W załączeniu, mój uprowadzony z domu pies: suczka Amarii. Należy kliknąć link, aby zobaczyć na filmie na moim Rancho mojego psa, suczkę owczarkę środkowoazjatycką przed kradzieżą popełnioną przez fundację Molosy Adopcje oraz schronisko w Bystrym. Kradną zwierzęta właścicielskie, aby wyłudzać haracz za ich przetrzymywanie miesiącami i latami.
https://youtu.be/HPyX-PDF4RM
https://youtu.be/kXPn0xI34pg
https://youtu.be/01jS60sSKtY
https://youtu.be/xde8kAIc5FU
https://youtu.be/kSIvr8A7Af4
https://youtu.be/ZMFeoyn-jpc
https://youtu.be/WPTrR0hlTHI
https://youtu.be/JCnDwlXYWss
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 11 listopada 2021
Zadbany pies ukradziony z farmy w Czuktach przez przestępców udających obrońców zwierząt
Prowadzący schronisko w Bystrym z zarzutami. Nie przyznają się do winy
Prokurator w schronisku w Bystrym. Właścicielka i jej mąż zatrzymani
Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny poinformował, że małżeństwo Anna i Jan K. usłyszało zarzuty dotyczące tego, że wspólnie i w porozumieniu od listopada 2016 roku do 8 listopada tego roku znęcali się nad psami przebywającymi w schronisku dla zwierząt w Bystrym. Schronisko formalnie było zarejestrowane na Annę K., zaś praktycznie zarządzał nim jej mąż Jan K.
Prokurator Stodolny powiedział, że znęcanie to polegało m.in. na braku odpowiedniej opieki lekarsko-weterynaryjnej dla psów oraz braku stosowania wobec zwierząt profilaktyki zdrowotnej. W ocenie prokuratury psy nie miały zapewnionych odpowiednich warunków bytowych, trzymane były "w stanie rażącego zaniedbania i niechlujstwa". Warunki te miały się odbijać na kondycji psychofizycznej zwierząt.
"Małżeństwo nie przyznało się do winy" - poinformował prokurator Stodolny. Dodał, że prokurator nałożył na oboje małżonków dozór policji, zakazał im opuszczania kraju oraz zakazał prowadzenia działalności związanej z prowadzeniem schroniska dla zwierząt w Bystrym i zakaz posiadania wszelkich zwierząt (dotyczy to także prywatnych zwierząt małżeństwa K.).
We wtorek prokurator wraz z policją i działaczami organizacji pro zwierzęcych prowadził oględziny schroniska dla zwierząt w Bystrym, gdzie przebywały 142 psy. Były to zwierzęta kierowane do schroniska m.in. przez miasto Giżycko i kilkanaście gmin z Mazur i Podlasia. Prokuratura informowała, że zwierzęta były tam trzymane "w skrajnie trudnych warunkach, niespełniających żadnych standardów niezbędnych do zachowania dobrostanu zwierząt".
Prokurator Stodolny informował we wtorek, że działania prokuratury w schronisku w Bystrym mają związek "ze wszczętym w dniu 14.10.2021 r. śledztwem w sprawie znęcania się nad zwierzętami w tym schronisku oraz niedopełnieniem obowiązków przez Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, poprzez nierzetelne sprawowanie kontroli".
Wszystkie psy przebywające w schronisku w Bystrym zostały zabrane do innych schronisk i przytulisk przez organizacje zajmujące się pomocą zwierzętom.
https://olsztyn.tvp.pl/56871617/prowadzacy-schronisko-w-bystrym-z-zarzutami-nie-przyznaja-sie-do-winy
Prokurator w schronisku w Bystrym. Właścicielka i jej mąż zatrzymani
Małżeństwo prowadzące schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bystrym koło Giżycka zostało zatrzymane przez prokuraturę - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny. Prokurator wszedł do schroniska i wraz z policją oraz weterynarzami kontrolują je.
Prokurator Stodolny poinformował, że działania prokuratury w schronisku w Bystrym mają związek "ze wszczętym w dniu 14 października śledztwem w sprawie znęcania się nad zwierzętami w tym Schronisku oraz niedopełnieniem obowiązków przez Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, poprzez nierzetelne sprawowanie kontroli".
