sobota, 3 czerwca 2017

Podejrzenie znęcania się rolasa nad kozą

Indiance zginęła koza. Dziewczyny obeszły gospodarstwo. Indianka sprawdziła bagna, sadzawki, rzeczkę oraz zagajniki. Brunhilda miała sprawdzić siatkę Wąsa, czy się koza w nią nie zaplątała. Niby sprawdziła. Kozy nie ma.

Wąs kosił trawę i odwracał siano w tym tygodniu. Indianka pomyślała, że gdyby kozę zaplątaną w jego siatkę widział, to by pewnie ryja darł i zaraz na policję dzwonił i być może do niej. Ale nie zadzwonił. Otóż ponieważ kozy na gospodarstwie nie można było znaleźć, Brunhilda poszła szukać jej dalej. Nie znalazła.
Wreszcie Indianka zadzwoniła do Wąsa, z pytaniem, czy widział kozę Indianki.

Dopiero wtedy przyznał się, że faktycznie, kozę widział zaplątaną w jego siatkę. Martwą! Jak to martwą?! Gdzie??? Indianka była zaskoczona. Brunhilda twierdziła, że całą siatkę Wąsa sprawdziła i ponoć kozy tam na pewno nie było, więc Indianka nawet tam nie zachodziła. Okazało się, że Brunhilda tylko pobieżnie siatkę przejrzała. Nie zauważyła kozy. Koza była bardzo blisko, zaplątana po stronie Wąsa w siatkę. Ma ślady po kosiarce. Wygląda tak, jakby na nią najeżdżał, a ona w panice wbiła się w siatkę. Pewnie chciał się na niej ze złości wyżyć i ścigał ją traktorem, tak jak parę lat temu klacz.

Indianka oglądając skaleczenia kozy po kosiarce, zaczęła intensywnie myśleć i przypomniała sobie, że w dniu w którym Wąs kosił swoją łąkę, słyszała przez moment przeraźliwy bek kozy i przyśpieszony traktor szarżujący na siatkę, widziała też dach traktora wystający zza góry przy siatce (sama była niżej na łące), ale nie widziała, ani nie miała pojęcia, że koza była po stronie Wąsa, uciekała przed nim i wbiła się w siatkę, zaplątała się i dusi się i jest kaleczona. Wąs Indianki nie powiadomił, że koza potrzebuje pomocy. Indianka była daleko na polu, zajęta przy osuszaniu łąki. Nie wiedziała, że zwierzęciu dzieje się krzywda. Dzień miała pracowity, długi i wyczerpujący. Musiała być niżej na łące i nadzorować udrożnianie rzeczki.

Koza już potem nie beczała, więc nie zwracała uwagi na siebie. Indianka pomyślała, że Wąs pewnie spłoszył kozy na pastwisku Indianki podjeżdżając znienacka pod wspólną miedzę i kozy po prostu uciekły w głąb pastwiska Indianki. Widziała kozy na swoim pastwisku z oddali. Nie zauważyła, że brak jednej.
Bywa, że zwierzę się położy, albo pasie nieco na uboczu za górką i od razu go nie widać z dali, ale jest. Jak nie beczy, to wszystko okay. Nie beczała.
Dusiła się!!! 😟

Siatki Wąsa ani kozy nie było widać z miejsca, gdzie Indianka pracowała. Teren ma górzysty. Ogrodzenie siatkowe jest na górze. Z dołu siatki nie widać.
Trzeba wejść na górę, aby ją zobaczyć. Wąs wielokrotnie jeździł po całym swoim polu w pobliżu siatki i pary z gęby nie puścił, że koza dusi się.

Wieczorem Indianka skończyła pracę i nieświadoma nieszczęścia, poszła spać. Tego dnia widziała jak jej zwierzęta pasły się tłumnie na pastwisku Indianki koło nowego wodopoju. Konie, owce, kozy. Były spokojne. Nie zauważyła braku jednej kozy. Była zaaferowana pogłębianiem rzeczki.

W czwartek rano zauważyła brak tej kozy.
Wypytała wpierw Brunhildę, czy widziała kozę. Czy może przechodziła obok siatki Wąsa? Widziała gdzieś tam kozę? Brunhilda chodzi dużo na spacery wzdłuż siatki, ale twierdziła, że na pewno jej tam nie ma, bo by ją zauważyła, ale przejdzie się specjalnie jeszcze raz.
Przeszła się bezskutecznie i poszła dalej szukać. W piątek znowu szukanie i nasłuchiwanie, czy gdzieś koza nie beczy. Cisza. Szukanie okazało się jałowe.

Wąs wielokrotnie jeździł po swoim polu w pobliżu i widział kozę, ale ani pisnął, że koza zaplątana się dusi.
Dopiero w sobotę Indianka zadzwoniła do wroga, bo pomyślała, że może złośliwie kozę zamknął w swojej oborze, jak już to kiedyś zrobił, gdy Indianka pojechała na sprawę sądową. Długo nie odbierał. Pewnie spodziewał się, że Indianka szuka kozy. Dopiero w sobotę, podczas rozmowy z Wąsem, dowiedziała się o tragedii zwierzęcia i gdzie leży ciało. 😢 Znalazła martwe, spuchnięte zwierzę uduszone w siatce Wąsa 😟 Drut owinął się kózce wokół szyi 😟 Udusiła się 😢

Wielka strata, bo to bardzo dobra koza była. 😢😟 Zżyta, mądra, charakterna, grzeczna i bardzo mleczna. Poległo fajne zwierzę na pierdolonej siatce podłego rolasa 😬 Nic cholerny typ nie powiedział, że zwierzę nagnał na siatkę i zwierzak potrzebuje pomocy 😬 Sam też kozie nie pomógł, tylko zostawił na śmierć! 😬

