środa, 28 lipca 2021

Nowe horyzonty i kreatywne pomysły oraz sposoby działania

Zbiórka na razie nie idzie - brakuje udostępnień. 
Ja jestem zablokowana na Facebooku i udostępniać nie mogę. 
 
Ten impas mnie nie zraża. Znalazłam inny sposób do osiągnięcia moich celów, inne możliwości. Właśnie się w nie wgryzam. Odkryłam coś fascynującego.
 
Szczerze, nie mam czasu zająć się marketingiem mojej zbiórki. Muszę się dziś pochylić nad kolejnym deadlinem. 
 
Ale co się odwlecze, to nie uciecze. 
 
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Szukając innych sposobów osiągnięcia mego celu, znalazłam alternatywne metody jego osiągnięcia. To może być przełom i fascynująca przygoda. Nie zdradzę wam co robię, ale robię coś fajnego. :)
 
Jestem szczęśliwa, że mam taki piękny widok przed sobą, że moje włosy rozwiewa wiatr, że mam tyle kreatywnych pomysłów i sposobów działania przed sobą, które właśnie odkryłam.
 
Jak mawiał mój szef - jeśli nie możesz przebić głową ściany, to nie próbuj, tylko obejdź ją :D
 
Właśnie obchodzę. A zbiórka i tak ruszy mocniej :D
 
Indianka
 
 
 

Poranna mgła

Gdy się rano obudziłam, taki oto widok zobaczyłam.

Trawa po pachy na Rancho Romantica Rebelle

Trawa rośnie bujnie na moim Rancho. Mnóstwo paszy dla koni, owiec i kóz, a Locman i Kozłowska kłamią, że nie ma co jeść. Locman i Kozłowska nie chcą oddać moich zwierząt, dlatego kłamią, że na mojej farmie nie ma co jeść. To złodzieje, kłamcy i oszuści.

