RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
poniedziałek, 23 listopada 2015
Kwaterodawcy lesbijek
Chłopy, chowajcie swój inwentarz i nie wpuszczajcie podpierdalaczek do domu ani na gospodarstwa!
A może chcą tylko odwiedzić Satję w wiezieniu - suczkę Indianki, której odebrały dom i wolność by wsadzic psinę za KRATY?
Jakoś się nie interesują losem skrzywdzonej psiny...
Miłośniczki zwierząt? A może zwykłe, zawistne podpierdalaczki montujące na poczekaniu bajeczki o ich rzekomej "trosce" by usprawiedliwić swój nikczemny występek?


NOT VERIFIED
Payment Not Verified Phone Not Verified Address Not Verified
Marta + Iza [shared profile]
Krakow, Lesser Poland, Poland
Maybe Accepting Guests
Last login 13 minutes ago
Send Request
More
About
My Home Photos 16References 9 Friends 5
REFERENCES
Positive 8 Neutral 0 Negative 1From Hosts 6 From Guests 1

Asia Li
Warsaw, Mazovia, Poland
October 2015Hosted Marta + Iza - Positive
It was wary nice to meet Marta. She was definitely hassle-free guest ;) Interesting, sensitive, passionate person. Activist. Like you said - It's a pity that we couldn't spend more time together.. But maybe we will meet someday (next year? ;) ) in Masuria :)
[-] Read Less

Marta + Iza [shared profile]
Krakow, Lesser Poland, Poland
September 2015Stayed with Asia - Positive
Although I stayed just 1 night, and we had an opportunity to talk for just a few hours... it was enough to know that Asia is a great person. We caught good contact easily, and I felt very comfortable in her house. It's such a pity that we couldn't spend more time together!... I hope we can make up for this some time in future:) Thank you, Asia!
Marta
[-] Read Less

Wojtek Skowron
Krakow, Lesser Poland, Poland
September 2014Other - Positive
We've met with Martha during highschool and since that time we have been travelling together several times.
Martha is warm and open-hearted person and is always able to cheer you up with a smile!
[-] Read Less

Marta + Iza [shared profile]
Krakow, Lesser Poland, Poland
September 2014Other - Positive
Wojtek is a very kind, good, mindful person. A super-positive musician, he definitely has the beat inside him:) ... and at the same time, he also has this unusual, beautiful gentleness.
...And I have just noticed that when I remind myself of Wojtek, I always see him with a big smile :)
(Marta)
[-] Read Less

PeteBerlin
Berlin, Berlin, Germany
August 2014Hosted Marta + Iza - Positive
Half the time, I hosted Marta by herself, the other half both Marta and Iza were my guests. It was a great pleasure to host them, have deep conversations, play the piano and singing, dancing tango. I'm looking forward to visiting them in Krakow some day.
[-] Read Less

Marta + Iza [shared profile]
Krakow, Lesser Poland, Poland
August 2014Stayed with PeteBerlin -Positive
Pete is a beautiful person. That's it.
He hosted us for 6 nights altogether, which is actually very generous. He's communicable, trusting, and open - in a way which makes you easily open yourself in response. His passion about tango and piano (and "just love";) made this encounter quite extraordinary. We danced, listened to Pete's music, tried some singing. Enjoyed a delicious dinner! Used his recommendations about what to see in Berlin. Also I (Marta) took a chance to practice German language.. as well as courage. Probably for this last one - the biggest "danke":)
[-] Read Less

Markus Lamberty
Berlin, Berlin, Germany
August 2014Hosted Marta + Iza - Positive
I`ve never had a problem with the one bad reference on their profile because I suggested the real story behind it ... so the both came along and I learnt to know two kind and respectful persons. We had a nice time together here, celebrated Marta`s birthday by full moon at the bank of the Landwehrkanal ... I hope to meet you again, in poland, here or elsewhere. Take care of yourself.
[-] Read Less

Marta + Iza [shared profile]
Krakow, Lesser Poland, Poland
August 2014Stayed with Markus -Positive
Meeting Markus was a unique experience.