"Jak wynika ze wstępnych ustaleń w Schronisku przebywały podczas podjętych czynności 142 psy w skrajnie trudnych warunkach, niespełniających żadnych standardów niezbędnych do zachowania dobrostanu zwierząt i narażonych tym samym na możliwość występowania szeregu chorób" - podał Stodolny. Dodał, że doszło do zatrzymania 51-letniej właścicielki schroniska Anny K. i jej 62-letniego męża Jana K.
W schronisku dla zwierząt w Bystrym były trzymane bezdomne psy z gminy Giżycko i miasta oraz ościennych gmin. Burmistrz Giżycka powiedział, że "część schroniska, w której przebywały psy z miasta była w porządku", że właściciele schroniska mieli też inną, ukrytą część, w której były inne psy. "Ja o tej drugiej części mówić nie mogę, bo to nie moja rzecz" - powiedział burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz.
W schronisku wciąż trwają oględziny i przeszukania. Prokuratora wspomagają w pracy lekarze weterynarii i przedstawiciele organizacji pro zwierzęcych.
Prokurator w schronisku w Bystrym. Właścicielka i jej mąż zatrzymani
https://olsztyn.tvp.pl/56832882/prokurator-w-schronisku-w-bystrym-wlascicielka-i-jej-maz-zatrzymani
Prokurator w schronisku w Bystrym. Właścicielka i jej mąż zatrzymani
Prokurator w schronisku w Bystrym. Właścicielka i jej mąż zatrzymani
2021-11-09
W schronisku wciąż trwają oględziny i przeszukania
Małżeństwo prowadzące schronisko dla bezdomnych zwierząt w Bystrym koło Giżycka zostało zatrzymane przez prokuraturę - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Krzysztof Stodolny. Prokurator wszedł do schroniska i wraz z policją oraz weterynarzami kontrolują je.
Prokurator Stodolny poinformował, że działania prokuratury w schronisku w Bystrym mają związek "ze wszczętym w dniu 14 października śledztwem w sprawie znęcania się nad zwierzętami w tym Schronisku oraz niedopełnieniem obowiązków przez Warmińsko-Mazurskiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii, poprzez nierzetelne sprawowanie kontroli".
"Jak wynika ze wstępnych ustaleń w Schronisku przebywały podczas podjętych czynności 142 psy w skrajnie trudnych warunkach, niespełniających żadnych standardów niezbędnych do zachowania dobrostanu zwierząt i narażonych tym samym na możliwość występowania szeregu chorób" - podał Stodolny. Dodał, że doszło do zatrzymania 51-letniej właścicielki schroniska Anny K. i jej 62-letniego męża Jana K.
W schronisku dla zwierząt w Bystrym były trzymane bezdomne psy z gminy Giżycko i miasta oraz ościennych gmin. Burmistrz Giżycka powiedział, że "część schroniska, w której przebywały psy z miasta była w porządku", że właściciele schroniska mieli też inną, ukrytą część, w której były inne psy. "Ja o tej drugiej części mówić nie mogę, bo to nie moja rzecz" - powiedział burmistrz Giżycka Wojciech Iwaszkiewicz.
W schronisku wciąż trwają oględziny i przeszukania. Prokuratora wspomagają w pracy lekarze weterynarii i przedstawiciele organizacji pro zwierzęcych.
https://olsztyn.tvp.pl/56832882/prokurator-w-schronisku-w-bystrym-wlascicielka-i-jej-maz-zatrzymani?fbclid=IwAR3whsSBzy0sTPFFQsh68JcuhLA0m7YIpBaiKA_VuewyECB81zYoUJx_aEs
Kawałek podłogi na kilka dni
środa, 10 listopada 2021
Zawiadomienie o kradzieży psa właścicielskiego rasy owczarek środkowoazjatycki i wniosek o zabezpieczenie psa i zwrot na farmę
Prokurator HolomańskiProkuratura Rejonowa Olsztyn-Północ w Olsztynie
ul. Emilii Plater 12, 10-959 Olsztyn
89 767 82 00 - centrala
89 767 82 17 - sekretariat prokuratora rejonowego
fax: 89 767 82 10
Prokurator Rejonowy: Arkadiusz Szulc
Zastępca Prokuratora Rejonowego: Mariola Maślany
Kierownik Sekretariatu: Barbara Grześkiewicz
pr.olsztyn-polnoc@olsztyn.po.gov.plZawiadomienie o kradzieży psa właścicielskiego rasy owczarek środkowoazjatycki i wniosek o zabezpieczenie psa i zwrot na farmęZorganizowana grupa przestępcza znęcająca się nade mną i moimi zwierzętami w skład której wchodzi małżeństwo Kuncewiczów z Bystrego i jego pracownicy oraz wójt gminy Kowale Oleckie, a także Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje, w dniu 8 kwietnia 2019 roku napadli na mnie na moim gospodarstwie i okradli mnie włamując się do mojego domu i dewastując go, by ukraść mojego ukochanego psa, suczkę Amarii - dużą, fajną, białą suczkę rasy owczarek środkowoazjatycki.
