niedziela, 17 kwietnia 2022

Bez ciasta

Planowałam aby upiec dzisiaj ciasto, ale już jest za późno. Podgrzałam sobie zupę grzybową i wkroiłam do niej jajka ze święconki. Zanim to ciasto upiekę, trzeba najpierw oczyścić palenisko z cegieł i kamieni. Mam zamiar to jutro zrobić. Potrzeba dużo miejsca na drewno by rozbujać konkretny ogień do pieczenia ciasta i chleba w piekarniku.

Ambiwalentna Wielkanoc

Nastrojowo zły dzień, ale gospodarczo okay. Uporządkowałam piwnicę i kawałek strychu. Także ogarnęłam ogród. Obcięłam suche pędy róż.

Powiesiłam panel na strychu. Jutro go muszę zmontować z reduktorem, bo kilka dni temu Brunhilda kable wyrwała z reduktora.

Zły nastrój

Nie potrafię zidentyfikować powodu mojego złego nastroju.

Dzień słoneczny, spokojny, ptaki śpiewają.

To chyba złe wspomnienia mnie męczą. Wspomnienia negatywnych, odpychających zdarzeń. Kołaczą się po mojej głowie.

Brunhilda wpadła ze święconką

Dzisiaj wpadła po południu Brunhilda ze święconką. Posiedziałyśmy w ogrodzie i porozmawiałyśmy sobie trochę na spokojnie, ale nie poruszałyśmy drażliwych tematów.

Nieoczekiwanie oddała mi część pieniędzy za zeżarte zapasy.

Mieszka u znajomego w okolicy. Zapytała, czy może przechować swoje rzeczy w mojej stajni przez kilka dni. Zgodziłam się. Pożegnałyśmy się w zgodzie.

Janusz Korwin-Mikke: Rządowi brakuje pieniędzy, UE to trup. Cieszmy się!


„Życzę wszystkiego najlepszego, żebyśmy się odrodzili, żeby nastąpiła kontrrewolucja, żebyśmy przestali wierzyć w te głupoty rozsiewane przez komunistów i socjalistów, którzy opanowali UE, żebyśmy wrócili do normalności. 'Niech prawo zawsze prawo znaczy a sprawiedliwość sprawiedliwość' – a nie sprawiedliwość społeczną – po to, żebyśmy mogli wreszcie żyć w normalnym świecie."

„Całkiem możliwe, że już ten rok spowoduje dużą zmianę. Nic tak znakomicie nie uczy rozumu jak bankructwo a w tej chwili cała biała cywilizacja jest zbankrutowana. Nie wiadomo, kiedy to nastąpi, może za miesiąc a może za trzy, cztery lata – nikt tego nie może przewidzieć, ale nic tak nie uczy rozumu jak brak pieniędzy."

„Miejmy nadzieję, że to że brakuje pieniędzy rządowi, to się może dobrze skończyć. Nie martwy się, ale cieszmy się, jest piękna pora żeby się cieszyć wiec wszystkiego najlepszego życzę" – zakończył swoje życzenia Janusz Korwin-Mikke.

https://nczas.com/2022/04/17/janusz-korwin-mikke-rzadowi-brakuje-pieniedzy-ue-to-trup-cieszmy-sie-video

Jestem dzisiaj generalnie w złym nastroju, więc niech Korwin składa życzenia zamiast mnie. 

Tylko ja bym się tak nie cieszyła, że rząd nie ma pieniędzy, bo może być tak, że zacznie konfiskować własność prywatną na potęgę i pod różnymi cwanymi pretekstami. Raczej o to chodzi, by doprowadzić do takiej sytuacji w kraju, by Polaków oskubać ze wszystkiego. 

Ta pseudo epidemia, lockdowny, nabieranie do kraju milionów emigrantów - to jest doprowadzanie do ruiny polskich obywateli i naszej Ojczyzny. Zjazd po równi pochyłej. 

Politycy migają się od odpowiedzialności, zwalają wszystko na "pandemię", wojnę na Ukrainie itp, tymczasem to oni są winni kryzysowi gospodarczemu, który szybko narasta i który uderzy w nas wszystkich. 