Dowód zaradności - własna żywność z własnego ogrodu

Nie jest prawdą, że jestem nieporadna i nie potrafię sama siebie wyżywić, jak to fałszywie przedstawiają pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowalach Oleckich. Jestem właścicielką jedenastohektarowego gospodarstwa hodowlanego, na którym hoduję zwierzęta, a właściwie hodowałam, dopóki socjalne nie doprowadziły do pozbawienia mnie moich zwierząt – sprowadziły one PIW Olecko na moje gospodarstwo, a tenże sprowadził fundację Molosy Adopcje, która mnie okradła z dorobku mojego życia, z moich pięknych, dorodnych zwierząt. Na moim gospodarstwie wiosną 2017 roku założyłam ogromy ogród, który od tamtego czasu obsadzam i obsiewam co rok nowymi roślinami oraz stopniowo powiększam moje uprawy warzyw, owoców, ziół i grzybów. W roku 2020 zebrałam aż tonę warzyw z mojego ogrodu. Były to głównie cukinie i dynie, ale także buraki, brukiew, rzepa. Jest lato 2021, a ja nadal mam w piwnicy zapasy rzepy i brukwi. Jestem zaradną, pracowitą osobą, a socjalne poniżyły mnie pisząc o mnie swoje brednie i zaszkodziły mi, sprowadzając na moje gospodarstwo tzw. służby oraz zakładając mi sprawę sądową o umieszczenie wbrew woli w zakładzie psychiatrycznym. Regularnie uprawiam ogród od wiosny 2017 roku i co roku mam swoje warzywa, owoce, zioła, grzyby. Pracownice GOPSu Kowale Oleckie to kłamczuchy, które z premedytacją wystawiają fałszywe opinie, aby osobie zaszkodzić i udało im się – bardzo mi zaszkodziły - wszczęły przeciwko mnie sprawę psychiatryczną oraz doprowadziły do tego, że tzw. służby przejęły moje zwierzęta, czyli pozbawiły mnie tego, co najbardziej kocham. Moim zdaniem, socjalne podległe wójtowi Locmanowi to obrzydliwe kreatury, które powinny być usunięte z publicznych stanowisk, ponieważ nadużywają prawa i swoich stanowisk, by szkodzić bezbronnej osobie. De facto, zrujnowały mi życie. Wśród tych szkodliwych, szkodzących osób na czoło wysuwa się żona policjanta Marcina Maciejewskiego, Monika Maciejewska, która bardzo nalega w sądzie, aby wsadzić mnie do psychiatryka oraz aby nawet nie zapytać mnie o zdanie w mojej własnej sprawie. Monika Maciejewska jest pracownicą GOPSu, który założył mi sprawę psychiatryczną i który ciśnie, aby mnie pozbawić wolności poprzez umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym. W sądzie reprezentuje ona GOPS Kowale Oleckie i w imieniu tego organu wnioskuje o wyrządzenie mi krzywdy. Jej kłamstwa i matactwa doprowadziły do wystawienia mi fałszywych opinii psychiatrycznych. Psychiatrzy oparli się na kłamstwach, matactwach i manipulacjach socjalnych GOPS Kowale Oleckie wystawiając mi swoje nietrafione opinie. Marcin Maciejewski jest policjantem Komendy Powiatowej Policji w Olecku, który założył mi sprawę o podarcie moich zeznań, których nie chciał na moje żądanie uzupełnić. Zastraszając mnie więzieniem, sam sprowokował mnie do podarcia protokołu, w którym nie chciał uwzględnić mojego wniosku o przydział adwokata z urzędu. Ponadto Maciejewski dopisał do moich zeznań, że ja wnioskuję o dobrowolne poddanie się karze. To taki sam manipulant jak jego żona. To są ludzie, którzy nadużywają swoich stanowisk do szkodzenia mnie. Na załączniku zdjęcie surówki z produktów z mojego ogrodu. Obecnie w moim ogrodzie rośnie: rzodkiewka, szczypior czosnkowy, czosnek, cebula, szczypior, majeranek, rukola, seler naciowy, pietruszka, marchew, buraki liściowe, szpinak, kalafior, kapusta czerwona, ziemniaki, ogórki, cukinie, dynie, fasola, sadzonki pomidorów i posiane jest znacznie więcej roślin, które jeszcze nie wykiełkowały, między innymi bazylia, cykoria, sałata, rzepa, brukiew, buraki. Socjalne przyjechały do mnie latem 2017 roku, gdy ogród był pełen roślin uprawnych i praktycznie wyciągnęły mnie z mojego ogrodu, aby założyć mi sprawę psychiatryczną. To złe, podłe kobiety, nadużywające swoich uprawnień w złej wierze. Swoim nikczemnym postępowaniem wobec mnie doprowadziły mnie do szału. Dodam, że rok 2017 był rokiem bardzo intensywnych prac ziemnych i ogrodzeniowych na moim gospodarstwie. Wynajęłam wtedy 3 koparki i pogłębiłam rzekę i stawy oraz oczka wodne na moim gospodarstwie. Wykonałam ogromny, całoroczny wodopój dla moich zwierząt. Ogrodziłam ogromny ogród i kawał pastwiska. W sumie postawiłam 300 metrów ogrodzenia, własnoręcznie wykonanego od podstaw. Te wszystkie fakty socjalne z GOPSu Kowale Oleckie zataiły pisząc swojej kłamliwe, manipulanckie opinie na mój temat. One sporządziły fałszywe opinie na mój temat, aby doprowadzić do pozbawienia mnie wolności w zakładzie psychiatrycznym. To, co one zrobiły nosi znamiona przestępstwa kryminalnego. Powinny być ukarane i usunięte z publicznych stanowisk.

wtorek, 27 lipca 2021

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 8

Ostatnia strona opinii Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 8 opinii. Z podpisem i pieczątką. Przyjrzyjcie się dokładnie tej pieczątce i wykształceniu biegłego. Biegły sądowy Wojciech Grudzień to nie tylko lekarz weterynarii, ale i zootechnik. A przygotowując się do wystawienia tej opinii podpierał się bardzo bogatą bibliografią, także sumienne dokonał analizy dowodów zawartych w aktach. Oczywiście zapraszam sędziego i biegłego do oględzin gospodarstwa - to by dopełniło oceny dobrostanu i utwierdziło biegłego w trafności jego opinii.

Wniosek o wznowienie postępowania w sprawie owiec i kóz

 
W dniu 2021-07-26 23:33:16 użytkowniczka Izabella Redlarska Rzecznik Praw Hodowcy napisała:
Wójt Krzysztof Locman

(87) 523 82 74
locman@kowaleoleckie.eu

Urząd Gminy Kowale Oleckie

87 523 82 74

 87 523 82 09

 87 523 82 79

gmina@kowaleoleckie.eu

oraz
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Olsztynie
 
Wniosek o wznowienie postępowania w sprawie owiec i kóz
 
Wnoszę o uchylenie decyzji w sprawie konfiskaty owiec i kóz w związku z nowymi dowodami w sprawie, a także w związku z brakiem rozpatrzenia starych dowodów w sprawie. Wnoszę o wznowienie postępowania i zwrot moich zwierząt do mnie na farmę, czyli do prawowitej właścicielki.
 