First of all - he agreed to host us for 8 nights! Wow! At the end he offered us to stay even longer:) AND what's more! - he also hosted our friend who was staying in Berlin for one night, and who had a reservation in a hostel - however, Markus claimed that the hostel was too far away ("that's in Western Germany!"). For us, this is definitely a hospitality record!
From the very beginning we have experienced an unexpectedly open welcome - from everybody including neighbours:)
Apart from being "a punk indeed";), Marcus is a very caring, sensitive, compassionate person with a big, big heart. He's very easy-going, willing to listen and to share his story. And he definitely knows how to get some fun! We celebrated my (Marta's) birthday together, I liked it a lot, I even got a beautiful present, and I also got spiritually adopted:)so it seems that we'll keep in touch.
If you want to experience a proper "Welcome to Kreuzberg" - Markus is the man.
[-] Rea
Poznajcie pyszczki nękających Indiankę lesbijek!
https://www.couchsurfing.com/people/doctorprinter/photos
Od niedawna dopiero zdecydowały się na udostępnianie swojego mieszkanka turystom.
Dojrzenie do tego zajęło im parę lat. Wcześniej tylko korzystały z cudzej gościny, w tym długich, kilkudniowych pobytów. Taki sposób na darmowe wczasy sobie wymyśliły. Tę jedną parę ugościły chyba tylko po to, by nie było, że tylko wykorzystują cudze miejsca nie dając nic z siebie.
W info podają, że nie zgadzają się na goszczenie gości ze zwierzętami...
Miłośniczki zwierząt od 7 boleści...
Gościom proponują spanie na gołej podłodze :-)
Jak wspaniałomyślnie :-) :-) :-)
Gościom nie proponują wyżywienia. Żadnego.
Chytrze sygnalizują, że są wegetariankami i zjadłyby coś z warzyw :-)
No, dalej potencjalny gościu Izabeli U. i Marty P. - na bazar po warzywa! :-) :-) :-)
MARTA + IZA’S PREFERENCES
- Max Number of Guests: 4
- Preferred Gender to Host: any
- Suitable for Children? yes
- Pets Welcome? no
- Smoking Allowed? no
MARTA + IZA’S HOME
- Has Pets? yes
- Has Children? no
- Smoking at Home? no
- Wheelchair Accessible? no
SLEEPING ARRANGEMENTS
Public Room (eg: Living Room)
We also have an extra couch in a little room - but the room is so little, that when the couch is unfolded, there is not any more space to move around :) Plus, this couch is not so comfortable...
If needed, we can provide some space to sleep on the floor. However, we don't have any extra matresses or sleeping bags to offer.
MORE DETAILS
What I Can Share with Guests
Public Transportation Access
There are also very nice bike lanes :)
We live in some distance from city centre - in a district which was originally built as a separate town, for the workers of a huge steelworks, during Communist time. Now it is one of the districts of Kraków (Nowa Huta), figuring on the UNESCO list for being achitecturally extraordinary and historically important. So actually it's quite a treat for a tourist :)
Additional Info
We don't smoke.
We are both vegetarians.
For most of the year, we work during the weekdays, and usually we are free for weekends.
A tak siebie te dwie "cudowne i przyjazne" osoby reklamują.
Fałszywie pomawiają Indiankę o nieuczciwość i nienawiść.
Nie wspominają nic o tym, że były przyjaźnie przyjęte i hojnie ugoszczone za co zrewanżowały się podłymi donosami, oraz internetowym linczem:
ABOUT ME
I'm also interested in motorcycles, especially old ones, and I have my own lovely Honda, which already took us for a few holiday trips. And from time to time I like to have some good beer - the more bitter the better:>
Why I’m on Couchsurfing
...and unfortunately one very bad experience in some rural region of northern Poland, where we were hosted by a very dishonest and hateful woman ...
