsada – młode rośliny uzyskane po wysianiu nasion w szklarniach, inspektach, na rozsadnikach, przeznaczone do przesadzania na miejsca stałe. Rozsada stosowana jest m.in. w uprawie roślin ciepłolubnych.