Drzewa oliwne w Polce na otwartej przestrzeni nie dadzą rady, ale w domu, jako bonzai? Dlaczego nie. Bonzai uprawia się w domu, latem wynosi na dwór.
Jak się przygotowuje stanowisko do nauki? Ano robi się ogólny porządek w komnacie, podręczniki układa w jednym miejscu, uporządkowane tematycznie i kierunkowo oraz pod względem pilności do przeczytania, w zasięgu wyciągnięcia ręki, obok miejsca, gdzie ma się zamiar je czytać, czyli obok fotela, sofy lub krzesła. Na wierzchu te nowe i śliczne, na zachętę :) Te nowe i śliczne wołają: "weź mnie do ręki" i "czytaj mnie!". Po prostu chodzi o to, by się samomotywować do nauki. Jeśli nauka sprawia przyjemność - to sama wchodzi.
Tworząc sobie przyjemną przestrzeń do nauki, swoją komnatę podzieliłam na tematyczne kąty:
jest kącik do spania,
jest kącik do czytania,
jest kącik do pisania prac naukowych,
jest kącik dla roślin uprawiania,
jest kącik do ubierania.
Jeszcze potrzebuję sobie urządzić kącik do malowania.
Podłoga zamieciona, umyta, meble poprzestawiane, ustawione tak, by było wygodnie się uczyć.
Ważne, by przestrzeń wokół studenta była uporządkowana i czysta, bo wtedy łatwiej się skupić na nauce.
Bardzo ważne jest regularne wietrzenie pomieszczenia, w którym się student uczy. Chodzi o prawidłowe dotlenienie mózgu. Warto też spać przy otwartym oknie. Teraz mrozów nie ma, więc spokojnie okno może być otwarte całą noc. Wystarczy się tylko ciepło przykryć kołdrą lub dwiema.
To wszystko powyższe plus oczywiście regularne, zdrowe posiłki, regularne wysypianie się - czyni higienę nauki wysoką i ułatwia naukę.
Teraz już prawie nic mnie nie rozprasza i mogę się skupić na nauce.
Jeszcze tylko brakuje mi ziemi do przygotowania doniczek na rozsadę i większości nasion.
No i komnata jeszcze nie do końca wysprzątana, jeszcze trzeba pochować bambotle, a wpierw zrobić na nie miejsce w szafkach.
Indianka wykąpana, jutro umyje włosy, bo dzisiaj już się nie chce.
Studentka racjonalna :)
Ku chwale Nauki :)