wtorek, 5 października 2021

II Ka 274/21 Pismo procesowe do apelacji

 
II Ka 274/21
Sąd Okręgowy w Suwałkach
Data: 05.10.2021 11:00
Sala: 8
 
Referent: SSO Grażyna Zielińska
Strony postępowania: Prokuratura Rejonowa w Olecku, Izabella Beata Redlarska
Przedmiot sprawy: apelacja
 
Sygn. akt II K 519/19 SSR Janeczek
Oskarżonej z art. 226 § 1 kk
Sprawa rzekomego znieważenia policjantów Warsiewicza i Żukowskiego podczas ich udziału w rabunku mojego mienia znacznej wartości w dniu 8 kwietnia 2019 roku oraz nadużywania przez nich uprawnień poprzez zakucie w kajdanki i wywiezienie z gospodarstwa właścicielki tego gospodarstwa w związku z filmowaniem przez nią kradzieży jej koni
 
 
II Ka 274/21 Pismo procesowe do apelacji
 
Jak pokazuje opinia szanowanego biegłego sądowego lekarza weterynarii oraz inżyniera zootechniki Wojciecha Grudnia, zwierzęta moje, a w szczególności konie wywieziono z mojego gospodarstwa w wyniku wyrachowanej kradzieży realizowanej przez fundację Molosy Adopcje dla celów wzbogacenia się moim kosztem, a nie w trybie ratunkowym przewidzianym ustawą o ochronie zwierząt.
 
Wywiezione zwierzęta nie były chorezagłodzone ani źle traktowane na mojej farmie przeze mnie ani przez koleżankę Niemkę.
 
Po rabunku zwierzęta zaczęto poddawać różnym manipulacjom mającym na celu pogorszenie ich stanu, a badania przeprowadzone po ich wywiezieniu, były dokonane w dużym odstępie czasu od ich wywiezienia i przez weterynarzy sowicie opłaconych przez fundację Molosy Adopcje, w szczególności przez prezeskę Elżbietę Kozłowską.
 
Oni pisali opinie pod jej dyktando, pod z góry założoną fałszywą tezę. Stan zwierząt badanych na zlecenie rabusiów nie odzwierciedla ich rzeczywistego i aktualnego w dniu wywózki stanu zdrowia i odżywienia.
 
Weterynarz Józef Szemis wezwany przez osoby mi wrogie, a obecny na farmie w dniu 8 kwietnia 2019 roku nie odnotował zagrożenia życia koni, mimo nacisków fundacji Molosy Adopcje oraz prawdopodobnie wójta. Wiem, że były takie naciski - wiem z Facebooka, na którym w tym zakresie się wypowiadała Kozłowska. Utyskiwała, że weterynarz Szemis się "boi" zeznawać na moją szkodę.
Cóż, widział, że ja nagrywałam rabunek koni które były w normalnej kondycji hodowlanej.
 
zeznaniach w sprawie o konie, zeznał, że zapamiętał lekko z gracją ruszającego się ogiera arabskiego. Konie na filmach nakręconych tego dnia wyglądają normalnie. Są czyste i zdrowe. Nie ma kaszlu, ani żadnych innych objawów insynuowanych przez Elżbietę Kozłowską z fundacji Molosy Adopcje.
 
Fundacja Molosy Adopcje dopuściła się dwóch napadów rabunkowych na moje gospodarstwo, w wyniku których śmierć poniosła ogromna większość moich zwierząt, w szczególności owce i kozy.
 
Zgon dwóch koni na mojej farmie w roku 2019 to także pokłosie negatywnej ingerencji w moje gospodarstwo oraz szeroko zakrojonego hejtu i nagonki na mnie i moje gospodarstwo zorganizowanego przez fundację Molosy Adopcje.
 
Gdyby nie ta ingerencja, nie szczepiłabym koni, które były latami bardzo zdrowe, które były modelowymi okazami zdrowia, nigdy wcześniej mi nie chorowały i nie wymagały szczepień.
Po szczepieniu w roku 2018 konie uległy osłabieniu szczepionkami.
 
Latami dziwiłam się opisom licznych chorób w różnych dużych bogatych stajniach, bo moim koniom te choroby i schorzenia były całkowicie obce. To utwierdziło mnie, że mój naturalny sposób utrzymania zwierząt jest najzdrowszy. Moje zwierzęta były zahartowane i silne. Ten stan trwał nieprzerwanie aż do ingerencji oszustów z fundacji pseudo pro zwierzęcej zwanej fundacja Molosy Adopcje.
 
