sobota, 11 grudnia 2021

Przyszłość, Pieniądz, Bezpieczeństwo i Zdrowie

Dzisiaj uczymy się asertywności :)

1. Co to jest asertywność?

2. Definicja

3. Ćwiczenia na asertywność

 

Co to jest asertywność i jak brzmi jej definicja? Kim jest człowiek asertywny? Poznaj 10 praw człowieka asertywnego oraz sprawdź, jak nauczyć się trudnej sztuki asertywności i poznaj przydatne ku temu ćwiczenia!

Spis treści

  1. Co to jest asertywność? Definicja asertywności
  2. "Być asertywnym" - co to znaczy?
  3. Asertywność: jak ją w sobie obudzić?
  4. Asertywność: ćwiczenia
  5. Asertywność: 10 praw asertywnego człowieka

Asertywność to nie lada sztuka, zwłaszcza jeśli często zdarza ci się mówić "tak", kiedy myślisz "nie". Przyda ci się w takim razie krótka lekcja asertywności.

Co to jest asertywność? Definicja asertywności

Asertywność w psychologii oznacza umiejętność wyrażania swoich myśliuczuć i poglądów z zachowaniem własnych granic i przy poszanowaniu granic innych ludzi. Asertywność to także umiejętność odmawiania, mówienia "nie" wtedy, kiedy rzeczywiście nie zgadzasz się z ogółem.

Większości z nas asertywność kojarzy się z odmawianiem, a jest ono zaledwie częścią zachowań asertywnych. Umiejętność mówienia "tak" jest tak samo ważna, jak umiejętność mówienia "nie". Jesteśmy asertywni, gdy potrafimy przyjmować pochwały, ale też krytykę. Także wtedy, gdy umiemy poprosić o pomoc.

Zwykle prezentujemy jedną z postaw - jesteśmy ulegli albo agresywni. Asertywność jest gdzieś pośrodku. To "subtelne balansowanie pomiędzy obroną własnych granic a egoizmem".

"Być asertywnym" - co to znaczy?

Oznacza zdolność komunikowania się z ludźmi przy zachowaniu własnej odrębności i bez narzucania swojego zdania. Istota asertywności opiera się na przekonaniu, że każdy ma prawo do bycia sobą, czyli do wyrażania swoich uczuć i poglądów, do zarządzania własnym czasem i do osobistych decyzji. Wbrew pozorom nie jest to łatwe.

Dla wielu z nas problemem jest np. przyjmowanie komplementów. Wiąże się to z naszym poczuciem wartości - im jest ono niższe, tym trudniej nam uwierzyć w szczerość pochwały.

Asertywność uczy, jak czerpać przyjemność z komplementów, nie doszukując się w nich drugiego dna. Umiejętność "brania" pomaga nam z kolei w relacjach z innymi - w ten sposób pokazujemy im, że są dla nas ważni.

Herbert Fensterheim, amerykański psycholog, współtwórca teorii asertywności, mówił: "Jeśli masz wątpliwości, czy dane zachowanie jest asertywne, sprawdź, czy choć trochę zwiększa twój szacunek do samego siebie".

Etapy asertywnej odmowy
 

Często bywa tak, że ktoś mimo naszych próśb o zmianę zachowania nie reaguje, nie respektuje wyznaczonych przez nas granic. Warto wtedy zastosować stopniowanie naszych reakcji.

  • Pierwszym etapem jest udzielenie informacji. Jeśli czyjeś zachowanie nam nie odpowiada, drażni nas lub złości, zwracamy mu uwagę i prosimy, żeby zachowywał się inaczej. Zazwyczaj ludzie nie chcą być nieprzyjemni i zmieniają swoje zachowanie.
  • Drugi etap to wyrażanie uczuć. Jeżeli ktoś mimo zwróconej uwagi dalej źle się zachowuje, drugi raz mówimy, aby zmienił zachowanie. Tym razem ton naszego głosu powinien być bardziej stanowczy i zdecydowany. Informujemy również, co czujemy w związku z jego zachowaniem.
  • Trzeci etap to przywołanie zaplecza, czyli ostrzeżenie o konsekwencjach, jakie mu grożą, jeśli nie zmieni swojego zachowania. Pamiętajmy, aby konsekwencje były realne (takie, które naprawdę zastosujemy).
  • Czwarty etap to skorzystanie z zaplecza. Jeśli cały czas mimo naszej reakcji ktoś nie zmienia zachowania, stosujemy zapowiedzianą konsekwencję.

Przykład: rozmawiamy z koleżanką przez telefon. Ona w pewnym momencie zaczyna krzyczeć. Cztery etapy wyglądają następująco. 1. Proszę cię, abyś nie podnosiła na mnie głosu. 2. Nie krzycz, jak do mnie dzwonisz, bo bardzo źle się z tym czuję. 3. Jeśli nie przestaniesz krzyczeć, skończę z tobą rozmawiać przez telefon. 4. Krzyczysz dalej, więc kończę rozmowę. I odkładamy słuchawkę.