Interests
take part in lots of cultural events, especially concerts. We are both vegetarians. In general, we try to live eco-friendly and mindfully.
niedziela, 22 listopada 2015
Couchsurfing
Dewiacja, która się rzuca na mózg i powoduje, że homoseksualiści bredzą żyjąc kłamstwem i obłudą. Tworzą sobie swoje infantylne półświaty. Obce są im zasady zwykłe ludzkiej przyzwoitości. Uważają, że ich uczciwość nie obowiązuje.
Błoto
piątek, 20 listopada 2015
Panom mundurowym już podziękujemy :-) :-) :-)
Najwyższy czas pożegnać panów mundurowych co robią nielegalne rzeczy za plecami rodaków typu nielegalne podsłuchy i inwigilacje, zbieranie haków na czołowych polityków i działaczy, tudzież gorsze rzeczy...
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-zapowiada-zwolnienia-szefow-sluzb-mundurowych/lk6rm
Pa paa ! :-) :-) :-)
Poezja komentarzy na onecie :-) :-) :-)
Wiersz ubawił mnie temu zgarnęłam go na mego bloga :-)
PO już nic nie pomoże bo to syf moralny i wielka czarna plama na honorze!
Lecz choćby przyszło tysiąc hejterów i każdy wypił butlę zacieru,
choćby spuścili Lisa ze smyczy, Kraśkę co teraz żałośnie kwiczy - choćby napinał się tu Saleta, zjadłszy uprzednio sobie kotleta - i choćby jeszcze, ot, tak dla grandy, rzucili tutaj ze trzy hollandy - i choćby pińcset trzech Karolaków krzyczało gromko: „pisior, atakuj!" - choćby wybiórcze i tefałeny wciąż wyły głosem zranionej hieny - choćby Monisia ścięła blond loki, Wajdy, Olbrychskie wciągnęli koki - choć na wściekliznę szczepią Niesioła, on dalej pianą toczy dookoła - i choć Balcerek z Petru rżną głupa, że NOWOCZESNA jest ich szalupa - choćby zatańczył na rurze Kwachu to platfusiarnia Partią Obciachu - choćby pomagał im nawet Rambo - my dobrze wiemy, że PO to szambo! :-)
czwartek, 19 listopada 2015
Przyprawianie indyka
Unia: pieprz z Niemiec, sól z Polski, kurkuma z Włoszech :-) |
PiS przywraca praworządność i demokrację
Przypominam, że to ten platfusowy skład sędziów Trybunału Konstytucyjnego okradł Polaków z Otwartego Funduszu Emerytalnego. Ukradł nam emerytury! Naszą kasę!
Won dziady!!!
http://migawki.blog.onet.pl/2015/11/19/tak-potrzeba-nowych-sedziow-nie-tylko-w-trybunale-konstytucyjnym/
http://m.onet.pl/wiadomosci/kraj,zt0ecc
Rozpalanie pieca
Rozpałka
środa, 18 listopada 2015
Kminkowe chlebiszcze
Pobojowisko
Teraz trzeba się wykąpać i sprzątnąć pobojowisko :-)
wtorek, 17 listopada 2015
Indianka indykom dała radę
poniedziałek, 16 listopada 2015
Nieśpieszno
Wędzarnia gotowa!
Niechciejwa
Wędzarnia
Front robót
A tu Indianka znalazła kilka wskazówek jak konserwować mięso:
http://mojjadalnyogrod.blogspot.com
Wędliny dojrzewające
Jako, że Pan Mąż zwleka z przebudową wędzarni, wzięłam się za wędliny dojrzewające.
Ich wyrób, początkowo przerażający, okazuje się bardzo prosty, wymaga tylko czasu, cierpliwości i trochę miejsca. Trzeba uważać na pleśń, biała jest ok, przecieramy lub szorujemy z niej mięso, wycinamy kawałki mięsa tylko wtedy gdy jest jej za dużo, gorsza natomiast jest zielona czy żółta, oprócz głębokiego wycięcia miejsce należy przemyć spirytusem czy kwasem.
