Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia Polski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą historia Polski. Pokaż wszystkie posty

środa, 17 lutego 2016

Tłumaczenie

Indii zmęczona po pracowitym dniu i śpiąca nocną porą, ale nie odpuści tematu.
Przetłumaczy tekst, akapit po akapicie, choćby po małym kawałku dziennie.
Nie da sobie zamknąć ust.

"IN MEMORY OF THE KATYN MASSACRE
25,700 Polish officers, Polish citizens, Polish prisoners of II World War were murdered in the early spring of 1940 in one operation. A single shot to the back of the head on orders from the Soviet government. In Katyn Forest died 15,000 Polish officers. The other 10,000 were executed in various undisclosed places throughout Russia. The exact number of Polish deaths is not known. Anyone who might be able to attain leadership and become the future opposition against the Soviets was immediately dispatched.

PAMIĘCI MASAKRY w KATYNIU
25.700 polskich oficerów, polskich obywateli, polskich więźniów II Wojny Światowej zostało zamordowanych wczesną wiosną roku 1940 podczas jednej operacji. Pojedynczym strzałem w tył głowy na rozkaz rządu sowieckiego. W lesie katyńskim zginęło 15.000 polskich oficerów. Kolejne 10.000 zostało stracone w różnych miejscach rozrzuconych na terenie Rosji.
Dokładna liczba zamordowanych Polaków nie jest znana. Każdy, kto byłby w stanie zyskać przywództwo i stać się przyszłą opozycją przeciwko sowietom był natychmiast wykańczany.

The participation of NKVD Jews in the murder of the Polish officers was made public in an Israeli paper Ma'ariv, July 21, 1971: "Among the security service [NKVD] people in Starobielsk was a major and his name was Yehoshua Sorokin ... During his service in the camp, this Soviet Jew, the commander, became friends with Vidro [also Jewish] the prisoner. ...

Udział Żydów ze zbrodniczej organizacji NKWD w mordzie polskich oficerów został upubliczniony w izraelskiej gazecie Maariv, 21 lipca, 1971 roku:
"Pomiędzy ludźmi służb bezpieczeństwa (NKWD) w Starobielsku, był major o nazwisku Sorokin... Podczas swojej służby w tym obozie, ten sowiecki Żyd, komendant, zaprzyjaźnił się z więźniem Wydrą (także Żydem). ...

It happened that Major Sorokin was part of the staff in the third transport, the last one, of the Poles from Starobielsk, as the supply manager. ... On the way, when both of them were alone and talking Yiddish with each other, Major Sorokin opened his heart to his friend. It seemed as if he suffered spasm- attacks and could not control his rapid talk. ... Then told Sorokin to Vidro that the Polish officers "went", were shot, somewhere in Smolensk forests. Major Sorokin said: "What my eyes saw - the world will not believe." ... "

Zdarzyło się, że major Sorokin był członkiem personelu jako kierownik zaopatrzenia w trzecim transporcie, ostatnim transporcie Polaków ze Starobielska. Po drodze, gdy obaj byli sami i rozmawiali ze sobą po żydowsku, major Sorokin otworzył się przed swoim przyjacielem. Wydawało się, jakby cierpiał na ataki spazmów i nie mógł kontrolować swojej raptownej mowy. Wtem Sorokin powiedział Wydrze, że polscy oficerowie "poszli" - zostali rozstrzelani, gdzieś w smoleńskich lasach. Major Sorokin powiedział:
"Co moje oczy widziały - świat w to nie uwierzy"..."

 "In February 1941 Vidro was transferred from Starobielsk to the Talitza camp, in the province of Sabradlobask which is in the Urals. ... After a year he was assigned to be the camp's "commander", (a position that was given to a prisoner) and was responsible for interior arrangements, including receiving new prisoners. Also, here he happened to hear a certain testimony relating to the Katyn affair.

W lutym 1941 roku Wydra został przeniesiony ze Starobielska do obozu w Talicie, na prowincji Sabradlobaskiej, która znajduje się w górach Uralu. ...
Po roku, został wyznaczony na obozowego "komendanta", (stanowisko przyznawane więźniowi) i był odpowiedzialny za wewnątrzobozowe przygotowania, w tym przyjmowanie nowych więźniów. Także tutaj usłyszał pewne świadectwo związane ze sprawą katyńską.