Indianka zła na Wąsa, pytała go telefonicznie z pretensjami, czemu jej nie powiedział o zaplątanej kozie???! A ten zaczął coś pieprzyć od rzeczy i straszyć Indiankę, że założy jej sprawę, bo wg niego koza mu trawę zjadła 🙅

Brat policjanta, zupełnie się nie przejął śmiercią zwierzęcia do której się przyczynił! Dla typa tylko jego trawa się liczy! Co za znieczulica! 😟
Niech by mu tak wszystkie krowy padły! 😬 Podły człowiek! 😬

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Siew dyń

Szybkie pytanie:
Czy można siać dynie piżmową zaraz po wydłubaniu nasion z dyni i ich obsuszeniu? Wykiełkują, czy potrzebują schnąć i poleżeć dłużej?

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

MSWiA nie wie, jakie nieruchomości zostały przekazane Żydom

Wstrzymać jakiekolwiek wypłaty i zwroty dla Żydów!
Wstrzymać dziką prywatyzację!
Zweryfikować akty własności, sprawdzić w jaki sposób Żydzi weszli w posiadanie majątków. W przypadku grabieży i przywłaszczenia majątków polskiej szlachty, odebrać co nasze!
Zadbać o prawa i majątek Polaków!
Zarezerwować zawód notariusza rdzennym Polakom!

Lechitka

Znalezione w sieci:
MSWiA nie wie, jakie nieruchomości zostały przekazane Związkowi Gmin Wyznaniowych Żydowskich.
Reprywatyzacja widmo

….Nie ma ani śladu jakiegokolwiek raportu, listy gruntów i nieruchomości, czy choćby nawet sprawozdań z jej prac. Ministerstwo jest w stanie jedynie posłużyć się ogólnymi danymi, z których wynika, że do dziś ugody zawarte przed Komisją Regulacyjną przewidują dla Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich i gmin wyznaniowych żydowskich rekompensatę pieniężną w wysokości 28 196 035 zł.

Ponadto przyznano wnioskodawcom odszkodowania w wysokości 
ogółem 58 399 515,18 zł. 

Jednak i te ogromne kwoty mogą być wierzchołkiem finansowej góry. Bo nie tylko my nie możemy się dowiedzieć, jakim majątkiem komisja tak naprawdę obraca.

Pojęcia nie mają także ci, którzy cały proces restytucji powinni nadzorować. Po dwóch miesiącach podchodów, biuro prasowe MSWiA w końcu przyznało, że nie istnieje żadne zestawienie nieruchomości, które oddano lub za które przyznano odszkodowanie.

Państwo polskie nie ma pojęcia, co oddało i w związku z tym, ile jest to naprawdę warte. Bo skoro brak szczegółowych informacji o tym, co oddano i ile było warte (a często mówimy o prestiżowych lokalizacjach nieruchomości w centrach największych miast), to na jakiej podstawie i wedle jakich kryteriów wypłacono te pieniądze? …."

http://www.polishclub.org/2017/05/28/mswia-wie-nieruchomosci-zostaly-przekazane-zwiazkowi-gmin-wyznaniowych-zydowskich/

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & 💝
           Ku chwale Rancho! 🙋
Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌹🌹🌹

piątek, 2 czerwca 2017

Żydowskie zbrodnie zapętlone


Znalezione w sieci:

Żydowskie zbrodnie

zapętlone, 

czyli: zdradź – zamorduj – powtórz (ZDJĘCIA 18+)

Czy chcemy Judeo-Polonii?