Izabella INDIANKA Redlarska

Wielkanoc 2022

Ja spędzam święta na farmie. Wczoraj było paskudnie zimno, więc robiłam porządki na siedlisku i w ogrodzie. Byłam też na drobnych zakupach, na drobnych, bo resztka pieniędzy mi została. Dzisiaj jest słonecznie i ciepło. Nadal się krzątam na siedlisku i w ogrodzie, oraz w piwnicy i na strychu. Na strychu szykuję sobie miejsce do nauki i pędzenia siewek, bo tam południowe okna mam. Miałam dzisiaj i wczoraj siać, ale nie dam rady, bo chcę skończyć to co zaczęłam robić na strychu i w piwnicy czyli ogólnie porządek. Wykopałam 4 dołki pod malwy pod domem. Niech się trochę napowietrzą, a jutro przesadzę tam malwy z ogrodu. W tym roku rabata pod domem ma być piękna.

Edukacja domowa

Kolejna rzecz to pozwolenie dziecku na uczenie się tego, na co ono akurat ma ochotę.

Najefektywniej uczymy się, kiedy coś lubimy. Nie każdy musi lubić to samo w równym stopniu, a jednak pewien zakres wiedzy powinniśmy mieć wspólny.

Mamy jakąś ilość projektów do zrealizowania i uczeń w ramach pracy własnej decyduje, czym akurat chce się zająć.

Nie chce się uczyć akurat biologii, bo ma fazę rozwojową na husarię i pochłonęła go ta husaria.

Oczywiście podstawa programowa nas obowiązuje. Uczeń musi ją opanować, ale w ramach własnej pracy organizuje sobie czas.

To jest bezcenna lekcja samodzielności.

https://nczas.com/2022/04/15/boom-na-edukacje-domowa-skad-to-sie-wzielo

Nie jestem dzieckiem, ale zastanawiam się jaki sposób pogłębiania wiedzy dobrać do siebie.

Po ostatnim roku już wiem, co mi odpowiada, a co nie.

Studiowanie stacjonarne w moim przypadku jest trudne, bo mieszkam daleko od szkół wyższych, a wynajmowanie pokoju w obcym mieście wiąże się z kosztami, brakiem poczucia bezpieczeństwa i nieprzyjemnościami.

Dużym minusem jest zostawianie mojego domu w obcych rękach, które się okazują niegodne zaufania.

Teraz, gdy wygrałam sprawy sądowe, konie na farmę wrócą i nie zostawię ich nikomu pod opieką, bo obcy nie potrafią się należycie opiekować zwierzętami.

Studiowanie stacjonarne stymuluje do nauki i to jest jego plus. To co się słyszy na wykładach zostaje w uszach.

Z kolei większość uczelni w Polsce o ile nie wszystkie są lewicowe, co mnie odrzuca. Daje się poczuć nierówne traktowanie osób o poglądach prawicowych. Najlepiej się w ogóle nie ujawniać co się myśli, jeśli chce być się dopuszczonym do egzaminów.

Niektórzy wykładowcy żyją w alternatywnym świecie i uczą bredni oderwanych od rzeczywistości.

Niektórzy wykładowcy nie powinni uczyć przedmiotów, których nauczają. Szokujące dla mnie jest, gdy profesor od prawa konstytucyjnego namawia do łamania Konstytucji, lub gdy profesor od Praw Człowieka - drwi z praw człowieka.

Niektórzy profesorowie są infantylni i zachowują się żenująco podczas zajęć.

Niektórzy profesorowie są antypolscy i lepiej by nie wiedzieli, że student jest polskim patriotą, bo okazują wrogość.

To są mankamenty.

Z drugiej strony są profesorowie, którzy otwierają oczy na nowe rzeczy, nowe pojęcia i rozumowania. Niektórzy profesorowie potrafią rozwijać zainteresowania studentów. Jeden z profesorów zaszczepił mi zamiłowanie do teorii prawa i doktryn prawnych. To fascynująca tematyka.

Na uczelniach są dobrzy i słabi wykładowcy. Niektórzy potrafią się znacznie spóźniać i jeszcze godzinami pitolić głupoty o swoim życiu codziennym zamiast zabrać się do wykładania.

Niektórzy wykładowcy prowadzą zajęcia ciekawie. Angażują całą grupę w ćwiczenia. Uruchamiają ciekawe procesy myślowe.

Także na studiach można się różnych rzeczy spodziewać.

