poniedziałek, 4 grudnia 2017

Apel o ratunek

Moi drodzy 😇

Zapewne tego nie wiecie, ale zdradzę Wam,
że na przełomie sierpnia i września 2017 roku, oskarżono mnie o chorobę psychiczną i założono mi sprawę sądową w Sądzie Rodzinnym w Olecku, o umieszczenie mnie wbrew mojej woli w zakładzie psychiatrycznym 😡

Podstawą tego twierdzenia są fatalne warunki w jakich mieszkam:
od kilku lat bez prądu i bieżącej wody,
od zeszłego roku bez sufitu w kuchni i sypialni, który spłonął.
Dodatkowo latem odpadł kolejny płat sufitu w kuchni na skutek przecieku w dachu.

Jestem osobą miłującą wolność i wiem, że w zakładzie zamkniętym umrę. Nie potrafię żyć w niewoli 😭

Dlatego apeluję do Waszych sumień, abyście pomogli mi zamienić moje straszne warunki, w warunki komfortowe, by wytrącić ten bzdurny argument z rąk opieki społecznej w Kowalach Oleckich, gdyż to właśnie na skutek działań GOPS Kowale Oleckie, czeka mnie taki straszny los 😭

Tych, którzy zdecydują się mi pomóc,
proszę o kontakt:

Izabella Redlarska
Czukty 1
19-420 Kowale Oleckie
Tel.511945226

14 komentarzy:

  1. Przecież to sąd musi zdecydować o umieszczeniu w szpitalu psychiatrycznym, a nie GOPS. Nie panikuj, zapewne sąd od razu umorzy postępowanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąd nie umorzył tylko skierował mnie na przymusowe badania u kolegów i znajomych Obary. Napiszą to samo co on mi przykleił. Solidarność zawodowa i znajomości tutaj decydują, a nie bezstronność i uczciwość. To prowincja. W dużych miastach jest trochę inaczej, ale na prowincji te zależności towarzyskie i zawodowe są bardzo silne.

      Usuń
  2. Jak ja lubię te świetne rady nieuświadomionych, nosz serce się raduje, wręcz :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakiej pomocy oczekujesz? Co Ci jest potrzebne na już ? Ula

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz, wiele rzeczy potrzeba, ale nie wszystko da się kupić czy zrobić za niewielkie pieniądze. Postanowiłam więc nabyć to, co się da, tak, by wyraźnie poprawić standard życia, który tak bardzo krytykuje socjalna i wyszydzają syfiarze.

    Aby przeprowadzić kapitalny remont trzeba na prawdę sporych pieniędzy - co najmniej kilku-kilkunastu tysięcy a nawet więcej.
    Więc to odpada.

    Wybieliłyśmy z Brunhildą kuchnię i sypialnię.
    Teraz chcę kupić meble i generalnie wyposażenie domu, typu ręczniki, pościel, koce, kołdry. Dom jest z grubsza przemeblowany. Jeszcze to i owo można dokupić, by było w co pochować żywność, ubrania, papiery i różne bambotle, by ten nieład ogarnąć i uporządkować. Ma być czysto i ładnie oraz by wkurwić nienawistników - gustownie :)

    Wymyśliłam, że wybiorę w internecie artykuły gospodarstwa domowego przydatne tutaj i jeśli ktoś chętny się zgłosi, by mi taką rzecz sprezentować na Mikołaja czy na Boże Narodzenie lub na Nowy Rok, wtedy tej osobie wskażę tę rzecz w internecie i będzie mogła ją dla mnie kupić.

    Inny pomysł, to ewentualny Mikołaj może podać kwotę, jaką chce poświęcić na prezent dla mnie, a ja coś w tej cenie znajdę np. na Allegro.

    Gdy będę miała domek przytulnie, ładnie i gustownie urządzony, wytrącę socjalnej argument z ręki, że musi mnie ona zamknąć w psychiatryku, bo mam złe warunki mieszkaniowe. Stworzę warunki niebiańskie i pokażę sędziemu. Wtedy on będzie musiał umorzyć postępowanie przeciwko mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sędzia nie uwierzy socjalnej, że ja sobie "zagrażam", gdy ujrzy w jakich luksusach żyję 😀👍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sędzia niczego nie będzie oglądał a wyrok dostaniesz zaocznie.
      Wszystko już postanowione!

