piątek, 26 lutego 2016

Kto i co nam grozi?

O zbrodniach żydowskich, panoszeniu się Żydów w Polsce i roli Wałęsy w sprzedaniu nas Żydom:

https://m.youtube.com/watch?v=NoYji-YNI8g

To tragedia narodowa Polaków, że wymordowano nam 90% inteligencji i my pozbawieni mądrych, polskich mężów stanu daliśmy się wodzić obcym nacjom (Żydom, Rosjanom) za nos ponad pół stulecia.

To świadczy o tym, jak ważna jest edukacja młodych Polaków.
Musi być ona pozbawiona żydowskiej/unijnej propagandy, oparta na polskiej historii i tradycji. Musimy odzyskać narodową tożsamość.
Wychować nowych patriotów polskich.

Czytałam wczoraj coś równie przerażającego i przygnębiającego jak ten reportaż powyżej. O manewrach wysoko postawionych manipulatorów w kierunku zmiany cywilizacji na taką, która będzie wyznawać antychrysta. Jestesmy z tą chorą zmianą powoli oswajani, krok po kroku. Przyszłość ludzkości rysuje się obrzydliwie...

A tu opis nadchodzącej religii zła i cywilizacji antychrysta, która tłumaczy te siłowe wciskanie Polakom gender i innych dewiacji oraz obcych kulturowo muzułmanów:

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/miedzynarodowe-memorandum-2014-roku-w-sprawie-utworzenia-nowej-religii-swiatowej-2016-02

http://wolna-polska.pl/wiadomosci/iluminaci-nowy-porzadek-swiata-2014-04

Nasi wrogowie chcą rozbić jedność narodu polskiego krusząc jego tożsamość kawałek po kawałku. Po to, by nim całkowicie zawładnąć i wziąć do mentalnej, duchowej i ekonomicznej niewoli.

ILUMINACI – CHAZARSCY BOGOWIE PIENIĘDZY
Fascynacja okultyzmem w elitarnych kręgach finansowej arystokracji jest znana od dawna, kilka lat temu do Internetu trafiły prywatne zdjęcia z okultystycznego balu Rothschildów najbogatszej dynastii świata. Dynastie chazarskich bankierów od stuleci praktykujące okultystyczną kabałę są założycielami tajnych stowarzyszeń, zakonu illuminati oraz międzynarodowego syjonizmu i masonerii.

http://wolna-polska.pl/nwo/rothschildowie











środa, 24 lutego 2016

Kasa dla mazurskich dzieci już jest na kontach gmin! :-)

No i co głąby? Beata nie dotrzymała słowa? Już jest gotowy działający program i kasa na kontach gmin!
I co Platfusiarnio i KODaki? Nie jest wam głupio? Sami żryjcie szczaw i mirabelki :-) Mazurskie dzieciaczki będą jadły szyneczki! :-) :-) :-)

Wiadomości › Regionalne › Olsztyn PAP 30 minut temu
"Kwotę 675,6 mln zł otrzyma w tym roku warmińsko-mazurskie na Program 500 plus
Kwotę 675,6 mln zł otrzyma w b.r. województwo warmińsko-mazurskie na realizację Programu 500 plus. Od 1 marca w urzędzie wojewódzkim uruchomiona zostanie infolinia, gdzie będzie można kierować pytania dotyczące wypłaty świadczenia - podało we wtorek biuro prasowe wojewody.

k poinformowała rzeczniczka wojewody warmińsko-mazurskiego Bożenna Ulewicz, na realizację zadań wynikających z Ustawy o pomocy państwa w wychowaniu dzieci na 2016 rok, dla województwa warmińsko-mazurskiego przyznano środki w łącznej wysokości 675,6 mln zł, w tym 665,3 mln zł dla gmin oraz 10,3 mln zł dla powiatów.

Z kwoty 665,3 mln zł dla gmin, na wydatki bieżące w tym koszty obsługi i programu, wypłaconych zostanie 664,3 mln zł; 917 tys. zł przeznaczone zostanie na wydatki inwestycyjne. Jak podkreśliła Ulewicz, do środy wojewoda przekazał na konta gmin, z przeznaczeniem na koszty obsługi na pierwszy miesiąc wdrożenia programu ogółem prawie 3 mln zł, w tym nieco ponad 2 mln zł na wydatki bieżące i 917,9 tys. zł na wydatki inwestycyjne.

- W trakcie realizacji programu potrzeby będą weryfikowane i na podstawie informacji będą dokonywane zmiany w budżetach, a w razie konieczności wystosowane zostaną wnioski do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o zwiększenie budżetu wojewody z rezerwy celowej budżetu państwa z przeznaczeniem na zabezpieczenie prawidłowej realizacji zdania do końca bieżącego roku - podała rzeczniczka.

Olsztyn ma dostać w pierwszej transzy 49 mln zł na realizację programu - podał PAP wiceprezydent Olsztyna Jarosław Słoma. Dodał, że samorząd planuje zatrudnić do obsługi programu od 20 do 25 osób. Realizacją programu zajmie się Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej a gmina na potrzeby obsługi mieszkańców przeznaczy dodatkowy budynek przy ulicy Cichej.

Elbląg ma otrzymać w pierwszej transzy 41 mln zł - podała rzeczniczka elbląskiego Urzędu Miasta Joanna Urbaniak. Podkreśliła, że rodzice będą mogli pobierać wnioski w Urzędzie Miasta w Departamencie Świadczeń Rodzinnych przy ulicy Jaśminowa, ale także we wszystkich placówkach oświatowych - szkołach, przedszkolach i żłobkach. Przyjmowanie wniosków będzie możliwe drogą listowną, elektroniczną a także osobiście w biurze podawczym w specjalnym punkcie i 7 stanowiskach w Departamencie Świadczeń Rodzinnych. Samorząd Elbląga zatrudni dodatkowo trzy osoby do obsługi petentów.

Jak dodała rzeczniczka wojewody, od 1 marca w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie uruchomiona zostanie infolinia pod numerem 55 237 45 94, za pośrednictwem której pracownicy Wydziału Polityki Społecznej będą udzieli osobom zainteresowanym informacji z zakresu ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci. Dodatkowo na stronie internetowej Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie w zakładce polityka społeczna/ rodzina 500 plus umieszczane są wszelkie informacje dotyczące realizacji wspomnianej ustawy. Na początku marca w Warmińsko-Mazurskim Urzędzie Wojewódzkim w Olsztynie samorządowcy z regionu przejdą szkolenie dotyczące wypłaty świadczeń na dziecko."

http://wiadomosci.onet.pl/olsztyn/kwote-675-6-mln-zl-otrzyma-w-tym-roku-warminsko-mazurskie-na-program-500-plus/dh4xcn

Brawo Beata! :-)
Naprawdę jesteś Wielka :-)
Bóg zapłać za wielkie serce dla polskich dzieci!
Serdeczne pozdrowienia z Mazur! :-) :-) :-)

Obrona fałszywie oskarżonego o zdradę

Poniżej wypowiedzi Wałęsy w sprawie teczki TW Bolka i jego obrona.
Ja mu wierzę. Dajcie mu spokój proszę, bo go zaszczujecie na śmierć.
Na Wykopie są też skany instrukcji UBeckich, jak skłócić Wałęsę z
Anną Walentynowicz i informacja, że wcześniej działania UBeków doprowadziły do odsunięcia Anny Walentynowicz od środowiska działaczy solidarnościowych.

Czy UB bruździłoby Wałęsie, gdyby był faktycznym ich współpracownikiem?
Zastanówcie się. Swojego by nie atakowali.

Zniszczyli większość akt stworzonych podczas jego inwigilacji przez UB.
Akt w których był materiał udowadniający jego rzeczywistą walkę o obalenie komuny. Zaatakowaliście bohatera, a nie zdrajcę. Daliście się wkręcić w hejt nad niewinną osobą poprzez wyrachowane manipulacje Platformy Obłudnej i starej UBecji z nią współpracującej. Tak to widzę.

24.02.2016 8.30 Wykop
Lech Wałęsa:

Proszę o ksero wszystkich dokumentów , które Wam się nie podobają ,Które są brzydkie .

Ja udowodnię publicznie że to jest podrobione .Na tym dokumencie jest na przykład 9 osób w śród tych osób na pewno nie znam i na pewno nie spotkałem dwóch osób .

Zapytajcie te osoby .Czy mogłem cokolwiek na nie donieść .nie widząc ich nigdy .
,
Jakie to proste i tak po kolei kartka po kartce .

Rzucono publicznie z premedytacją materiały z fabrykowane paszkwile , pomówienia , kłamstwa i ja to udowodnię .

Ja z tymi papierami nie mam nic wspólnego .

***

Abp Głódź mówi że wyrządziłem jakieś krzywdy ,aż się prosi by zmierzyć ,kto więcej ? .....Oświadczam że nie znam żadnej krzywdy wyrządzonej .Proszę o konkrety gdzie co komu kiedy ? To co opowiadają Jagielski Szyler Lenarciak to bezczelne kłamstwa .To wytworzyła SB by brać na moje konto pieniądze .Ja musiałem spotkać się w pracy na polecenie kierownika i nie z SB a z kontrwywiadem i było tego może 5 razy do 1976 r .Potem zapowiedziałem kierownikowi by mnie nie odrywano w pracy do tych panów a jeśli mnie zawoła to jak zobaczę kto i tak wyjdę bez słowa ..Potem było kilka wezwań formalnych do komendy i tu musiałem stawić się na wezwanie ale tego taż było około 5 razy dp 1976 r.W żadnym tych spotkań nie padło z mojej strony żadne nazwisko ,ani jakikolwiek donos .Proszę mi wierzyć .To jest do udowodnienia na tych upublicznionych przez IPN ostatnio dokumentach

***

Ja nie widziałem dokumentacji ,która jest pokazywana przez IPN .Słyszę jednak teksty jak zachowanie

czy informacje .porażająca .Uczestniczyłem w różnych sytuacjach , ale w porażających czy przerażających nigdy a już

moje postępowanie nigdy takowych nie produkowało .Niech mi ktoś powie o co tu chodzi .Dobrze by było też otrzymać

ksero całości tych materiałów by się można odnieść . .Kto widział może Pan Kuczyński bo mówił porażające niech mi

powie tą drogą o co chodzi .Będę w sobotę w Warszawie .

***

Panie Prezydencie Duda ja tu nie mam do czego się przyznać z tego co wiem to Pan ma doczego się przyznać ..Pozdrawiam LW

***

Jeszcze raz informuję nie donosiłem i nie brałem pieniędzy ,mogę już to udowodnić sami możecie to sobie udowodnić .w tych 9 nazwiskach podanych publicznie na które żekomo miałem donosić są ludzie których nigdy nie widziałem i Oni nie widzieli mnie.Czekam na następne . .

***

Nie wierzyłem po tym zniszczeniu dokumentów z mojej działalności około 90 grubych tomów, i pozostawieniu kilku przygotowanych kartek że dojście do prawdy będzie możliwe .A jednak po publikowaniu tych dokumentów będą pojawiać się tak oczywiste kłamstwa i manipulacje że fakt podrabiania i robienia będzie bez problemów widoczny . po tych czterech pierwszych kartkach już można daleko to udowodnić cdn

***

Odpowiadam na pytania P .Walentynowicz poraz setny .

Pytania te przygotowała SB i podrzuciła P.Walentynowicz można odpowiedzi tu znaleźć a dowód takiego ostępowania dołączę

***

Już z tej upublicznionej dokumentacji można bezdyskusyjnie udowodnić nawet największym przeciwnikom i niedowiarkom kłamstwa . .Czekam na więcej szczególnie na donosy by wykazać a raczej Te nazwiska wykażą że to nieprawda że nie mieli prawa tu się znaleźć że to jest robione fabrykowane że to podróbka przez innch speców

***

Panie Cenckiewicz PRZEPRASZAM PANA i dziękuję że opublikowane zostały te materiały .

Ja załamałem się wtedy kiedy dowiedziałem się że zniszczone zostały około 72 tomy z mojej działalności ,i że zniszczono 14 tomów przygotowanych na moje sądzenie a pozostawiono tylko niewiele .Wiedziałem że podrabiali ale wiedziałem że udowodnić w tych warunkach będzie trudno , a wręcz nie możliwe .Popełnili jednak błędy , które z opublikowaniem będą wychodzić .Nie mam dziś pretensji do Pana wręcz przepraszam bo w prowadzili Pana w błąd właśnie nad produkcją którą wykonali w którą trudno nie uwierzyć .Jak będzie miał Pan czas to zapraszam na pogadanie .Dziękuję też Panu Friszke który naprowadził mnie na ich błędy powiedział na przykład że nie przypuszczał iż tych spotkani było tak wiele .No i właśnie było bardzo niewiele a Oni by brać pieniądze wykazywali że się spotykają . . Życzę owoców w tej skomplikowanej Pana pracy L.Wałęsa

***

Chcecie to wierzcie chcecie nie wierzcie moje sumienie czyste lw

***

Rozwiązałem .wreszcie rozwiązałem .na bazie tych dokumentów Proszę to sprawdzić .

Jeszcze raz Oświadczam

1] nie współpracowałem z SB

2] nie donosiłem nigdy na nikogo

3] nie brałem żadnych pieniędzy

4] nie dałem się złamać

.Natomiast dałem się podejść na chwyt ze zgubą pieniędzy i kontrolą wydatków .Masz miękkie serce musisz mieć twardą .

....Podpisałem dwa podobne , główne dokumenty , przy dwóch świadkach , to umożliwiło Sbeką pobieranie pieniędzy dla siebie nie dla mnie i o dziwo robili to po kolei różni i to dość długo .Ja dawno zdecydowanie zerwałem kontakty

.Musieli wykazywać że współpracuję i pisali za mnie donosy .by brać na moje konto pieniądze .

Materiały ręcznego opisu które w padały podczas rewizji i zebrane z różnych miejsc podbudowywały ich bezczelne działania ..

