RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
poniedziałek, 6 lipca 2020
5 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Wygląda to pięknie, jednak powinnaś wykosić, wszystko zdziczeje. Może pozwól odpłatnie wypasać jakieś zwierzęta.
OdpowiedzUsuńPozwól, że sama zadecyduję o moim majątku. Podwórko ma żyć swoim naturalnym życiem. Pięknie zarosło, dostarczyło mi ziół i przyjemnej dla oka i stopy zieleni i tak ma być :) Gdy zwierzęta moje wrócą, wykoszą wszystko do gołej ziemi.
OdpowiedzUsuńNatomiast pastwiska czekają na powrót moich koni, owiec i kóz.
OdpowiedzUsuńAle jak pani chodzi po tym, przeciez to sięga pasa.
OdpowiedzUsuńChodzę boso i moje stopy bardzo sobie chwalą taki masaż.
OdpowiedzUsuńWejście zaś boso na gołą, ciepłą i wilgotną glebę to sama rozkosz.