Mięso zasalamy, przyprawiamy, trzymamy tydzień w lodówce, przewracając je i odlewając płyn. Po tym czasie mięso umieszczamy w damskiej pończosze (tak, tak) sznurując ciasno i wieszamy w suchym, chłodnym, przewiewnym miejscu. U mnie to strych o tej porze roku. Po tym czasie mięso trzymamy w warunkach chłodniczych, kilka miesięcy, ciągle monitorując jego stan.
Zajmuje to kupę czasu, ale mówię Wam, warto!
Wędlina dojrzewająca z wędzoną papryką
Indianka
niedziela, 15 listopada 2015
A miało być odpoczywane!
Popiół z pieca |
Indor tam został lekkomyślnie na noc zamiast grzecznie wejść do kurnika tak jak inne indyki i kury. Zdarzało mu się to wcześniej głównie latem, ale Indianka zawsze go zaganiała wieczorem do kurnika.
sobota, 14 listopada 2015
Smak prawdziwego mięsa - bezcenny!
Smak prawdziwego mięsa... Mmmmm... Mmmmmmm...
Bezcenne :-) :-) :-) Cudo! Jaka rozkosz podniebienia! :-)
Indianka przyrządziła sobie gulasz z piersi naturalnie karmionego, na otwartych przestrzeniach jej zielonych łąk wybieganego indyka...
Fantastyczna sprawa! Cudowny smak wartościowego, czystego mięsa... Coś pięknego! Od dziś Indianka je tylko swoje mięso. I basta!
Wypatroszone i podzielone! :-)
Już późno. Indianka delikatną, chudziutką pierś sobie zostawi do uduszenia na obiadokolację, a resztę mięsa wyniesie w zimne miejsce do ostudzenia. Jutro upiecze uda i ugotuje rosół. Nareszcie prawdziwe mięso! :-) W najbliższym tygodniu będzie zajadać pasjami indyczynę. Ma nadzieję, że jeszcze dziś, uda jej się popieścić podniebienie cudownym smakiem indyczyny osobiście odchowanej na jej zielonym Rancho znajdującym się w rejonie Zielonych Płuc Polski - czyli w najczystszym klimatycznie i ekologicznie zakątku kraju :-)
Ooooskubane :-)
Chwilę odsapnie, nabierze sił i do dzieła! Przed nią trzeci etap czyli patroszenie i dzielenie ptaka. Potem jak da radę to go od razu zamarynuje i upiecze. Jutro będzie królewska uczta :-)
Pieczyste z własnego indyka :-) Booosko! Niammm! :-) :-) :-)
Na pohybel niemieckim Kauflandom! :-) :-) :-)
Na pohybel trującym ścinkom skurwysynkom! :-) :-) :-)
Ucz się internetowy ludu jak radzić sobie samodzielnie! :-)
Na wsi trzeba dzielnym i twardym być - wtedy jest co żryć! :-)
Deeeszcze nieeespokooojneee...
Tymczasem Indianka zabrała się za indyka. Z ciężkim sercem, bo zwierzę znajome i ulubione. Jednak pusty żołądek i kieszeń wspomogło tę trudną decyzję. Przykro ubijać swoje własne zwierzątko. Trzeba to robić szybko, sprawnie i nie myśląc za wiele - najlepiej machinalnie. Najwięcej roboty będzie przy skubaniu.
Ale za to ile cennego, smakowitego mięsa! Mięso pierwszej klasy.
Ekologiczne, od wolno i długo oraz bezstresowo tuczonego indyka na bazie zieleni swych łąk i niewielkiego dodatku zbóż. Bez hormonów wzrostu sztucznie i nie bez szkodliwych skutków ubocznych dla konsumenta przyśpieszających wzrost żywca. Bez rakotwórczych antybiotyków. Bez toksycznych tanich pasz GMO.
Zdrowiej jeść swoje mięso z osobiście odchowanego drobiu, niż kupować tuszki przemysłowe z wielkich ferm, naszpikowane Bóg wie czym.
Jesteś tym co jesz :-) Zatem w tym tygodniu Indianka będzie indyczką :-) :-) :-) Ciurrli ciurrlii... :-) :-) :-)
Zaś indykowi było powiedziane, że jego indycza dusza ma tu wrócić na wiosnę w ciele nowego pisklaka. Ciało zewnętrzne to tylko powłoka.
