... Bardzo szybko!
Założyłam sobie na Facebooku 3 grupy językowe do nauki łaciny i angielskiego prawniczego.
Reaktywowałam moją grupę koniarską przejętą przez hejterów z syfa. Na niej zamieściłam zdjęcia ukradzionych mi koni i zostawiłam namiary do siebie.
Założyłam grupę dyskusyjną do bloga Rancho na Mazurach Garbatych. Na tej grupie to mnie najbardziej homokomando studentów historii nękało. Chamscy są, więc musiałam ich powyrzucać.
Założyłam grupę integracyjną studentów historii, a nawet dwie. Grupy nie wypaliły, bo nastawione przeciwko mnie przez syfiarzy studenciaki zachowują się obrzydliwie i karygodnie. Studenckie homokomando mnie na tych grupach obrażało i sabotowało moje grupy. Musiałam wywalić chamów.
Na grupach Facebookowych jestem atakowana przez hejterów z syfa. Włażą wszędzie by dokuczać.
Także życie internetowe miałam bogate w ten weekend. 😈
Poza tym zrobiłam sobie zaopatrzenie na ten tydzień. Mam co jeść.
Sprzątnęłam pokój mój. Byłam na krótkim spacerze.
Miałam jeszcze w planie zrobić sobie porządny obiad, kąpiel, pranie i pouczyć się, przejrzeć papiery, ale zabrakło mi czasu.
Jutro rano się wykąpię i zrobię sobie kanapki na uczelnię, może składniki na obiad zdążę sobie przygotować.
Jestem niezadowolona, że się nie zdążyłam pouczyć, ale grupy są gotowe i w nadchodzącym tygodniu zacznę działać.
Zastanawiam się jeszcze jak się uczyć historii.
Załatwiłam sobie podręcznik do łaciny klasycznej, więc już się mogę uczyć z niego. Super! 😊 Przemiłe panie bibliotekarki sprowadziły tę książkę specjalnie dla mnie. ❤
Zrobiłam rozeznanie, gdzie na uczelni mogę w czasie dłuższej przerwy położyć swój chory kręgosłup i rozprostować moje obolałe stawy.
Już wiem, gdzie w bibliotece mogę się uczyć podczas okien.
Nawet wiem, gdzie jest stołówka na uczelni w razie gdybym nie miała prowiantu.
Na stancji spokój odkąd Żyraf wyleciał. 😈 Można się wyspać i pouczyć. 😊
W zasadzie wszystko ogarnięte. 😊
Nie pozostaje mi nic innego jak się wziąć do intensywnej nauki. Trzeba zadbać o sen, bo muszę być wyspana by ogrom wiedzy sprawnie przyswajać. 😊
Założyłam sobie na Facebooku 3 grupy językowe do nauki łaciny i angielskiego prawniczego.
Reaktywowałam moją grupę koniarską przejętą przez hejterów z syfa. Na niej zamieściłam zdjęcia ukradzionych mi koni i zostawiłam namiary do siebie.
Założyłam grupę dyskusyjną do bloga Rancho na Mazurach Garbatych. Na tej grupie to mnie najbardziej homokomando studentów historii nękało. Chamscy są, więc musiałam ich powyrzucać.
Założyłam grupę integracyjną studentów historii, a nawet dwie. Grupy nie wypaliły, bo nastawione przeciwko mnie przez syfiarzy studenciaki zachowują się obrzydliwie i karygodnie. Studenckie homokomando mnie na tych grupach obrażało i sabotowało moje grupy. Musiałam wywalić chamów.
Na grupach Facebookowych jestem atakowana przez hejterów z syfa. Włażą wszędzie by dokuczać.
Także życie internetowe miałam bogate w ten weekend. 😈
Poza tym zrobiłam sobie zaopatrzenie na ten tydzień. Mam co jeść.
Sprzątnęłam pokój mój. Byłam na krótkim spacerze.
Miałam jeszcze w planie zrobić sobie porządny obiad, kąpiel, pranie i pouczyć się, przejrzeć papiery, ale zabrakło mi czasu.
Jutro rano się wykąpię i zrobię sobie kanapki na uczelnię, może składniki na obiad zdążę sobie przygotować.
Jestem niezadowolona, że się nie zdążyłam pouczyć, ale grupy są gotowe i w nadchodzącym tygodniu zacznę działać.
Zastanawiam się jeszcze jak się uczyć historii.
Załatwiłam sobie podręcznik do łaciny klasycznej, więc już się mogę uczyć z niego. Super! 😊 Przemiłe panie bibliotekarki sprowadziły tę książkę specjalnie dla mnie. ❤
Zrobiłam rozeznanie, gdzie na uczelni mogę w czasie dłuższej przerwy położyć swój chory kręgosłup i rozprostować moje obolałe stawy.
Już wiem, gdzie w bibliotece mogę się uczyć podczas okien.
Nawet wiem, gdzie jest stołówka na uczelni w razie gdybym nie miała prowiantu.
Na stancji spokój odkąd Żyraf wyleciał. 😈 Można się wyspać i pouczyć. 😊
W zasadzie wszystko ogarnięte. 😊
Nie pozostaje mi nic innego jak się wziąć do intensywnej nauki. Trzeba zadbać o sen, bo muszę być wyspana by ogrom wiedzy sprawnie przyswajać. 😊
Masz bardzo bogate życie weekendowe tylko pozazdrościć takiego bogactwa!
OdpowiedzUsuńBa! Ale następny weekend to będzie z książką w ręku, a zero Internetu. Za dużo tego pożeracza czasu było w ten weekend.
OdpowiedzUsuńCzy tobie minął poniedziałek tak szybko jak weekend czy też nie?
OdpowiedzUsuńCzy ktoś cię zablokował na blogu??Nic nie piszesz.
OdpowiedzUsuń