 8 9 542
W 2014 roku grupa dwustu trzydziestu ortodoksyjnych żydów wyleciała z hukiem z indiańskiej wioski San Juan La Laguna w Gwatemali. Po sześciu latach zgrzytania zębami i płaczu Indianie powiedzieli wreszcie hasta la vista„wybranej rasie”.
Mieli dość konfliktowej natury wieczystych „uchodźców”, prób narzucania miejscowym religii i zwyczajów oraz przejawów wrogiego szowinizmu na własnej ziemi. Ale cóż to? Czyżby indiańskie zwierzęta, bowiem tak talmud każe nazywać ogół ludzkości (wszystkie dzieci gojów to zwierzęta, Yebamoth 98a), nie zrozumiały mistycznej natury żyda? Jego „wybraniectwa” przez to ich bóstwo, które dzielą wraz z islamistami, lecz które nie jest Bogiem Chrześcijaństwa? Cóż za bezrozumne bestie ci Indianie! I co z tego, że przodkowie ich wnosili piramidy ku samemu niebu, obliczali ruchy ciał niebieskich?! Czas to w pył obrócił. A żyd? Nieśmiertelny żyd przetrwał„holokaustów” tyle, że już ich liczby doszacować się nie może.
Tymczasem jednak gwatemalskie żydostwo spakowało tobołki i ruszyło hen przed siebie. Uczyniło to, co robi już od prawie dwóch tysięcy lat. I może niektórzy z nich, spoglądając ukradkiem za siebie i zimnym wzrokiem mierząc dzikich, z tęsknoty za dawnymi czasami łzy ronili za mamełe Rosją bolszewicką, gdzie ich współplemieńcy – po dokonaniu krwawej październikowej rzezi – za grzech śmiertelny tak zwanego „antysemityzmu”przewidzieli ołowianą kulę w potylicę słowiańskiego „chamstwa”.
Tak oto wyglądał najnowszy wycinek z długiej historii włóczęgostwa żyda. Nie jest to jednak dla niego nihil novi, bowiem na przestrzeni dziejów wypędzano go z ponad stu najróżniejszych miast, państw i krain [link do listy pod tekstem] – od Kartaginy i Aleksandrii, poprzez niemalże wszystkie kraje Europy, w tym polskie miasta – Warszawę w roku 1483 i Kraków w roku 1485 (choć w Polsce jest to wiedza tajemna i ukryta przed Narodem). Jednocześnie żyd mógł mówić o szczęściu, jeżeli tylko na banicji się kroczyło. Ciążyła wszak na nim odpowiedzialność za straszliwe czyny, w tym ofiary z ludzi (co wykazał sprawiedliwy Żyd wśród narodów świata, prof. Ariel Toaff, w swojej pracy pt. Krwawa Pascha. Europejscy Żydzi i mordy rytualne, za co kochani rodacy grozili mu śmiercią), a także za zbrodnie ludobójstwa.
Przejdźmy teraz do odleglejszej historii. Na początku VII wieku, kiedy Wschodnie Cesarstwie Rzymskie zajęte było zmaganiem się z inwazją Persów, czyhający tylko na taką sposobność żydzi poczęli wraz z najeźdźcami mordować chrześcijańskich obywateli Imperium. Po zdobyciu w 614 roku przez tak połączoną hordę samej tylko Jerozolimy, Persowie i żydostwo – ramię w ramię – wymordowali sześćdziesiąt sześć i pół tysiąca ludzi, a dalsze trzydzieści tysięcy, wliczając w to Patriarchę Zachariasza, wysłali do niewoli w głąb Persji.
Identyczna sytuacja miała miejsce sto lat później, po przeciwnej stronie dawnego rzymskiego państwa – w Hiszpanii. W 711 roku wczesnoislamski watażka, rezydent pustynny i prototerrorysta Tarik ibn Zijad pobił w bitwie nad Guadelete ostatniego króla Wizygotów, Roderyka. Dla „narodu wybrańców” był to znak, że zmieniła się „prawda etapu”. Żydostwo wylało się tłumnie oddać pokłon swoim nowym, mrocznym panom. Lecz najgorsze dla potomków Rzymian miało dopiero nadejść. Rok później, kiedy Chrześcijanie modlili się, żydzi otwarli dla oblegającej hordy bramy Toledo. Hiszpanie długo pamiętali żydom doznane krzywdy. Bowiem setki lat później, na samym końcu rekonkwisty – w myśl edyktu z Alhambry z 1492 roku – żydzi, którzy nie zdecydowali się na konwersję na chrześcijaństwo, pod groźbą śmierci zostali przegnani precz z Iberii.
I tu pojawia się pytanie zasadnicze – gdzież ten ich ogrom się udał? Niestety, do Polski – do „Polin” (jak do dzisiaj mawia prezydent Duda Andrzej, który żydami się otacza) i co znaczyć ma – tutaj odpoczniesz (i już wiemy nawet od czego). Zaś to, co owi „uchodźcy” ze sobą przynieśli, wydało następnie zatrute owoce.
Swoją drogą dodać należy, że Hiszpanie szybko zrozumieli, iż popełnili krytyczny błąd, pozwalając i żydowskim przechrztom (maranom, którzy i tak pozostali kryptojudaistami) pozostać w kraju. Wszak szybko opanowali oni struktury państwa, tucząc się przez lata jego kosztem. Remedium nań była hiszpańska Święta Inkwizycja – demonizowana do dziś przez żydów władających Hollywood.
Wracając jednak do Polin. W czasie Potopu Szwedzkiego, którego jedną z głównych przyczyn była działalność Arian – tzw. Braci Polskich, struktury opanowanej przez potomków przybyłych z Hiszpanii pseudokonwertytów – żydzi masowo wystąpili przeciw Polakom. Mordowali ich i wraz ze Szwedami plądrowali polskie mienie – kamienice, kościoły i dwory. Działo się tak choćby w Krakowie i Sandomierzu. Pokazywali wrogiej armii, jak skuteczniej przemieszczać się i atakować miasta. Plaga żydowskiej zdrady miała rozmiary astronomiczne. Broniąc ojczyzny wojska polskie likwidowały zdrajców żydowskich – co ich współcześni współplemieńcy oraz sługi nazywali „tradycją polskiego antysemityzmu”.
Kolejna masowa zdrada żydów miała miejsce w czasie agonii Polski, pod koniec XVIII wieku, kiedy to żydostwo tłumnie wsparło rosyjską armię. Dziś„Polaczkom” wciska się postać Berka Joselewicza, jako bliskowschodniego męża opatrznościowego walczącego za Polskę, metodycznie pomijając informacje o hordach żydów pchających Najjaśniejszą w przepaść.
„Zaaresztowanie Szpiega”, J. Kossak / fot. wikipedia
„Zaaresztowanie Szpiega”, J. Kossak / fot. Wikipedia
Tak oto Polacy stracili swoje państwo, a żydzi wygodnie płynęli z prądem historii. W zaborze pruskim partycypowali w germanizowaniu Polaków sponsorując sucie Hakatę, sami zaś przechodzili często formalnie na chrześcijaństwo, jak to czynili przed wiekami ich pobratymcy w Hiszpanii. W zaborze rosyjskim całkowicie obsadzili tajną policję, następnie zaś masowo donosili na polskich powstańców obu zrywów lat 1830 i 1863, w nagrodę otrzymując ich majątki (po Powstaniu Styczniowym liczba przejętych dworów wyniosła kilka tysięcy – ponownie pojawiła się „szlachta jerozolimska”). Kto był donosicielem w czasie powstań dobitnie obnaża chociażby zakazany obraz Juliusza Kossaka „Zaaresztowanie Szpiega”. Nie można również zapominać, że to żydowscy przechrzci byli jednymi z prowokatorów obu powstań, które zresztą bardzo im się opłaciły. Za ostatnią kroplę, przelewającą czarę goryczy i domykającą dzieje Powstania Styczniowego, można uznać zdradę i wydanie Rosjanom Romualda Traugutta przez żyda Artura Goldmana.