Kapitanie Graczyk to Pan mnie tak urządził ,a ja się zlitowałem nad Panem ..Jedno pytanie pozostaje, czy zrobił Pan to w pojedynkę czy robiliście to zbiorowo

.Panie Boże dzięki CI AMEN . lw

***

UBecka prowokacja

Sądzę, idąc za głosem mojego przenikliwego umysłu, że cała ta "Bolkowa" afera, to przewrotna prowokacja wymierzona nie tyle w Wałęsę, co w PiS. Chodzi o to, by ośmieszyć, skompromitować IPN oraz PiS, i ukazać PiS i ludzi z nim sympatyzujących jako ślepych, fanatycznych oszołomów. W tej grze przypadła PiSowi rola złego policjanta, a Platfusiarni tego dobrego.

Za kilka tygodni okaże się - po wielu, szczegółowych i profesjonalnych expertyzach, że pozyskane od Kiszczakowej dokumenty, to bezwartościowa, sfabrykowana przez pazernych na kasę UBeków makulatura.

Jest to genialny chwyt socjologiczny. Ludzie, którzy obecnie angażują się w totalny hejt nad niewinnym, starym człowiekiem (72 letnim) za niedługi czas odkryją, że wystrychnięto ich na dudka. Wtedy do ataku medialnego ruszy Platfusiarnia, uderzając w PiS, jako w sprawcę ogólnokrajowego hejtu nad niezłomnym bohaterem narodowym.

Zważcie, że wiekowy Wałęsa bardzo przeżywa ten ogólnopolski atak na niego. Serce mu łamiecie. Może ono nie wytrzymać. Może się zdarzyć, że zaszczujecie go na śmierć. Gdy się tak zdarzy, odpowiedzialność za spowodowanie śmierci bohatera narodowego spadnie na PiS, bo został wkręcony podrzuconymi aktami w zniesławienie niewinnego człowieka - poprzez to, że je ujawnił publicznie zanim zbadał ich autentyczność.

Wtedy polskojęzyczne media wzbudzą falę nienawiści do członków PiS, a na wierzch wypłynie "szlachetne" wstawiennictwo za Wałęsą przedstawicieli Platfusiarni. PiS straci popularność i wielu wyborców, którzy zaczną przychylniej spoglądać na Platfusiarnię, jako na zbiorowisko "równych gości", którzy od samego początku wspierali ikonę Solidarności i dawnego prezydenta Polski.

Zrobią wam mentalnego fikołka :-)
Dojdziecie do wniosku, że jednak trzeba przegonić "fanatyczny" PiS i wrócić w ramiona starej postkomuny w postaci Platfusiarni i PSL.
I o to w tej aferze chodzi :-)
Celem jest PiS.

Łączewski pisał do Lisa o "zmianie strategii" w zwalczaniu PiSu.
O taaaką strategię mu chodziło? :-) :-) :-)
Zobaczył, że patetyczne (pathetic - śmieszne, żałosne) demonstracje KODu nie robią na nikim wrażenia i nie są wstanie wciągnąć obywateli w ogólnopolski pucz obecnego rządu PiS i wpadł na pomysł z teką "Towarzysza Bolka"? Warto się nad tym zastanowić.

To, że za tym całym zamieszaniem stoi PO i PSL, wskazuje pewność, z jaką stają po stronie Wałęsy. Oni po prostu wiedzą, że ta teka jest sfabrykowana, bo sami maczali w tym palce.

To ciekawe, że z 90 akt ubeckich dotyczących działalności Lecha Wałęsy na rzecz obalenia komuny w Polsce ostała się tylko jedna teczka dotycząca rzekomej jego współpracy. Lech Wałęsa to nie zdrajca, to ofiara.
To prostolinijny, honorowy człowiek, któremu na sercu leżało dobro Polaków i Polski, dlatego obalił komunę. Ja mu wierzę.

Na temat grubej kreski się tu nie będę wypowiadać, bo to osobny temat.
Sądzę, że w tym temacie popełnił kolosalny błąd zostawiając przy władzy starą nomenklaturę. Zostawił niewdzięczną żmiję, która go po latach zawłaszczania majątku narodowego i życia jak pączek w maśle - ukąsiła go zdradziecko.
To przykre, ale takich chwytów po ludziach bez zasad moralnych i honoru można się było spodziewać.

Indianka






wtorek, 23 lutego 2016

Wierzycie Kiszczakowi i innym UBekom?

Ja nie wierzę. Wierzę Wałęsie. Wierzę, że UBecy wykorzystali go do wyłudzania pieniędzy na jego konto.
Sfabrykowali zawartość jego teczki, by mieć podkładkę pod wypłaty kasy dla siebie. A zaczęło się od tego, że pierwszy UBek wcisnął Wałęsie kit o zgubionych pieniądzach na samochód. Wałęsa z litości podpisał pod jego wpływem lojalkę, że będzie współpracował, by gościu miał podkładkę pod wypłatę kasiory z kasy UBecji, ale Wałęsa realnie nie współpracował. Być może podpisał też kilka kwitów odbioru pieniędzy od tego UBeka, których to pieniędzy nie dostał.
W ten sposób był wilk syty i owca cała.
Wałęsa nie stracił pracy i ominęło go sporo innych represji, kolegom nie zaszkodził, a UBek dał mu spokój, bo zarabiał na figurancie, który stanowił pretekst do wypłat kasiory z kasy UBecji.
Tworzył fałszywe donosy w zastępstwie Wałęsy, wykorzystał też notatki prywatne Wałęsy znalezione przy nim podczas rewizji.
Podrobił jego podpis i charakter pisma w kolejnych pseudo donosach.
Inni UBecy korzystali z tej dojnej krowy także preparując całą grubą teczkę z materiałami wywiadowczymi. Tak powstały opasłe akta rzekomej współpracy Wałęsy z UBecją. Gruby przekręt.

Teka wpadła w łapy Kiszczaka, który zaczął nią grać. Umierając Kiszczak chciał zemścić się na Wałęsie, który obalił jego dawny świat - komunę, za której Kiszczak był znanym i znaczącym, wpływowym i bezwzględnym draniem, który trząsł Polską. Zemsta Kiszczakowi się udała. A może żona Kiszczaka zapragnęła znów się znaleźć na świeczniku i temu wyciągnęła trupa z szafy? Z opisu jej osobowości wynika, że to próżna megalomanka, która i dawniej próbowała wyjść z cienia męża.

Wałęsa:

Rozwiązałem .wreszcie rozwiązałem .na bazie tych dokumentów Proszę to sprawdzić .
Jeszcze raz Oświadczam
1] nie współpracowałem z SB
2] nie donosiłem nigdy na nikogo
3] nie brałem żadnych pieniędzy
4] nie dałem się złamać
.Natomiast dałem się podejść na chwyt ze zgubą pieniędzy i kontrolą wydatków .Masz miękkie serce musisz mieć twardą .
….Podpisałem dwa podobne , główne dokumenty , przy dwóch świadkach , to umożliwiło Sbeką pobieranie pieniędzy dla siebie nie dla mnie i o dziwo robili to po kolei różni i to dość długo .Ja dawno zdecydowanie zerwałem kontakty
.Musieli wykazywać że współpracuję i pisali za mnie donosy .by brać na moje konto pieniądze .
Materiały ręcznego opisu które w padały podczas rewizji i zebrane z różnych miejsc podbudowywały ich bezczelne działania ..
Kapitanie Graczyk to Pan mnie tak urządził ,a ja się zlitowałem nad Panem ..Jedno pytanie pozostaje, czy zrobił Pan to w pojedynkę czy robiliście to zbiorowo
.Panie Boże dzięki CI AMEN . lw

Środowisko prawnicze w Polsce

Opis hermetycznie zamkniętego, okopanego finansowo sądownictwa.
Tu jest duuużo do zreformowania. Oj, dużo :-)
Właśnie poznałam mechanizm powstawania tych kreatywnych postanowień i wyroków w moich i Kamyka sprawach :-) :-) :-)
Jestem pod wrażeniem :-) Zawartość oraz poziom uzasadnień wyroków i postanowień już mnie nie dziwi :-) Już wiem, czemu w dwóch różnych sprawach u dwóch różnych sędziów ni z gruszki, ni z pietruszki zostałam nagle Anną :-) :-) :-) I to niemal identyczne uzasadnienie :-) :-) :-)
Zgaduję, że to ten sam asystent pisał oba wyroki na jednym gotowym szablonie :-)
Stąd te uzasadnienia od rzeczy nie przystające do sprawy i materiału dowodowego :-) :-) :-) Extra! :-)

Poczytajcie jak to działa:

"Jak zostać w Polsce prawnikiem

Studia

Zacznijmy od tego, że w Polsce obowiązują 5 letnie studia prawnicze. W ciągu 1 roku poznaje się głównie zagadnienia historyczne i filozoficzne związane z prawem na całym świecie (dla mnie osobiście nie było to zbyt ciekawe, szczególnie że na egzaminie kazali wykuwać różne daty – teraz i tak ich nie pamiętam). Na 1 roku jest także prawo rzymskie – nie współczesne, a starożytne. Bardzo dużo bowiem obecnych polskich regulacji opiera się właśnie na tym prawie, choć głównie dotyczy to prawa cywilnego (a więc prawa rzeczowego, zobowiązań, prawa cywilnego ogólnego i części prawa spadkowego). Można powiedzieć więc, że polskie prawo opiera się na prawie starożytnym. Czy to dobrze czy źle? Nie mnie to oceniać. Na 1 roku pojawiają się także zagadnienia ekonomiczne, jakieś elementy łaciny i to by było na tyle. Z perspektywy czasu uważam, że przydatne jest tylko prawo rzymskie, reszta powinna iść do kosza.

Kolejne lata studiów to skupianie się już na szczegółach prawa materialnego. Wyjaśnię, że mamy prawo materialne i prawo proceduralne – pierwsze dotyczy przepisów stosowanych jeszcze poza sądem, czyli np. jak napisać umowę, jaka jest odpowiedzialność za przestępstwo, co może a czego nie może organ administracji itd. Drugie zaś prawo, jak wskazuje sama nazwa, dotyczy przepisów stosowanych w trakcie postępowania sądowego lub administracyjnego, a więc co może i czego nie może sąd, strona czy uczestnik postępowania, jak jest prowadzona po kolei procedura, jak powinna wyglądać decyzja lub wyrok. Na drugim i trzecim roku skupiamy się głównie na prawie materialnym – powiem szczerze, że jest tego dosyć sporo. Mamy bowiem prawo cywilne podzielone na 4 części (ogólne, rzeczowe, zobowiązań i spadkowe), prawo karne, prawo administracyjne, i takie kwiatki jak prawo bankowe, finansowe, czy ochrony środowiska (gdzie każą wkuwać cyferki i niepotrzebne zestawienia, które zmieniają się co roku). Na 4 i 5 roku pojawia się procedura – cywilna, karna i administracyjna. Uczą nas jak pisać pozwy, wnioski, apelacje, kasacje itd. Na ostatnim roku jest przedmiot, który polega na nauce interpretacji wydawanych ustaw, na tworzeniu nowych przepisów (przedmiot trwa jednak jeden semestr, więc za wiele to się tam człowiek nie nauczy, chyba że sam, bo go to interesuje).

W trakcie studiów odbywa się obowiązkową praktykę, która trwa UWAGA aż 1 miesiąc. Praktyka jest oczywiście za darmo, choć ten kto Cię przyjmie dostaje od uczelni kasę. Tu można trafić różnie, do sądu, do kancelarii, na policję, do prokuratury – generalnie gdzie kto by chciał. Jak będzie fajny „pracodawca" to nauczy studenta wielu różnych rzeczy, jak nie – to student nauczy się parzyć kawę i obsługiwać ksero. Rzeczywistość jest taka, że studentów na praktyce nie uczy się za wiele, a wykorzystuje jako niewolnika od załatwiania roboty, której nikt zrobić nie chce (np. latanie na pocztę z listami). Praktyka jest taka, że jak student sobie sam nie załatwi praktyk (darmowych, bo jakże inaczej), to nikt mu tego nie załatwi (oprócz tej obowiązkowej praktyki 1 miesięcznej po 3 lub 4 roku).

Potem na 5 roku kończymy i piszemy magisterkę, jest obrona i zakończenie. Jeśli ktoś myśli, że już wtedy można być prawnikiem pełną gębą, to niestety bardzo się myli.

Aplikacja

Same studia dają tytuł magistra prawa, można więc udzielać porad prawnych, pisać pisma procesowe (do sądu, prokuratury, na policję czy innego urzędu), nie można tylko reprezentować kogoś w sądzie. Wyjątek to najbliższa rodzina, a więc mgr prawa może reprezentować w sądzie swoje rodzeństwo, rodziców, dzieci, czy dziadków (nigdy cioć, wujków, czy kuzynów). Warto wiedzieć, że taka reprezentacja przysługuje każdemu z nas, nie trzeba być prawnikiem do tego. A więc mąż może np. reprezentować na rozprawie swojego pełnoletniego syna, wystarczy tylko żeby syn mu dał pełnomocnictwo. Prawnik po studiach może więc otworzyć własną kancelarię, ale będzie działał jako doradca prawny (nie mylić z radcą prawnym, bo do tego to jest długa droga).