Podczas tego samego napadu, złodziejska, oszukańcza fundacja Molosy Adopcje uprowadziła z mojej łąki piękne, rasowe konie mojej hodowli. Ja filmowałam kradzież koni i dlatego zostałam wtedy obezwładniona na polecenie złodziejki z fundacji Molosy Adopcje, Elżbiety Kozłowskiej, przez przywleczonych przez nią na moje gospodarstwo policjantów z Komendy Olecko od lat odznaczających się skłonnościami do nadużywania swoich uprawnień wobec mnie i nękania mnie.
Ja, właścicielka farmy i zwierząt zostałam przez tych przestępców potraktowana wyjątkowo podle. Zrobili mnie i moim zwierzętom wielką krzywdę.
Psa ukradli podczas mojej nieobecności, wcześniej wywożąc mnie z gospodarstwa. Dokładnie, to pracownicy państwa Kuncewiczów w tym Roman Szafran wraz z policjantem Rafałem Wasilewskim rozwalili drzwi do mojego domu i weszli do środka by przemocą, za pomocą poskromu wyciągnąć z domu moją Amarii. Pies się bronił zajadle. Wiem to z opowieści Niemki, Anji Weidner, która była obecna na farmie podczas tego napadu, a także z zeznań osób biorących udział w kradzieży koni i psa.
Rabusie zapakowali moją suczkę w klatkę i wywieźli do schroniska w Bystrem, gdzie suczka rozpaczała, broniła się przed napastnikami i zamieniła się w kłębek nerwów. Bardzo długo nie dała do siebie podejść oprawcom ze schroniska. Nie dała się nikomu dotknąć. Wiem to z opowieści Jana Kuncewicza, a także zeznań weterynarki schroniska, która nie była w stanie zbadać psa po przywiezieniu suczki do Bystrego, z powodu szału, do którego doprowadzili moją psinę.
Roman Szafran, pracownik Bystrego, aby chronić swój tyłek przed oskarżeniem o kradzież z włamaniem, zełgał na temat kondycji psa, wpisał w rubrykę, jakoby pies był niedożywiony. Absolutnie nie był i nie było możliwości, aby był, bo na farmie była fura mięsa. Pies wywieziony z mojej farmy był bardzo dobrze odżywiony, zdrowy, zadbany, czysty, zaszczepiony i całkowicie mnie akceptujący - po prostu ta psina kochała mnie całym swoim psim sercem. Świetnie się rozumiałyśmy. Pies był u mnie absolutnie szczęśliwy, a oni ukradli ją dla forsy i by mi dokopać.
Na farmie w dniu kradzieży psa był obecny lekarz weterynarii Józef Szemis z Olecka wezwany przez rabusiów i nie stwierdził on, aby mój piesek wymagał ratowania, aby był zaniedbany, chory, ranny, abym ja się nad moim ukochanym psem znęcała w jakikolwiek sposób.
Nie było absolutnie żadnego powodu do wywiezienia psa w trybie ustawy o ochronnie zwierząt.
Lekarz weterynarii Józef Szemis był przesłuchiwany w Sądzie Rejonowym w Olecku w sprawie dotyczącej koni zrabowanych z mojego gospodarstwa. Potwierdził, że nie było podstaw do wywiezienia koni, że konie w dniu wywozu z mojej farmy były zdrowe i w dobrej kondycji.