Wymienna powłoka. Liczy się dusza. Dusza jest zaś nieśmiertelna.
https://www.youtube.com/watch?v=bJ6Y1LQ7xyI&feature=youtube_gdata_player
Wybrane :-)
A to co w formie wyłącznie papierowej jest - to sobie za dnia poczyta po kilkanaście choćby stron dziennie. Oko sobie zakoduje co ciekawsze frazy i słówka. Mózg sobie odświeży i zapamięta cenne historyczne i językowe wiadomości.
Takim to sposobem Indii oderwie się od trosk i jednocześnie rozwinie intelektualnie. Indii ma piękny, idealistyczny i niezwykle bogaty, nieprzeciętny umysł, zatem warto go szlifować. Koniecznie. Takie cenne diamenty trzeba szlifować. Mus!
Wybrała powieść adekwatną do pory roku i położenia - podobnego do sytuacji Indianki:
Władysław Stanisław Reymont, Chłopi, Chłopi, Część pierwsza - Jesień
Z zaciekawieniem słucha jak to sobie dawniej chłopi radzili na wsi:
https://wolnelektury.pl/katalog/lektura/chlopi-czesc-pierwsza-jesien/audiobook/
piątek, 13 listopada 2015
Pracowity dzionek
Nareszcie koniec tygodnia :)
środa, 11 listopada 2015
Trzy miseczki
"dziwno" - forma zasłyszana u ś.p. Babci - tu użyta celowo, przez szacunek do Babci i jej języka mówionego
"wyzzuty" - jakoś mi lepiej brzmi niźli "wyzuty" więc oficjalnie mianuję tę właśnie formę jako użytkową i prawidłową - na mocy mojej nieposkromionej innowacyjności i kreatywności :-) Ole! :-) :-) :-)
Zbędny pastuch akumulatorowy?
Parę dni temu Indianka zrobiła obchód zachodniego krańca swoich pastwisk. Zmurszałe słupy ogrodzeniowe powalone.
Na betonowe słupki niestety nie stać ją. Zanim natnie i okoruje, zaimpregnuje oraz wkopie nowe słupy - minie sporo czasu.
Póki co ustawiła przenośne ogrodzenie. Potrzebny do niego elektryzator akumulatorowy, gdyż Indianka nie ma w domu prądu do zasilania elektryzatora sieciowego.
Wreszcie w domku!
Gdy wracała nocną porą rowerem w strugach zacinającego pod wszystkimi kątami deszczu - tylko odliczała mijane wsie. Nie myślała ile przed nią kilometrów jest, lecz ile już dziarsko przemierzyła. Chyba nikomu w tym kraju nie chciałoby się w taką pogodę po nocy wracać długie kilometry do domu... Na pewno nikomu :-)
Ona jedna zaś tak często podróżuje. Jazda rowerem do Olecka i z powrotem jest to bez wątpienia duży wysiłek i zadanie czasochłonne oraz energochłonne - pożerające wiele ludzkich sił, zwłaszcza gdy rowerzystka wraca obładowana tabołami, a wiatr wieje jej w twarz.
Tylko jedna stopa jakimś cudem pozostała jedyną suchą częścią jej ciała. Cała reszta przemokła dogłębnie. W jednym kaloszu nawet chlupał litr deszczówki!
Rower to pojazd wymagający wiele wysiłku od użytkownika, ale za to tani w użytkowaniu jest. Przede wszystkim nie zużywa kosztownego paliwa. Mimo braku pieniędzy można nim całkiem daleko zajechać i pozałatwiać wiele spraw, a nawet przywieźć spore zakupy w razie potrzeby. Latem nazbierać ziół i owoców rosnących przy słabo uczęszczanych drogach.
Rower więc daje niezależność od sporadycznego transportu publicznego - można nim udać się do miasta kiedy się chce i to za darmo. Można także wrócić kiedy się chce. Po mieście śmiga się szybciej rowerem niż samochodem, a zwłaszcza szybciej niż autobusem.