Jak ktoś ma ambicje zostać adwokatem, radcą prawnym, notariuszem, sędzią, prokuratorem czy komornikiem, musi iść na tzw. aplikację (jest to coś na kształt przygotowania, przyuczenia do zawodu). Aplikacja trwa odpowiednio – adwokacka i radcowska 3 lata, notarialna 3,5 roku, komornicza 2,5 roku, zaś sędziowska i prokuratorska – na to trzeba poczekać, bo w tym roku zmieniają się przepisy, ale średnio 4 lata. Aplikacja nie jest darmowa, jeden rok kosztuje 3 krotność minimalnego wynagrodzenia za pracę, a więc obecnie w 2016 r. to koszt 5 550 zł. Oprócz tego adwokaci i radcowie życzą sobie co miesięcznych składek. W ustawie istnieje co prawda zapis, że odpowiednie władze mogą zwolnić z całości lub części tej opłaty, ale ze świecą w ręku szukać tego komu się udało uzyskać takie zwolnienie. Jak cię zwolnią z opłaty, to władze samorządu adwokackiego, radcowskiego itd. sami muszą ją uiścić – a kto by chciał z własnej kieszeni oddawać kasę? Nie pomaga nawet fakt, że aplikant pozostaje bez pracy – nikogo to nie obchodzi. Co więcej na aplikacji obowiązują tak chore zasady, że aplikant może pracować wyłącznie w zawodzie prawnika, a aplikanci adwokaccy – wyłącznie w kancelarii adwokackiej. Odpada więc praca w sklepie, hotelu czy wszędzie tam, gdzie nie jesteś prawnikiem. Są to tzw. zasady etyczne zawodu – nie wypada prawnikowi pracować poza zawodem. Dla mnie to bzdura i już wyjaśniam dlaczego. Jak złapią cię, że pracujesz poza zawodem (np. w sklepie na kasie, czy w kwiaciarni), to wszczynają postępowanie dyscyplinarne, jest duża szansa, że wywalą Cię z aplikacji. Zapomniałem dodać, że na aplikację dostaniesz się tylko jak zdasz test z około 50 ustaw (masz 150 pytań, 1 minutę na pytanie, a żeby zdać trzeba mieć dobrze min. 100 pytań). Koszt testu to około 800-900 zł, czy zdasz czy nie, kasy nie zwracają. Wracając do kwestii niegodnej pracy aplikanta – znam historię dziewczyny, która nie mogła znaleźć żadnej pracy w kancelarii, ani w urzędzie, ani w departamencie prawnym banku czy jakiejś firmy, nie miała rodziny prawniczej, żadnych znajomości, nie zwolnili jej z opłaty za aplikację, więc poszła pracować do sklepu z odzieżą (takiego zwykłego, a nie ciucholandu, choć ja do ciucholandów nic nie mam). Pech chciał, że po jakimś czasie do sklepu wparowała pani dziekan z rady izby radcowskiej, w której dziewczyna odbywała aplikację. Poznała ją, wszczęto postępowanie dyscyplinarne i dano jej wybór – albo zrezygnuje z tej pracy (dziewczyna nie miała bogatej rodziny, było to jej jedyne źródło utrzymania), albo zostanie wyrzucona na bruk. Ona na to, że jak zrezygnuje z tej pracy to nie dość, że na chleb nie będzie miała, to nie będzie miała z czego opłacić aplikacji (a jak jej nie opłacisz, to oczywiście też z niej wywalają). Dziewczyna w płacz, a pani dziekan na to – nic mnie to nie obchodzi, trzeba było nie pchać się na aplikację, skoro nie ma się pieniędzy. Można było przymknąć oko na pracę dziewczyny, bo tego nikt by nie skontrolował, ale nie – lepiej jest wywalić na bruk, bo wtedy będzie mniejsza konkurencja.

Aplikanci adwokaccy mają jeszcze lepiej – oni mogą być zatrudnieni wyłącznie w kancelarii. Nie wolno im nawet zarejestrować się do urzędu pracy, choćby po to aby mieć w razie czego ubezpieczenie zdrowotne. Nie to, żebym namawiał do leczenia w naszej służbie zdrowia, ale jak się zdarzy jakiś wypadek, to wtedy taki aplikant zabuli z własnej kieszeni za karetkę czy gips. Jak aplikant się zarejestruje w PUP jako bezrobotny, bo np. chce mieć zasiłek czy to ubezpieczenie zdrowotne, to władze adwokatury od razu stawiają ultimatum – albo się wypisujesz z PUP, albo żegnamy się na aplikacji. Wg ich etyki wpis na listę bezrobotnych licuje z godnością aplikanta. Ja się pytam – to z czego taki ktoś ma żyć? Z energii słonecznej i uśmiechu adwokatury? Porażka i dno mułu.

Dostanie się na aplikację nie gwarantuje sukcesu. Te około 3 lata to powtórka ze studiów, z multum egzaminów (no może poza aplikacją komorniczą i notarialną, ale tam dostać się jest dużo trudniej, bo test wstępny jest trudniejszy). Po drodze może podwinąć się noga i z aplikacji można zwyczajnie wylecieć – ile ja znam takich osób. Jak uda się przejść przez całe to szkolenie (na którym uwierzcie mi, uczą tyle co kot napłakał, a kasy biorą za to co nie mała), czeka delikwenta egzamin państwowy, który kosztuje około 1200 czy 1500 zł, trwa około 3 dni pod rząd po 8 godzin. Jak zdasz wszystkie części, to gratuluję – jesteś adwokatem, radcą, notariuszem, komornikiem. Jak nie zdasz to podchodzisz za rok do całości i tak aż do skutku, chyba że sobie odpuścisz bo masz już dosyć albo nie masz zwyczajnie kasy i sił. Aplikację można ominąć, ale trzeba mieć tytuł dr lub dr hab. I jakieś 3 czy 4 lata praktyki np. w kancelarii, ale to też nie jest proste – na studia doktoranckie nie jest się tak łatwo dostać, a je skończyć, to też wyzwanie (studia doktoranckie trwają 4 lata, czyli 8 semestrów. Jeden semestr kosztuje ok. 4000 zł. Bardzo fajnie, prawda?) Niektóre uczelnie robią studia doktoranckie dzienne, ale limit miejsc jest bardzo mały, a wymagania spore.

Przekręty w sądach

Na zakończenie kilka historyjek z sądu. Jako, że miałem okazje trochę popracować jako p.o. asystenta sędziego, zobaczyłem jak ich praca wygląda od kuchni. Najmniejsze wynagrodzenie sędziego to miesięcznie około. 6 tys. zł – to tak na sam początek jak przychodzi do pracy. Z czasem dostaje on więcej, a jak już pójdzie do sądu okręgowego czy apelacyjnego, to kwoty miesięczne mogą być całkiem spore (nawet do 20 tys. wzwyż). Dla mnie te kwoty są astronomiczne. Co więcej, sędzia ma nienormowany tryb pracy – nie przychodzi na 8 godzin co dziennie. Jego wymiar czasu pracy podyktowany jest wymiarem jego zadań. Co to znaczy? Że przychodzi kiedy chce i o której chce? Nikt go z tego nie rozlicza. No oczywiście jak prowadzi rozprawę, to musi na niej być o tej godzinie co trzeba. Ale wiele razy już widziałem, że problemem dla sędziego nie było spóźnić się na rozprawę godzinę czasu –od tak. A jak ktoś się spóźni choćby 5 minut, to może Cię nie wpuścić na salę i odroczy rozprawę. Od taka sprawiedliwość, ale wiele zależy od sędziego (jakim jest człowiekiem).

Jak sędzia wydaje wyrok, to co do zasady nie musi go uzasadniać – wystarczy, że uzasadni go trochę na rozprawie ustnie i tyle. Na piśmie uzasadnienia nie odnajdziesz. Są jednak przypadki, gdzie trzeba pisać uzasadnienie z urzędu lub na wniosek strony postępowania. I takie wnioski są najbardziej przez sędziów znienawidzone. Dlaczego? Ano dlatego, że wg nich tracą oni czas na uzasadnianie swoich wyroków – muszą sobie popisać na komputerze. Jak sprawa jest błaha, to pół biedy – jeden dzień i z głowy. Ale co jak sprawa trwała kilka lat? Wtedy uzasadnienie musi być długie, nie da się inaczej. Jeśli ktoś myśli, że sędziowie sami piszą uzasadnienia swoich wyroków, to są w dużym błędzie. Piszą je asystenci sędziów (asystentem może być osoba, która ukończyła studia prawnicze i wygrała konkurs na to stanowisko). Sędzia wchodzi do pokoju asystenta (zazwyczaj w jednym pokoju mamy 3-4 asystentów ściśniętych jak kurczaki w klatce), rzuca akta sprawy i życzy sobie uzasadnienia do swojego wyroku. Asystent pisze uzasadnienie, choć sprawy na swoje własne oczy nie widział, potem oddaje je sędziemu. Jak sędziemu się spodoba, to je przyjmie i cały wyrok podpisze, jak nie sposobu, to asystent siada i poprawia uzasadnienie aż do skutku. Zdarza się też i tak, że uzasadnienia sporządzają aplikanci radcowscy lub adwokaccy (na tych aplikacjach odbywa się krótką praktykę sądową). Wtedy to już jest szał twórczości, aplikant który ma się uczyć zawodu, sędzia ma go do tego przygotować i dostaje za to kasę, musi sam z własnej głowy wymyślić uzasadnienie w jeden lub dwa dni. Jak sędzia będzie łaskawy, to powie na czym polegała dana sprawa, jak nie to niczego nie powie i weź się człowieku zastanawiaj.

Ciekawsze rzeczy dzieją się w sekretariatach, gdzie pracują szeregowi pracownicy za minimalną pensję, a roboty mają od groma. Szycie akt grubymi igłami i nićmi (chyba, że sąd jest nowocześniejszy, to wtedy mają dziurkacze i plastikowe zszywki), klejenie kopert, odbieranie i wysyłanie korespondencji, odbieranie telefonów od ludzi, obsługa klientów – jednym słowem zaplecze sądu to taka mała fabryka św. Mikołaja i nie ma w tym sformułowaniu przesady. Tam nie ma nawet czasu kanapki zjeść czy coś wypić, chyba że to jest sąd w małej mieścinie, gdzie spraw jest niewiele. Poza tymi obowiązkami, pracownicy sekretariatu protokołują na rozprawach (to te słynne panie, a teraz i panowie, którzy piszą relację z rozprawy na komputerze). Jak sędzia jest ludzki, to nie będzie dyktował z prędkością światła i pomoże protokolantowi, a jak nie jest, no cóż – problem protokolanta. Niezłe numery odbywają się przy odbieraniu telefonów. Jeden dzień byłem w takim sekretariacie, dali mi coś do pisania i dzwoni telefon – szefowa sekretariatu odbiera, o czym daje mi telefon do ręki. Tak z niczego. Ja na to, że przecież nie wiem o co chodzi, co mam powiedzieć, w jakiej to sprawie. Ona na to, że nieważne, że wystarczy dać się wygadać po drugiej stronie, niech gościu nawija, a potem to się odpowie, że nie mamy czasu albo się rozłączymy. Ja uwierzyć nie mogłem, bo mówię kobiecie że tak się nie robi – popatrzyła na mnie jak na kosmitę, dała telefon do ręki i wyszła z pokoju z kanapką w ustach.

Ciekawie było też w miejscowych psychiatriach – z sędziami jeździłem jako protokolant, żeby spisywać zeznania zatrzymanych osób (np. gościa co zadźgał swoją żonę nożem, czy faceta na którego nie działały żadne leki i rozerwał kaftan bezpieczeństwa rzucając się na pielęgniarkę). Jedno co mi się nasunęło na myśl to to, że na tych oddziałach pacjenci są owszem izolowani od zewnątrz, ale nie w oddzielnych pokojach tylko na takiej dużej sali (coś jak stołówka i wejścia do ich pokojów). Dla mnie to było duże przeżycie, idziesz sobie koło takiej osoby, której ewidentnie coś jest, a wygląda jak chodzące zombie – i pacjentów takich mamy około 20-30, i dwie drobne pielęgniarki do pilnowania porządku. Jedna pacjenta powiedziała, że jak zechce to zrobi rewolucje na sali, namówi pozostałych pacjentów i z nożami i widelcami (bo mają do nich dostęp), zaatakują lekarzy – i weź człowieku przejdź koło takiej kobiety, która ma szaleństwo w oczach.

Lavo"

https://astromaria.wordpress.com/2016/01/14/jak-zostac-w-polsce-prawnikiem/

poniedziałek, 22 lutego 2016

Wniosek o ułatwienie uboju na gospodarstwach

Adresat:
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi
ul. Wspólna 30; 00-930 Warszawa
Informacja tel.: +48 22 623 10 00; Fax:+48 22 623 27 50, 623 27 51
Zespół Prasowy Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi
tel. 22 623 18 38
rzecznik.prasowy@minrol.gov.pl
https://www.minrol.gov.pl
Adres podmiotowej strony Biuletynu Informacji Publicznej MRiRW:
https://bip.minrol.gov.pl

Witam serdecznie :-)

Cieszę się, że zmieniła nam się władza i mam nadzieję, że od teraz zacznie się proces naprawiania złego prawa, które nam, obywatelom Polski zatruwa
życie od dekad.

Właśnie przeczytałam ciekawy artykuł na internecie o rządowym projekcie ustawy ws. sprzedaży żywności przez rolników i w związku z nim jako rolnik mam kilka uwag. Będzie mi miło, jeśli zostaną one wzięte pod uwagę przy tworzeniu nowej ustawy regulującej sprzedaż bezpośrednią, albowiem ta ustawa dotyczy mnie i mojego planowanego źródła utrzymania. Byłoby mi smutno, gdyby znów w polskim prawodawstwie powstały kolczaste, nieżyciowe utrudnienia.

Oto ustępy tego arytykułu, a pod nimi moje uwagi:

"W resorcie rolnictwa trwają prace nad rządowym projektem ustawy ws. sprzedaży żywności przez rolników - poinformowała w poniedziałek wiceminister rolnictwa Ewa Lech. Chodzi o ułatwienie sprzedaży produktów wytworzonych przez rolników we własnym gospodarstwie."

Super! Nareszcie! Cieszę się! :-) :-) :-)

"Ustawa ta zmieni zapisy w szeregu innych ustaw - dodała Lech na konferencji prasowej."

Bardzo dobrze :-)

"Nowe przepisy mają stworzyć faktyczne możliwości sprzedaży własnych produktów poprzez ułatwienia dotyczące wymagań sanitarnych, uregulowanie sprawy kompetencji dotyczących nadzoru nad taką produkcją - tłumaczyła wiceminister. Obecnie produkcję żywności pochodzenia zwierzęcego nadzoruje Inspekcja Weterynaryjna, a pochodzenia roślinnego - Inspekcja Sanitarna. Także ta ostatnia inspekcja odpowiada za nadzór nad sprzedażą detaliczną.

