RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 11 marca 2021
Moje owieczki 💗
Zielone podwórko i stajnia zwierząt
Nożyce do strzyżenia owiec
Sielanka owiec wiosną 2017 roku
Rozbudowa i udoskonalanie ogrodzeń
21 kwietnia 2018 w mojej stajni było czysto i była pasza oraz zdrowe zwierzęta
Zielona, soczysta trawa i ogrodzenie siatką leśną od południa gospodarstwa
Owce na zielonej łące 21 kwietnia 2018
Rabusie świetnie się bawili podczas najścia na moje gospodarstwo
wtorek, 9 marca 2021
Wczoraj odbyła się rozprawa
Na rozprawę stawiły się hodowczyni Izabella Redlarska, jej świadek Niemka oraz pełnomocnik hodowczyni mecenas Weronika Szerel.
Na rozprawę nie stawił się ani prokurator, ani Elżbieta Kozłowska - prezeska fundacji Molosy Adopcje, ani jej pełnomocnik.
Izabella INDIANKA Redlarska
poniedziałek, 8 marca 2021
Zażalenie na dopuszczenie szkodliwego adwokata
PR 1 Ds 801.2020, II Kp 40/21
obraza stalkerów z GOPSu Kowale Oleckie, Truchan, MM, Szerel
II K 624/18 owce i kozy, SSR Janeczek
II K 358/19 konie i pies, SSR Mazur
II K 519/19 obraza bandytów + podarcie protokołu, SSR Janeczek
III RNs 181/17 Wniosek GOPS o psychiatryk, SSR Borowski
Sąd Rejonowy w Olecku
II Wydział Karny
ul. Osiedle Siejnik I 18
19-400 Olecko
tel. 87 523 06 40
fax 87 523 06 95
karny@olecko.sr.gov.pl
Zażalenie na dopuszczenie szkodliwego adwokata Adama Ramotowskiego
Ja napisałam do sądu przed rozprawami, że zrezygnowałam z reprezentacji pana mecenasa Adama Ramotowskiego i wysłałam do sądu w tym celu kilka pism, oraz potwierdziłam podczas posiedzenia sądu u sędzi Magdaleny Prawda-Janeczek, że nie chcę, by mnie ten pan reprezentował, a mimo to sędzia dopuściła jego do tego, by uczestniczył w posiedzeniu sądu i zabierał głos w moich sprawach i ten pan mi zaszkodził.
Adam Ramotowski przedwcześnie ujawnił opinię psychiatryczną w sprawie rodzinnej i zawnioskował wbrew mojej woli o skierowanie mnie na dodatkowe badania psychiatryczne.
Skutkiem tego przewód sądowy został zakłócony. Sędziowie zaprzestali przesłuchiwania świadków przeze mnie powołanych i tym samym uniemożliwi mi dowodzenia moich racji, mojej niewinności.
Działanie Ramotowskiego doprowadziło do takiej sytuacji, że zostałam przemocą wywieziona na kolejne upokarzajace i uciążliwe badania psychiatryczne oraz asesor Paweł Truchan przyszedł na posiedzenie sprawy psychiatrycznej, gdzie upierał się, by umieścić mnie w psychiatryku.
W związku z działaniem Adama Ramotowskiego przerwano mi proces udowadniania mojej niewinności i ja teraz nie mam możliwości wykazania, że jestem niewinną, a adwokatkę, która mnie obecnie reprezentuje w sprawach karnych, nie obchodzi to, że w sprawach administracyjnych przegram, bo nie został zabezpieczony pełny materiał dowodowy dotyczący moich zwierząt i farmy.
W sprawach administracyjnych sąd nie przesłuchuje świadków i opiera się wyłącznie na gotowych dokumentach, których ja nie mam z winy Ramotowskiego.
Zadaniem każdego adwokata jest reprezentowanie interesów swojego klienta, a ten pan zadziałał wbrew mojemu interesowi i wbrew mojej woli.