Nie jestem pewna, czy jestem gotowa na te negatywne doświadczenia. Chyba raczej nie.

Studiując samodzielnie mogłabym wyeliminować negatywne doświadczenia, nie tracić na nie czasu i emocji. Nie stresować się niepotrzebnie.

Chodzi też o koszty. Przede wszystkim koszty są problemem. Koszty wynajmu pokoju, koszty wyżywienia w mieście, koszty dojazdów. Ja nie mam zniżek na dojazdy. Płacę pełną kwotę za bilety, a one są drogie i coraz droższe.

Mieszkając na wsi nie mam tych kosztów, lub są on znacznie zredukowane.

Jest też kwestia zdrowia - zdrowego trybu życia. Mieszkając w bursie stresuję się obcym miejscem, obcymi ludźmi (chamskimi dyrektorami) no i niestety nie jem tyle warzyw co powinnam.

Gdy wyjechałam z farmy zostawiłam całą piwnicę zawaloną warzywami - kilkaset kilo warzyw. Ja z tego nie korzystałam - to żarła Brunhilda.
A mnie w mieście nie było stać na warzywa, bo są bardzo drogie.

Przesyłki pocztowe też są drogie. Nie opłaca się wysyłać warzyw pocztą.

To są minusy.

Chcę się rozwijać, ale nie takim dużym kosztem finansowym i osobistym oraz zawodowym. Nie chcę zostawiać mojej farmy.

Pieniądze zaoszczędzone na wynajmie i dojazdach mogę poświęcić na zakup podręczników i budowę mojej profesjonalnej biblioteki, do której mam dostęp w każdej chwili i mogę korzystać.

Nie wiem, czy w Polsce jest uczelnia, w której mogłabym studiować prawo, historię, filozofię online i nieodpłatnie. Chyba nie ma.

Szukałam i nie znalazłam. W tej sytuacji zostaje tylko edukacja domowa. Będzie najbardziej przystępna i efektywna, ale bez papieru, bez dyplomu.

Generalnie chcę zgłębiać i zgłębiam wiedzę w dziedzinach:
Prawo
Historia
Filozofia
Ziołolecznictwo
Dietetyka
Malarstwo
Wikliniarstwo
Stolarstwo
Garncarstwo

Ja najefektywniej uczę się, gdy coś lubię - gdy lubię przedmiot.
W ramach pracy własnej chcę decydować, jaki przedmiot będę sobie aktualnie przyswajać.

Podręczniki kupiłam. Dzień długi. Trzeba go będzie podzielić na godziny pracy umysłowej i godziny pracy ogrodowej oraz godziny artystyczne.

Chcę żyć po swojemu, bez stresów i nieprzyjemności generowanych przez obcych. Chcę się rozwijać w przyjaznych, swojskich warunkach.

Izabella INDIANKA Redlarska

sobota, 16 kwietnia 2022

"Weird" Al Yankovic - Amish Paradise (Official Parody of "Gangsta's Paradise")”

https://youtu.be/lOfZLb33uCg

Teraz będzie nadal kontynuowane Amish Paradise Indianki :) 
Niech nikt nie waży mi się przeszkadzać, bo skończy jak Kozłowska. 

Izabella INDIANKA Redlarska

Zecharia Sitchin - 12 Planeta (1/2)

Bogowie z planety Nibiru

https://facet.onet.pl/strefa-tajemnic/bogowie-z-planety-nibiru/z8e15zr

„Suprising accapella after 25 years | Loiutama - Levan Polkka”

„Loituma - Ievan Polkka”

„Loituma - Leva's Polka (Original)”


Nuapurista kuulu se polokan tahti jalakani pohjii kutkutti. Ievan äiti se tyttöösä vahti vaan kyllähän Ieva sen jutkutti, sillä ei meitä silloin kiellot haittaa kun myö tanssimme laiasta laitaan. Salivili hipput tupput täppyt äppyt tipput hilijalleen. Ievan suu oli vehnäsellä ko immeiset onnee toevotti. Peä oli märkänä jokaisella ja viulu se vinku ja voevotti. "

Ktoś to może przetłumaczyć? 
Co to za język? 
Izabella INDIANKA Redlarska

Potrzebny plan życia


Indianka potrzebuje konkretnego planu życia i działania, dlatego postanowiła, że taki stworzy sobie na dużym papierze, żeby łatwiej było pamiętać główne wytyczne i się ich trzymać.

