niedziela, 23 czerwca 2024

Dwa spacery

Byłam na wycieczce po pieczywo.
Poszczęściło mi się - znalazłam moje ulubione bułki z ziarnem.

Potem był spacer po ostatnią partię kartonów. Większość pocięłam aby pozyskać sztywne karty na moje prace plastyczne. Kilka kartonów zostało do spakowania książek.

Rower który postawiłam pod blokiem znikł. ☹

Moja jodła kaukaska została wywalona do śmieci. Co prawda uschła nie doczekawszy się miejsca do posadzenia, ale po posadzeniu do gruntu jeszcze może odbić.

Zabrałam spod bloku krzesło ogrodowe i stoliczek aby i to nie znikło. Przyda mi się to wygodne krzesełko i stoliczek w moim ogrodzie na Mazurach podczas przerw w pracy. W Szczecinie jednak nie udało się znaleźć ogrodu do uprawy warzyw, więc tutaj te meble nie będą mi potrzebne.

W okolicy znalazłam piękne dzikie krzewy jeżyny.
Zrobię sadzonki i posadzę u siebie 😊

Teraz jestem głodna. Pora na obiadokolację. 😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!