To, co działo się podczas gdy Polacy walczyli o niepodległość począwszy od 1918 roku, wymagałoby osobnego artykuły, więc pokrótce przedstawię tylko wybrane fakty. Miara zdrady i zaprzaństwa żydów była wszakże poza jakąkolwiek skalą. 90% zdolnej do walki pejsatej populacji odmówiło walki za Polskę. Informacje o tym znajdujemy w raporcie Amerykańskiego Ministerstwa Wojny z 1919 roku pod tytułem Siła i Cele Międzynarodowego Żydostwa (The Power and Aims of International Jewry), współcześnie dostępnego w Internecie oraz do nabycia w wersji papierowej w amerykańskich księgarniach wysyłkowych (linki poniżej), opatrzonego klauzulą tajne aż do 1973 roku. W raporcie zapisano takie oto słowa:
Jako dalszy komentarz na temat pozycji polskich Żydów w stosunku do polskiego państwa może być cytat z raportu pułkownika Masona: „Polska ostatnio wprowadziła w życie prawo powszechnej służby wojskowej i armia jest mobilizowana. „Mężczyźni są gromadzeni w treningowych stacjach i otrzymują ogólny trening pod nadzorem francuskiego generała. Rzeczywistymi instruktorami są Polacy którzy mieli wojskowy trening lub nabyli doświadczenie w niemieckiej, austriackiej lub rosyjskiej armii. Armia składa się głównie z Polaków. W momencie wprowadzenia obowiązku służby wojskowej, 90% Żydów zażądało tak zwanego „niebieskiego biletu” (blue ticket) co jest zwolnieniem ze służby dla obcokrajowców. Ma to ważne polityczne znaczenie ponieważ oficjalnie ogłasza, że 90% polskich Żydów uważa się nie za Polaków lecz za Żydów.”
Powyższe nie zmienia faktu, że międzynarodowi żydzi, głównie za sprawą kontrolowanej przez siebie na Kongresie Wersalskim delegacji brytyjskiej, wymogli bezczelnie, aby Polska przyznała im status mniejszości narodowej. Tak więc owe plemię zostało zrównane chociażby z Rusinami czy Ormianami. Ów niepojęty stan trwa do dzisiaj.
Należy także wspomnieć o tym, co żydzi czynili we Lwowie w 1918 roku – tj. w czasie bohaterskiej obrony tego zawsze polskiego miasta, m. in. przez Orlęta Lwowskie. Informacje o tym znajdujemy w zakazanej w polskojęzycznych szkołach książce Franciszka Ksawerego Krzysiaka pt. Z dni grozy we Lwowie:
Jest tu jeszcze trzeci „neutralny” naród, który umył ręce od wszystkiego, gdy należało się jasno zdeklarować, po której stronie należy mu stanąć. Od wieków żyj
e on między nami. Wygnany ze wszystkich państw, w Polsce znalazł przytułek, wolność zarobkowania, wolność swego kultu, nawet wolność swego obrzydliwego żargonu, w Polsce się wzbogacił i za te wszystkie dobrodziejstwa trzymał zawsze z jej wrogami, szedł z Moskalami, Niemcami, z wszystkimi innymi, tylko nie
z nami. Gdy ktoś przeciw nam coś podejmuje, gdy, powitają stronnictwa i kierunki, godzące w naszą jedność narodową i rozsadzające ją, zawsze członkowie tego wśród nas tak licznie żyjącego narodu idą z naszymi szkodnikami, aby byt nasz podkopać. Gdy zaś jawnie się boją stanąć przeciw nam frontem, ogłaszają neutralność wobec nas, narodu, który im był dobrodziejem, a skrycie wroga tego narodu popierają. (…)
Żydzi tutejsi coraz haniebniejszą odgrywają rolę, coraz jawniej odkrywają karty. T. zw. milicya żydowska: pełni, jak stwierdzono, służbę wywiadowczą dla wojska ukraińskiego, za co też pewnie w nagrodę otrzymała pozwolenie na zaaprowizowanie ludności żydowskiej. Całe furgony jadą pod osłoną Ukraińców po środki żywności i zwożą je do miasta. Ludność polska cierpi głód, żydzi mają wszystkiego pod dostatkiem, a zbytnie zapasy sprzedają po bajecznych cenach ludności chrześcijańskie:. Naftę sprzedają po 60 koron za I litr! Oni i na tem wielkiem nieszczęściu, które spadło na Lwów, robią znakomity „geszeft”.
Nie dość na tem, z kół legionowych nadeszły tu wiadomości, że żydzi w dzielnicach, w których toczy się walka, wskazują Ukraińcom, gdzie kryją się. legioniści, a na walczących naszych zuchów leją z okien wrzącą wodą, skutkiem czego oddział legionistów na Zamarstynowie musiał się cofnąć.
Miarę wszelkiej przyzwoitości przebrali żydzi tutejsi, wysyłając telegram iskrowy do Wilsona i do biura syjonistów w Kopenhadze ze skargą na Polaków, że mimo ogłoszonej przez nich neutralności Polacy po drugiej stronie frontu rekrutują żydów i zmuszają ich wałczyć przeciw Ukraińcom. Jest to oczywisty fałsz i nonsens, ale jest w tem metoda.
Po ukończeniu tej wojny będzie trzeba specjalnie zająć się tym „neutralnym” żywiołem i oprzeć nasze stanowisko wobec niego na zupełnie innych zasadach niż dotąd.
Palestyńskie dzieci kiedyś / Fot. archiwum autora
Palestyńskie dzieci kiedyś / Fot. archiwum autora
W latach Dwudziestolecia Międzywojennego miały miejsce kolejne cierpienia Narodu Polskiego zadane przez żydowskie grupy terrorystyczne, w szczególności tzw. Komunistyczną Partią Polski i jej podkomórki, tzw. Komunistyczną Partię Zachodniej Białorusi i Komunistyczną Partię Zachodniej Ukrainy. Podczas wybuchu II wojny światowej, od 1 września żydostwo z Polski zachodniej witało swastykami wkraczających Niemców, co miało miejsce m.in. w Łodzi. W Polsce wschodniej natomiast od 17 września bandy żydokomunistyczne rżnęły polskich żołnierzy i cywili tysiącami, zaś poziom ich zezwierzęcenia i bestialstwa dorównywał w pełni temu, czego później dokonali zachodni Ukraińcy. Żydzi mieli także gotowe listy proskrypcyjne polskich oficerów i policjantów, którzy trafili następnie do Katynia i innych miejsc mordu. Również to żydzi wraz z Ukraińcami pakowali do bydlęcych wagonów, w ramach czterech wielkich deportacji na Syberię i do Kazachstanu, setki tysięcy polskich mężczyzn, kobiet, dzieci. Ludzie ci i ich potomkowie do dzisiaj tam gniją, a polskie paszporty masowo dostaje żydostwo z państwa położonego w Palestynie.
Palestyńskie dzieci dzisiaj / Fot. archiwum autora
Palestyńskie dzieci dzisiaj / Fot. archiwum autora
Współcześnie „wybrańców rasa” zaszczyca swoim bytowaniem głównie USA i Palestynę. Przy czym w tym drugim miejscu, na swoich nieszczęsnych gospodarzach dokonuje zbrodni ludobójstwa. Na temacie tym skupię się przy innej okazji, niemniej jednak niechaj konkluzją będą dwa zdjęcia, przedstawiające palestyńskie dziecko na początku XX oraz XXI wieku. Przy tym stanie rzeczy odpowiedzmy sobie na pytanie: czy chcemy tutaj Judeo-Polonii, do której zdaje się, że dąży środowisko rzekomej „dobrej zmiany”?