Projektowana ustawa ma przesunąć nadzór z Inspekcji Sanitarnej - na Inspekcję Weterynaryjną, a w odniesieniu do produktów niezwierzęcych - na Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS)."

Ja myślę, że nie potrzeba nam rolnikom armii żandarmów stojących nam nad głowami. Te sprawy higieny i zdrowia żywności samoistnie ureguluje rynek zbytu. Jeśli ktoś brudno przerobi swoje wyroby lub będą one nieświeże, niesmaczne - straci klientów i pieniądze. Nie ma lepszego mechanizmu niż popyt i podaż. W interesie rolnika będzie by jego produkty były najwyższej jakości, świeże, zdrowe, smaczne. Mój dziadek przed II wojną prowadził sklep wiejski. Nauczył się robić genialne wędliny i kiełbasy.
Ludzie chętnie kupowali. Pasjami. Lubił ludzi i swoją pracę. Nigdy na oczy nie widział kogoś takiego, jak inspektor. Da się? - Da. Zero kosztu utrzymania inspektora. Ekonomicznie. Dziurę budżetową mamy wielką jak galaktyka. Musimy redukować zbędne koszty. Nie ma miejsca dla kosztownych inspektorów. Panowie z PSL niech sobie poszukają innej pracy.

"Wiceminister zapewniła, że rozszerzenia kompetencji Inspekcji Weterynaryjnej jest uzasadnione, bo ta inspekcja ma wieloletnie doświadczenie w nadzorze nad gospodarstwami utrzymującymi zwierzęta, jak i nad sprzedażą takich produktów."

Nie ma żadnego uzasadnienia dla mieszania się do chłopskiej kuchni miejskich urzędników. W historii Polski nie było takich postaci zaglądających do garów chłopom i teraz też nie byłoby to mile widziane.
Poza tym uzależnienie wyrobu i sprzedaży produktów gospodarskich od urzędników doprowadzi do patologii i krzywd. Będą tępieni rolnicy stanowiący konkurencję dla rodziny i przyjaciół inspektorów.
Prowincja ma swoją specyfikę. Tu się wszyscy znają i rodzinami oraz kumplami się wspierają. Ktoś bez odpowiednich znajomości będzie miał serię ostrych kontroli i zakaz sprzedaży pod byle pretekstem, podczas gdy za płotem u zaprzyjaźnionego rolnika inspektor nie zauważy padłej na gruźlicę brudnej krowy leżącej na gnoju i przerabianej na szyneczki :-) :-) :-)

"Wiązało się to będzie ze zwiększeniem zatrudnienia w Inspekcji Weterynaryjnej o ponad 320 etatów i w IJHARS - o 68 etatów. Koszty na ten cel w perspektywie 10 lat wyniosą 320 mln zł - poinformowała Lech."

Boże... Błagam - NIE! Mamy w Polsce milion urzędników, którzy są ciężarem dla podatników. Nie potrzebujemy więcej darmozjadów.

Zamiast marnować pieniądze na utrzymanie kolejnych zbędnych urzędników, za te pieniądze powinniście zorganizować ubojnie/rzeźnie obwoźne dojeżdżające do każdego gospodarstwa zgłaszającego chęć uboju. Byłaby to przystosowana i wyposażona w sprzęt do uboju ciężarówka z dzieleniem mięsa na miejscu, na gospodarstwie rolnika.

Ubojowiec byłby zobowiązany do absolutnej higieny uboju, skórowania, wybebeszania i dzielenia mięsa. Gotowe podzielone mięso oddawałby rolnikowi do użytku i dalszego przerobu. To jest dobry pomysł.
400 etatów dla pożytecznych ubojowców/rzeźników objazdowych, zamiast dla urzędników. To ma sens i jest gwarantem czystości i prawidłowości uboju. Uwierzcie mi :-)

"Ustawa wprowadzi zwolnienia podatkowe dla rolnika od określonych ilości przerobionych produktów z własnej uprawy, hodowli lub chowu pod warunkiem, że będą one wytwarzane przez niego lub jego rodzinę. Ma to umożliwić zwiększenie dochodów w gospodarstwie. Chęć podjęcia takiej produkcji zgłaszana byłaby do powiatowego lekarza weterynarii, który obejmie produkcję swoim nadzorem."

Czy podatkiem musi być objęta rzecz tak witalna, podstawowa i prywatna jak żywność domowa? Państwo zaoszczędzi miliony na leczeniu obywateli, jeśli zyskają oni dostęp do niedrogiej, smacznej, zdrowej polskiej żywności.
Każdy podatek odbije się na kieszeni konsumenta i rolnika.
Koszt wysyłki żywności pocztą będzie spory i będzie bardzo podrażał koszt ostateczny żywności. Nasze rolnictwo jest nadal niedoinwestowane. Nie ma sensu opodatkowywać jedzenia i tym samym zubażać fundusz remontowy i modernizacyjny miejsca przerobu żywności (np. budowy i urządzenia serowarni lub domowej masarni).

"Lech zaznaczyła, że minister rolnictwa będzie musiał w rozporządzeniu określić limity ilościowe możliwe do sprzedaży bez podatku. Przygotuje też instrukcję, co i w jaki sposób może być produkowane; m.in. dotyczyć to będzie warunków higienicznych produkcji, będą one łagodniejsze niż przy produkcji przemysłowej, ale muszą gwarantować bezpieczeństwo wytworzonej żywności"

Po co nam znowu biurokracja i instrukcje? To kolejne koszty i utrudnienia. Zbędne koszty.
Warunki higieniczne u rolników wymuszą konsumenci swą siłą nabywczą.
Klient wybierze dobry produkt.

"Wiceminister przypomniała, że od 1 stycznia br. obowiązują przepisy, na mocy których rolnik, który sprzedaje własne produkty musi zapłacić 2 proc. podatek od przychodów do wartości 150 tys. euro rocznie (ok. 600 tys. zł). Rolnicy nie są zainteresowani takim rozwiązaniem. Nowa ustawa zmieni ten sposób opodatkowania - dodała."

Podatek od przychodu? Koszty produkcji rolnej są bardzo wysokie.
Bywa, że koszt sprzedaży produktu zawiera ledwie minimalny zysk, a bywa, że produkty rolnicze są sprzedawane poniżej granicy opłacalności, po to by na przykład zapłacić za KRUS lub podatek rolny. To niefajny przepis. W wielu transakcjach oznaczałby stratę.

"Inspekcja Sanitarna jednak do tej pory nie określiła warunków produkcji produktów przetworzonych pochodzenia roślinnego. Natomiast możliwa jest sprzedaż produktów nieprzetworzonych, np. ziemniaków czy kapusty."

Tym samym ta inspekcja działa na korzyść przetwórców przemysłowych.
Możliwe, że celowo opóźniają określenie tych warunków, by nie dopuścić do rynku zbytu polskich chłopów... Jeszcze jeden powód, by w łańcuchu pokarmowym pominąć biurokratów. Idealny handel wiejską żywnością to gospodyni sprzedająca kosz jadła mieszczuchowi. Bez pośredników i urzędników. Gdy mama lub żona robi wam obiad, to wzywacie inspektora i urzędnika, aby zbadał i zatwierdził jadło? :-)

"Przewidujemy, że w czerwcu projekt stanie na Radzie Ministrów. Ustawa weszłaby w życie od stycznia 2017 r. - poinformowała Lech."

Fajnie, że za rok. A z czego mam się utrzymywać przez ten kolejny rok?
Opieka społeczna kasy nie da, mimo, że nie mam pieniędzy, bo mam hektary.
Pośredniak nie da - bo pracuję na swoim gospodarstwie.
Jak sprzedam teraz mleko lub mięso - pójdę do więzienia.
Proszę o zwolnienie mnie z przestrzegania aktualnych przepisów, bo nie mam z czego żyć :(((

"W Sejmie trwają pracę nad poselskim (PSL) projektem nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia oraz niektórych innych ustaw. Powołana została podkomisja. Projekt zakłada m.in. przekazanie kompetencji nadzoru nad produkcją i sprzedażą żywności w gospodarstwie rolnym Inspekcji Weterynaryjnej."

Polska chłopska żywność jest zdrowa i bezpieczna. Przemysłowa produkcja żywności leżąca w marketach - nie. Proszę się najpierw zająć ulepszaczami i GMO w żywności przemysłowej. Ta chemia i GMO trują ludzi i wywołują liczne choroby.

Nie chcę żadnych inspektorów weterynarii na moim gospodarstwie, zwłaszcza tych z PSL. Gdy zrobię ser lub wędlinę na sprzedaż - zrobię ją jak dla siebie. Zdrowo, czysto i smacznie. Nie potrzebuję do tego żandarmów z PSL, lecz spokoju.

W związku z powyższym reasumując wnoszę o:
1. więcej zaufania i szacunku do żywicieli narodu
2. więcej naturalnej swobody w wyrabianiu i sprzedaży żywności wiejskiej
3. zero żandarmów
4. zamiast żandarmów-darmozjadów - proszę o zorganizowanie objezdnych ubojowców - czystych, fachowych, higienicznych profesjonalistów do uboju żywca i rozbioru mięsa
5. dobrą inicjatywą byłyby też chłodnie zbierające z gospodarstw wytworzone wyroby i dostarczające je do miast, do klientów.

Źródło artykułu:
http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/resort-rolnictwa-przygotowuje-projekt-ustawy-ws-sprzedazy-zywnosci-przez-rolnikow/1l6egn

Z wyrazami szacunku,
Indianka

Resort rolnictwa przygotowuje projekt ustawy ws. sprzedaży żywności przez rolników

W resorcie rolnictwa trwają prace nad rządowym projektem ustawy ws. sprzedaży żywności przez rolników - poinformowała w poniedziałek wiceminister rolnictwa Ewa Lech. Chodzi o ułatwienie sprzedaży produktów wytworzonych przez rolników we własnym gospodarstwie.

Ustawa ta zmieni zapisy w szeregu innych ustaw - dodała Lech na konferencji prasowej.

Nowe przepisy mają stworzyć faktyczne możliwości sprzedaży własnych produktów poprzez ułatwienia dotyczące wymagań sanitarnych, uregulowanie sprawy kompetencji dotyczących nadzoru nad taką produkcją - tłumaczyła wiceminister. Obecnie produkcję żywności pochodzenia zwierzęcego nadzoruje Inspekcja Weterynaryjna, a pochodzenia roślinnego - Inspekcja Sanitarna. Także ta ostatnia inspekcja odpowiada za nadzór nad sprzedażą detaliczną.

Projektowana ustawa ma przesunąć nadzór z Inspekcji Sanitarnej - na Inspekcję Weterynaryjną, a w odniesieniu do produktów niezwierzęcych - na Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS). Wiceminister zapewniła, że rozszerzenia kompetencji Inspekcji Weterynaryjnej jest uzasadnione, bo ta inspekcja ma wieloletnie doświadczenie w nadzorze nad gospodarstwami utrzymującymi zwierzęta, jak i nad sprzedażą takich produktów.

Wiązało się to będzie ze zwiększeniem zatrudnienia w Inspekcji Weterynaryjnej o ponad 320 etatów i w IJHARS - o 68 etatów. Koszty na ten cel w perspektywie 10 lat wyniosą 320 mln zł - poinformowała Lech.

Ustawa wprowadzi zwolnienia podatkowe dla rolnika od określonych ilości przerobionych produktów z własnej uprawy, hodowli lub chowu pod warunkiem, że będą one wytwarzane przez niego lub jego rodzinę. Ma to umożliwić zwiększenie dochodów w gospodarstwie. Chęć podjęcia takiej produkcji zgłaszana byłaby do powiatowego lekarza weterynarii, który obejmie produkcję swoim nadzorem.

Lech zaznaczyła, że minister rolnictwa będzie musiał w rozporządzeniu określić limity ilościowe możliwe do sprzedaży bez podatku. Przygotuje też instrukcję, co i w jaki sposób może być produkowane; m.in. dotyczyć to będzie warunków higienicznych produkcji, będą one łagodniejsze niż przy produkcji przemysłowej, ale muszą gwarantować bezpieczeństwo wytworzonej żywności.

Wiceminister przypomniała, że od 1 stycznia br. obowiązują przepisy, na mocy których rolnik, który sprzedaje własne produkty musi zapłacić 2 proc. podatek od przychodów do wartości 150 tys. euro rocznie (ok. 600 tys. zł). Rolnicy nie są zainteresowani takim rozwiązaniem. Nowa ustawa zmieni ten sposób opodatkowania - dodała.

Inspekcja Sanitarna jednak do tej pory nie określiła warunków produkcji produktów przetworzonych pochodzenia roślinnego. Natomiast możliwa jest sprzedaż produktów nieprzetworzonych, np. ziemniaków czy kapusty.

Przewidujemy, że w czerwcu projekt stanie na Radzie Ministrów. Ustawa weszłaby w życie od stycznia 2017 r. - poinformowała Lech.

W Sejmie trwają pracę nad poselskim (PSL) projektem nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia oraz niektórych innych ustaw. Powołana została podkomisja. Projekt zakłada m.in. przekazanie kompetencji nadzoru nad produkcją i sprzedażą żywności w gospodarstwie rolnym Inspekcji Weterynaryjnej.

http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/resort-rolnictwa-przygotowuje-projekt-ustawy-ws-sprzedazy-zywnosci-przez-rolnikow/1l6egn

"Wiązało się to będzie ze zwiększeniem zatrudnienia w Inspekcji Weterynaryjnej o ponad 320 etatów i w IJHARS - o 68 etatów. Koszty na ten cel w perspektywie 10 lat wyniosą 320 mln zł - poinformowała Lech."