      Usuń
  6. Ładnie bambetle nie załatwią sprawy gdy ruina wali się na głowę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Załatwią podwyższenie standardu życia.
    Na kapitalny remont to nie czas. Trzeba sufity rozbierać i dach, komin. To musi poczekać do wiosny.
    Ale materiały budowlane typu cegły i deski mogę już gromadzić, a przynajmniej próbować, gdy będzie dojazd. Póki co, zaadoptuję i urządzę wnętrza na nowo nowymi meblami i narzutami, poduszkami. Można by kuchnię wykafelkować i nowe oświetlenie zainstalować oraz podłączyć je do solara lub spróbować do sieci energetycznej. Coś z tego można by było pomału robić.
    Najłatwiej i najtaniej to kupić coś gotowego na Allegro. Chińszczyzna jest tania i śliczna, a polscy producenci mebli drewnianych wyrabiają piękne mebelki. Ja mam wysublimowany gust.
    Potrafię ładnie komponować. Nawet Brunhilda przyznała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiem, że nie w temacie, ale nie wiem gdzie się z tym wbić. Chodzi o wykorzystywanie Twoich zdjęć (to znaczy zdjęć przedstawiających Twoją osobę) przez twórców RRdeSyf na Facebooku. Art. 81 ustawy o prawie autorskim stanowi: "Art. 81. 1. Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej. W braku wyraźnego zastrzeżenia zezwolenie nie jest wymagane, jeżeli osoba ta otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie". Załóż sprawę w sądzie o rozpowszechnianie wizerunku bez Twojej zgody. Facebook będzie zobowiązany do przekazania sądowi danych osobowych "tfurców" tej strony. Oni znają Twoje personalia, ponieważ podajesz je do wiadomości publicznej, a Ty nadal nie masz pewności, kim są "oni". No to teraz już będziesz wiedziała, a to nie jedyny plus takiego posunięcia.

    I.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje personalia podaję teraz, ale oni nimi żonglują na Facebooku od 5 lat.

      Usuń
    2. W praktyce wcale nie jest to takie proste, Fb potrafi odpowiedzieć np. po roku albo odmówić odpowiedzi polskiemu wymiarowi sprawiedliwości. Tak samo butnie postępuje Google. Co nie zmienia faktu, że Indianka powinna złożyć pozew przeciwko stalkerowi, może się uda. Byleby nie do oleckiego sądu.

      Usuń
  9. Panowie (jak mniemam) z RRdeSyf się mylą i sami niestety nie rozumieją ani tego wycinka Regulaminu Facebooka, jaki przytoczyli, ani ustawy o prawie autorskim. Otóż cytowany fragment Regulaminu mówi o tym, że użytkownik przyznaje czasowe i zbywalne prawo do materiałów publikowanych przez użytkownika, owszem, ale Facebookowi, jako podmiotowi prawnemu, a nie innym użytkownikom Facebooka. Czyżby panowie rozumieli ten fragment tak, że wszystko co jest opublikowane na Facebooku, może być dowolnie kopiowane między użytkownikami, bez zgody właściciela materiałów? Oj, radzę się szybko dokształcić, ewentualnie skonsultować z prawnikiem. To jedna rzecz.
    Druga: z tego co się orientuję, część materiałów (zdjęć wykonanych przez Indiankę i - jako takich - będących jej własnością, jak również kopiowanych w całości lub fragmentach treści pochodzących z jej bloga - panowie znają prawo cytatu?) prezentowanych na wspomnianym profilu facebookowym, pochodzi nie z profilu facebookowego Indianki, a wprost z jej bloga, lub innych platform internetowych przechowujących materiały graficzne (jak np. garnek.pl). Te kradzieże też panowie rozgrzeszają źle przez nich zrozumianym regulaminem Facebooka?

    Indianko, pozew sądowy o naruszenie praw autorskich i prawa do wizerunku składasz przeciwko "osobie nieznanej", co zdejmuje z Ciebie obowiązek wskazania danych osobowych osoby pozwanej; sąd je ustala.

    I.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Pozew sądowy o naruszenie praw autorskich i prawa do wizerunku składasz przeciwko "osobie nieznanej", co zdejmuje z Ciebie obowiązek wskazania danych osobowych osoby pozwanej; sąd je ustala."

    Dzięki za podpowiedź! 💗

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!