Raport dostępny na Amazonie z recenzją polskiego patrioty z USA, Jana Peczkisa: https://www.amazon.com/Power-Aims-International-Jewry/dp/B004KM0UIG
http://wprawo.pl/2017/05/31/zydowskie-zbrodnie-zapetlone-czyli-zdradz-zamorduj-powtorz-zdjecia-18/

200.000 Rosjan mieszka w Egipcie

Co oni tam robią?
Czym się zajmują?
Tysiąc ruskich alfonsów i handlarzy narkotykami i kobietami oraz 200.000 niewolnic seksualnych?

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Worms bite humans

I am a human. Some people don't remember that.
Cos they are worms. Worms hurt humans without reason.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Policyjne statystyki w Polsce

W Polsce jest "najwyższy stopień wykrywalności morderstw" na świecie.
Jak złapią sąsiedzi pijanego żula z zakrwawioną siekierą zaraz po tym, jak na ich oczach rozsiekał swoją rodzinę, to jest wykryty 😝

Inne przypadki, nie tak oczywiste, niezwiązane z prostymi bandytami, lecz dotyczące zawodowych morderców z WSI i innych służb, są z góry klasyfikowane jako nieszczęśliwe wypadki lub samobójstwa.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Rozprzężenie

Po całym intensywnym tygodniu nadszedł czas rozprzężenia organizmu.
Indiankę bardzo ścięło dziś z nóg. Po regeneracji, po południu, wstała i ogarnęła indyczęta, a potem z Brunhildą wymieniła kawałek zniszczonej siatki Wąsa, oraz wkopały dodatkowy, jebitny słup wzmacniający ogrodzenie.

Następnie Indianka uporządkowała ganek. Przymierza się do jego wybielenia od środka.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Bezprawna kasta panów "lepszego sortu"

Bezprawna postkomunistyczna przestępcza lewacka kasta robi w Polsce co chce! Trzeba było 70 lat, by wreszcie nowa Prokuratura Krajowa się za nią wzięła!
Nie przeszkadzajcie PiSowi. Niech robi porządek w Polsce!

Lechitka

"Zarzuty dla pięciu pracowników sądu w związku z przywłaszczeniem wielu milionów złotych na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie

piątek, 2 czerwca 2017

Wczoraj (01 czerwca 2017 roku) Prokuratura Regionalna w Rzeszowie przedstawiła zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przyjmowania korzyści majątkowych oraz prania brudnych pieniędzy i poświadczania nieprawdy w dokumentach zatrzymanym wczoraj (31 maja 2017 roku) pięciu pracownikom Sądu Apelacyjnego w  Krakowie.

Co zarzuca się podejrzanym

Prokuratorskie zarzuty usłyszeli:

Wojciech M. - zastępca Dyrektora Sądu Apelacyjnego w Krakowie,Grzegorz K. - Główny Specjalista do Spraw Informatyzacji w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie,Urszula S. - Starszy Inspektor Działu Księgowości, a następnie pełniąca obowiązki Głównej Księgowej Sądu Apelacyjnego w Krakowie,Zenon D. - Główny Specjalista do Spraw Zamówień Publicznych w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie,Tomasz W. - pracownik administrujący systemami informatycznymi w Sądzie Apelacyjnym w Krakowie.

