Formalności wzmagają we mnie nudności.
Niestety, w prawie administracyjnym nie ma zmiłuj się. Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, każda formalność. To decyduje o rozstrzygnięciu sprawy. Pisma wysłałam ePUAPem, ale nie mam pewności, czy elektroniczny podpis urzędnikom wystarczy. Powinien, ale na wszelki wypadek wydrukowałam swoje wnioski i podpisałam, następnie sfotografowałam i teraz to trzeba wysłać z tym moim oryginalnym podpisem.
Duże okno sprzyja regulowaniu różnych zaległych formalności. Zatem reguluję. Nudne to jak wykłady profesora Wolnego po angielsku, ale trzeba się przemóc i to zrobić.