RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
piątek, 10 stycznia 2020
12 komentarzy:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Dlaczego Ciebie tam nie ma. Jesteś Rzecznikiem Praw Hodowcy przecież.
OdpowiedzUsuńNo bo właśnie bronię najważniejszego hodowcy na Mazurach :)
OdpowiedzUsuńWykopałam tomahawk i go starannie szlifuję :)
Za późno dowiedziałam się o tym że jest tam ta komisja
OdpowiedzUsuńPoza tym to daleko. Gdybym mieszkała w Warszawie, na pewno bym poszła.
OdpowiedzUsuńTrzecia myśl: może by na mnie rzuciły się ludzie zazdrosne że przemawiam tak jak na tej konferencji w Warszawie jesienią. Cenę sobie swój dobry nastrój a tutaj mnie nie opuszcza. Nie ma nikogo, kto by go zakłócił.
OdpowiedzUsuńCzwarta myśl: jak przemawiający nie wiedzą co powiedzieć to niech wejdą na mojego bloga i poczytają moje posty w temacie ochrony zwierząt, w temacie napadów terrorystycznych na gospodarstwa.
OdpowiedzUsuńPiąta myśl: Indianka milcząca i myśląca może być niekiedy bardziej celna. Publika nie ogarnia tego mózgu i co w nim powstaje. Wyobraź sobie tylko że Indianka całą swoją aktywność intelektualną przestawia z internetu na coś zupełnie innego.
OdpowiedzUsuńRzecznik na Mazurach działa niemniej intensywnie, choć przyznaję że ludzkość wiele straciła nie mogąc usłyszeć mnie i moich argumentów tam w sejmie
OdpowiedzUsuńMoże zostalas felietonistka prawicowych mediow ?
OdpowiedzUsuńNikt mi niczego nie proponował
OdpowiedzUsuńPowien byc zakaz takich odbiorow. Fundacje to jedna wielka sciema zakaz odbiorow zwierzat, pomaganie faktycznie potrzebujacym. Kazda fundacja powinna miec weterynarza wydzielonego z danej gminy w ktorej owa fundacja sie znajduje, za dane uratowane zwierze faktura i opis przypadku a nie lewe zbiorki a pozniej dziwne powroty zwierzat z adopcji i ponowne zbiorki po 1/2 latach aby darczynca nie ogarnal sie ze na konia juz byly, byl badany "leczony" i mial inne schorzenia niz obecne.. Tak sie robi ludzi w ch... Albo zbioreczki na konie gdzie gmina lozy kase :) powinno byc to zabronione lewizna pelna klasa
OdpowiedzUsuńa sa jakiekolwiek przesłanki, zeby nie karmic kota kurzymi udkami??
OdpowiedzUsuń