Trzeba też będzie rozrysować pomniejsze cele i kroki do realizacji.

Trzeba przede wszystkim zastanowić się nad kwintesencją życia i spróbować ją odnaleźć. Podstawa to kwintesencja życia. Kwintesencją życia w przypadku Indianki jest miłość. ❤️

Izabella INDIANKA Redlarska

Brunhilda wyniosła się z domu


W piątek 15 kwietnia 2022 roku, w związku z porządkami w kuchni w której stoi łóżko na którym spała Brunhilda - Brunhilda została poproszona o wyniesienie swoich bambotli do stajni, bo zagracają kuchnię, ale niestety upierała się, żeby utrzymywać na swoim łóżku i wokół łóżka bajzel składający się z brudnych i podartych szmat, więc Indianka kategorycznie zażądała usunięcia tych rzeczy z kuchni.

Na to Brunhilda, której nie udało się wymusić na Indiance tolerowania jej bajzlu, stwierdziła, że ona się całkiem wyprowadza, spakowała się i wyniosła się z domu razem ze swoimi bambotlami.

Póki co daleko się nie wyprowadziła, bo do stajni, gdzie na poddaszu stoi tapczan i leży puchowa kołdra oraz ciepłe, puchowe śpiwory, ale prawdopodobnie niebawem opuści farmę całkowicie i kogoś innego "uszczęśliwi" swoją osobą.

Indianka ze swej strony może jej podać adresy firm, które poszukują pracowników do pracy w Niemczech. Jest mnóstwo takich ofert i Brunhilda nie musi u nikogo w stajni koczować, lecz może "godnie" 😜 zamieszkać w bloku 🙃, gdzie będzie mogła do woli rysować i malować swoje akwarelki oraz klecić ozdoby 🙃. 

Izabella INDIANKA Redlarska

Spontaniczne przemeblowanie kuchni


W piątek wynikło spontaniczne przemeblowanie kuchni i połowa gratów wyleciała z niej na strych.

W kuchni zrobiło się przestronniej, ale nadal wymaga ona nowej aranżacji mebli i porządkowania naczyń i garnków, zmywania powierzchni mebli i podłogi.

Jest szansa, że w 3 dni zapanuje tu ład i porządek.

Izabella INDIANKA Redlarska

Indianka uzdrowiona


Po dwóch tygodniach osłabiającej grypy, organizm Indianki zwalczył wirusa i Indianka wyzdrowiała.

Warto tutaj wspomnieć, że Indianka przez cały okres choroby nie przyjmowała żadnych leków.

Niestety również ziół nie przyjmowała, ponieważ nie miała przygotowanych ich pod ręką, o co trzeba będzie zadbać w przyszłości.

Koniecznie trzeba się zaopatrzyć w podręczniki do zielarstwa i farmacji oraz samoleczenia.

Jakieś pozycje Indianka już posiada, ale trzeba będzie biblioteczkę uzupełnić.

Generalnie Indianka chce się skupić na czterech tematykach - mianowicie na prawie, historii oraz zielarstwie i zdrowej żywności.

Przez ostatnie 2 tygodnie była zbyt chora żeby się uczyć, ale teraz już jest zdrowa także pozostaje tylko przygotować sobie przytulny kącik do nauki i zacząć się uczyć, a raczej wznowić naukę.

Chodzi głównie o poszerzanie horyzontów i samorozwój oraz praktyczne wykorzystanie zdobywanej wiedzy.

Izabella INDIANKA Redlarska

czwartek, 14 kwietnia 2022

Izabella Redlarska wygrała 3 sprawy sądowe z fundacją Molosy Adopcje o zwierzęta

Dzielna Hodowczyni Niezłomna i Rzeczniczka Praw Hodowcy Izabella Redlarska wygrała 3 sprawy sądowe o zwierzęta z agresywną i szkalującą organizacją ekoterrorystyczną - fundacją Molosy Adopcje.

Dzisiaj trzecią, w Sądzie Okręgowym w Suwałkach. Reasumując, Elżbieta Kozłowska, prezeska fundacji Molosy Adopcje przegrała ze mną 3 sprawy sądowe.