Szczepienie koni osłabiło ich naturalne systemy odporności, które to osłabienie zaskutkowało wzmożoną chorowitością w roku 2019. Niemniej jednak weterynarze byli wzywani w każdej wymagającej tego sytuacji.
 
Niestety, pomoc weterynaryjna w roku 2019 została udzielona zbyt późno - nie z mojej winy, albowiem ja weterynarzy wzywałam dużo wcześniej. Niestety, odmówili mi pomocy dla moich zwierząt, na co ja nie mam żadnego wpływu, za to wpływ na to miała Elżbieta Kozłowska szkalując mnie uporczywie latami na Internecie wraz z kliką stalkerów z którymi się dobrała na Facebooku.
 
Między innymi klika ta wmówiła lekarce weterynarii Laszczyńskiej, iż rzekomo podrobiłam jej podpis. Nic takiego nie miało miejsca, ale kobieta sobie to wzięła do głowy i nie przyjechała do koni, gdy ją wezwałam. Dopiero weterynarz Józef Szemis pojawił się na farmie na skutek interwencji policji, którą prosiłam, by pomogła mi sprowadzić weterynarza do klaczy Dakoty, bo mnie weterynarze odmawiali.
 
Co prawda zastrzegłam, aby nie był to nikt z VETOLu z uwagi na zgony moich owiec i kóz faszerowanych farmaceutykami na farmie wójta przez tę firmę i z jej udziałem rok wcześniej.
 
W roku 2018 weterynarze z tej firmy odmówili świadczenia usług na mojej farmie przy moich zwierzętach, a jednocześnie ukradkiem jeździli do wójta do zrabowanych moich zwierząt i brali udział w działaniach, które doprowadziły do śmierci większości moich zwierząt.
 
Nie zasługują na moje zaufanie. Nie wierzę, że chcą dobrze dla moich zwierząt, po tym co zrobili na farmie wójta przy moich owcach i kozach. Po prostu nie ufam im nic a nic. Zachowali się wobec mnie karygodnie, po świńsku. Przez lata byłam ich klientką, a oni zadziałali przeciwko mnie i moim zwierzętom i współpracują ze złodziejami, którzy okradli moje gospodarstwo.
 
Niemniej jednak, gdy przyjechał Józef Szemis, miałam nadzieję, że chociaż spróbuje uratować moją klacz Dakotę. Spróbował, ale moim zdaniem zrobił to nieudolnie w wyniku czego klacz padła. Moim zdaniem taki duży zwierz potrzebował zdecydowanie więcej kroplówki niż dostał, oraz innego leczenia niż zostało zastosowane, a także pomocy przy podniesieniu go.
 
Policja wtedy przeszkadzała mi zajmować się osłabioną klaczą. Osaczyli mnie. Stresowali. Sprowadzili kryminalnych. Zabrali mnie do radiowozu na przesłuchanie, a moja klacz została na polu sama, bez opieki. :(((
 
Klacz po podaniu pewnej ilości kroplówki potrzebowała się napić wody. Nikt z policjantów tej wody nie podał, oraz uniemożliwili mnie podanie wody zabierając mnie do radiowozu. Policjanci pośrednio przyczynili się do śmierci mojej klaczy, a potem kilka dni później przyjechali na moją farmę kraść pozostałe przy życiu zdrowe konie.
 
Policjanci z Olecka brali udział w kradzieży moich koni udzielając fizycznego wsparcia dla koniokradów. Sprawiało im to wyraźną frajdę i z radością zaatakowali mnie za moimi plecami, od tyłu i skuli w kajdanki przy byle okazji. Pretekstem było filmowanie rabunku tabletem. To była ich zemsta, za dawne skargi na nich w związku z licznymi nadużyciami uprawnień przez nich.
 
Warto wskazać i unaocznić Pani Sędzi, że na moim podwórku w dniu 8 kwietnia 2019 roku było kilkanaścioro wrogo do mnie nastawionych osób (nikt mi nie okazał życzliwości, łącznie z ludźmi wójta), a każda z nich miała smartfona, aparat foto i kamerę. Kilka osób filmowało to zdarzenie i robiło zdjęcia. Ukrywają oni te filmy, bo na tych filmach widać, że padłam ofiarą nadużycia uprawnień przez policję i fundację.
 