Prokurator zarzucił im udział w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 par. 1 kodeksu karnego). Grupa ta działał co najmniej od lipca 2012 roku do listopada 2016 roku w Krakowie oraz w innych miejscowościach. Na jej czele stał inny podejrzany w tej sprawie Andrzej P. – Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie. W jej skład wchodzili również między innymi Główna Księgowa tego sądu – Marta K., Dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa - Marcin B. oraz przedsiębiorcy, którzy wystawiali na rzecz Sądu Apelacyjnego w Krakowie fikcyjne faktury VAT i inne dokumenty poświadczające rzekome wykonanie zleceń na rzecz tego sądu w celu uzyskania nienależnych środków pieniężnych.

Pięciu pracowników Sądu Apelacyjnego w Krakowie jest także podejrzanych o przyjmowanie korzyści majątkowych znacznej wartości w kwotach od 41 tysięcy złotych do ponad 462 tysięcy złotych (art. 228 par. 1 i 5 kodeksu karnego w związku z art. 12 kodeksu karnego w związku z art. 65 par. 1 kodeksu karnego). Prokurator zarzucił im także pranie brudnych pieniędzy i poświadczania nieprawdy w dokumentach (art. 299 par. 1 i 5 kodeksu karnego i art. 271 par. 1 i 3 kodeksu karnego).

Skierowano wnioski o areszt

Po ogłoszeniu zarzutów prokurator przesłuchał pięciu pracowników Sądu Apelacyjnego w Krakowie w charakterze podejrzanych.

Z uwagi na rolę w przestępczym procederze podejrzanych: Wojciecha M., Grzegorza K., Zenona D.,  prokurator wystąpił dziś (01 czerwca 2017 roku) do Sądu Rejonowego w Rzeszowie o zastosowanie wobec nich środków zapobiegawczych w postaci tymczasowego aresztowania.

Wobec podejrzanego Tomasza W. i Urszuli S. prokurator zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym.

Rozwojowy charakter sprawy

W prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Rzeszowie śledztwie dotyczącym przywłaszczenia ponad 20 milionów złotych na szkodę Sądu Apelacyjnego w Krakowie już wcześniej Sądy zastosowały tymczasowe aresztowanie w stosunku do ośmiu osób. Są wśród nich Dyrektor Sądu Apelacyjnego w Krakowie, Główna Księgowa tego sądu i Dyrektor Centrum Zakupów Dla Sądownictwa.

Ponadto Prokuratura Regionalna w Rzeszowie wystąpiła 3 marca 2017 roku do Sądu Dyscyplinarnego dla sędziów o podjęcie uchwały o zezwoleniu na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie oraz o zgodę na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie.

Sąd Apelacyjny w Łodzi – Sąd Dyscyplinarny 20 marca 2017 roku uchylił immunitet byłemu prezesowi Sądu Apelacyjnego w Krakowie - Krzysztofowi S. Nie uwzględnił jednak wniosku prokuratury o wyrażenie zgody na jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Prokuratura nie zgodziła się z tą częścią rozstrzygnięcia Sądu Apelacyjnego w Łodzi – Sądu Dyscyplinarnego i zaskarżyła ją do Sądu Najwyższego.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Niewykluczone są kolejne zatrzymania i zarzuty."

Dział Prasowy
Prokuratura Krajowa

http://pk.gov.pl/aktualnosci-prokuratury-krajowej/zarzuty-dla-pieciu-pracownikow-sadu-w-zwiazku-z-przywlaszczeniem-wielu-milionow-zlotych-na-szkode-sadu-apelacyjnego-w-krakowie.html#.WTEtrT57a2c

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Sąd Najwyższy złamał Konstytucję?

Jak widać, lewacka, bezkarna kasta sądowa, panoszy się w demokratycznym kraju bez żadnej żenady łamiąc elementarne prawa. Pora rozwiązać ten twór.
Od kiedy to Sąd decyduje o istnieniu prawa łaski? Sąd nie jest od decydowania o ułaskawieniu. To przywilej prezydenta. Sąd Najwyższy nielegalnie wchodzi w cudze kompetencje.

"Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro rozważy skierowanie do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie konstytucyjności przepisów, które legły u podstaw dzisiejszej uchwały Izby Karnej Sądu Najwyższego.

Zwraca też uwagę, że w części uchwały Sąd Najwyższy nie wskazał podstawy prawnej upoważniającej do uznania prawa łaski za nieistniejące.

Ostateczną decyzję Prokurator Generalny podejmie po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem uchwały Sądu Najwyższego."

http://pk.gov.pl/aktualnosci-prokuratury-krajowej/prokurator-generalny-o-uchwale-sadu-najwyzszego-z-dnia-31-maja-2017.html#.WTEoPj57a2c

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

czwartek, 1 czerwca 2017

Bezkarna kasta trzyma się razem od lat

Jak za komuny, tak i teraz - bezkarna kasta trzyma się razem

"Były milicjant ZOMO oskarżony o pobicie i okaleczenie człowieka - uniewinniony

Sąd Rejonowy w Kaliszu uniewinnił dziś były milicjanta ZOMO, oskarżonego o przestępstwo trwałego okaleczenia człowieka na skutek pobicia. Sędzia Sądu Rejonowego Andrzej Kałużny powiedział w uzasadnieniu, że w sprawie jest szereg wątpliwości.

Oskarżyciel z Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi prokurator Andrzej Gałaj tuż po ogłoszeniu wyroku powiedział, że nie jest w stanie "zrozumieć podejścia sądu w Kaliszu do tej sprawy". - Wątpliwości sądu dowodzą, że wszystkie dowody dotyczące schorzeń pokrzywdzonego są nieprawdziwe i wszyscy świadkowie, a także pokrzywdzony i jego matka mówili nieprawdę - dodał.