Jednocześnie wnoszę o przyznanie mi radcy prawnego lub adwokata z urzędu do niniejszej sprawy w związku z moim brakiem znajomości prawa administracyjnego.
 
Wnoszę o przywrócenie terminu na wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawie owiec i kóz.
 
W załączniku: 

1. Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia

2. Zeznania Niemki Anji Weidner
3. filmy z dnia najścia i rabunku owiec i kóz dnia 2 maja 2018
4. Kopie apelacji pełnomocniczki w związku z wydanymi przez sędzię M. Prawdę-Janeczek krzywdzącymi wyrokami.
5. Kopie moich apelacji w związku z wydanymi przez sędzię M. Prawdę-Janeczek krzywdzącymi wyrokami.
 
Hodowca Izabella Redlarska, Rancho Romantica Rebelle,
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie, Woj.Warmińsko-Mazurskie, +48506200135
 
PODPISANE ELEKTRONICZNIE i WYSŁANE przez ePUAP
 
Do wiadomości:

II K 624//18 owce i kozy, SSR Magdalena Prawda-Janeczek

II K 358/19 konie i pies, SSR Mariusz Mazur

II K 79/21 obraza socjalnych z GOPS, które napuściły na mnie weterynarię, SSR Koronkiewicz, 

II K 519/19 obraza policjantów biorących udział w kradzieży moich zwierząt, SSR Janeczek

III RNs 181/17 sprawa założona przez podwładne wójta o umieszczenie mnie w zakładzie psychiatrycznym wbrew mojej woli i woli mojej rodziny, SSR Andrzej Borowski

II SA/Ol 64/21 odwołanie od decyzji administracyjnej wójta w sprawie koni, WSA Olsztyn

Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej
 ul. Nowogrodzka 1/3/5, 00‐513 Warszawa, info@mrips.gov.pl, tel..222-500-108 (proszę zrobić audyt w GOPS Kowale Oleckie w związku z wystawianiem fałszywych opinii na mój temat i podzlecaniem wystawiania takich opinii przez inspektora PIW Olecko).

Ministerstwo Zdrowia, Ul. Miodowa 15, 00-952 Warszawa, +48222500146, kancelaria@mz.gov.pl  

Ministerstwo Rolnictwa

Główny Inspektorat Weterynarii

  • ul. Wspólna 30, 00-930 Warszawa
  • tel. 22 623 17 17
  • tel. 22 623 20 89
  • fax. 22 623 14 08
  • e-mail: wet@wetgiw.gov.pl

poniedziałek, 26 lipca 2021

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 7

Oto Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 7 opinii. Czyli widzicie, że Kozłowska kłamie na temat rzekomego znęcania się i zaniedbywania zwierząt na mojej farmie. Wpłaciliście 30.000 złotych na konto dla oszustki i naciągaczki, aby finansowała za to prawnika, który miał mi dokopać za niewinność. Nie jest wam głupio? Ja i moje zwierzęta - zostaliśmy skrzywdzeni przez zorganizowaną grupę przestępczą udającą ratowaczy. Oni dokonali linczu na mnie. Napadli mnie na moim gospodarstwie, okradli, sponiewierali, poniżyli, włamali się też do mojego domu i go splądrowali. Wy takich gnojów finansujecie swoimi wpłatami. Nie jest wam wstyd? Jestem ciekawa, czy którakolwiek szczekaczka, która na mnie ujada od 2018 roku - przeprosi mnie teraz? Izabella Redlarska Hodowca Niezłomny

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 6

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 6 opinii.

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 5

Oto Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 5

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 4

Oto Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 4.

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia - strona 3

Strona trzecia opinii biegłego.

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia strona 2

To jest druga strona opinii biegłego.

Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia strona 1

Już za chwileczkę, już za momencik :)

Już za chwileczkę, już za momencik opublikuję opinię biegłego lekarza weterynarii w sprawie moich zwierząt. Ci, co podważają moją wiarygodność, a są to syfiarze z Facebooka w tym fundacja Molosy Adopcje oraz jej klakierki i klienci na kradzione zwierzęta właścicielskie - wyjdą za kilka minut na kompletnych idiotów :D

Warzywa i zioła Indianki do surówki

Do surówki:
pietruszka, szczypior, sałata, ogórki, ogórki melonowe, rukola, majeranek, cukinia.

#ziele #zioła #DzikaKuchnia #warzywa #SuroweWarzywa #SurowaKuchnia #pietruszka
#pietruszka #szczypior #sałata #ogórki #OgórkiMelonowe #rukola #majeranek #cukinia.
#Czukty #RanchoNaMazurachGarbatych #RanchoRomanticaRebelle #GminaKowaleOleckie

Izabella INDIANKA Redlarska

Ostrzeżenie dla ludzkości

https://youtu.be/Yh6dIuLGtF8

Jesienią nastąpi kompletne załamanie ekonomiczne i wyłączenie Internetu.
Na jesieni bardzo dużo ludzi zaszczepionych umrze.

Ludzie nie będą mogli chodzić do pracy, ani robić zakupów w sklepach.

Za tym wszystkim stoją siły NWO, czyli globaliści.

Internet będzie wyłączony na całym świecie z wyjątkiem części Stanów Zjednoczonych.

Izabella INDIANKA Redlarska

Opinia dziś?

Wstałam raniutko jak zwykle.
Poszłam do ogrodu i podlałam cukinię oraz pomidory.

Następnie wylałam wodę z kasty dla kur i wlałam świeżą.

Zaniosłam wielki gar z jedzeniem dla psa Bandziora. Koty i małe pieski jadły wcześniej z tego gara.

A teraz jem śniadanie składające się z kiszonej cukinii, jajek na twardo i swojskiego, osobiście upieczonego chleba oraz krwistoczerwonego kompotu wiśniowo-jabłkowego.

Po śniadaniu jeszcze się trochę pokrzątam po podwórku, bo trzeba podlać ogórki i dynie.

A następnie zasiadę do prac biurowych.
Jest szansa, że dziś ujrzycie opinię biegłego 😁

Ktoś pytał w komentarzach, czy mam jakieś warzywa do sprzedania - mam cukinię. Ogromne, miękkie, jędrne warzywa.

Mogę też sprzedać majeranek, bo mam go dużo.

Mam też inne warzywa, ale na razie w małych ilościach i głównie dla siebie.

Za to ziół u mnie nie brakuje i ziołami się mogę podzielić.

Na przykład do surówek zamiast sałaty używam w tej chwili liści mniszka i dzikiej cykorii oraz listki krwawnika.

Izabella INDIANKA Redlarska

niedziela, 25 lipca 2021

Widać nie są ciekawe opinii biegłego ;)

Sądząc po braku wpłaty z adnotacją "wpłata za opublikowanie pierwszej strony opinii biegłego" - syfiary nie są wcale ciekawe tej opinii :D To skąpiradła, które tylko potrafią pyszczyć, a nic z siebie nie dają...

sobota, 24 lipca 2021

Syfiarnia się kotłuje 😂

Pod moimi postami kotłuje się syfiarnia, która żąda pokazania opinii biegłego.

Pięć razy więcej jest komentarzy nieopublikowanych, bo są zbyt głupie, paranoiczne i obraźliwe by je udostępniać na moim zacnym blogu.

Chcecie opinii? To wpłaćcie kasę na zbiórkę. 😎

Jak dzisiaj wpłynie wpłata to pokażę pierwszą stronę opinii 😎
Ciekawi? 😜

Izabella INDIANKA Redlarska

Potrzebna profesjonalna kompleksowa pomoc prawna i merytoryczna

Prawnicy przyznani z urzędu - oni są zazwyczaj strasznie bierni, mało robią. Słabo współpracują. Ponad tydzień temu prawniczka z urzędu wysłała w moim imieniu dwie apelacje do dwóch spraw i do dzisiaj ja tych apelacji nie widzę, a ona nie odbiera telefonu i nie odpowiada na moje emaile. Jaki to problem wysłać kopię apelacji mi e-mailem?