Ja Ramotowskiego zwolniłam i nie zgodziłam się by uczestniczył w dalszych procesach, a sędzia Janeczek dopuściła go do dalszego udziału i przez to miał możliwość zaszkodzenia mojemu interesowi prawnemu. Na posiedzeniu sądu ujawnił opinię psychiatryczną ze sprawy w sądzie rodzinnym i zawnioskował wbrew mojej woli o skierowanie mnie na dodatkowe badania psychiatryczne.
Weronika Szerel - adwokatka, która reprezentuje mnie obecnie we wszystkich sprawach karnych nie chce reprezentować mnie w sprawie administracyjnej w Olsztynie i nie obchodzi jej, że bez dowodów pozyskanych podczas przesłuchania moich świadków przegram w sprawach administracyjnych.
Nawet jeśli sprawy przeciwko mnie zostaną umorzone, to ja jestem i tak już ukarana z nawiązką, ponieważ konfiskata mojego majątku to jest kara.
Bez wyroku sądu zostałam ukarana konfiskatą zwierząt i ich wymordowaniem oraz zostałam obciążona na gigantyczne kwoty za hotelowanie zrabowanych zwierząt.
Zostałam ukarana także zdemolowaniem mojego domu przez policjanta Rafała Wasilewskiego i fundację Molosy Adopcje oraz zakuciem w kajdanki na moim podwórku, za to, że filmowałam kradzież moich koni.
Ponadto fundacja Molosy Adopcje od 3 lat intensywnie szkaluje mnie w całym kraju i prześladuje mnie za pośrednictwem internetu, a także osobiście, fizycznie robiąc najazdy na moje gospodarstwo i je plądrując.
Psychiatra napisał wyraźnie, że jest mi potrzebna pomoc adwokata, a pani Weronika Szerel nie doręczyła do sądu dowodów w postaci filmów nagranych drugiego maja 2018 roku oraz 8 kwietnia 2019 roku. Prosiłam ją o to, tak samo jak prosiłam poprzednią adwokatkę. Żadna z nich mi nie pomogła. Nie pomógł też mi mecenas Adam Ramotowski, który również miał dostęp do tych filmów i widział je, a mimo to nie doręczył ich do sądu.
Mecenas Ramotowski jedyne co zrobił, to spowodował to, że na posiedzeniu sądu sprawy psychiatrycznej pojawił się prokurator, który mi szkodził.
Mecenas Adam Ramotowski również nie napisał odwołania od decyzji sądu o zajęciu mojej hipoteki o co go prosiłam kilkakrotnie.
Mecenas Adam Rozwadowski złożył rachunek do zapłaty do sądu za swoje obecności na rozprawach i wziął pieniądze, a mnie nie bronił w żaden sposób i mi nie pomógł w niczym.
Sędzia Janeczek odmówiła procedowania sprawy przeciwko złodziejom, którzy okradli moje gospodarstwo oraz którzy włamali się do mojego domu oraz którzy ukradli z mojego pola kozy już po interwencji, a jednocześnie dopuszcza te osoby żeby zeznawały przeciwko mnie w sprawie i oczywiście uzna wszystkie ich zeznania za "spójne, wiarygodne, zasługujące na wiarę" podczas, gdy te osoby po prostu kłamią, żeby uchronić się przed konsekwencjami karnymi za popełnione przestępstwa na moją szkodę.
Sposób cenzurowania przez sędzię Janeczek zadawania pytań przeze mnie oraz odpowiedzi świadków, ma za zadanie uniemożliwienie mi wykazania mojej niewinności.
Na przykład w przypadku grabieży zwierząt w roku 2018 ma kolosalne znaczenie bardzo dobry stan odżywienia i zdrowia moich koni, ponieważ wszystkie moje zwierzęta pasły się jednocześnie zarówno z bel siana i sianokiszonki jak i potem na pastwiskach oraz miały całodobowy dostęp do bieżącej wody na moich pastwiskach, więc owce i kozy nie miały fizycznej możliwości aby ulec odwodnieniu o co zostałam fałszywie oskarżona.