Rower to fantastyczna rzecz latem czy w suchą, bezwietrzną pogodę.
Ale jazda w strugach deszczu, nocą, po wertepach, w porywach wiatru - wymaga olbrzymiego samozaparcia, którego brak w większości wygodnickiemu, współczesnemu społeczeństwu.
Rower to pojazd dla twardych, niezłomnych tygrysów - takich jak dzielna Indii :-)
środa, 4 listopada 2015
Środowy coconing
Załatwianie spraw na rowerze
poniedziałek, 2 listopada 2015
Mmmdddliiii...
Dżdżysty poniedziałek
niwelowanie nierówności terenu Tu wiosną posieje żarłoczne słoneczniki i dynie. Na słonecznym wzgórzu bogatym w świeżą próchnicę będą cudnie owocować :-) |
Dzionek dzisiejszy mokry, dżdżysty, smętny i nostalgiczny.
niedziela, 1 listopada 2015
Pracowita niedziela
Drewutnia |
Sterta drewna |
Budowa chodnika |
Nowy chodnik |
Przerabianie obramowań grządek na chodnik |
Zbutwiały słupek... |
Żerdzie |
W malinowym chruśniaku
Wolność polega na tym, że wolny człowiek robi to co chce i kiedy chce.
Dziś było Święto Zmarłych, ale Indianka jest setki kilometrów od swoich bliskich zmarłych więc dzień ten spędziła pożytecznie na swej farmie.
Ś.P. Babcię ma zawsze w sercu i pamięci niezależnie od pory roku i dnia.
sobota, 31 października 2015
Postulaty do nowego Parlamentu Polski
2. Platfusowy zakaz sprzedaży świeżego mięsa, wędlin, serów, jogurtów itd. bezpośrednio z gospodarstw - WON!
3. Usunąć z Konstytucji Polski doklejone w złej wierze sformułowanie:
"o ile ustawa nie stanowi inaczej"
Chodzi m.in. o to, że skoro Konstytucja Polski stanowi, że każdy Polak jest wolny,
to żadna ustawa nie może mu tej wolności odebrać nawet na kilka minut bez bardzo poważnego powodu typu zagrożenie życia lub zdrowia.
Nie może być takich sytuacji, że sędzia odbiera niewinnej, nieskazanej osobie wolność i naraża na szykany policyjne tylko po to by ją zmusić do zbędnych badań psychiatrycznych - trzecich z kolei. To jest zamach na podstawowe wolności każdego wolnego obywatela.
Ja się na to nie godzę. Państwo i jego instytucje powinny chronić swoich obywateli, a nie na nich się zasadzać, napadać i upokarzać.
Każdy człowiek ma prawo do zachowania godności osobistej.
Żaden urzędas nie ma prawa upokarzać i poniżać, odbierać wolność i godność ludzką żadnej niewinnej, niegroźnej, nieskazanej osobie.
Jeżeli legislatorzy przemycili taką możliwość psując prawo - powinno to zostać szybko naprawione i na przyszłość uniemożliwione.
Konstytucja RP powinna zawierać niezłomne zasady zabezpieczające podstawowe prawa ludzkie.
Nasza Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej była bardzo dobra.
Platfusy i czerwony beton ją zeszmaciły.
PiS to musi szybko naprawić by niewinni ludzie nie cierpieli i nie byli poniewierani tak jak Indianka, Waldemar Deska czy doktor Kękuś i wielu innych.
Szczytem obłudy jest twierdzenie, że państwo zarządzane przez PO jest państwem sprawiedliwym, bezpiecznym, troskliwym, opiekuńczym. Nic podobnego.
PO pozwala by pacjent umierał na ulicy bez pomocy medycznej.
PO porywa dzieci biednym rodzinom zamiast im pomóc finansowo i materialnie.
PO ukradła emerytury (pieniądze emerytom z Otwartego Funduszu Emerytalnego).