Zamiast marnować pieniądze na utrzymanie kolejnych zbędnych urzędników, za te pieniądze powinniście zorganizować ubojnie/rzeźnie obwoźne dojeżdżające do każdego gospodarstwa zgłaszającego chęć uboju. Byłaby to przystosowana i wyposażona w sprzęt do uboju ciężarówka z dzieleniem mięsa na miejscu, na gospodarstwie rolnika.

Ubojowiec byłby zobowiązany do absolutnej higieny uboju, skórowania, wybebeszania i dzielenia mięsa. Gotowe podzielone mięso oddawałby rolnikowi do użytku i dalszego przerobu. To jest dobry pomysł.
400 etatów dla pożytecznych ubojowców/rzeźników objazdowych, zamiast dla urzędników. To ma sens i jest gwarantem czystości i prawidłowości uboju.

Indianka

Korporacyjna Unia Europejska

Moim zdaniem my Polacy zostaliśmy oszukani przez UE.
Miało być demokratycznie, sprawiedliwie, a jest tyranistycznie.
Od początku przyjęto nas do Unii Europejskiej na upośledzonych, dyskryminacyjnych zasadach. Ta dyskryminacja miała z czasem zostać zatarta, tym czasem się pogłębia.

Decydenci UE nie działają zgodnie z interesem narodów, lecz reprezentują interesy lobbystów korporacyjnych. Widać to po dyrektywach, jakie narzucają narodom Europy. Nie konsultują się z narodami, lecz korporacjami np. farmaceutycznymi. By wspierać interesy wielkich korporacji farmaceutycznych - zakazali niewinnego handlu ziołami. To wbrew zdrowiu i interesom narodów.
Komisarze unijni to lobbyści pracujący na rzecz bogatych korporacji m.in. chemicznych takich jak Monsato.

Działają wbrew interesom i dobru narodów. M.in. dlatego tolerują produkcję szkodliwej żywności genetycznie modyfikowanej. Sklepy spożywcze są zawalone taką chorobotwórczą żywnością. Ludzie po niej chorują.
Myślę, że skoro UE oszukała nas, to umowa akcesyjna nie obowiązuje i możemy w każdej chwili wyjść z Unii bez kar finansowych lub co najmniej zażądać przywrócenia autonomii w zarządzaniu naszym krajem.

Rząd polski powinien zarządzać Polską w oparciu o wolę i dobro narodu polskiego, a nie realizować żądania egoistycznych korporacji europejskich czy światowych.

Unia powinna być luźną federacją autonomicznych, suwerennych państw europejskich. Każdy naród i kraj UE powinien zachować swoją tożsamość narodową i kulturową. Nie można narzucać krajom katolickim zboczonej ideologii gender i napływu ogromnej ilości obcych kulturowo muzułmanów.

Komisarze UE muszą nauczyć się respektu do narodów Europy, a nie traktować je jak kukiełki, z którymi wolno im robić co chcą.

Oburzenie narodów Europy udowadnia brak kompetencji zarządczych Komisji Europejskiej. Narzucanie islamizacji narodów Europy przez MERKEL to niedopuszczalny skandal i akt przemocy, świadczy on o tyranistycznym podejściu do narodów Europy. Jest to pogwałcenie zasad demokracji.

Indianka





niedziela, 21 lutego 2016

Rozmowa z Nikim :-)

"Załóżmy, dla ułatwienia, że dzisiaj przekonałaś wszystkich swoich czytelników do tego, w co wierzysz i co wg Ciebie jest jasne i oczywiste (dla jasności powtarzam, że MASZ RACJĘ i mnie przekonywać nie musisz). Załóżmy dalej, że jest to 200 osób, i wszyscy "nawrócą" swoje najbliższe rodziny. Co tam - zaszalejmy i załóżmy, że cały naród przejrzy na oczy. Jak myślisz, ile lat zajmie nam odbudowanie gospodarki i spłacenie długów? Ile lat, zanim będziemy krajem względnie bogatym, a ludzie będą żyć mądrze, dostatnio i w poczuciu sprawiedliwości? Podpowiem Ci, że nie dożyjesz tych czasów, a co gorsza - wątpliwe jest, że one w ogóle nadejdą (patrz nierealne założenie na wstępie, że wszyscy ludzie zrozumieją, iż są dojonymi idiotami i będą chcieli coś z tym zrobić, a w grę będzie musiała wchodzić ciężka i uczciwa praca)."

Powiem ci tak: wierzę w efekt motyla. To nic, że być może nikt nie przyjdzie w przyszłości na mój grób, ale mój duch zostanie w moim domu, na mojej ziemi i będzie nadal szalał :-) Tym razem nie w cyber przestrzeni, ale w przestrzeni ezoterycznej... Ale nie o tym chciałam mówić :-)

Jak wspomniałam - wierzę w efekt motyla. Wierzę także w moc sprawczą wypowiedzianych słów. Wierzę, że moje uświadamianie ludzi zaowocuje. Być może wzbudzi dobrą falę. Ważne, by zaczęli o tym co napisałam myśleć. By przejrzeli na oczy. By stali się świadomi świata i rzeczywistości w której żyją. To jest pierwszy krok do oświecenia, mądrości i szczęścia.

Świadomi, jakim naciskom politycznym i manipulacjom medialnym podlegają - uodpornią się na nie i będą podejmowali świadome wybory podczas głosowań. Nie zagłosują, na partie, które nam szkodzą. Nie dadzą się wkręcać w groteskowe demonstracje KODu, a ci z nich aktywniejsi - zaczną coś robić w tym kierunku by zmienić niekorzystne uwarunkowania w jakich się nasz naród znalazł za sprawą stalinistów i ich potomków.

Wierzę, że to co robię ma sens. Wierzę, że szczęście jest blisko.
Wystarczy wstać z kolan i rozejrzeć się za najlepszymi rozwiązaniami problemów naszego kraju. Poszukać sojuszników chętnych współpracować dla dobra Narodu.

Mamy szczęście, że trafiła się nam Beata Szydło. Ona jest szansą na nasze narodowe szczęście. Jej imię oznacza "beatus" - czyli szczęśliwy. To mądra kobieta i sądzę, że możemy jej zaufać. Ona polskiemu narodowi przyniesie szczęście. Już je przyniosła.
Dzięki niej i jej rządowi - wielu polskim rodzinom będzie lżej zadbać o i odchować swoje dzieci. To dobra nowina. Ulga dla polskich rodzin. To dużo. To zaowocuje wzrostem demograficznym, który obecnie jest w zaniku. Zaczną się rodzić nowi Polacy. Odbudujemy populację. A ona odbuduje nasz kraj. Postawi go na nogi. To tylko jeden korzystny aspekt Wielkiej Dobrej Zmiany, która wreszcie zawitała do naszego kraju.

Mówisz, że nie da się szybko odbudować potęgi naszego kraju i dobrobytu. Ja jestem odmiennego zdania. Sądzę, że możemy od ręki podnosić się z upadku gospodarczego. Wystarczy dać szansę ludziom. Oddać im ich los w ich ręce. Skasować przeszkody prawne.
Wtedy kraj szybko rozkwitnie.

Konkrety: w przypadku rolników znieść zakaz uboju gospodarczego i zakaz sprzedaży żywności bezpośrednio z gospodarstw. Wtedy ja przestanę wegetować na granicy ubóstwa. Mam stadko owiec, z którego mogłabym pozyskiwać surowe mięso na sprzedaż, ba, gotować i piec gotowe potrawy i sprzedawać z zyskiem. Mam też stadko kóz, które w okresie laktacji dają mleko doskonałe na sery. Bym miała dochód.

Państwo polskie pod wpływem Unii opanowanej przez lobbystów i koncerny zabrania rolnikom sprzedaży swoich produktów bezpośrednio z gospodarstw. To jest podłe. To jest zamach na podstawowe swobody obywatelskie. Ograniczanie wolnego handlu ze szkodą dla rolników. Ktoś to musi powiedzieć. Ja to mówię.
Rolnicy, którzy mają dużo ziemi dostają tyle dopłat, że nic nie produkują. Siedzą cicho by ich nie stracić. Ja nie otrzymuję dopłat.
Chciałabym się utrzymywać z niewielkiej produkcji rolnej.
Nie mogę robić tego legalnie, bo te ich unijnopolskie przepisy zabraniają. Nielegalnie nie chcę i nie mogę, bo polują tu na mnie.
Jak mam normalnie i dostatnio żyć? Stworzyli nam tu w Polsce nieznośny Matrix. Za 4 lata dopłaty się rolnikom urwą. I co wtedy?
Znajdą się w takiej sytuacji jak ja. Ja mam trudniej, bo jestem sama, bez maszyn, kasy, fizycznej pomocy rodziny.

Tych, co narzucili mi niezgodne z moim witalnym interesem ograniczenia, nie obchodzi, że wpędzili mnie w nędzę odbierając szansę na zdobycie pieniędzy na podstawowe potrzeby. To są takie unijne buce bez sumienia i wyobraźni. Ich pachołki polskie wykonujące ich polecenia (kontrole, mandaty itp.) też lepsze nie są. Świadomie i celowo zatruwają mi życie. Oni pensje uzbierane z podatków podatników dostają bez wysiłku. Przyjeżdżają na moje biedne podwórko wypasionymi furami by mi grozić i pouczać. Nie potrafią powiedzieć, jak mam legalnie zabić barana na mięso, by do tego nie dopłacać... :(((
Każą wynajmować transport, wozić do rzeźni, płacić rzeźni, weterynarzowi... płacić, płacić i płacić... A ja nie mam czym płacić... :(((
Zatruwają mi życie... :(((
Tylko potrafią straszyć i karać mandatami. Sami się nie narobią przy hodowli, a chcą się rządzić moimi zwierzętami... :(((
To jest pogwałcenie podstawowych praw ludzkich.
Mam prawo zabić i zjeść wyhodowane zwierzę. Oni mi te prawo odebrali :((( To nie jest demokratyczne. To tyrania. Nie zgadzam się na nią! Nie zgadzam się na tyranię unijną ani poststalinowską w moim kraju!

Indianka

Stalinowskie bezprawie w Polsce w XXI wieku

Wielkie ustrojowe zmiany zaszły w Polsce 35 lat temu.
Zmieniły się rządy, ale nie zmieniła się władza aż do 2015 roku.
O czym ja piszę? Otóż mimo obalenia komuny przez 10cio milionową Solidarność pod wodzą Wałęsy - do nowych rządów dostali się znów starzy partyjniacy, którzy nadal pasożytowali na Narodzie polskim, tym razem na niesłychaną skalę - pod pozorem prywatyzacji zagarnęli wielopokoleniowy majątek Narodu i go rozkradli, rozkładając naszą krajową gospodarkę :(((

Następnie rządy te wprowadziły nas do Unii Europejskiej na mega niekorzystnych warunkach. Państwa Unii, głównie Niemcy - zabroniły Polsce ratowania kluczowych gałęzi przemysłu dających zatrudnienie i pensje tysiącom ludzi. Padły nasze kultowe stocznie :(((
Padło wiele wartościowych zakładów pracy! Sami Niemcy zaś swoje stocznie bezczelnie dotują!

Teraz po latach nasz kraj cofnął się w rozwoju przemysłu o dekady.
Prawie nic nie produkujemy. Ani statków, ani samolotów, ani czołgów, ani pociągów, ani samochodów czy autobusów. Przemysł leży i kwiczy dorżnięty negatywną polityką gospodarczą. Z braku pracy w rodzimym kraju, miliony Polaków musiało opuścić kraj za chlebem! :(((

Staliśmy się państwem lennym UE - de facto Niemiec - agresora, który w 1939 roku napadł na nas i mordował polskich obywateli przez 6 lat, a majątek rozkradał dopóki go Związek Radziecki nie przegnał. ZSRR okupował nasz kraj przez kolejne pół wieku, mordując naszych obywateli, dojąc naszą gospodarkę ze wszystkiego co wartościowe, a naród zamieniając w posłuszną, bezmyślną masę.

W tamtym stalinowskim czasie, wprowadzono w Polsce bardzo negatywne, mega restrykcyjne, zjadliwe bezprawie usankcjonowane przez antypolskie władze.

To zalegalizowane bezprawie nadal godzi w obywateli polskich.
To niedopuszczalne, by w XXI wieku w Polsce nadal rządził stalinizm!
Jesteśmy krajem i narodem ciężko doświadczonym.
Zniszczonym przez obce interesy. Jesteśmy rynkiem zbytu dla UE.
Dajemy krajom UE, głównie Niemcom - zarabiać na nas.
Nie chronimy i nie wspieramy polskiej gospodarki, polskich firm, polskich produktów i marek.

Władze żyłują polskie firmy i obywateli ogromnymi podatkami, by utrzymać milion urzędników, którzy nie wytwarzają dochodu narodowego, a są jedynie gigantycznym obciążeniem dla podatników.

Jak koło młyńskie u szyi topielca jakim jest polska gospodarka, wisi koszmarnie szkodliwe, restrykcyjne, uzurpatorskie, tyranistyczne zalegalizowane bezprawie. Tysiące godzących w obywateli zakazów, nakazów, utrudnień i ograniczeń łamiących podstawowe swobody obywatelskie w tym prawo do utrzymywania się z pracy własnych rąk!

Prawo w Polsce jest całe do wymiany - do ponownego napisania w oparciu o oryginalną, przedwojenną konstytucję RP.

Obecnie funkcjonujące stalinowsko-żydowskie bezprawie jest zaprogramowane na bezwzględną, morderczą eksploatację i wyniszczenie polskiego narodu i kraju. To zniszczenie już nastąpiło i nadal pogłębia się!

Na straży tego stalinowskiego bezprawia stoi powołany przez Platformę Obłudną Trybunał Konstytucyjny. Ten sam, który zatwierdził m.in. rabunek obywatelskich emerytur z funduszu OFE, ten sam, który zatwierdził harówę do usranej śmierci czyli do 67 roku życia obywateli. Obywateli zmuszanych do wpłacania pół miliona złotych na swoje emerytury, których nigdy nie dostaną. To jest przekręt, oszustwo i kradzież na wielką skalę. Na skalę krajową. Gdyby coś takiego nikczemnego zrobiono Grekom - oni by takie władze PO włącznie z Trybunałem Konstytucyjnym - rozerwaliby na strzępy. Krew by się polała.