Obecnie w Sądzie Rejonowym w Olecku toczy się sprawa karna założona mi na podstawie oszczerstw Elżbiety Kozłowskiej z fundacji Molosy Adopcje. Sprawa się ma ku końcowi i zanosi się na to, że zostanę uniewinniona, albowiem biegły sądowy nie dopatrzył się z mojej strony zaniedbywania zwierząt.
Warto dodać, że tocząca się sprawa karna nie dotyczy suczki, którą ukradli z mojego gospodarstwa pracownicy Kuncewiczów, właścicieli schroniska w Bystrym. Reasumując, nie postawiono mi zarzutów znęcania się nad psem. Nie było do tego podstaw. Mimo to, pies jest więziony od kilku lat przez tę zorganizowaną grupę przestępczą.
Biegły sądowy lekarz weterynarii Wojciech Grudzień po wnikliwym zapoznaniu się z materiałem dowodowym zawartym w aktach sprawy o konie, orzekł, że nie było podstaw do wywiezienia zwierząt, że de facto okradziono moje gospodarstwo z drogocennych zwierząt rasowych dużej wartości.
Fundacja Molosy Adopcje, beneficjent korzyści z tytułu przejęcia moich zwierząt, krótko po wywiezieniu stada moich koni wbrew mojej woli - przysłała rachunek do zapłaty na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Ona z tego żyje - z kradzieży cudzych zwierząt i obciążania właścicieli znacząco zawyżonymi i bezzasadnymi kosztami ich transportu, przetrzymywania, rzekomego leczenia itp. Zrabowane zwierzęta sprzedaje dalej, natomiast do właściciela wysyła kolejne rachunki do zapłaty, za hotelowanie koni, których nie hoteluje. Po prostu wyłudza pieniądze.
Mój pies został nielegalnie wywieziony z mojego gospodarstwa i umieszczony wbrew mojej woli w syfiastej klatce w Bystrem, gdzie był poddawany torturom psychicznym i fizycznym, gdzie łamano suczce charakter. Zmuszali moją suczkę do uległości. Psa nie zwrócono mi mimo wielokrotnych pism kierowanych do schroniska w Bystrem oraz do wójta. Domagam się natychmiastowego zabezpieczenia mojego psa i zwrot jego na moje gospodarstwo oraz ukarania winnych kradzieży mojego psa oraz naszych cierpień z tego tytułu. Ci okropni ludzie zmarnowali lwią część życia mojego psa na więzienie go w ciasnej klatce, po tym, jak zrabowali ją z gospodarstwa, na którym swobodnie sobie psina biegała po moich hektarach.
Nie ma mnie w tej chwili na moim gospodarstwie, ale jest tam moja koleżanka Niemka Anja Weidner, która się opiekuje moimi psami, kotami i ona suczkę przyjmie.
Bardzo proszę o zabezpieczenie mojego pieska i nakazanie jego zwrotu na moją farmę.
Pies jest charakterystyczny - to duża, piękna, biała suka. Na szyi w dniu rabunku miała czerwoną obrożę. Przyślę jej zdjęcia i filmy z nią. Piesek ma tatuaż.Izabella RedlarskaRancho Romantica RebelleCzukty 119-420 Kowale Oleckie
wtorek, 9 listopada 2021
Zawiadomienie
Zorganizowana grupa przestępcza w skład której wchodzi małżeństwo z Bystrego i jego pracownicy oraz wójt gminy Kowale Oleckie, a także Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje, w dniu 8 kwietnia 2019 roku okradli mój dom włamując się do niego i dewastując go, by ukraść mojego psa Amarii, białą suczkę rasy owczarek środkowoazjatycki.
Mój pies został nielegalnie wywieziony z mojego gospodarstwa i umieszczony wbrew mojej woli w syfiastej klatce w Bystrem, gdzie był poddawany torturom psychicznym i fizycznym, gdzie łamano suczce charakter.
Żądam natychmiastowego zwrotu mojego psa na moje gospodarstwo!!!
