Żyją wszystkie zwierzęta, które zostały na moim Rancho, które uratowałam przed grabieżą, przed porwaniem przez złych ludzi.
Wszystkie zwierzęta mam zadbane i dobrze zaopiekowane. Nie chorują, nie padają. Są zdrowe i czyste.
Konie pasą się zgodnie razem z owcami i kozami. Na Rancho sielanka, a u wójta gehenna zwierząt.
Tę gehennę zgotowała moim ukochanym zwierzątkom podła kobieta nazwiskiem Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje, dla której lewactwo z re-volty i Facebooka, pozbawione serca i sumienia wpłaciło 8200 zł by zimna, wyrachowana sadystka zamordowała pozostałe przy życiu moje ukochane konie, bo te chore z nienawiści Żydówy nienawidzą mnie tak bardzo za moje radykalne, narodowe poglądy, że gotowe są do każdej niegodziwości.
Indianka
Wysiałaś już pomidory i paprykę? Jak tam inspekty?
OdpowiedzUsuńBasia
Indi powinna kupic nasiona pomidorow rosyjskch, jakis gatunek odporny na chlod.
UsuńBocznymi kanałami via Królewiec?
OdpowiedzUsuń