PO truje naród (PO zalała kraj chemiczną, genetycznie modyfikowaną, rakotwórczą żywnością głównie z Zachodu - dba o cudze interesy kosztem zdrowia i bogactwa Polaków).
PO zwalcza rodzime rolnictwo (masa zakazów i kosztownych nakazów przy jednocześnie najniższych w Europie dopłatach rolniczych).
PO zwalcza mandatami wolny handel żywnością na wsi (zakaz sprzedaży mięsa, wędlin, mleka, nabiału w tym sera, jogurtów, jaj i przetworów z gospodarstw).
PO urządza łupieżcze zasadzki na kierowców zamiast remontować i budować dobre drogi.
PO wygnało z kraju za chlebem całe młode pokolenie. W Polsce nie mają szans na dobre życie.
PO wyprzedaje polskie ziemie obcym.
PO wynaradawia Polaków wmawiając im że wszystko co typowo polskie jest złe.
Reasumując:
PO to samo zło!
WON z Polski, larwo co niszczysz ten kraj i Naród!
Zacieranie śladów w toku!
"Już we wrześniu "Gazeta Polska Codziennie" alarmowała, że zarządzenie, które wchodzi w życie 1 listopada umożliwia niszczenie dokumentów w instytucjach państwowych. Wśród przygotowanych do tego materiałów są te, które dotyczą m.in. operacji zagranicznych Agencji Wywiadu, raportów ws. przygotowania wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu a także raportów powstałych po katastrofie smoleńskiej w Agencji Wywiadu i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.
Co więcej, według informacji "GPC" w MSW zniszczeniu mają ulec m.in. dokumenty wytworzone przez komisję Jerzego Millera, byłego szefa ministra spraw wewnętrznych i administracji, która badała okoliczności katastrofy smoleńskiej. Oznacza to zatem pozbycie się dokumentów dotyczących wizyt Jerzego Millera w Moskwie, gdzie dwa razy w 2013 r.
Katastrofa smoleńska
Przypomnijmy. 10 kwietnia 2010 roku w pobliżu lotniska Smoleńsk-Północny rozbił się prezydencki samolot Tu-154M. Na pokładzie maszyny było 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Wszyscy pasażerowie tego tragicznego lotu zginęli na miejscu. Polska delegacja leciała na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach w Katyniu.
Wraz z parą prezydencką zginęli także ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi tupolewa. Wśród ofiar byli m.in. Ryszard Kaczorowski, Krzysztof Putra, Jerzy Szmajdziński, Janusz Kurtyka, Maciej Płażyński, Władysław Stasiak, Aleksander Szczygło, Przemysław Gosiewski, Sebastian Karpiniuk, Izabela Jaruga-Nowacka, Piotr Nurowski czy Anna Walentynowicz."
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gpc-akta-smolenskie-zostana-zniszczone/7683x5
Kto ma dostęp do tych tajnych dokumentów zwłaszcza ujawniających kulisy zamachu na Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i śledztwa w sprawie zamachu smoleńskiego - niech kopiuje, robi skany, foto - niech dokumentuje co się da zanim przestępcza klika zniszczy ważne dowody mordu i osób za niego odpowiedzialnych lub z nim powiązanych!
Dorodne ścinki
Ścinki :-) |
Ścinki
Do tego tanie bułeczki z kauflandowej półeczki :-)
Indianka zaopatrzyła się też w dwie nowe, duże, nieprzywieralne blachy,
na których zimową porą będą powstawać ciasta, pizze, zapiekanki i wielkie chlebachy :-)
czwartek, 29 października 2015
Czwarteczek
Zaraz idzie robić obchód swej licznej zwierzyny, a potem się zabierze za mycie kolejnych dwóch okien. Tym razem w graciarni. W świetle słońca widać doskonale jak bardzo zapyziałe są.
środa, 28 października 2015
Zmęczona
Prezydent Duda (PiS) zawetował 3 ustawy
Wystarczy wyłowić z internetu komentarze oświeconych patriotów polskich by wyrobić sobie zdanie o szwindlach platfusów i ich przydupasów.