Będą dwa posiedzenia sądu w Sądzie Okręgowym w Suwałkach i ja się do nich muszę przygotować, a ona mi nie dostarcza tych apelacji swoich i nie wiem co ona napisała i czy to co napisała jest wystarczające, bo jej udział w sprawach w Olecku postrzegam jako nie dość przygotowany, nie skonsultowany ze mną i nie dość zaangażowany w obronę mojego interesu prawnego.

Poza tym do tej pory nie ustaliła ze mną linii obrony, a gdy ja próbowałam z nią tę linię ustalić - no to ona nigdy nie ma czasu.

No i odmówiła mi napisania kasacji do tych wyroków, które zapadły, a wcześniej odmówiła reprezentowania mnie w sprawach administracyjnych dotyczących zwierząt, więc jej nie ufam, bo mając taki dostęp do tylu informacji i dowodów w aktach ona nie chce tego wykorzystać z pożytkiem dla mnie. 😳

Sprawy karne i administracyjne o zwierzęta zazębiają się i ona będąc wyznaczona z urzędu do reprezentowania mnie w sprawach karnych ma dostęp do akt i ma możliwość wyciągnięcia z tych akt to co jest jej potrzebne, aby należycie reprezentować mnie w sprawach administracyjnych.

Tymczasem odmówiła reprezentowania mnie w sprawach administracyjnych dotyczących zwierząt i też odmówiła napisania kasacji do tych trzech szkodliwych wyroków, które zostały wydane z pominięciem prawidłowego procedowania spraw.

Z takim prawnikiem jakiego mi przydzielono ja nie wygram żadnej sprawy.

Po prostu sędzia Janeczek i sędzia Koronkiewicz nie dali mi możliwości obrony i wydali szkodliwe dla mnie wyroki, a prawniczka, która mnie reprezentuje z urzędu w moim odczuciu nie dość dobrze mnie broni.

Moim zdaniem ma za mało argumentów prawnych i proceduralnych. Ona skupiła się tylko na tym, że ten sam skład biegłych psychiatrów wydał taką samą opinię w trzech różnych sprawach.

Widzę, że po prostu brakuje mi fachowej, kompleksowej obsługi prawnej.

W związku z kradzieżą zwierząt lokalne organy odmówiły mi możliwości rozpatrzenia moich zawiadomień o kradzieży podczas posiedzenia sądu, podczas procesu, a jednocześnie wszczęły przeciwko mnie z fałszywego lub niesłusznego oskarżenia sprawy karne - w sumie 4.

Założyli przeciwko mnie dwie sprawy o rzekome zaniedbywanie zwierząt oraz dwie sprawy o obrazę tych osób, które są zamieszane w kradzież mojego mienia oraz w nękanie mojego gospodarstwa i mnie.

Sytuacja wygląda w ten sposób, że jestem sama ja kontra zorganizowana urzędniczo-policyjna grupa przestępcza, która para się okradaniem mojego gospodarstwa i prześladowaniem mnie, a ta grupa ma poparcie sędziów.

Nie dość, że okradli moje gospodarstwo i wymordowali moje zwierzęta to jeszcze założyli mi sprawę psychiatryczną, która co prawda została umorzona, ale opinia psychiatryczna psychiatry Doroty Drewnickiej niezgodna z prawdą pozyskana w trakcie tej sprawy przez sędziego Borowskiego zaszkodziła mi w sprawach karnych w ten sposób, że te sprawy karne zostały zakończone zanim miałam możliwość wykazać, że jestem niewinna, albo że zostałam sprowokowana do takich zachowań, a nie innych.

Jeżeli osoba obraża policjanta albo pracownika socjalnego z powodu przestępstwa jakie ci funkcjonariusze publiczni popełnili na jej szkodę to nie powinna być skazywana.

Okradli moje gospodarstwo, prześladują mnie kretyńskimi sprawami psychiatrycznymi, a gdy ja w końcu wyszłam z siebie i napisałam co myślę no to wtedy zakładają mi sprawy o to co ja napisałam i nie dają możliwości wytłumaczenia i wykazania w sądzie, że zostałam sprowokowana i wydają szkodliwe, zaoczne, upokarzające wyroki przymuszające mnie do łykania psychotropów.

Przymuszanie do łykania psychotropów za to, że obraziłam socjalne - to jest chamstwo, to jest brutalna przemoc sądowa, to jest zamach na moją wolność, na moje zdrowie, na moje życie. To jest PRL bis. To jest wyrok bez procesu. Nie było dwóch procesów, a oni mnie skazali na psychotropy nie dając możliwości obrony w sądzie.

