poniedziałek, 25 kwietnia 2011

Pulchna gleba

No, Indianka wyczaiła pulchną, żyzną glebę pod oborą i tutaj wkopała się widłami ogrodowymi i już posiała szpinak i koperek. Prędzej tutaj warzywo urośnie niż na gliniastym podwórku. Tyle że tutaj chwaścior bujny rośnie i trzeba się namachać widłami i pewnie łopatą jak się trafi na zbyt długie korzenie. Ale pomalutku pomalutku. Miejmy nadzieję, że w tym roku Indianka warzywa własne wyhoduje. Jej samej brak witamin, a jak godni goście przyjadą to i ich się poczęstuje świeżym, ekologicznym warzywem. Indianka umie przyrządzić pysznie szpinak.
 
Jednocześnie wywozi obornik na pole do sadu i zwozi drewno z pola pod dom. Trochę rozproszone te czynności, ale wszystko jest do zrobienia, a Indianka sama jedna i nie ma co czekać, że się samo zrobi. Trochę tego zrobi, trochę tego i będzie już mniej do roboty.
Ważne, aby warzywa jak najszybciej posiać, bo nie ma nic, a w sklepie za drogie dla niej by kupować. No, nasiona też nie były tanie, ale warzywa z nich piękne wyrosną. Oby! Alleluja! :)

3 komentarze:

  1. no tak wypielęgnujesz, że wszystko wyrośnie pięknie..zwłaszcza na takim końskim oborniku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. no jak samemu, wszystkiego się nie da zrobić, z niektórych rzeczy trzeba zrezygnować..nie ładuj do pełna na taczkę, żeby się nie przedźwignąć :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oby Ci tam obrodziło!! Pozdrowienia od Burzana

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!