Izabella Redlarska
Właścicielka psa
Tel. 506200135
niedziela, 7 listopada 2021
sobota, 6 listopada 2021
Gdzie zniknął pilot myśliwca, który ścigał UFO?
piątek, 5 listopada 2021
czwartek, 4 listopada 2021
Mddlliii mnie 😕
Izabella INDIANKA Redlarska
Posiedzenie online Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie
środa, 3 listopada 2021
Zdjęli mi szwy operacyjne
Jeszcze rozkojarzona
Pora popracować umysłowo
wtorek, 2 listopada 2021
Złowieszcza szpatuła
Wyjątkiem jest złowieszcza szpatuła, którą wciskają pacjentom w nos lub gardziel zgodnie z zaleceniami oszusta Niedzielskiego, ale ja sobie nie dałam tego syfu wcisnąć. Była awantura, bo lekarze szeregowi nie wiedzą, że na tych szpatułkach do testów na covida są umieszczone zarazki covida i nanoczipy, a mają przykazane przez Ministra Choroby, by nie ratować zdrowia i życia pacjentów, gdy nie są zaszczepieni i przetestowani na covida.
Nie ma takiej potrzeby, gdy chcesz pobrać wymaz do testu na covida - by tak głęboko gmerać ludziom w nosach i gardłach! To podstęp. Jesteśmy oszukiwani na masową skalę.
Kosmici i globaliści przerabiają ludzkość na niewolnicze cyborgi
Trujący grafen w maskach filtrujących
poniedziałek, 1 listopada 2021
niedziela, 31 października 2021
K. Baliński: Nie ma gniazda – nie ma piskląt
sobota, 30 października 2021
Zakrzepy w mózgu po szprycowaniu przeciwko covidowi
Piękna, relaksująca muzyka • norweska przyroda i skrzypce, flet, fortepian. Widoki z Norwegii
Relaksująca Muzyka Celtycka dla Relaksu i Medytacji | "Dance of Life"
Dziecko umiera po szczepieniu przeciwko covid
piątek, 29 października 2021
The Last of the Mohicans 1 Hour
poniedziałek, 25 października 2021
sobota, 23 października 2021
czwartek, 21 października 2021
Kolejny zalatany dzień
poniedziałek, 18 października 2021
niedziela, 17 października 2021
14 października 2021 była sprawa o konie
Przyszedł asesor prokuratora Paweł Truchan i się pieklił, że składamy coraz lepsze dowody niewinności. Pieklił się na mnie, na mojego mecenasa i na biegłego sądowego. Wszystko mu nie pasowało i składał głupie wnioski.
Ze skóry wyłaził, aby sędzia nie brał naszych dowodów niewinności pod uwagę.
Mecenas Kozłowskiej też się uaktywnił.
Obaj co chwilę przerywali nam. Poczuli, że mogą przegrać sprawę o konie i zrobili się nerwowi.
Złożyliśmy dowód w postaci pendrive'a z filmami z obu grabieży plus dodatkowe filmy z okresu objętego zarzutem. Na wszystkich tych filmach konie wyglądają dobrze i zdrowo.
Zeznawał też weterynarz z Ełku i z jego zeznań suma summarum wynikało, że wszystko było okay z końmi, gdy je szczepił i odrobaczał w 2018 roku. Jednocześnie potwierdził też, że szczepił konie i odrobaczał na wizycie domowej na moim Rancho w 2018 roku.
No i znalazłam dowody wzywania tego weterynarza do koni w marcu 2019 roku. Odmówił mi wtedy przyjazdu. Rozmawialiśmy i smsowaliśmy. Prosiłam go wielokrotnie by przyjechał. W sumie przez 3 dni. Niestety, nie chciał pomóc moim koniom. Sądzę, że to przez tę nagonkę na mnie na Facebooku i Polsacie.
Dowody wzywania do koni tego weterynarza już poszły do sądu.
Izabella INDIANKA Redlarska
W domciu
A potem obchód włości. 🙂
INDIANKA
Rybołów zaginął na Malcie
Rybołów zaginął na Malcie
Pod koniec sierpnia młody rybołów, wyposażony na Korsyce w nadajnik satelitarny służący badaniu przemieszczeń i migracji tego chronionego gatunku, zaginął po przybyciu na Maltę.