Skoro konie były w fantastycznej kondycji to w takiej samej kondycji były zrabowane owce i kozy przed wywiezieniem, tym bardziej, że owce i kozy są zwierzętami znacznie mniej wymagającymi żywieniowo,
niż ogromne i szlachetne konie.
Nie trzeba być zootechnikiem, żeby używając logiki skojarzyć, że skoro wszystkie zwierzęta pasły się razem w tym samym czasie z tych samych źródeł paszy, to nie ma możliwości, żeby w przypadku, gdzie jest dowód potwierdzony przez lekarza weterynarii, że konie były w doskonałej kondycji - nie ma możliwości by owce i kozy na moim gospodarstwie były wyniszczone i zagłodzone.
Znaczenie ma również to, że 6 zagryzionych owiec w marcu 2018 roku zostało zagryzionych na moim podwórku przez psa Naruszewicza i on nie został za to ukarany, lecz ja niewinna zostałam ukarana wywózką zwierząt w środku nocy, co jest wysoce karygodnym działaniem lokalnych organów. Lokalne organy nadużyły swoich uprawnień i też mają powody, żeby mataczyć w tych sprawach, żeby nie być rozliczone za to czego dopuściły się wobec mnie i moich zwierząt.
Sędzia Janeczek starannie cenzuruje zadawanie pytań przeze mnie oraz odpowiedzi świadków, tak żeby nie wyłonił się z tego obraz zbrodni popełnionej przez lokalne organy oraz sprowadzoną przez nie fundację Molosy Adopcje.
Sędzia Janeczek asekuruje i kryje przestępców takich jak Karol Wąsewicz i Karol Naruszewicz oraz Rafał Wasilewski i Elżbieta Kozłowska.
Gdy podczas przesłuchania Elżbiety Kozłowskiej zadałam pytanie aby podała adresy kierowców, który przewozili moje owce i kozy, Kozłowska odmówiła podania tych danych, a sędzia Janeczek zamiast ją ukarać za utrudnianie dochodzenia - cynicznie powiedziała, że mam sobie sama szukać tych adresów, wiedząc, że ja jako osoba cywilna nie mam takich uprawnień aby ustalić adresy tych kierowców.
Owce i kozy oraz konie razem się pasły, razem piły wodę, razem mieszkały w jednym ogromnym budynku inwentarskim i wszystkie były zadbane. U mnie nie było padnięć. Żadne zwierzę u mnie nie padło z mojej winy. Wszystkie zwierzęta były w stanie hodowlanym, nie były zapuszczone.
Zwierzęta miały zapewnioną opiekę weterynaryjną przeze mnie i przez sprowadzonych przeze mnie weterynarzy, gdy była taka potrzeba.
Gdy zwierzęta są zdrowe ja do nich nie wyzywam weterynarza i nikt tego nie robi. Weterynarzy wzywa się do zwierząt chorych.
Na moim gospodarstwie są środki pierwszej potrzeby, pierwszej pomocy w razie nagłych wypadków i gdy coś się dzieje to ja z nich korzystam. Mam między innymi opatrunki oraz wodę utlenioną, a także antybiotyk w sprayu, oraz środki na odrobaczanie, które aplikuję osobiście. Gospodarstwo także zaopatrzyłam w sztuczne mleko w proszku oraz w butelki do pojenia jagniąt, koźląt, źrebiąt i cieląt. Jestem bardzo troskliwym, bardzo dobrym hodowcą.
Krętacze, którzy okradli moje gospodarstwo nie przeprowadzili badań weterynaryjnych moich owiec i kóz przed ich wywiezieniem.