 In 1942, a transport of 50 prisoners arrived at Talitza, among them two who displayed bizarre behaviour: Senior Lieutenant Alexander Soslov, and Junior Lieutenant Symon Tichonov. It immediately was clarified that their "papers" did not indicate, as ordinarily, the accusation and verdict, but rather the letters "N.N." were written, that their meaning was probably known just to "Kabbalists" [i. e. Jews] from the camp's government.

W 1942 roku, przybył do Talicy transport 50 więźniów, a pomiędzy nimi dwóch, którzy przejawiali dziwne zachowania: starszy porucznik Aleksander Sosłow i młodszy porucznik Szymon Cichonow. Natychmiast się wyjaśniło, że ich "papiery" nie wskazywały, jak zazwyczaj, oskarżenia i wyroku, ale litery "N.N" były napisane, które przypisywano "Kabalistom" (Żydom) z obozowego zarządu.

The odd impression of Soslov and Tichonov soon was reinforced in a "subtle hint" by the camp's director to Vidro (the "commander"), not to send them to work in the forest, but rather to find an arrangement for them within the camp, because they are "not so alright". Indeed, it turned out, that the two had suffered from nervous breakdown.

Dziwaczne wrażenie jakie sprawiali Sosłow i Cichonow wkrótce zostało wzmocnione "subtelną wskazówką" dyrektora obozu, jaką wydał on Wydrze ("komendantowi"), by nie wysyłać ich do pracy w lesie, ale znaleźć dla nich zajęcie na terenie obozu, ponieważ z nimi jest "coś nie tak". Faktycznie, okazało się, że tych dwóch było wcześniej ucierpiało z powodu załamania nerwowego.
Vidro recalls that Soslov cried often. And once it had occurred that officer-prisoner approached Vidro and said: "I want to recount you my life. Me and Tichnov, are the most miserable people on earth. Only to you, because you are a Jew, we will tell everything. Nothing will matter to us ... I killed the Pollacks with my own hands. I myself shot them."

Wydra wspomina, że Sosłow płakał często. I raz się zdarzyło,  że oficer-więzień podszedł do Wydry i powiedział : "Chcę zwierzyć się tobie z mojego życia. Ja i Cichonow,  jesteśmy najbardziej nieszczęsnymi ludźmi na Ziemi. Tylko tobie, ponieważ jesteś Żydem, powiemy wszystko. Wszystko nam jedno... Zabiłem polaczków moimi własnymi rękoma. Osobiście ich zastrzeliłem."

Vidro tried to interrogate Soslov, by telling him: "You are lying." But Soslov, in a choking voice and hysterical, insisted and continued to tell: "Among the Russian soldiers that executed the killing, there were not a few that could not take it - they threw themselves into a grave and committed suicide. Other collaborators in the operation were spread over a short while to different places." End of quoted excerpts.

Wydra próbował sprowokować Sosłowa do dalszych zwierzeń, mówiąc mu: "Kłamiesz." A Sosłow, łamiącym się, histerycznym głosem, nalegał i kontynuował swą opowieść:
"Wśród rosyjskich żołnierzy, którzy brali udział w zabijaniu, było niemało takich którzy nie dawali rady - oni rzucali się do grobu i popełniali samobójstwa. Inni współuczestnicy tej operacji zostali rozproszeni krótko po tym do różnych miejsc." Koniec cytatu.

Cdn.

After the Soviets re-occupied ("liberated" from the Germans) eastern Poland, many Jews who survived the Nazis, often by being hidden, fed or otherwise helped by the Poles, denounced them to the communists for imprisonment, torture and/or death. Together with the Soviets they hunted down Polish anti- communist partisans.

Po tym, gdy sowieci ponownie zajęli wschodnią Polskę ("oswobodzili" od Niemców), wielu Żydów którzy przetrwali panowanie nazistów w Polsce, często będąc ukrywani i karmieni przez Polaków, którzy im jak mogli pomagali - wydało Polaków-zbawców komunistom na więzienie, tortury i/lub śmierć. Razem z sowietami, Żydzi polowali na polskich antykomunistycznych partyzantów.