Zaś nasz naród zastraszany przez lata komuny, faszerowany odpowiednią propagandą przez zakłamane, pseudo polskie media - siedzi cicho. Młodzi wyjechali za granicę. Nie ma komu rozwalić tych szatańskich struktur wprowadzonych do Polski siłą za czasów Stalina - największego zbrodniarza wszechczasów. To w Rosji sowieckiej za Lenina i Stalina wymordowano niewyobrażalną ilość niewinnych ludzi. Około 25 milionów. Niesamowita gehenna na niespotykaną do tej pory w historii ludzkości skalę :(((

I my, Polacy nadal mamy w swoim kraju funkcjonujący ten negatywny relikt przeszłości, wytwór zbrodniarzy stalinowskich - zalegalizowane bezprawie stalinowskie, godzące w polskich obywateli!

Na drodze do zmiany tego bezprawia stoi wybrany przez Platformę Obłudną, antydemokratyczny, antyobywatelski Trybunał Konstytucyjny. KODowcy walczą o zachowanie tego cuchnącego padliną szatańskiego stalinowskiego bezprawia dającego prawne narzędzia do zwalczania w Polsce wolnego handlu, wolnego życia.

To właśnie to stalinowskie bezprawie ciąga po sądach Waldemara Deskę - człowieka uczciwego, który uczciwie kupił ziemię i uczciwie na niej zbudował sobie dom własnymi rękoma. Za to go to skurwysyńskie bezprawie karze.
Zanim nowoutworzona jednoosobowa firemka zarobi złotówkę - musi bulić haracz dla ZUS w wysokości 1000 zł miesięcznie.
To jest kolejne skurwysyństwo.

Rolnik nie ma prawa sprzedać mięsa ze swojego zwierzęcia - kolejne skurwysyństwo. To aktualne stalinowskie zalegalizowane bezprawie to zamach na wszystkie swobody obywatelskie. Musimy się tego gówna pozbyć!

Na drodze do pozbycia się tej stalinowskiej cuchnącej padliny stoi aktualny skład Trybunału Konstytucyjnego wybrany przez Platformę Obłudną. Od tego organu porządki czas zacząć. To jasne, że oni nie chcą dobrze dla kraju. Ich tylko interesują ich własne dochody i przywileje. A reszta narodu niech zdycha z głodu lub emigruje na Zachód :(((

Musimy wymienić skład TK na PiSowski. Dopiero wtedy Wielka Dobra Zmiana będzie mogła objąć cały kraj i wszystkie jego dziedziny. Rząd Beaty Szydło potrzebuje legislacyjnego wsparcia!

To dobra kobieta i chce dobrze dla całego narodu. To dobra, troskliwa Gospodyni naszego kraju. Możemy być z niej dumni. Nie ugięła się przed uzurpatorami z Unii Europejskiej. Dba o nas! Dała polskim dzieciom po 500 zł miesięcznie, by miały lepsze, godniejsze warunki rozwoju.

Aktualny Trybunał Konstytucyjny wybrany przez przegraną, destrukcyjną Platformę Obłudną to wielka kłoda na drodze do pełnej demokracji i niezbędnych zmian legislacyjnych! Trza wymienić skład!
Bezwzględnie. Ci sędziowie działają na szkodę obywateli zatwierdzając szkodliwe, łupieżcze ustawy, takie jak ta, na mocy której okradziono nas z emerytur! To ich robota! Przez nich rząd Platformy Obłudnej okradł nas! Pozbawił bezpiecznej starości, mimo ogromnych haraczy na ZUS! Tak nie może być! Tacy ludzie nie mogą być u władzy! Musimy z władz sądowniczych usunąć szkodników. Koniecznie. Inaczej nie przywrócimy demokracji w Polsce. Mówię o takiej demokracji, która trwale zabezpieczy prawa obywateli.
Obecnie mamy tylko obowiązki. Same ciężary finansowe!
Wdeptują nas w ziemię! Nie dają nam normalnie żyć! :(((

Oni nie mają prawa zatruwać nam życia poprzez pozbawianie nas wszystkich naszych niezbywalnych swobód obywatelskich!
Każdy Polak ma prawo kupić ziemię i zbudować dom nie pytając urzędników o zgodę i nie płacąc od tych swobód haraczy!

Każdy rolnik ma prawo sprzedać z zyskiem mleko, jaja i mięso ze swego gospodarstwa bez żadnych ograniczeń, mandatów, grzywien czy więzienia!

Każdy Polak ma prawo wybrać sobie swój własny sposób na emeryturę i odkładać lub inwestować pieniądze indywidualnie, a nie za pośrednictwem złodzieja typu ZUS lub KRUS!

Wolna kwota od podatku powinna być na poziomie Wielkiej Brytanii, czyli 50.000 zł rocznie powinno być wolne od podatku!

Większość podatków powinna być zlikwidowana, a te zostawione na utrzymanie armii, policji i sądów - obniżone.

Zamiast miliona urzędników, potrzebujemy milionową armię zdolną chronić naszych granic i naszego kraju!

Wiele zmian potrzeba w naszym kraju. Bardzo wiele.

Niestety od zachowawczego, szkodliwego poststalinowskiego Trybunału Konstytucyjnego zmiany trzeba zacząć, gdyż blokuje on Wielką Dobrą Zmianę.
Amen.

Indianka

sobota, 20 lutego 2016

Plany Żydów wobec Polski

To jest tekst sprzed 4 lat. Udało nam się wygrać wybory i zmienić władzę w Polsce. Musimy wspierać nowy rząd Beaty Szydło i cierpliwie kształcić nowe polskie patriotyczne kadry, które zastąpią te stare, szkodliwe. Musimy odrodzić polską inteligencję wyniszczoną przez Niemców i Żydokomunę.
Do dzieła! :-)

"Ksiądz prałat Henryk Jankowska postuluje, aby kandydat w wyborach musiał okazać się świadectwem, ze jest Polakiem wywodzącym się z conajmniej trzech pokoleń polskich i nie ze zdrajców ojczyzny (nie daleko pada jabłko od jabłoni), żeby Polska była Polska. Na to istnieje precedens Anglii, Izraela, Japonii i Szwecji.

Jednak Żydzi kontrolują 90% prasy a także wydawnictwa, telewizje i radio i urabiają opinie wyborców propagand. Powodują oni podwójnym standardem prawdy i dezinformacja zamęt w społeczeństwie, demoralizacje, podważają katolicyzm, z którego Narod czerpie swoja sile, poprzez sprzeciwianie się naukom Kościoła itd. W Polsce, jak w USA, obowiązuje Political Correctness (poprawność polityczna). "Gazeta Wyborcza" i "Nie" to gazety żydowskie. Żydostwo stworzyło państwo w państwie.

Unia Wolności jest partia żydowska. Inne partie SA zinfiltratrowane przez manipulatorów żydowskich.

2 tysiące agentów MOSADu spenetrowało gospodarkę i politykę.

Plany Żydów:

- wyniszczyć kraj finansowo;

- pozbawić 5 milionów pracowników posad poprzez zrujnowanie zakładów pracy, nawet tych które przetrwały od 1918 roku;

- zrujnować rolnictwo aby 3 miliony rolników emigrowało "za chlebem";

- "oczyścić" kraj z inteligencji patriotycznej;

- wyludnić kraj innymi sposobami do liczby 15 milionów Polaków, którzy będą służyć kolonizatorom żydowskim za wyrobników;

- zwiększyć opłaty za uniwersyteckie studia i naukę w szkołach średnich, aby Polacy mieli tylko podstawowe wykształcenie niezbędne do najemnej pracy w resorcie usług i pracy robotniczej według schematu wypracowanego na Palestyńczykach.

Ku Pamięci ofiar Syjonistycznej walki , Syjoniści kontra reszta świata...
Oto Polski Nowy Porządek Świata...

Opublikowano 24th May 2012, autor: Popisowy Przękręt

Źródło:
http://popisowy-przekret.blogspot.de/2012/05/lista-osob-o-zmienionych-nazwiskach.html

Polacy muszą być świadomi zagrożeń i czujni

Musimy wykształcić polskie kadry z grup polskiej inteligencji.
To niedopuszczalne, aby polskim narodem rządzili wyłącznie Żydzi.
To dlatego mamy takie chujowe stalinowskie prawo i instytucje nękające zwykłych ludzi.
Dlatego, że te prawo opracowali obcy by na nas pasożytować do bólu.
Do 67 roku życia.

Indianka

Lista osób o zmienionych nazwiskach

Nazwiska autentyczne (rodowe) niżej wymienionych osób zostały ustalone w oparciu o:

1) Dane tajne kartoteki ludności Polski przy Centralnym Biurze Adresów MSW (nr arch. 1/6526/1 - data archiwacji 9.07.1984, nr rejestracyjny 14750-99 - data rejestracji Wydz. III-2, SUSW Warszawa).
2) Relacje osób znających osobiście wielu spośród wykazanych.
3) Dane ujawnione przez historyków w ich licznych publikacjach.

