Brunhilda narzeka, że nic jej nie urosło na ogrodzie z powodu zimna.
Gdzie to mityczne globalne ocieplenie? 😜
No gdzie???! 😝
Ja w mediach uzależnionych od globalistów widzę tylko globalne ocipienie 😆
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Indianki to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Indianko ta twoja Brunhilda to zawsze narzeka. Nie możesz jej jakoś przemówić do rozsądku. Kiedyś ci chyba zmarnowała warzywa. Czyżby w tym roku to samo?
OdpowiedzUsuńNasiona mi zmarnowała poprzez ich upieczenie, zamiast suszenie. To były nasiona dynii i cukinii.
UsuńW tym roku warzywa w ogrodzie uprawia sama Brunhilda, dlatego nic w nim nie rośnie :)
OdpowiedzUsuńIndianko a jak twoje warzywa te co posadziłaś w akademiku? Bo chyba na wiosnę coś siałaś. Nie możesz wysłać tego dla Brunhildy?
OdpowiedzUsuńPapryka rośnie. Tylko paprykę posiałam, chociaż zamiary miałam szerokie. Ale a to nasion nie było, a to doniczek, a to ziemi, a to czasu i tak zeszło. Przede wszystkim zaś brakło stabilności, więc nie chciałam się angażować w coś, co zostanie zmarnowane. Głównie brak stabilizacji i ogródka w moim zasięgu powstrzymała mnie przed większymi siewami.
OdpowiedzUsuńPaprykę wyślę Brunhildzie, bo ona tam nic nie ma.
OdpowiedzUsuńA Brunhilda lubi paprykę? Jak nie lubi to lepiej nie wysyłać. Lepiej żeby zasiała marchew, ogórki, pomidory,cebulę. Można mieć szczypior nawet.
OdpowiedzUsuń