Ornitolodzy z BirdLife Malta pomagali francuskim naukowcom w ustaleniu przebiegu zdarzeń na podstawie danych ściągniętych z nadajnika za pomocą satelitarnego systemu GPS, dzięki któremu „komunikowano" się z ptakiem. Nowe technologie umożliwiają m.in. gromadzenie danych fizjologicznych, takich jak np. temperatura ciała. Pozwala to na śledzenie zmian w kondycji i stanie zdrowia ptaka. Dane z GPS wykazały, że po opuszczeniu opuszczeniu Sycylii rybołów udał się na południe i 24 sierpnia po południu pojawił się na Malcie w rejonie Freeport (na południu wyspy), gdzie pozostał na noc. Noclegowisko opuścił następnego dnia ok. 7 rano i odleciał na północ, w kierunku Delimary. Dalej sygnał się urwał. Temperatura ciała ptaka zarejestrowana przez urządzenie tuż przed utrata łączności wskazuje, że był żywy.
Zdaniem Nicholasa Barbary z działu ochrony przyrody w BirdLife Malta, sytuacja jest jednoznaczna: „Delimara to miejsce znane z nielegalnych polowań. Coroczne raporty donoszą o licznych przypadkach zestrzeleń chronionych gatunków, w tym rybołowów. Do ptaków strzela się z lądu lub łodzi zacumowanych w pobliżu wybrzeża. Wydaje się wysoce prawdopodobne, że podobny los spotkał tego rybołowa i został on zestrzelony 25. sierpnia, krótko po godz. 7".
BirdLife Malta podaje, że od początku sierpnia otrzymuje zgłoszenia o nielegalnych polowaniach w rejonie Delimara i zaginiony rybołów nie jest jedynym, który tej jesieni stracił życie na Malcie. Pierwszego dnia sezonu łowieckiego świadkowie widzieli innego osobnika zabitego w okolicach Dingli Cliffs, po tym jak przysiadł po zmroku na słupie wysokiego napięcia, a tydzień wcześniej obserwatorzy ptaków zgłosili przelot zranionego ptaka. „Jest to niestety typowy scenariusz. Rybołowy, które przylatują na Maltę, są wyjątkowo łatwym celem dla kłusowników i najczęściej ich obserwacje są jednocześnie obserwacjami nielegalnych zestrzeleń" ubolewa Barbara.
Młody rybołów, o którym mowa, pochodził z kluczowej pod względem rozmnażania populacji tych ptaków w basenie Morza Śródziemnego, z północy Korsyki. Flavio Monti, doktorant biorący udział w projekcie, którego częścią był rybołów, relacjonuje: „Ze względu na złą pogodę, w tym roku na Korsyce wylęgło się tylko 6 piskląt, co jest najgorszym sukcesem lęgowym w ostatnich dwudziestu latach. Świadomość, że jeden z osobników z tak niewielkiego lęgu został prawdopodobnie postrzelony i zginął nad Maltą u progu swojej pierwszej migracji, jest szczególnie bolesna".
Rybołowy z populacji śródziemnomorskiej różnią się od swoich kuzynów z kontynentu – są mniejsze i polują na otwartym morzu, a nie na śródlądowych zbiornikach i jeziorach. Ich zachowania migracyjne są wciąż nie do końca poznane i nie wiadomo, czy zimują w Afryce Subsaharyjskiej, czy też pozostają w rejonie Morza Śródziemnego. W tym roku zaobrączkowano łącznie 17 przedstawicieli tej wyjątkowej populacji.
sobota, 16 października 2021
środa, 13 października 2021
wtorek, 12 października 2021
PILNE! Sumliński i Zelnik UJAWNIAJĄ nowe fakty ws. Żydów w Polsce i Jedw...
niedziela, 10 października 2021
sobota, 9 października 2021
Zmęczona po aktywnym tygodniu
piątek, 8 października 2021
Słoneczko
Podnieść poziom witaminy D w ciałku.😊 🙃
Izabella INDIANKA Redlarska
czwartek, 7 października 2021
Puchnę :(
wtorek, 5 października 2021
II Ka 274/21 Pismo procesowe do apelacji
Strony postępowania: Prokuratura Rejonowa w Olecku, Izabella Beata Redlarska
Przedmiot sprawy: apelacja
Cosik bolą stawy :(
poniedziałek, 4 października 2021
II Kz169/21 Wniosek o niezasądzaniu kosztów sporządzenia kasacji z uwagi na brak wykonania kasacji
Przewodniczący II Wydziału Karnego
Sędzia Sądu Okręgowego Ryszard Filipow
Sąd Okręgowy w Suwałkach
II Kz 169/21 Wniosek o niezasądzaniu kosztów sporządzenia kasacji z uwagi na brak wykonania kasacji
Pan adwokat Jacek Makarewicz nie wykonał zleconej roboty w związku z czym nic mu się nie należy. Pokpił sprawę.
