sobota, 2 lutego 2019

Choram i słabam

Ale powoli wstałam. Nakarmiłam koty i psa.
Napaliłam w piecu.  Zjadłam pożywne śniadanie.
Jem czosnek i piję herbatę z cytryną.
Mam katar, zawalony cały nos, boli mnie gardło, w nocy dusiłam się.
Kończę pić herbatę i idę do koni.
Serce boli, osłabiona jestem, ale powoli porobię co trzeba.

Zawiadomienie na Szymurę wczoraj poszło.
Na Wiśniewskiego pójdzie jak przeczytam jego dane adresowe w aktach mojej sprawy, bo nie mam jego adresu. Krok po kroczku wszystkich oszczerców i naciągaczy dopadnę na drodze prawnej.  Przetrzepię im sierściuchy tylko kłaki będą się sypać! 😂😈😈😈

Jestem w domu, w łóżku, wcześniej pracowałam na zewnątrz w ciągu dnia.

Homo lobby zhakowało mi blogera. Mam problem z obsługą tego bloga.
Nie zawsze otwierają mi się strony i przez to nie zawsze mogę odpowiedzieć na komentarz pod postem. Zatem tutaj będę odpowiadać, to znaczy w treści posta.

Jestem osłabiona, ale żyję. Za tydzień lub dwa będę zdrowa.
Staram się nie przeciążać serca. Pracuję powoli i z przerwami, bez pośpiechu.

4 komentarze:

  1. Gdzie jesteś Indianko, jak się czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale jak to zhakowało, zgłoś to bloggerowi. Mi nigdy nie zhakowało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na nowe filmy ze zwierzętami i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!