Ja nie mogę dźwigać. Ledwo chodzę na sztywnych stawach.
Nigdy więcej takich miejsc!
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Wynajmij ludzi do pracy. Ogłoś się na grupie dla studentów że potrzebujesz do zniesienia sprzętu i zobaczysz jak ci pomogą. Głowa do góry.
OdpowiedzUsuńNie stać mnie na najmowanie ludzi. Sama się pakuję i sama będę musiała znieść wszystko na dół.
UsuńWidzisz i tu jest przewaga Leońcia i jego żony. Oni są małżeństwem a ty jesteś panna zawsze dziewica. Powinnaś szukać chłopaka lub męża.
OdpowiedzUsuńTo małżeństwo to jak para raptorów. Polują na mnie razem. Parę dni temu wpierw osaczyli mnie na klatce, gdy im klucz do piwnicy oddawałam, a potem przyatakowali mnie na parkingu. Radzę wszystkim najemcom zabezpieczać się umowami pisemnymi. Nic na gębę. Niech kamienicznicy uczciwie płacą podatki i wywiązują się z umów najmu.
UsuńIle tych rzeczy do zniesienia?
OdpowiedzUsuńDużo.
OdpowiedzUsuńA moze by tak pojsc za ideą minimalizmu - im mniej posiadasz tym wiecej wolnosci masz no i… głupio powiedziawszy - wziąść się za pracę? Comiesięczna wypłata uwolniła by Cię od życzliwości innych ludzi
OdpowiedzUsuńMinimalizm to był przez całe moje życie i nadal jest.
UsuńTrochę się rzeczy uzbierało i trzeba się przenieść z tym wszystkim i da się to zrobić. Odwalam mrówczą robotę pakując się starannie. Mam nadzieję, że w nowym miejscu będzie wszystko w porządku i zabawię tam dłużej, bo te przeprowadzki są męczące i pochłaniają mój cenny czas.
Indianko dużo to ile? Nie masz żadnych półek łóżek szafek to już odpada sporo. Chyba że ty w ciągu paru tygodni zebrałaś niezły Sajgon z całego Olsztyna. Książki ubrania masz pewnie i to wszystko?
OdpowiedzUsuńZdziwiłbyś się 😀
OdpowiedzUsuń