Zwierzęta nie były macane, ani nie były ważone, nie była badana ich krew, a osoby, które zeznają przeciwko mnie nie są ekspertami od owiec i kóz i nie znają się na tych zwierzętach, nie wiedzą jaką mają one anatomię i potrzeby gatunkowe, a przede wszystkim wolontariusze fundacji Molosy Adopcje to osoby zadaniowane do składania fałszywych zeznań, ponieważ oni mają silną motywację, gdyż im obiecano, że dostaną moje konie za darmo, jeśli swoimi fałszywymi zeznaniami doprowadzą do przepadku mienia w ramach Ustawy o Ochronie Zwierząt.
Ja przedłożyłam dla sądu zdjęcia owiec jak one wyglądały dwa tygodnie przed ich kradzieżą i na tych zdjęciach nie ma zwierząt chorych ani w stanie agonalnym. Nie ma oznak znęcania się przeze mnie nad tymi owieczkami.
Przedłożyłam dla sądu również linki do filmów na YouTube, gdzie są nagrania zrobione przeze mnie w dniu 2 maja 2018 roku.
Tych filmów nie analizował biegły, a na filmach widać wyraźnie, że zwierzęta są zdrowe, żywe, zadbane, zadowolone, spokojne, zrelaksowane, ufne i mają pełne żołądki, bo leżą i przeżuwają treść swoich żołądków, gdyż owce i kozy są to małe przeżuwacze, które najpierw pobierają paszę, a potem kładą się po to, by cofnięta treść żołądka trafiała z powrotem do ich paszczy, by mogły tę treść żołądka spokojnie dokładnie przeżuć.
Gdyby zwierzęta sfilmowane przeze mnie były wygłodzone to one by poszły się paść na łąkę albo do stajni, gdzie stały bele dobrej jakości siana.
Moje owce i kozy były intensywnie trute, głodzone i odwadniane u wójta po tym, jak zostały wywiezione z mojego gospodarstwa, dlatego u wójta padło 20 owiec i to wójt jest winny, a nie ja.
Wnoszę o ukaranie wójta za znęcanie się nad moimi zwierzętami i doprowadzenie do ich zagłady.
Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje oraz jej wolontariusze przez nią sprowadzeni kłamią w sprawach moich zwierząt, z premedytacją składają fałszywe zeznania.
Wnoszę o ich ukaranie za składanie fałszywych zeznań oraz za kradzież moich zwierząt, a także za znęcanie się nad nimi, ponieważ wywiezione konie były również trute i głodzone.
Izabella INDIANKA Redlarska
piątek, 5 marca 2021
RSD 322/20 Wniosek o przesłuchanie świadków
KPP Gołdap
Asesor Truchan oskarża
policjantka Izabela Prochowicz prowadzi sprawę
Adw. Weronika Szerel broni
PR 1 Ds 801.2020, II Kp 40/21
Obraza stalkerów z GOPSu Kowale Oleckie, Truchan, MM, Szerel
Termin zapoznania się z aktami:
11 marca 2021 godzina 11.oo
Komenda Gołdap
Komenda Powiatowa Policji w Gołdapi
ul. Mazurska 33
19 - 500 Gołdap
tel. 47 73 574 00
fax 47 735 74 05
komendant@goldap.ol.policja.gov.pl
48477357432 Angelika Rożewska sekretarka wydziału kryminalnego
Wniosek o przesłuchanie świadków
Wnoszę o przesłuchanie pracownic Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w zakresie czynności, które podjęły przeciwko mnie od roku 2017-2020 oraz ustalenia czy zaoferowały mi jakąkolwiek pomoc w roku 2016 w związku z pożarem, który wybuchł w moim domu wiosną 2016 roku, podczas którego doszło do uszkodzenia sufitu w mojej kuchni i sypialni.
Pracownice GOPSu wszczęły przeciwko mnie sprawę psychiatryczną argumentując to tym, że nie mogę mieszkać w domu, w którym jest uszkodzony sufit, bo mieszkając w nim zagrażam sobie.
W związku z dziurami w suficie postanowiły zamknąć mnie w psychiatryku zamiast pomóc mi te dziury załatać.
