Jest mi tak ciężko na duszy i sercu, że szok. Ledwo widzę dzisiaj na oczy z tego stresu i płaczu.
Nie popuszczę żadnemu gnojowi, który mnie dręczy i dobija. :(((
Udało mi się zmusić dzisiaj do przejrzenia poczty i odpisania na parę pism.
Step by step. Coś robić. Nie poddawać się. Step by step wychodzić na prostą.
Okropnie się czuję psychicznie, w dodatku znowu bolą mnie nogi.
Ci szmaciarze w internecie ustawicznie mi dopierdalają. Dorwę ich. Wyłuskam jak wszy.
Zduszę jak wszy. Jedną po drugiej. Nie daruję im tego co mi robią. :(((
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!