To znaczy dokładnie jednego procesu w sprawie obrazy socjalnych nie było w sądzie, a wydali wyrok przymuszający do psychotropów, a w sprawie obrazy policjantów był proces, ale został przerwany bez przesłuchania zawnioskowanych przeze mnie świadków i bez dopuszczenia wnioskowanych przeze mnie dowodów.

Podobnie w sprawie o owce i kozy - sędzia Janeczek nie przesłuchała wszystkich wnioskowanych przeze mnie świadków, nie dopuściła moich dowodów i proces przerwała na moją szkodę oraz wydała szkodliwy, skrajnie krzywdzący wyrok pomijając moje zeznania i dowody w sprawie.

Generalnie to wygląda w ten sposób, że fałszywie lub niesłusznie mnie oskarżyli oraz nie dali mi możliwości obrony i wydali szkodliwe dla mnie wyroki. To lincz sądowy, a nie uczciwe procesy.

Dlatego jest mi potrzebna kompleksowa profesjonalna pomoc prawna i merytoryczna. Potrzebne są alternatywne badania psychiatryczne i opinie biegłych do spraw zwierząt w sprawie owiec i kóz i tych dwóch spraw powiązanych, a dotyczących obrazy przestępców, którzy są zamieszani w prześladowanie mnie, moich zwierząt i mojego gospodarstwa.

Sędziowie nie zgodzili się, aby powołani przez nich biegli psychiatrzy nie byli powiązani ze środowiskiem, które mnie okradło - więc muszę zapłacić za badania i opinie biegłych spoza województwa Warmińsko-Mazurskiego, którzy uczciwie napiszą prawdę, bez lokalnych nacisków.

Nigdy nie chorowałam psychicznie, nigdy nie byłam leczona psychiatrycznie, a oni chcą mnie zmusić żebym łykała psychotropy!!! 😳 zamiast uczciwie przesłuchać świadków i rozpatrzeć dowody w sprawie.

Reasumując walka o zwierzęta oznacza walkę z całą tą machiną mafijną, która mnie niszczy, która zniszczyła mi życie.

Do tego nie wystarczy prawnik z urzędu, który jest uzależniony od tej machiny.

Przeciwko sobie mam nie tylko fundację, ale i też lokalne organy, które nie są uczciwe wobec mnie.

Przeniesienie spraw do innych powiatów też nic nie daje. To koledzy tych z Olecka.

Natomiast moje wnioski o przeniesienie spraw do innego województwa zostały odrzucone.

Trudnością dla mnie jest też dostęp do akt, ponieważ oni blokują dostęp do akt - to znaczy trzeba wcześniej, co najmniej 3 dni wcześniej złożyć wniosek o dostęp do akt i nie ma się gwarancji, że on będzie i jak się przyjeżdża to jest dostęp tylko na 45 minut, który jest niewystarczający, żeby te akta przejrzeć, (jest ich dużo), a zwłaszcza sfotografować.

Problemem też jest dotarcie do miasta, do sądu, aby do czytelni akt się dostać.

Mieszkam na wsi i jest problem z komunikacją z miastem. Do miasta mam 20 km i jeśli nie jeżdżą autobusy, to ja nie jestem w stanie na rowerze dojechać, bo się często źle czuję, lub bo są zbyt duże upały i po prostu nie daję rady.

Gdy jestem chora i osłabiona lub po prostu nie ma możliwości żeby dojechać i przejrzeć akta - nie mogę się skutecznie bronić w sądzie.

Bywa też i tak, że nie jestem w stanie na rozprawę dotrzeć. Zauważyłam, że najbardziej psychopatyczne pomysły biegli i sędziowie mają wtedy, kiedy mnie nie ma na posiedzeniach sądu.
Wymyślili mi chorobę, której nie mam i chcą mnie zmusić do łykania psychotropów.

Gdy mi się uda czasem dojechać do sądu to okazuje się, że nie mogę akt przeglądać, bo ich nie ma.

Do tego potrzebny jest prawnik, który to zrobi za mnie. Pójdzie do sądu i przejrzy te akta i napisze adekwatne pisma, podejmie odpowiednie decyzję, udzieli mi porady prawnej zmierzającej do skutecznej obrony mojego interesu prawnego.

Izabella INDIANKA Redlarska

Izabella INDIANKA Redlarska