RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
poniedziałek, 28 września 2020
Rozkojarzenie
27 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Jedzie Pani do Warszawy w środę na strajk rolników?
OdpowiedzUsuńNie wiem. Nie mam pieniędzy na podróż, a nie chce mi się stopem jechać taki kawał. Ostatnio gdy jechałam stopem przejechałam ponad 300 km i byłam wyczerpana. Lepiej zostanę na miejscu i skupię się nad pismami do rządzących i posłów.
OdpowiedzUsuńWcześniej pisałam głównie pisma na internecie na Facebooku i Instagramie, ale także wysłałam kilka e-mailem. M.in. do ministra Ardanowskiego i do Patryka Jakiego oraz pełnomocnika ds zwierząt Kurkowskiego.
OdpowiedzUsuńPora wysłać pisma do każdego posła, który głosował przeciwko hodowcom.
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj mam wyłączony Facebook, więc pozostaje tylko droga emailowa.
OdpowiedzUsuńŻydzi wyłączyli mi Twittera, a teraz ktoś wyłączył mi Facebook.
OdpowiedzUsuńMuszę być postrzegana przez kłamców i oszustów jako ogromne zagrożenie ich interesów, skoro wyłączają mi środki masowego przekazu.
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam kilka krytycznych wpisów na profilu Morawieckiego i dzisiaj mam wyłączone konto.
OdpowiedzUsuńDzisiaj na Facebooku opublikowałam informację, że ludzkość nie jest jedyną cywilizacją we wszechświecie, skoro latają latające spodki, bo ktoś nimi lata.
To była ostatnia informacja, jaką opublikowałam na Facebooku i wyłączono mi konto.
Jestem głosicielką groźnej prawdy. Możliwe, że naraziłem się samym kosmitom. Ale raczej stawiam na kuzynkę Morawieckiego.
Ale konto rzecznika masz?
UsuńNie mam pojęcia. Wyłączyli mi konto i nie widzę co jest na Facebooku.
UsuńNa jak długo ma Pani bana? To jest świństwo, że za kosmitów banują.
OdpowiedzUsuńNie wiem dokładnie, za co wyłączyli mi konto, bo nie dostałam żadnej informacji na ten temat. To nie jest ban. To jest całkowicie wyłączone konto. Mogę tylko zgadywać, dlaczego mi wyłączono. Ostatnio pisałam różne rzeczy, ale nic wulgarnego ani nagannego, po prostu wolne wypowiedzi. Facebook cenzuruje wolność słowa.
UsuńW sedno, kuzynka Morawieckiego to reptilianka
OdpowiedzUsuńMożliwe :)
UsuńTym bardziej powinna Pani pojechać do Warszawy, pokazać się na strajku.
OdpowiedzUsuńNie mam siły się męczyć jazdą stopem, a na miejscu na Mazurach mam sprawy związane z moimi zwierzętami, więc muszę się nad nimi pochylić.
UsuńNiemożliwe zbanowali Facebooka to w jaki sposób będziesz zdobywać potrzebne informacje ?
OdpowiedzUsuńNiestety, ale poza Facebookiem. Szkoda, bo Facebook tryskał świeżymi informacjami z każdej strony. No i mogłam tam wygarnąć posłom i rządzicielom co o nich myślę i o ich ustawie antyhodowlanej.
UsuńNie mam tyle siły i samozaparcia, aby jechać 300 kilometrów autostopem.
OdpowiedzUsuńPoza tym muszę dopilnować moich spraw zwierzęcych tu na miejscu.
Jak się można teraz z Tobą kontaktować?Bloger to mało wygodne miejsce.
OdpowiedzUsuńemailowo
UsuńPoprzez Instagram albo Telegram.
UsuńJazda autostopem, w czasie wirusa, jest chyba niemożliwa. Jakiś czas temu próbowałam 'złapać' jakiś samochód 'na stopa'. Nikt się nie chciał zatrzymać. Ludzie są nieufni. Nigdy nie wiadomo czy osoba zatrzymująca nie jest zarażona.
OdpowiedzUsuńJa jechałam stopem do Warszawy przed korona cyrkiem i też nie było łatwo dotrzeć do stolicy. Namordowałam się, że hej. Drugi raz się na taki wyczyn nie porwę.
UsuńTylko, że siedząc w domu niczego się nie załatwi. Trzeba się pokazywać żeby ktoś zwrócił uwagę i pomógł.
OdpowiedzUsuńNie wolisz się zająć swoimi pismami zamiast pisaniem o ustawach?
OdpowiedzUsuńWolę. Staram się mieć podzielną uwagę.
OdpowiedzUsuńNajlepszym rozwiązaniem problemu, który stworzył Polakom PiS byłoby wyrzucenie tej ustawy o ochronie zwierząt do kosza i tym samym wszystkie problemy przez nią stworzone rozwiązałyby się samoistnie.