Gdyba wersja fundacji na temat zdarzeń  na podwórku była prawdziwa, w aktach sprawy byłyby filmy to dokumentujące, a nie ma. 
 
Natomiast na dwóch filmach przedstawionych przeze mnie nie ma śladu wyzywania policjantów. 
Wersja fundacji jest całkowitym oszczerstwem, zaś wersje policjantów nieco stonowane, jednak nie są prawdziwe. Nie było wyzywania policjantów na mojej farmie. Krzyczałam na fundację. Ci ludzie mnie osaczyli. Osaczyli moje zwierzęta. Byłam przerażona. Czy Pani sędzia rozumie, co czuje człowiek osaczony, prześladowany? Czy Pani sędzia rozumie, co czuje kobieta, której dzieci obcy barbarzyńcy brutalnie rabują z jej domu? Moje zwierzęta, to moje dzieci. Innych nie mam.
 
Biegli sądowi z klubu wzajemnej adoracji lekarzy szpitala w Węgorzewie orzekli co orzekli i mimo, że to nie jest prawda co o mnie piszą, jednak sędzina olecka podzieliła ich opinię, zatem powinna także w tej części, która mówi o tym, że muszę mieć pomoc prawną i nie mogę sama się bronić. Ja także prosiłam o pomoc w przedstawieniu nagrań dotyczących tych zdarzeń i do tej pory takiej pomocy nie otrzymałam. 
 
Wnoszę o umorzenie tej sprawy przeciwko mnie, ponieważ nie wyzywałam policjantów, a w części dotyczącej porwania protokołu zeznań - wnoszę o umorzenie z uwagi na niską szkodliwość społeczną czynu.
 
Policjant Maciejewski sprowokował mnie do podarcia protokołu, który sam wcześniej wielokrotnie na moich oczach rwał - wiele z jego egzemplarzy. Dzień w którym podarłam protokół był dniem wielkiego wzburzenia z powodu dramatu, który rozegrał się na mojej farmie i w moim sercu.
 
Policjanci tego dnia zrobili mi i moim zwierzętom wielką i kolejną krzywdę. Policjant Paweł Warsiewicz po raz drugi brał udział w napadzie na moje gospodarstwo i po raz drugi zastosował wobec mnie przemoc. Także na komendzie w Olecku znęcał się nade mną psychicznie. Byłam roztrzęsiona, przez 6 godzin przetrzymywana w kajdankach za niewinność, podczas, gdy koniokradzi plądrowali mój dom, do którego się włamali razem z policjantem Rafałem Wasilewskim.
 
Podczas wydawania wyroku należy wziąć pod uwagę okoliczności popełnienia zarzucanego czynu.
W moim przypadku sędzia Janeczek tego nie zrobiła. Pominęła istotne okoliczności wpływające na wyrok. 
 
Wnoszę o nie zamykanie mnie w zakładzie psychiatrycznym oraz nie zmuszanie mnie do leczenia psychiatrycznego w żadnej formie.
 
W razie podtrzymania skandalicznego wyroku sędzi Magdaleny Prawda-Janeczek, wnoszę o przyznanie pełnomocnika do napisania kasacji i reprezentowania mnie podczas niej w sądzie.
Wnoszę o wykluczenie adwokata Jacka Makarewicza, ponieważ w innej, podobnej sprawie nie zrobił nic, by mi  pomóc.
 
Podczas kasacji wyroku ujawnię film, który dowiedzie, że policjanci, a zwłaszcza fundacja złożyli fałszywe zeznania w tej sprawie, co będzie się wiązało z zamknięciem w więzieniu policjantów, a zwłaszcza osób z fundacji za składanie fałszywych zeznań.
 
Izabella Redlarska
tel. +48506200135

 

4 komentarze:

  1. Czemu jeszcze tu nie pokazałaś tego filmu, skoro to niepodważalny dowód Twojej niewinnosci? "Kopiesz się z koniem" po różnych forach, dajesz sobie udowadniać różne rzeczy, a masz coś, co raz na zawsze zamknie gęby niedowiarkom i cię oczyści, i tego nie pokazujesz?? Dlaczego? :-o

    OdpowiedzUsuń
  2. Uniewinnili Cię chyba i świętujesz.

    OdpowiedzUsuń
  3. Żebyś miała taki filmik to już byś dawno z tego skorzystała. Na razie jest więcej obiecanek i cacanek niż radości.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!