piątek, 3 stycznia 2020

Przesłuchanie pracowników schroniska

Dzisiaj przesłuchiwałyśmy (Bartczak i ja) pracowników schroniska. W sumie pracownicy potwierdzili, że moje zwierzęta, w tym pies były w dobrej kondycji i zdrowe w dniu wywiezienia 8 kwietnia 2019. Psa wywieźli, bo dostali takie zlecenie z Urzędu Gminy Kowale Oleckie.

Potwierdzili, że to policjant włamał się do mojego domu, a oni psa wyciągnęli przy pomocy poskromu. Pies bronił się i wściekle na nich ujadał. Psa Niemki zabrali, bo myśleli, że to mój pies. Po kilku dniach oddali psa Niemce, bo zlecenie było na rabunek tylko moich zwierząt.

Ludzie z fundacji weszli do mojego domu potym, jak już pies był zabrany i pracownicy schroniska odjechali. Fundacja Molosy Adopcje splądrowała i okradła mój dom podczas mojej nieobecności i po tym jak pies już został wywieziony. Nielegalnie przeszukali bez nakazu mój dom, moje szuflady, moje segregatory, pokradli dokumenty, ukradli 2000 zł i komórkę.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!