Teraz z praworządnym PiSowskim składem Senatu Polska ma szansę obronić się przed całkowitym demontażem gospodarki i zniszczeniem majątku i zasobów naturalnych kraju. Mamy większość parlamentarną!
Naród na wyborach spisał się na medal. Mamy szansę przetrwać rozpad gospodarki europejskiej jeśli właściwie zadbamy o swoją, polską.
Dziękuję tym, którzy głosowali na Prawo i Sprawiedliwość.
Dzięki Wam ocalimy nasz Kraj.
Cytat:
"W nocy z dnia 17 na 18 grudnia 2014 roku miała miejsce próba zmiany Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, która umożliwiałaby w przyszłości sprzedaż Lasów Państwowych na zasadach zapisanych w ustawie. Za uchwaleniem zmian głosowało 291 posłów, przeciw było 150 a 2 wstrzymało się od głosu. Do uchwalenia zmian zabrakło zaledwie 5 głosów. Za przyjęciem zmian w konstytucji głosowało PO, SLD, PSL, TR, BiG oraz 11 posłów niezrzeszonych. Przeciw był PiS, KPSP Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina oraz 8 posłów niezrzeszonych.
W czasie kiedy mainstreamowane media karmiły nas nagonką na jedną z posłanek opozycyjnych, która na sali sejmowej spożywała drugie śniadanie, w sejmie trwała debata o przyszłości polskich Lasów Państwowych i polskiej ziemi. 18 grudnia o godzinie 0:45 obecna koalicja rządząca razem ze swoimi "odnogami" próbowała bez konsultacji ze społeczeństwem zmienić Konstytucję Rzeczypospolitej Polskiej.
A tak naprawde społeczeństwo wyraziło swoją opinię na ten temat. Do tej pory zebrano 2,5 mln podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum, które dotyczyłoby utrzymania statusu Lasów Państwowych w dotychczasowym charakterze oraz uniemożliwiłoby obcokrajowcom obrotu polską ziemią. Tymczasem kilka godzin wcześniej miało miejsce głosowanie na temat przeprowadzenia takiego referendum. I oczywiście 2,5 mln podpisów nie zrobiło na nikim wrażenia. Za przeprowadzeniem referendum opowiedziały się partie: PiS, KPSP, 30 posłów SLD, 11 posłów niezrzeszonych, 7 posłów BiG oraz 4 posłów TR. Przeciwko była koalicja PO-PSL, 1 poseł SLD, 6 posłów niezrzeszonych oraz 3 posłów BiG.
Czym tak właściwie był odrzucony projekt zmian w konstytucji RP? Przyjęcie tego projektu zmian oznaczałoby otwarcie tylnych drzwi umożliwiających sprzedaż Lasów Państwowych, jeżeli wymagałoby tego "dobro publiczne". W praktyce chodzi prawdopodobnie o pozyskiwanie środków ze sprzedaży lasów na podtrzymywanie bankrutującej III RP. Gdyby doszło do uchwalenia tych zmian to najprawdopobobniej umożliwiałoby to także ostateczne wyrzucenie do kosza 2,5 mln podpisów Polaków, którzy sprzeciwiają sprzedaży naszych lasów i naszej ziemi podmiotom zagranicznym oraz osobom prywatnym.
Czy więc możemy się obawiać, że za kilka lat nie wejdziemy do lasów bo będą one ogrodzone a na ogrodzeniu będzie wisiała tabliczka: TEREN PRYWATNY WSTĘP WZBRONIONY? Wystarczy pojechać do Niemiec żeby zobaczyć jak to tam wygląda. Przed wieloma terenami leśnymi wisi informacja "Verboten". Do takiej sytuacji prowadzi polityka obecnego rządu PO więc to Polacy zdecydują przy urnach czy lasy będą w przyszłości dobrem wspólnym czy będą one zarezerwowane tylko dla najbogatszych."
Zdecydowali :-)
Po wyborach rząd PO pójdzie won i skończy się rozkradanie naszego kraju.
Nareszcie! :-)