Izabella Redlarska
niedziela, 3 października 2021
Lekko opóźniony refleks ;)
Zabija komórki rakowe w 48 godzin. Nie uszkadza przy tym tych zdrowych
Mniszek lekarski. Roślina, która niszczy komórki rakowe
Kanadyjscy naukowcy potwierdzają skuteczne działanie mniszka lekarskiego w niszczeniu komórek rakowych. Badacze zaznaczają, że wystarczy 48 godzin, by wywołane reakcje chemiczne przyczyniły się do ich rozpadu.
piątek, 1 października 2021
II Ka 306/21 Pismo procesowe
II Ka 306/21 Sąd Okręgowy w Suwałkach, sprawa o owce i kozy ukradzione przez fundację Molosy Adopcje i wójta Kowal Oleckich, oraz wymordowane przez wójta Locmana i jego ludzi
Data: 07.10.2021 Godzina: 08:50 Sala: 8, publikacja wyroku
Prokurator Prokuratury Okręgowej w Suwałkach Adam Szczytko
SSO Ryszard Filipow
Sąd Okręgowy w Suwałkach
ul. Ludwika Waryńskiego 45, 16-400 Suwałki
tel. 87 563 13 30, fax. 87 563 13 03
Biuro Obsługi Interesantów 87 563 12 48
so@suwalki.so.gov.pl
II Ka 306/21 Pismo procesowe
Wnoszę o precyzyjne wskazanie o co sędzia Ryszard Filipow i prokurator Adam Szczytko mnie oskarżają i szczegółowe uzasadnienie wyroku oraz łamania praw człowieka poprzez przeprowadzanie nieuczciwego procesu pomijającego koronne dowody niewinności osoby oskarżonej.
Uprzejmie wnoszę o dokładnie wskazanie o co sędzia mnie oskarża, albowiem jestem niewinna i nie rozumiem uznawania przez pana fałszywych zarzutów opartych na pomówieniach fundacji i oszczerców z nią powiązanych, a którzy to oszczercy CZERPIĄ GIGANTYCZNE korzyści z tytułu przejęcia MOJEJ WŁASNOŚCI oraz którzy popełnili przestępstwa kryminalne kradzieży oraz znęcania się nade mną i nad moimi zwierzętami i to jest to, co im każe kłamać w mojej sprawie i fabrykować fałszywe dowody.
Proszę pokazać mi palcem na filmach nakręconych na moim gospodarstwie, co jest nie tak z moimi zwierzętami? Nie widzi Pan, że moje zwierzęta przed kradzieżą przez fundację Molosy Adopcje były zdrowe, najedzone, czyste, zadbane i szczęśliwe oraz przede wszystkim żywe???
Nie obowiązują pana kanony uczciwości i rzetelności procesowej?
Uważa pan, że skoro jest pan sędzią, to wolno panu krzywdzić niewinnych ludzi nieuczciwymi, parszywymi wyrokami?
Dlaczego pan nie dopuszcza moich dowodów niewinności? Dlaczego je pan w tym procesie ukrywa? Pan dąży za wszelką cenę do skazania niewinnej osoby, niewinnej i pokrzywdzonej przestępstwem kryminalnym przez zorganizowaną grupę przestępczą, która w sposób wyrachowany i zorganizowany okradła moje gospodarstwo i wymordowała moje zwierzęta!!!
Zostałam skrzywdzona, a pan w tym bierze udział. Pan sprzyja przestępcom, którzy okradli moje gospodarstwo i wymordowali moje zwierzęta! Pan zamiata pod dywan koronne dowody niewinności osoby sądzonej. Jest pan skrajnie stronniczy i nieuczciwy!
Domagam się przeniesienia sprawy do Szczecina. Nie chcę być sądzona przez nieuczciwego sędziego chroniącego interesy przestępców okradających moje gospodarstwo!
Pan nosi rosyjskie nazwisko, a ja jestem Polką i nie chcę być sądzona w Polsce przez Rosjanina, który łamie podstawowe prawa człowieka, w tym prawo do uczciwego procesu!!!
Izabella Redlarska
+48506200135