After the rest of Poland was "liberated", Jewish communists, having spent the war in the shelter of the Soviet Union, established a reign of terror in Poland killing thousands of anti-communist Poles, including those who returned to Poland after fighting the Nazis with the Western allies.

Po tym, gdy reszta Polski została "oswobodzona", żydowscy komuniści, którzy spędzili wojnę w schronieniu Związku Radzieckiego, ustanowili panowanie niesłychanego terroru w Polsce zabijając setki tysięcy antykomunistycznych Polaków, łącznie z tymi, którzy wrócili do kraju po walce z Niemcami u boku zachodnich aliantów.

Where are those communist Jews and the collaborators in the Katyn Massacre now ? Some have died of old age, some are in Israel, some in the United States as "survivors", some as professors in U. S. universities, - most, in order to mask their foul deeds, cry "Polish anti-Semitism !"

Gdzie są ci komunistyczni Żydzi i kolaboranci biorący udział w Masakrze Katyńskiej? Część zmarła ze starości, część jest w Izraelu, część w USA jako "ocaleni", część jako profesorowie na amerykańskich uniwersytetach, - większość z nich, by zamaskować ich nikczemne czyny, krzyczą o "polskim antysemityzmie"!

Myślę, że część komunistycznych Żydów po zmianie nazwisk na polskie i polsko brzmiące siedzi w służbach bezpieczeństwa, policji, prokuraturach, sądach i innych kluczowych instytucjach w Polsce.
Polsko - mamy problem!


piątek, 29 listopada 2013

Girlanda


Indiance zwisa, dynda i powiewa pedalska tęcza – symbol nachalnej homopropagandy rodem z Niemiec mającej na celu degradację polskiego społeczeństwa.
Indianka przejmuje się i owszem, ale tym co istotne – losem 10.000 dzieci polskiej Zamojszczyzny. Polskich dzieci, które Niemcy doprowadzili do zamarznięcia wyrzucając je z ich domów w środku mroźnej zimy. 

Niemcy są winne Polsce milion dolarów za każde zamordowane polskie dziecko.
Niemcy w czasie II Wojny Światowej mordem, represjami i prześladowaniami doprowadzili miliony obywateli polskich do śmierci. Ich celem było wyniszczenie i zagłada polskiego narodu. Zostawić przy życiu mieli tylko nielicznych niewolników, aby na nich robili. Niemcy mordowali, grabili, niszczyli nasz kraj i naród przez 6 krwawych lat wojny i okupacji, którą nam urządzili w naszym kraju.


Teraz do wyniszczenia narodu stosują zawoalowane metody – degradację polskiego społeczeństwa poprzez lansowanie pedalskiego stylu życia – przeciwieństwa zdrowej, polskiej rodziny. 


Tuskorząd pod naciskiem Niemiec podpisał bardzo szkodliwy traktat finansowy, który ma na celu doprowadzić do bankructwa ekonomicznego Polski. Niszczą nas z każdej strony – kawałek po kawałku. Społecznie, ekonomicznie, ideologicznie.


Kto ma choć trochę oleju w głowie – nie ulegnie tej deprawacji i będzie bronić polskiej rodziny, polskich dzieci i polskości na ziemiach polskich. Jesteśmy u siebie i mamy do tego pełne prawo – Polska to NASZ KRAJ. 


Mamy także patriotyczny obowiązek dbać o naszą Ojczyznę i naszą narodową tożsamość, o nasze dzieci i naszą polskość.
Nie dajcie sobie wmówić, że to co polskie to złe.


Rocznica wypędzeń z Zamojszczyzny, w wyniku których zginęło 10 tys. dzieci

Data publikacji: 2013-11-28 08:00
Data aktualizacji: 2013-11-28 09:48:00
Rocznica wypędzeń z Zamojszczyzny, w wyniku których zginęło 10 tys. dzieci
Dzieci Zamojszczyzny oddzielone od rodziców
W nocy z 27 na 28 listopada 1942 r. Niemcy rozpoczęli masowe wysiedlenia Polaków na Zamojszczyźnie. W ciągu kilku miesięcy wypędzono z tamtych terenów ok. 110 tys. osób, w tym 30 tys. dzieci. Wiele z nich zmarło w koszmarnych warunkach.