1. Jerzy Albrecht - Finkelstein
2. Amsterdamski - Saul Henrykowski
3. Stanisław Arski - Apfelbaum
4. Stefan Arski - Artur Salman
5. Bronisław Baczko - Gideon
6. Leszek Balcerowicz - Aaron Bucholtz
8. Jan K. Bielecki - Izaak Blumenfeld
9. Bolesław Bierut - Rotenschwanz
10. Alef Bolkowiak - Alef Gutman
11. Michał Boni - Jakub Bauer
12. Jerzy Borejsza - Beniamin Goldberg
13. Wiktor Borowicki - Aaron Berman
14. Marek Borowski - Szymon Berman - jego wuj - Jakub Berman
15. Stefan Bratkowski - Blumstejn
16. Stanisław Brodzki - Bronstejn
17. Jan Brzechwa - Jan Worobiec
18. Ryszard Bugaj - Izaak Blumfeld
19. Zbigniew Bujak - lewy syn rabina Małachowskiego
20. August Chełkowski - Dawid Cnajbaum
21. red. Kamila Chilińska - Halpern
22. Wiesław Chrzanowski - Szymon Knopfstejn
23. Adam Cichocki - Aaron Zigenbaum
24. Włodzimierz Cimoszewicz - Dawid Goldstein
25. Bernard Cukier - Kolski
26. Józef Cyrankiewicz - Izaak Cymerman
27. Marek Czekalski (prezydent Łodzi) - Wachter
28. Tadeusz Daniszewski - Dawid Kirschbaum
29. Ostap Dłuski - Adolf Langer
30. Jan Dobraczyński (pisarz) - Gutmacher
31. Ludwik Dorn - Dornbaum
32. Andrzej Drzycimski - Abraham Engel
33. Lech Falandysz - Aaron Fleischman
34. Arkady Fidler - Efroim Trusker
35. Pawel Finder - Pinkus
36. Aleksander Ford - Liwczyc
37. Władysław Frasyniuk - Rotenschwanz
38. Jerzy Frydberg - Izrael Frydberg
39. Bronisław Geremek - Berele Lewartow
40. Zofia Gomułkowa - Liwa Szoken
41. Henryk Goryszewski - Jakub Glikman
42. Jan Górecki - Muhlrad, dyr. gen. Min. Finansów
43. Wiktor Górecki - Muhlrad,"komandos" z 1968
44. Maria Górowska (sędzia) - Sad lub Berger
45. Halina Górska - Rasa Kugelschwanz
46. Alina Grafowska - Rasa Rotenfisch
47. Hanna Gronkiewicz-Waltz - Haka Grundbaum
48. Ryszard Marek Wroński - Goldberger
49. Wiktor Grosz - Izaak Medres
50. Jacek Groszkowski - Hersz Herszkowicz
51. Leon Halban - Blumenstok, prof. KUL-u
52. Aleksander Hall - Miron Hurman
53. Marian Hemar - jan Marian Herscheles
54. Józefa Hennelowa - Zyta Goldmond
55. Szymon Hirszowski - Szymon Hirsz
56. Józef Hubner - Dawid Szwarc
57. Piotr Ikonowicz - Dawid Goldsmith
58. Henryk Jabłoński - Apfelbaum
59. Jerzy Jakubowski - Miszkatenblit
60. Ludwika Jankowska - Luba Kowieńska
61. Andrzej Jaroszewicz - Aron Samet
62. Piotr Jasienica - Lech Benar
63. Jerzy Jaskiernia - Aaron Aksman
64. Mieczysław Jastrun - Agatstein
65. Tomasz Jastrun s. Mieczysława - Agatstein
66. Kalina Jędrusik - Makusfeld
67. Roman Juryś - Chaim Szacht
68. Jarosław i Lech Kaczyńscy - Kalkstein
69. Ida Kamińska - Rachel, dyr. Teatru Żyd. w W-wie
70. Jan Karski (kurier AK) - J. Kozielewski-?
71. Andrzej Kern - Dawid Ginsberg
72. Jan Kobuszewski - Weisleder
73. adm. Piotr Kołodziejczyk - Robert Cajmer
74. Grzegorz Kołodko - Samuel Hanerman
75. Maria Komar (generałowa) - Riwa Zukerman
76. Janusz Korczak - Henryk Goldszmit
77. Janusz Korwin-Mikke - Ozjasz Goldberg
78. Jerzy Kosiński - Josek Lewinkopf
79. Janina Kotarbińska - Dina Steinberg, ż. prof. Kotarbińskiego
80. Mikołaj Kozakiewicz - Jakub Kleinman
81. Helena Kozłowska - Bela Frisch
82. Stanisław Krajewski - Abel Kaimer
83. Hanna Krall - Haka Rejchgold
84. Krzysztof Król - Aaron Rosenbaum
85. Marian Krzaklewski - Dawid Zimmerman
86. Lucyna Krzemieniecka - Wiera Zeidenberg
87. Edward Krzemień (dziennikarz GW) - Wolf
88. Kunicki - Goldfinger
89. Kazimierz Kuratowski - Kuratow
90. Zofia Kuratowska-Jaszuńska - Goldman
91. Jacek Kuroń - Icek Kordblum
92. Aleksander Kwaśniewski - Izaak Stoltzman
93. Jolanta Kwaśniewska -Konty - Kohn
94. Stanisław Jerzy Lec - Letz de Tusch
95. Janusz Lewandowski - Aaron Langman
96. Olga Lipińska - Fajga Lippman
97. Teresa Liszcz - Rasa Lankamer
98. Jan Lityński - Jakub Leman
99. Lubiejski - Zygielman
100. Łozowski - Salomon Abramowicz
101. Aleksander Łuczak - Dawid Lachman
102. Helena Łuczywo - Chaber (ojciec), Guter (matka)
104. Aleksander Małachowski - Jakub Goldsmith
105. Marek Markiewicz - Samuel Moritz
106. Tadeusz Mazowiecki - Icek Dikman
107. Jacek Merkel - Samuel Nelken
108. Adam Michnik - Aaron Szechter
109. Andrzej Milczanowski - Aaron Edelman
110. Jerzy Milewski - Dawid Machonbaum
111. Leszek Moczulski - Robert Berman
112. Karol Modzelewski - Samuel Mendel
113. Zygmunt Modzelewski - Fischer
114. Jerzy Morawski - Izaak Szloma
115. Stanisław Nadzin - Gutman
116. Stefan Niesiołowski - Aaron Nusselbaum
118. Piotr Nowina-Konopka - Haim Kromer
119. Róża Ochabowa - Grunbaum
120. Andrzej Olechowski - Mosze Brandwein
121. Józef Oleksy - Szymon Buchwio (Łemek)
122. Jan Olszewski - Izaak Oksner
123. Janusz Onyszkiewicz - Jojne Grynberg
124. Jerzy Osiatyński - Szymon Weinbach
125. Janina Paradowska - Rachela Busch
126. Jan Parys - Haim Pufahl
127. Aleksander Paszyński - Finkelstein
128. Mirosława Pażyńska - Srula Kundelman
129. Lesław Podkański - Izaak Freinkel
130. Ezdra Podlaski - Rotenschwanz
131. Kazimierz Pomian - Furman lub Rotenschwanz
132. Radkiewiczowa, żona min. - Ruta Teitsch
133. Helena Radlińska, prof.- Rajchman, Akad.Organ.Sł. Społ.
134. Mieczysław Rakowski - Mojżesz Rak
135. Jan Reguła - Josek Mützenmacher
136. Jan Maria Rokita - Izaak Goldwicht
138. Adolf Rudnicki (pisarz) - Schneider
139. Jan Rulewski - Fikelman
140. Rutkowski - Botwin
141. Hanka Sawicka - Szapiro
142. Ryszard Setnik - Szymon Bauman
143. Izabela Sierakowska - Rebeka Sommer
144. Janusz Sityński - Jakub Leman
145. Ernest Skalski - Wilker lub Nimen
146. Skrzeszewski - Fokenman
147. Krzysztof Skubiszewski - Szymon Schimel
148. Władysław Sławny - Rosenberg
149. Antoni Słonimski - Stomma
150. Zenon Smolarek - Izaak Zimmerman
151. Ewa Spychalska - Salome Stein
152. Marian Starownik - Symeon Steinman
153. Stefan Starzewski - Gustaw Szusterman
154. Stanisław Stomma - Szaja Sommer
155. Michał Strąk - Baruch Steinberg
156. Julian Stryjkowski (pisarz) - Pesah Stark
157. Jerzy Stuhr (aktor) - Josek Feingold
158. Hanna Suchocka - Haka Silberstein
159. Bolesław Sulik - Jakub Steinberg
160. Kalman Sultanik - Chaim Studniberg
161. Irena Szewińska (sportowiec) - I. Kirszenstein
162. Stefan Szwedowicz (brat Michnika) - Szechter
163. Roman Szydłowski - Szancer
164. Wiesława Szymborska - Rottermund
165. Paweł Śpiewak - Stinger
166. Bolesław Tejkowski - Benio Tejkower
167. Jerzy Turowicz - Jakow Turnau
168. Stanisław Tuszewski - Salomon Hardnik
169. Magda Umer (piosenkarka) - Humer
(córka zbrodniarza UB)
170. Jerzy Urban - Josek Urbach
171. Mieczysław Wachowski - Jakub Windman
172. Henryk Walczak - Zukerman
173. Lech Wałęsa - Lejba Kohne
174. Dawid Warszawski - Konstanty Gebert
175. Adam Ważyk (poeta) - Wagman
176. Andrzej Werblan - Aaron Werblicht
177. Andrzej Wieczorkiewicz - Hirsz Gelpern
178. Aleksander Wirpsza - Leszek Szaruga
179. Dariusz Wójcik - Dawid Wisental
180. Andrzej Wróblewski - Andrzej Ibislauer
181. Ludmiła Wujec - Okrent
182. Jan Wyka - Leopold Wessman
183. Roman Zambrowski - Rubin Nusbaum
184. Janusz Zaorski - Jakub Bauman
185. Andrzej Zoll - Rojeschwanz, b. prezes Tryb. Konst.
186. Janusz Ziółkowski - Izaak Zemler

Wojskowi

187. gen. Edward Braniewski - Brandsteter
188. gen. Jan Drzewiecki - Holzer
189. gen. Marian Graniewski - Gutaker
190. gen. Wiktor Grosz - Izaak Medres
191. gen. Artur Jastrzębski - Artur Ritter (Niemiec)
192. gen. Grzegorz Korczyński - Kalinowski
193. gen. Leszek Krzemień - Maksymilian Wolf
194. gen. Matejewski - Kugelschwanz
195. gen. Marian Naszkowski - Wasser
196. gen. St. Popławski - Siergiej Grochow (Rosjanin)
197. gen. Karol Świerczewski - Walter Goltz lub Tenenbaum
198. gen. Leon Turski - Tennenbaum
199. gen. Mieczysław Wągrowski - Izaak Pustelman
200. gen. Tadeusz Wilecki - Wałłach
201. gen. Zarako-Zarakowski - Zarako, Nacz. Prok. WP
202. gen. Janusz Zarzycki - Neugebauer
203. płk Michał Bron - Bronstein, prac. MSZ
204. płk dr Charbicz - Marek Heberman, kom.Szpit.Woj.,Warszawa
205. płk Otto Fiński - Finkenstein, szef sztabu "Służba Polsce"
206. płk Garbowski - Caber lub Gruber, d-ca dyw.
207. płk Gradlewski - Goldberg, GZP WP
208. płk Mieczysław Kowalski - Kohn
209. płk Anatol Liniewski - Liberman, prac. ASG
210. płk Rosiński - Rosenberg, DOW
211. płk Rotowski - Rotholtz, szef Zarz. Sł. Techn. WP
212. płk St. Sokołowski - Szabat, prac. WAP
213. płk Paweł Solski - Pinkus, szef Sł. Samoch. WP
214. płk Szulczyński - Szulcynger, d-ca pułku
215. płk Wł. Tykociński - Tikotiner, attache wojsk.
216. płk Wadlewski - Waldman, dyr. Dep. Wojsk. w Min. Zdrowia
217. płk Żarski - Silberstein, prac. WAP
218. ppłk Jerzy Bryn - Izrael Alter, prac. MSZ
219. ppłk Jan Dolanowski - Dollinger, DOW
220. ppłk Adam Łaski - Gutbrot, prac. ASG
221. ppłk Henryk Zieman - Zysman, DOW
222. mjr Roman Domanski - Rosenstand, DOW
223. mjr Marcel Kot - Abram Sterenzys
224. mjr Józef Śliwiński - Flaumenbaum, szef Wyd. "Służba Polsce"
225. mjr Henryk Umiński - Keff
226. Filip Berski - Badner, prokurator wojskowy
227. Kazimierz Golczewski - Bauman, Nacz. Prok. Wojsk.
228. sędzia Franciszek Kapczuk - Natanel Frau, Sąd Wojsk. Wrocław
229. Maksymilian Litiński - Lifszyc, Nacz. Prok. Wojsk.
230. Lubiejski - Zygielman, II Zarząd
231. Jakub Lubowski - Chase Smen, prok. Dep. Sł. Spraw.
232. Jan Orliński - Unterweiser, Prok. Wojsk.
233. Henryk Podlaski - Fink, Nacz. Prok. Wojsk.
234. Rajski - Rajgrodzki, II Zarząd
235. Roman Rawicz - Vogel, Najw. Sąd Wojsk.
236. Henryk Trojan - Adler, II Zarząd
237. Henryk Walczak - Zukerman
238. Zagórski - Winter, II Zarząd
239. Arnold Załęski - Załkind, prac. Prok. Wojsk.

Pracownicy MSW


240. gen. Józef Hübner - Dawid Szwarc
241. gen. Matejewski - Kugelschwanc
242. gen. Miecz. Moczar - Mykoła Demko (Ukrainiec)
243. Gen. Julian Polan - Harasim, morderca sądowy
244. gen. Roman Romkowski - Natan Grinspan-Kikiel
245. gen. Józef Maria Różański - Rosenzweig
246. płk Leon Andrzejewski - Ajzen Lejb-Wolff, dyr. Gabin. Ministra
247. płk Bielecki - Moniek Buchman, szef WUBP Kraków
248. płk Julia Brystiger - Prajs
249. płk Górecki - Goldberg, dyr. Depart. IX
250. płk Mieczysław Mietkowski - Mojżesz Borowicki, doradca MSW
251. płk Orłowski - Kugelschwanz
252. płk Marian Reniak - Marian Strużyński
253. płk Józef Różański - Josek Goldberg, dyr. dep. MBP
254. płk Sienkiewicz - Lewi, dyr. depart.
255. płk Szeryński - Szhnkman, prac. MBP
256. płk Józef Światło - Izaak Fleischfarb, z-ca dyr. depart. X
257. ppłk Helena Wolińska-Brus - Ochsmann
258. mjr Adam Kornecki - Dawid Kornhendler, szef WUBP Kielce
259. Antoni Alster - Nauman, v-ce szef MBP
260. Barbara Giller - Basze Lea, prac. MBP

UWAGA: Lista ma charakter informacyjny. Nie powinna być podstawą do wysuwania jakichkolwiek oskarżeń pod adresem wymienionych osób. Niektóre z nazwisk uzupełniono o odnośniki charakteryzujące daną osobę.

Osoby tu wymienione zapewne nie wstydzą się swych nazwisk rodowych - dlatego pozwoliliśmy przypomnieć je miłej publiczności. Prezentowane osoby należą do szerokiego grona tzw. "osób publicznych".

Istotna uwaga: na liście znajdują się osoby należące do skrajnie odmiennych formacji społeczno-politycznych. Więc przypominamy motto tej strony:

Wytykanie komukolwiek pochodzenia jest równie śmieszne jak przypisywanie Polakom antysemityzmu
Pochodzenia, kultury Ojców, języka, tradycji nie należy się wstydzić.
Polak szczyci się swym pochodzeniem !
Polak postępuje zgodnie z interesem stanu Rzeczpospolitej Polskiej.
Pamiętajmy więc:

Człowieka poznaje się - tak jak drzewo - po owocach jakie rodzi.
Przedruk ze strony www.polonica.net - zachęcamy do odwiedzenia - WARTO !