Pokrzywdzony Leszek G. powiedział, że wyrok sądu jest dla niego szokiem. - Zostałem pobity i okaleczony do końca życia, a sąd ma jakieś bliżej nieokreślone wątpliwości, których nawet nie zechciał rozwiać podczas postępowania - ocenił.

Akt oskarżenia sporządził w 2014 roku Instytut Pamięci Narodowej w Łodzi. Antoni M. został oskarżony o to, że we wrześniu 1971 roku w Kaliszu, jako milicjant podczas wykonywania czynności służbowych, dopuścił się zbrodni komunistycznej, stosując represje wobec Leszka G., którego bił pałką i kopał po całym ciele, doprowadzając go do ciężkiego kalectwa.

Leszek G. powiedział, że został pobity za to, że wracając z kolegami z meczu, śpiewał na ulicy satyryczne piosenki o Stalinie, Leninie i Gomułce. - Miałem wtedy 19 lat. Ten milicjant okaleczył mnie na całe życie. Zmiażdżył mi jądro. Stałem się bezpłodny - powiedział.

Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu

Oskarżony powiedział, że IPN mści się na nim za to, że "ścigał złodziei w Kaliszu". Powiedział też, że pokrzywdzonego pobili inni milicjanci, którzy tego dnia zabrali go radiowozem na komisariat.

Pokrzywdzony zainteresował się sprawą losów milicjanta, który go pobił w 2011 roku. Postanowił dowiedzieć się, czy milicjant został za to ukarany. W tej sprawie mężczyzna najpierw zwrócił się do policji w Kaliszu, następnie w Poznaniu, a na koniec do Komendy Głównej Policji w Warszawie. Ostatecznie sprawa Leszka G. trafiła do IPN w Łodzi, gdzie postanowiono zająć się tematem i sporządzono akt oskarżenia. Z archiwalnych dokumentów policyjnych wynika, że oskarżonego ukarano naganą za pobicie. Oskarżony twierdzi, że dostał naganę za to, że podczas interwencji nie ukarał pokrzywdzonego mandatem za zakłócanie spokoju na ulicy.

Sąd Rejonowy w Kaliszu w 2015 roku uniewinnił oskarżonego od zarzucanego mu czynu. Na skutek apelacji IPN sprawa została wznowiona w 2017 roku. W apelacji podniesiono, że sąd powinien przeanalizować dokumentację wojskową, dotyczącą powodów odroczenia u pokrzywdzonego obowiązkowej służby wojskowej.

- W materiałach wojskowych zachowały się zapisy dotyczące stawienia się pokrzywdzonego na komisjach wojskowych w 1971 i 1973, ale nie można w sposób obiektywny ustalić, jakie konkretnie schorzenie zostało rozpoznane u pokrzywdzonego, w wyniku czego jego służbę odraczano - powiedział w uzasadnieniu sędzia Andrzej Kałużny.

Sędzia: jest szereg wątpliwości w tej sprawie

Dlatego prokurator IPN wnosił o powołanie biegłego z dziedziny urologii w celu stwierdzenia przyczyn odroczenia służby wojskowej. Sędzia nie uwzględnił wniosku prokuratury. - Sąd uznał, że informacja w tej sprawie wyczerpała się i poprzestał na opinii biegłego badającego dokumentację wojskową - uzasadniał sędzia.

- Jest szereg wątpliwości w tej sprawie, które wzrastały wraz z czytaniem całych akt. Powodem uniewinnienia jest brak dostatecznych przesłanek i są wątpliwości co do przypisania oskarżonemu sprawstwa czynu zarzucanego mu w akcie oskarżenia - dodał.

Sędzia Andrzej Kałużny podkreślił też, że zeznania świadków są niejednoznaczne, choć przyznał apelacji rację, że "taki sposób niejednoznaczności co do czasu zdarzenia nadaje walor większej wiarygodności niż sytuacja, gdyby ci świadkowie zdecydowanie mówili o dacie pewnej". - A przecież od zdarzenia upłynęło 46 lat i upływ czasu czyni spustoszenia w pamięci - zauważył.

Zaleceniem apelacji było też przeanalizowanie dokumentów szpitalnych z tego okresu, znajdujących się w Archiwum Państwowym w Kaliszu. - Z dokumentów szpitalnych wynika, że nie figuruje nazwisko pokrzywdzonego - powiedział sędzia, który dodał, że "sąd zauważył, że w skorowidzu szpitalnym brakuje zapisów od dnia 6 września do 22 września 1971, czyli z okresu, w którym pokrzywdzony miał przebywać w szpitalu."

- W archiwalnych księgach szpitalnych brakuje stron, a sędziego to nie dziwi, choć mój adwokat przecież poinformował sąd, że oskarżony przed rozpoczęciem procesu był w Archiwum Państwowym. Sąd nie raczył ustalić, czego tam szukał - skomentował pokrzywdzony.