Sąd Okręgowy w Suwałkach odrzucił irracjonalną i agresywną apelację Elżbiety Kozłowskiej działającej w imieniu utworzonej przez nią organizacji pseudo pro zwierzęcej, która tak naprawdę zajmuje się kradzieżą zwierząt właścicielskich, a nie ich ratowaniem. Kobieta żądała 50.000 zł nawiązki od hodowczyni i umieszczenia hodowczyni w zakładzie psychiatrycznym, aby mogła swobodnie rozporządzać zrabowanymi zwierzętami i czerpać korzyści ze zrabowanych zwierząt i przejętego w drodze licytacji majątku. Pazerna Kozłowska dostała figę z makiem. Nie wyłudzi żadnej forsy od hodowczyni i musi zwrócić zrabowane konie i psa.

Sąd Okręgowy w Suwałkach podtrzymał wyrok czcigodnego Sędziego Mariusza Justyna Mazura w sprawie całkowitego i bezwarunkowego uniewinnienia Izabelli Redlarskiej z postawionych jej fałszywych zarzutów rzekomego znęcania się nad zwierzętami i ich zaniedbywania.

Na posiedzeniu sądu w dniu 14 kwietnia 2022 nie stawiła się Kozłowska, ani jej pełnomocnik.

O dziwo, prokurator suwalski złozył wniosek o uniewinnienie Hodowczyni. Także oczywiście pełnomocnik poszkodowanej Hodowczyni, Izabelli Redlarskiej. Jest zwycięstwo przez prawny nokaut ekoterrorystycznej organizacji mieniącej się "obrońcami zwierząt".

Przykro, że wadliwa ustawa antyhodowlana dopuściła do niewyobrażalnej gehenny moich zwierząt i wręcz ją umożliwiła 😟😟😟

Przypominam, że w wyniku działań Elżbiety Kozłowskiej doświadczyło gehennę i poniosło w jej wyniku śmierć aż kilkadziesiąt zwierząt. 😟😟😟 😭😭😭 To prawdziwy holokaust 😟😟😟 😭😭😭 Ogromny cios dla mnie i mojej farmy. Ogromna trauma. 😢😢😢

Konie teraz muszą być zwrócone na farmę do prawowitej właścicielki na koszt Elżbiety Kozłowskiej.

W przypadku braku zwrotu pójdzie zawiadomienie o kradzieży i przywłaszczeniu zwierząt.

Izabella Redlarska
Hodowca Niezłomny i Rzecznik Praw Hodowcy

Komplikacje i kalectwo poszczepienne

Tak to wygląda: https://www.instagram.com/p/CRbw8NEsOc6/?utm_source=ig_web_copy_link Okaleczona przez szczepionkę Amerykanka pisze o swojej tragedii:

queencitydom:

2021 has easily been the most traumatic year of my entire life.

Never in a million years did I believe that making a decision I believed to be right to protect myself, my family and my community would completely turn my entire world upside down.

Luckily, with guidance and support from ALL OF YOU I have been fortunate enough to have found a rock solid team of clinicians that will be assisting me towards healing throughout 2022.

I haven’t talked much about clinical diagnoses but I’m at a point now where I believe we have pieced a lot of this together. Here’s where I’m at with everything:

✖️Autoimmune Encephalopathy
✖️Chronic Inflammatory Demyelinating Polyneuropathy
✖️Small & Large Fiber Polyneuropathy
✖️Orthostatic Hypotension Dysautonomia Syndrome
✖️Mast Cell Activation Syndrome


Unfortunately the currently reality is.. The government won’t acknowledge or help individuals like myself. The drug manufacturer does not maintain liability & a majority of medical professionals ignore and discredit those who are injured.

If my current reality makes you uncomfortable or upset, I urge you to ask yourself why? Why does watching someone who is living a never-ending nightmare bother you so badly?

Until everyone LETS GO of their personal biases, science will never be able to fully flourish. In the meantime, those of us suffering with this tragic illness are caught in the crosshairs of controversy, with no choice but to pursue experimental treatments until we are finally acknowledged by our government, medical professionals and researchers alike.

For those who aren’t willing to accept what is happening to those all over the world because it differs from what they believe, I will only say this. Don’t be afraid of new information, even if it doesn’t fit your viewpoint, as one day it might very well save your life.

23 GRUDNIA 2021