Lista znanych Żydów mających wpływ na rządy w Polsce

1. Jacek AMBROZIEWICZ b. szef URM u Mazowieckiego

2. Bogusław BAGSIK aferzysta, ukradł 4.5 mln.dol.

3. Leszek BALCEROWICZ b. V-Premier, Min. Finansów

4. Ryszard BUGAJ Przew.UP-zbiorow żyd.-kom.

5. Zbigniew BUJAK Unia Pracy, agent w NSZZ "Solidarność"

6. Juliusz Jan BRAUN Unia Wol., Przew.Sejm.Kom.Kult.

7. Michał BONI b. Min. pracy, liberał

8. Bogdan BORUSEWICZ Unia Wolności

9. Jan Krzysztof BIELECKI b. Premier RP, Unia Wolności

10. Marek BOROWSKI V-Premier, Minister Finansów

11. Andrzej CELINSKI Unia Wolności

12. Jerzy CIEMNIEWSKI Unia Wolności

13. Elżbieta CHOJNA-DUCH V-Minister Finansów

14. Wiesław CHRZANOWSKI b. Marszałek Sejmu, przew.ZChN

15. Izabela CYWINSKA b. Min. Kultury

16. Kazimierz DEJMEK Minister Kultury

17. Ludwik DORN Przew.. Poroz. Centrum

18. Andrzej DRAWICZ b. Prezes Radiokomitetu

19. Marek EDELMAN sztandarowa postać dział. Żydów

20. Lech FALANDYSZ z-ca Szefa Kancelarii Prezydenta

21. Dariusz FIKUS Red. Nacz.RZECZYPOSPOLITA

22. Wlasyslaw FRASYNIUK Unia Wolności

23. Aleksander GAWRONIK aferzysta

24. Bronisław GEREMEK U.W. główny ideolog Antypolonizmu.

25. Hanna GRONKIEWICZ-WALZ Prez. Narod. Banku Polskiego

26. Aleksander HALL Przew. Partii Konserwatywnej

27. Bogdan JASTRZEBSKI Wojewoda Warszawski

28. Andrzej JONAS Przew. Unii Wydawców Prasy

29. Jarosław KACZYNSKI Przew. Porozumienia Centrum

30. Lech KACZYNSKI b.Prezes Najw.Izby Kontroli

31. Wiesław KACZMAREK Min.Przekszt.Wlasnosciowych

32. Stefan KAWALEC b. Dyr.w Min.Finans. Bank Śląski

33. Bronisław KOMOROWSKI b. Wicemin. Obr. Narodowej

34. Marian KRZAK Przew. Zw. Bankow Polskich

35. Piotr NOWINA KONOPKA Unia Wolności

36. Waldemar KUCZYNSKI b. Min.Przek .Własności

37. Zofia KURATOWSKA V-Marszalek Sejmu U.W.

38. Jacek Kuroń 1948 Szczecin likw. ZHP, członek KC PZPR, organizator czerwonego harcerstwa

39. Krzysztof KOZLOWSKI b. Minister Spraw Wewnętrznych

40. Aleksander KWASNIEWSKI były czl.KC PZPR, przew.SLD

41. Barbara LABUDA Unia Wolności

42. Jan LITYNSKI Unia Wolności

43. Bazyli LIPSZYC b. doradca Min.Finansow

44. Janusz LEWANDOWSKI b. Min. Przekszt. Wlasn.

45. Wojciech MANN właściciel Radia KOLOR

46. Ewa LETOWSKA b. Rzecz. Praw Obywatelskich

47. Maciej LETOWSKI zastępca red. naczelnego LAD-u

48. Krzysztof MATERNA współwłaściciel Radia KOLOR

49. Tadeusz MAZOWIECKI b.Prem., b.Przew. Unii Wolności

50. Adam MICHNIK Red. Nacz. GAZETY WYBORCZEJ

51. Wojciech MACIAG b. Wiceminister Finansów

52. Aleksander MALACHOWSKI V-Marszalek Sejmu,Unia Pracy

53. Witold MODZELEWSKI Wiceminister Finansów

54. Tomasz NALECZ Unia Pracy

55. Piotr NAJMSKI Przew.Klubu Atlantyckiego

56. Marek NOWICKI Kom. Hel. Praw Czlowieka

57. Malgorzata NIEZABITOWSKA b.Rzecz.Pras.Mazowieckiego

58. Michał OGOREK twórca Antypolonizmu

59. Janusz ONYSZKIEWICZ b. Min.Obr.Nar., Unia Wolności

60. Jerzy OSIATYNSKI b. Min. Finansow,Unia Wolności

61. Daniel PASSENT publicysta

62. Aleksander PASZYNSKI b. Minister Budownictwa

63. Andrzej POTOCKI Rzecz. Pras. Unii Wolności

64. Danuta PIONTEK byznesmenka, Part. Suchock.

65. Mieczyslaw RAKOWSKI b.I.Sekr.PZPR, b.Prem.PRL

66. Alicja RESICH-MODLINSKA prezenterka w TVP

67. Jan Maria ROKITA b. szef URM, Unia Wolności

68. Wiesław ROZLUCKI Prezes Gieldy Pap. Wartosciowymi

69. Jan RUTKIEWICZ Burmistrz W-wa Srodmiescie

70. Tadeusz ROSS twórca Antypolonizmu

71. Ireneusz SEKULA aferzysta, b. V-Premier PRL-u

72. Ernest SKALSKI z-ca Red.Nacz. GAZETY WYBOR.

73. Krzysztof SKUBISZEWSKI b. Min. Spraw Zagranicznych

74. Marek SIWIEC Krajowa Rada Radiofonii I TVP

75. Andrzej SZCZYPIORSKI Literat, twórca Antypolonizmu

76. Hanna SUCHOCKA b. Premier, Unia Wolności

77. Marcin SWIECICKI b.czl.KC PZPR,Prez.W-wy, UW

78. Jacek SERYUSZ-WOLSKI Integracja d/s Europejskich

89. Tadeusz STRYJCZYK b.Min.Przem.,doradca Suchockiego

80. Grazyna STANISZEWSKA Unia Wolności

81. Szymon SZURMIEJ Przew.Sw.Federacji.Zydow Polskich

82. Anna SZULC Prezenterka TVP

83. Ewa SPYCHALSKA Przewodn. OPZZ

84. Jacek TAYLOR Unia Wolności

85. Jerzy TUROWICZ sztandarowa postać Żydów w Posce

86. Witold TRZECIAKOWSKI b.Min.w rzadzie Mazowieckiego

87. Jerzy URBAN b.Przew.Radiokom.,b.Rzecz.Pras.

rzadu PRL,red.nacz.tygodnika NIE

88. Kazimierz UJAZDOWKI Koalicja Konserwatywna

89. Janusz WAISS wspolwlasciciel Radia "ZET"

90 Piotr WIERZBICKI red. nacz. GAZETY POLSKIEJ

91. Andrzej WIELOWIEJSKI Unia Wolności

92. Henryk WUJEC Unia Wolności

93. Andrzej WOYCIECHOWSKI wlasciciel Radia "ZET"

94. Wojciech ZIEMBINSKI Str.Wiern.Rzeczypospolitej,

agentura zydowsko - niem.

95. Andrzej ZAREMBSKI b. Rzecz.Pras.Kr.Rady Rad.i TVP

96. Andrzej ZOLL Przew. Trybun. Konstytucyjnego.

97. Antoni MACIEREWICZ b. Min.Spr.Wew., Przew. Ak.Pol.

Listę sporządzono na podstawie Kartoteki Ludności Centralnego Biura Adresów MSW. Nr arch.: 1/6526/1; Data Arch.: 9.07.1984r.; Organ Rej.: Wydz. III-2SUSW W-wa;Nr Rej:. 14750-99;Data Rej.: 29.06.1969r.

4 miliony Żydów zamieszkałych w Polsce jest członkami Światowej Federacji Żydów - według oświadczenia Szymona SZURMIEJ w Telewizji Warszawskiej.

Udokumentowanych jest w zasobach archiwalnych MSW 2 miliony i 700 tysięcy, w czym olbrzymia liczba Żydów ukrywających swoje pochodzenie.

Większość Żydów zajmuje kluczowe stanowiska w masmediach, kulturze, polityce i gospodarce.

Żydzi twierdzili, ze w obozach zginęło 3 ml 400 tys. czyli 100% ludności żydowskiej z przedwojennej Polski! Ostatnie kalkulacje podają 110 tysięcy.

Przed i w 1939 roku Żydzi polscy uszli przeważnie do Związku Sowieckiego. Oni powrócili przebrani za II Dywizje Piechoty tzw. Wojska Polskiego.

Jakub Berman i inni żydowscy zbrodniarze wojenni wprowadzili władze "zydokomuny" terrorem. Wyszkoleni przez NKWD Żydzi z Rosji tworzyli 70% ilości "pracowników" i cale kierownictwo Urzędu Bezpieczeństwa. Ludzie ginęli jak za czasów bolszewickiej rewolucji w Rosji. Ponad 1 milion polskich patriotów przeszedł przez ciężkie wiezienia i obozy pracy niewolniczej, jak w kopalni uranu w Kowarach. 1 milion 100 tysięcy wywieziono do gułagów w Związku Sowieckim, w tym co najmniej 300 tysięcy inteligencji mogącej utworzyć administracje państwa. Nieokreślona liczbę patriotów z AK, SZ., Bach i opozycje rozstrzelano, zamęczono na śmierć lub latami trzymano w więzieniach.

W walce z okupantem hitlerowskim zginęło 10% stanu żołnierzy AK. Pod okupacja sowiecka zginęło 90%.

Żydzi polscy szpiclowali i wyszukali opozycje polska i sporządzili listy w Gminach Żydowskich, według których NKWD zlikwidowało polskich patriotów.

W 1989 przeprowadzono "holocaust" na narodzie polskim postanowieniem tajnego rzadu żydowskiego, Sanhedrynu brukselskiego: Międzynarodowy Fundusz Walutowy zdewastował kraj "prywatyzacja" i lichwiarskim zadłużeniem przeprowadzonym głownie przez Żydów Sachsa i Sorosa.

Obecna elita polityczna to dzieci morderców, jak W. Cimoszewicz i M. Borowski. Ich rodowód polityczny to PKP, PPR, PZPR, UW i UP.

Kiedy Natanyahu przyjedzie do USA, to spotyka się z organizacjami żydowskimi. Kiedy Cimoszewicz, KWASNIEWSKI przyjechali to - tez, ale nie spotkali się z Kongresem Polskim i uchodźcami polskimi.

Żydzi zmienili nazwiska, niektórzy nawet imiona rodziców i obecnie pozują na najlepszych Polaków.

Żydzi kształcili się korzystając z przywilejów w "zydokomunie", a obecnie kształcą następny swój miot w prywatnych szkołach i uniwersytetach granicznych. Przykład: Hanna Suchocka (Haik Silberstein) lub K. Skubiszewski (Szymon Szimel).

Hanna Suchocka (Haik Silberstein) uczestniczyła w ostatniej konferencji Bilderbergow. Jej uzgodnienia tam SA trzymane w tajemnicy przed Polakami.

Aaron Szechter (Adam Michnik) powiedział w telewizji australijskiej, gdzie wystąpił w jarmułce, ze Żydzi w Polsce przygotowują ekspansje i mogą ja zrealizować, gdyż Polacy to stado tępych baranów.

Wyniki wyborów ulęgły dystorsji przez zawile i pokrętne ordynacje.

Ksiądz prałat Henryk Jankowska postuluje, aby kandydat w wyborach musiał okazać się

Manipulowanie masami za pomocą chipów czyli współczesne niewolnictwo

Dawniej importowanych z Afryki czarnych niewolników znakowano jak konie, wypalając na ciele rozpalonym żelastwem znamię. Teraz grozi nam przymusowe wszczepianie chipów. UE już zmusza rolników i hodowców koni do wszczepiania mikrochipów swoim zwierzętom - pod karą grzywny. Tak samo wcześniej czy później zmuszą nas, ludzi - do wszczepiania mikrochipów. Krok po kroku zamieniają nas w bezwolną masę niewolników.

Nie pozwólcie na to!


Czipowanie ludzi – ogromne możliwości dla sterowania masami


Wszelkie wprowadzenie chipa na poziomie podświadomości ludzkiej świadomości postrzegane jest jako potencjalne zagrożenie. Wszystkie funkcje chipa i jego skutki uboczne wszczepienia do osobistej przestrzeni ludzkiego ciała oficjalnie nie jest reklamowane. Wszyscy ludzie, którzy dali sobie wszczepić chip, stali się pewną kopią myszy laboratoryjnych lub osławionym bioobiektem. Termin bioobiekt wielokrotnie już występował w oficjalnych dokumentach. Na przykład, w dokumencie na temat „Strategii rozwoju przemysłu elektronicznego w Rosji” człowiek w okresie do roku 2025 nazywany jest bioobiektem. W innej dyskutowanej ustawie w Dumie Państwowej dziecko nazywa się produktem poczęcia.

a
Czipowanie ludzi dla państwa to dość opłacalne przedsięwzięcie. Na przykład, przy nieprawidłowym lub niewygodnym dla państwa zachowaniu człowieka, z jego wirtualnego portfela może być pobierana automatycznie pewna kwota pieniędzy jako kara. A gdy jakiś człowiek stał się dla systemu całkiem niewygodny, to zwykłym kliknięciem lub naciśnięciem klawisza będzie można go bardzo łatwo usunąć. Do tego nie trzeba wraz z chipem umieszczać jakieś trucizny czy wirusy, po prostu technologie, opracowane na poziomie impulsów, są zdolne wysyłać określone sygnały, które będą aktywizować procesy chemiczne w organizmie człowieka. To znaczy, organizm zabije sam siebie.
W Chinach, niektóre elitarne jednostki wojskowe już od pewnego czasu praktykują czipizację swoich żołnierzy. I w przypadku, gdy żołnierz stanowi narodowe zagrożenie, czy też powstają powody, według których życie człowieka staje się niebezpieczne dla państwa, to poprzez proste naciśnięcie przycisku zagrożenie przestaje istnieć wraz z człowiekiem.
Oczywiście, istnieją też pewne problemy, związane z chipowaniem ludzi, np. im dalej znajduje się chip od czytnika, tym silniejszy musi być sygnał. Oznacza to, że dla śledzenia wszystkich ruchów człowieka wymagane są dość silne sygnały. O szkodliwości promieniowania z telefonów komórkowych wiedzą wszyscy, ale przecież komórka znajduje się na zewnątrz ciała ludzkiego, i najczęściej w niewielkiej odległości. A chip nieustannie promieniuje energię wewnątrz ciała człowieka, a więc i szkodliwość od niego jest znacznie większa.
W chwili obecnej niemożliwe jest określenie, czy chip może odczytywać myśli ludzi. Ale uwzględniając to, że technologie rządzących znacznie wyprzedzają te technologie, które są dostępne masom, to może to być możliwe. A do roku 2030-go, technologie te staną się dostępne dla mas. Rozwój następuje dość progresywnie i jeżeli odczytywanie myśli na razie jest niemożliwe, to prawdopodobnie stanie się to możliwe w najbliższym czasie. Na dzień dzisiejszy wiadomo, że oprócz zabijania człowieka chipy mogą oddziaływać na stan psychiczno – emocjonalny.
W naszym wieku kapitalizmu nie istnieją jako takie poufne informacje, dlatego więc transfer danych jest możliwy w strukturach władzy i strukturach przestępczych. I człowiek – bioobiekt nie może nic zrobić, system obserwuje wszystko, co on robi, wszystkie jego kontakty, przemieszczanie się, zakupy i inne sprawy. O śledzeniu człowieka za pomocą chipów – tatuaży patrz: http://anvictory.org/smogut-li-elektronnye-tatuirovki-zamenit-paroli-v-internete-ili-drugie-formy-identifikacii.
Masom podaje się tylko oficjalne pseudoplusy, które stanowią podstawę działania wszystkich firm reklamowych. W szczególności mówi się o tym, że chipizacja ludności pozwoli zapomnieć o terroryzmie, ale podczas szczegółowej analizy widać, że sam terroryzm został stworzony specjalnie właśnie do kontroli ludności.
http://anvictory.org/
Tłumaczył Janusz Sielicki
6.7.2014 r.
Za: http://3rm.info/47007-chipirovanie-lyudey-ogromnye-vozmozhnosti-dlya-upravleniya-massami.html