środa, 27 grudnia 2017

Jedno okno i poświata

Dziś umyte jedno okno. Jedno, z planowanych dwóch, gdyż dostęp do okna był utrudniony. Zanim Indianka dobrała się do okna i umyła je, Słońce zaszło.
Zatem drugie okno zostało na jutro.

Dziś było ciut więcej Słońca, więc lampki solarne się ciut bardziej podładowały i dają
poświatę w sypialni i łazience.

Nie jest jasno, ale widać co znajduje się w sypialni i łazience. Kuchnię zaś rozświetla jedna mocna dioda.

Brunhilda dostała list od brata, w którym radzi jej jakże słusznie, by była grzeczna wobec Indianki 😝

Brunhilda wybyła w mazurskie plenery, a Indianka położyła swój obolały kręgosłup do łóżka.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!