Wysiedlenia na Zamojszczyźnie były częścią Generalnego Planu Wschodniego -  koncepcji mającej być realizowaną przez 20-30 lat. Niemcy chcieli wysiedlić miliony Słowian z Europy Wschodniej i Środkowej w celu zdobycia „przestrzeni życiowej”.

Pilotażowych wysiedleń Niemcy dokonali w kilku wsiach zamojskich już w dniach 6-25 listopada 1941 r. Przy współpracy kolonistów niemieckich z miejscowości Brody Duże wysiedlono 2000 Polaków z 6 wsi, a na ich miejsce osiedlono volksdeutschów z Besarabii. Ale do masowych wywózek zaczęło dochodzić od 28 listopada, kiedy to plan objął powiaty Zamojszczyzny: biłgorajski, hrubieszowski, tomaszowski i zamojski. Wysiedlonym zezwolono tylko na zabranie bagażu osobistego oraz pieniędzy w kwocie nie większej niż 20 złotych.

Niemcy przeprowadzali akcję w typowy dla siebie sposób - brutalnie rozdzielali rodziny, wysyłali gdzie indziej kobiety i dzieci, mężczyzn oraz starców. Wiele osób, które nie chciały poddać się wysiedleniom, zastrzelono w trakcie ucieczki.

W czasie transportu i w obozach zmarło około 10 tys. wysiedlonych z Zamojszczyzny dzieci.

Źródło: wp.pl
kra
http://www.pch24.pl/rocznica-wypedzen-z-zamojszczyzny--w-wyniku-ktorych-zginelo-10-tys--dzieci,19463,i.html#.UpcwhBthoHI.facebook

Read more: http://www.pch24.pl/rocznica-wypedzen-z-zamojszczyzny--w-wyniku-ktorych-zginelo-10-tys--dzieci,19463,i.html#.UpcwhBthoHI.facebook#ixzz2m06oWVE1


Przesłanie do lemingów:
Wy zanurzeni po czubki głów w ściekach rządowych mediów głównego nurtu - wiem, że do was to nie trafia. Jesteście zbetoniałą beznadzieją i wstydem tego Narodu.

Ale spróbuję do was dotrzeć waszym językiem przez wzgląd na krew polską płynącą w waszych żyłach:

To uczucie, kiedy w środku mroźnej nocy wyrzucają cię jako małe dziecko z domu i gnają przez śniegi w ciemną noc, czaisz? To uczucie, gdy odrywają cię od twojej rodziny i wywożą w nieznanym kierunku, czujesz to? Ten płacz i rozpacz wszechogarniająca, czujesz to? Zimno, głodno, ciemno, samotnie, bezradnie. Rozpacz. Płacz.
Czujesz to lemingu???

środa, 2 stycznia 2013

Historia Polski


Nauczanie historii Polski w szkołach powinno mieć ważne miejsce ponieważ, jak mówi Konstytucja RP:
"wdzięczni naszym przodkom za ich pracę, za walkę o niepodległość okupioną ogromnymi ofiarami, za kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach,  nawiązując do najlepszych tradycji Pierwszej i Drugiej Rzeczypospolitej, zobowiązani, by przekazać przyszłym pokoleniom wszystko, co cenne z ponad tysiącletniego dorobku"
Jak ten tysiącletni dorobek mamy przekazać, skoro historię wyrzuca się ze szkół obecnie?
Jak mamy czerpać z dobrych dawnych wzorców i jak mamy unikać dawnych błędów nie znając historii naszego własnego kraju???
Mamy błądzić w niewiedzy jak dzieci we mgle i popełniać te same błędy???
Mamy się opierać na wypaczonym obrazie tworzonym przez media na użytek konkretnej sprawującej władzę partii czyli obecnie PO ???
Mamy stawiać na piedestale zboczeńców, a opluwać polską tradycyjną, kochającą się rodzinę?

czwartek, 13 grudnia 2012

13 Grudnia 1981

Pamiętna data. Wprowadzenie stanu wojennego w Polsce przez komunistycznego generała Jaruzelskiego celem zdławienia żądnego zmian, pełnego wigoru i marzeń dziesięciomilionowego ruchu narodowego "Solidarność".