Prokurator Arkadiusz Gałaj zapowiedział złożenie apelacji. - Po raz kolejny jestem po prostu zszokowany, już nie mówiąc o uzasadnieniu wyroku przez sędziego, który ograniczył się do stwierdzenia, że ma wątpliwości co do sprawstwa oskarżonego. To jest zbyt lapidarne stwierdzenie na tak poważną sprawę i tak poważny zarzut. W tej sprawie sąd w ogóle nie zauważa człowieka, który został skrzywdzony i okaleczony - powiedział oskarżyciel."

http://poznan.onet.pl/kalisz-byly-milicjant-zomo-uniewinniony/xtt2g9e

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Bogini kreatywna wykreowała przestrzeń wokół siebie

Przez trzy długie dni, kreatywna Bogini zwana Indianką tworzyła wiekopomne, kreatywne dzieło.
Stworzyła jebitny wodopój dla zwierząt, zmeliorowała ogród, podsuszyła bagno oraz łąkę swoją i sąsiada, zabezpieczyła zbiornik retencyjny do podlewania ogrodu. Z dzieła swego zadowolona i ma apetyt na więcej kreatywnych akcji. Udało się też przygotować dodatkowe połacie ziemi pod warzywa. Boooosko :) Teraz tylko siać! :)

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Zimny Dzień Dziecka

Indianka zrobiła sobie ładny, okazały prezent na Dzień Dziecka.
Wczoraj i dziś pochmurnie, wietrznie i zimno.
Oby lato było ciepłe. Słońce będzie potrzebne dyniom.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

środa, 31 maja 2017

Zmęczona!

Pora spać. Może jutro nie będzie tak wiało i padało?
Może da się siać?
Indianka ma nowy zagon do obsiania.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Wykształcenie Indianki

Indianka jest absolwentką studiów hotelarskich i mogłaby zarządzać hotelem.
Ma ku temu niezbędne wykształcenie i doświadczenie.
Zrobiła też kurs na wychowawcę kolonii i obozów.
Niestety, nie ma dla niej żadnych ofert pracy w jej branży w jej okolicy.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

wtorek, 30 maja 2017

Intensywne dni

Wczoraj i dziś Indianka miała bardzo intensywne dni.
Jest wyczerpana. Jutro troszkę zwolni tempo.
Wczoraj sprawa sądowa na podstawie fałszywego oskarżenia matki policjanta i jej policyjnych goryli (za zawiadomienie policji o awanturującej się, ordynarnej, agresywnej świetliczance).

Dzisiaj pogłębianie wysychającego wodopoju dla zwierząt.
Wodopój Indianka urządziła zwierzątkom jebitny 💪💪💪

Wodopój Indianki dla jej ukochanych zwierzątków 💗💗💗

Teraz im wody nie zabraknie, choćby znów susza nastała.
Mają mnóstwo czystej, orzeźwiającej wody. Indianka zadowolona.
Zwierzątka zachwycone wodopojem, że hej! 🙋

Brunhilda też. Wzięła wiadro i poszła zaczerpnąć sobie świeżej wody.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & 💗
           Ku chwale Rancho! 🙋
Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌹🌹🌹

niedziela, 28 maja 2017

Jak rozbić gang wrocławskich sutenerów i uratować Polki


Aby przerwać handel ludźmi i zniszczyć międzynarodową szajkę sutenerów, zapewnić bezpieczeństwo polskim dziewczętom i kobietom we Wrocławiu i okolicach, czyli wyborcom, należy uderzyć z grubej rury:

1. Zwolnić całą wrocławską komendę policji do domu.

2. Powołać na komendanta policji we Wrocławiu Mariana Kowalskiego oraz ludzi z ONR, których sam wybierze.

3. Zwolnić całą wrocławską prokuraturę do domu.

4. Wybrać prokuratorów i personel wyłącznie z absolwentów prawa, z polskich rodzin katolickich z udokumentowanym pochodzeniem polskim na 5 pokoleń wstecz, niezwiązanych z PRLowskimi służbami UB, SB, WSI itp.

5. Powołać nowy Sąd Społeczny i wybrać sędziów i personel wyłącznie z absolwentów prawa, z polskich rodzin katolickich z udokumentowanym pochodzeniem polskim na 5 pokoleń wstecz, niezwiązanych z PRLowskimi służbami UB, SB, WSI itp.

6. Powołać nowych biegłych sądowych, z polskich rodzin katolickich z udokumentowanym pochodzeniem polskim na 5 pokoleń wstecz, niezwiązanych z PRLowskimi służbami UB, SB, WSI itp.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych 
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

sobota, 27 maja 2017

Polska najbardziej cywilizowanym krajem Europy

Polska jest krajem o najwyższym rozwoju człowieczeństwa. Zawdzięczamy to naszej kulturze słowiańsko-chrześcijańskiej, która kreuje w Polakach szlachetne, humanitarne postawy.

Udział Polski w burdelu zwanym Unią Europejską, uwłacza naszej godności.
Nie jest w interesie Polski pozostawanie w szponach brukselskich zwyrodnialców. Państwo ma obowiązek chronić naszych obywateli, zwłaszcza tych najbezbronniejszych: dzieci i kobiety.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋
Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌹🌹🌹

Apel do wszystkich komend policji świata

Apeluję o sprawdzenie wszelkich pustostanów, zamkniętych fabryk, kopalni, podziemi, szybów, bunkrów, piwnic, lochów i innych odosobnionych miejsc, pod kątem odnalezienia więzionych, gwałconych i mordowanych ofiar zwyrodnialców pedofilskich. Apeluję o sprawdzanie międzynarodowych ciężarówek pod kątem wykrycia uśpionych i spakowanych w paczki dzieci.

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷

Weekendowy plan ogrodowy

Dosiać fasolę, cebulę, ogórki i buraki, cukinie, dynie.
Posadzić truskawki, winogrona i magnolię, brzoskwinię i inne drzewa owocowe.

Hej hoo, hej hooo!
Na słoneczny ogród by się szło! :) 💪
Hej hoo, hej hooo, hej ho ho ho hoooo! 🙆

- Łaskawie wam blogująca, zawsze prawdę mówiąca,
   Święta Lady Isabelle vel Indianka vel Lechitka 😇😇😇
                    PiS & Love
           Ku chwale Rancho! 🙋

Polska Prawych i Sprawiedliwych
- Kraj Kwitnącej Demokracji 🌷🌷🌷