W sytuacji klęski żywiołowej zamiast udzielić mi pomocy albo przynajmniej siedzieć cicho i nie zabierać głosu jak nie mają zamiaru pomóc, zaatakowały mnie psychiatrą i idiotyczną sprawą psychiatryczną.
Wnoszę o przesłuchanie inspektora Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Olecku, Dariusza Salamona w zakresie realizacji wniosków Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowalach Oleckich, który zlecił mu przeprowadzenie dodatkowych kontroli na moim gospodarstwie oraz wystawienia negatywnej opinii na mój temat dla potrzeb wszczęcia sprawy psychiatrycznej przeciwko mnie.
Pracownice GOPS-u już w roku 2017 mówiły o tym, że moje zwierzęta zostaną przejęte przez służby. Skąd miały taką wiedzę? Same o to wnioskowały?
Wnoszę o przesłuchanie inspektora Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Olecku, Kornela Laskowskiego czy ten pan na wniosek lub prośby czy sugestie pracownic Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowalach Oleckich wysyłał na mnie donosy do fundacji pro zwierzęcych, aby skonfiskowały moje zwierzęta.
Wnoszę o przesłuchanie Anji Weiner, która w tamtym czasie w roku 2017 przebywała na moim gospodarstwie i była świadkiem, gdy te pracownice GOPSu Kowale Oleckie wtargnęły radiowozem na moje gospodarstwo wraz z uzbrojoną policją.
Wśród tych pracownic GOPS-u były Ewelina Giedroyć i starsza kobieta.
Wnoszę o przesłuchanie dwóch policjantów, którzy wtargnęli na moje gospodarstwo latem 2017 roku i naciskali abym wpuściła ich do mojego domu. Chodzi o tych dwóch policjantów, którzy przywieźli dwie pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.
Wnoszę o przesłuchanie Daniela Obary psychiatry sprowadzonego podstępem na moje gospodarstwo przez Ewelinę Giedrojć z GOPSu i policję Olecko.
Kto dokładnie zaprosił psychiatrę na moje gospodarstwo i w jakim celu?
Czy policja kontaktowała się z nim w celu zdyskredytowania mnie jako świadka w sprawach przeciwko policji?
Jedyną osobą poszkodowaną jestem ja, gdyż mam tutaj do czynienia z zorganizowaną grupą przestępczą, która nadużywa swoich uprawnień, swoich stanowisk w celu umyślnego szkodzenia mnie i moim zwierzętom oraz próbuje przejąć moje gospodarstwo, po tym, jak ukradła i zmarnowała moje zwierzęta.
Jestem ofiarą przemocy i mam prawo się bronić. Bronię się opisując przestępstwa tych kryminalistów na moim blogu oraz składając zawiadomienia i wnioski dowodowe.
W związku z uporczywym i dotkliwym prześladowaniem mnie przez tę zorganizowaną grupę przestępczą mam prawo do wybuchu emocji. Pracownice Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Kowalach Oleckich doprowadziły do zrujnowania mojego gospodarstwa i śmierci moich ukochanych zwierząt.
Powinny siedzieć za to co zrobiły mnie i moim zwierzętom, a nie pobierać wysokie pensje, dostawać nagrody, premie i być rozpieszczane przez wójta komfortowym wyposażeniem biura.
Pracownice GOPSu żyją na koszt społeczeństwa, na koszt ludzi, którym powinny pomagać, a nie ich prześladować tak jak mnie.
Do wiadomosci:
II SA/Ol 64/21 konie i pies, sprawa administracyjna w Olsztynie
PR 1 Ds 801.2020, II Kp 40/21
Obraza stalkerów z GOPSu Kowale Oleckie, Truchan, MM, Szerel,
II K 624/18 owce i kozy, SSR Janeczek
II K 358/19 konie i pies, SSR Mazur
II K 519/19 obraza bandytów + podarcie protokołu, SSR Janeczek
III RNs 181/17 Wniosek GOPS o psychiatryk, SSR Borowski
Hodowca Niezłomny