Asertywność: jak ją w sobie obudzić?

Pewność, że to, co mówisz, jest ważne

Asertywność wymaga pewności, że to, co myślisz i czujesz, jest ważne. To umiejętność odrzucenia fałszywych przekonań na swój temat i uwierzenia we własne możliwości.

To także zdolność stanowczego, lecz łagodnego wyznaczania własnego terytorium, przy jednoczesnym poszanowaniu terytorium innych. Zachowanie asertywne daje poczucie mocy i wiary w siebie. Dlatego warto nad nim pracować.

Trening możesz zacząć od wypunktowania swoich mocnych stron.

Konstruktywna krytyka

Jaką postawę przyjąć, gdy ktoś cię krytykuje? Jeśli krytyka jest słuszna i wypowiedziana w sposób uprzejmy, należy się z nią po prostu zgodzić, mówiąc: "Masz rację, przepraszam".

Jeżeli uważasz, że czyjaś ocena jest niesprawiedliwa, możesz zamienić ją w opinię słowami: "To twoje zdanie - ja mam inne".

Staraj się krótko, rzeczowo przedstawić swój punkt widzenia, bez wchodzenia w zbędne dyskusje. W żadnym wypadku nie dopuszczaj do przepychanek słownych, ani też nie uciekaj w uległość.

 

Ważna jest także umiejętność konstruktywnego krytykowania innych, bez obrażania ich i deprecjonowania. Kiedy ktoś zachowa się wobec ciebie niewłaściwie, powiedz mu, co czujesz i dlaczego, np. "Wkurzam się, bo nie dotrzymałeś słowa".

Unikaj generalizacji i krzywdzących ocen typu: "Ty nigdy nie dotrzymujesz słowa. Jesteś beznadziejny".

Ważne jest, by nazwać swoje emocje, których nikt nie może przecież zakwestionować, i by trzymać się faktów. Zamiast mówić: "Zawsze się spóźniasz", odwołaj się do konkretnego wydarzenia: "Jest mi przykro, bo spóźniłeś się na spotkanie".

Na koniec możesz powiedzieć, czego oczekujesz od swojego rozmówcy w związku z daną sytuacją, np. "Chciałabym, żebyś w przyszłości dzwonił i uprzedzał, że się spóźnisz".

Zawsze masz prawo odmówić

Kobiety zwykle mają z tym większy problem niż mężczyźni. Uważają, że im nie wypada, że mówiąc "nie", narażają się na czyjeś niezadowolenie. Boją się, że ktoś przestanie je lubić. Może tak być i trzeba ten fakt zaakceptować.

Jeśli na coś naprawdę nie chcesz się zgodzić, to masz do wyboru: albo powiedzieć sobie "nie", a komuś "tak" - wtedy stracisz do siebie szacunek, albo... odmówić, ryzykując, że ktoś się na ciebie obrazi - wtedy zachowasz jednak poczucie wewnętrznej zgody ze sobą.

Pamiętaj, że masz prawo do podejmowania decyzji i do kierowania własnym życiem.

Asertywność: ćwiczenia

Techniki zachowań asertywnych

Zdarta płyta

Jest to popularna technika. Często zdarza się, że odmawiamy komuś, a on ponownie nas prosi. Nie należy wtedy przywoływać kolejnych argumentów i coraz bardziej się tłumaczyć. Trzeba powtarzać zdanie – może być lekko zmodyfikowane – które wypowiedziało się na początku. Koleżanka chce pożyczyć 100 zł, ale poprzedniej pożyczki – 50 zł – nie oddała.

Mówimy: "nie pożyczę ci 100 zł, dopóki mi nie oddasz 50 zł". "Ale proszę cię, to już ostatni raz, te pieniądze są mi bardzo potrzebne". "Powiedziałam, że nie pożyczę ci 100 zł, dopóki mi nie oddasz 50 zł". "Ale bardzo proszę". "Nie proś mnie więcej. Powiedziałam, że ci nie pożyczę".

Technika zwana jujitsu

Jej nazwa wywodzi się od jednej ze sztuk walk wschodnich. Polega na nieprzeciwstawianiu się argumentom osoby, która nas o coś prosi, pokazaniu, że szanujemy i rozumiemy jej racje, ale odmawiamy, bo takie mamy prawo.

Siostra w ostatnią sobotę pilnowała naszych dzieci, teraz prosi nas o taką samą przysługę. My mamy umówione wcześniej spotkanie z dawno niewidzianą koleżanką. Mówimy: "Tak, wiem, że tydzień temu poprosiłam cię o pomoc przy dzieciach i chciałabyś, abym teraz ja ci pomogła. Niestety, mam zajęty wieczór i naprawdę nie mogę".

Jestem słoniem

Pomocne w odmowie jest wyobrażenie sobie, że jest się słoniem – wielkim, powoli kroczącym, spokojnym, widocznym, pewnym siebie, ale łagodnym. Mówimy wtedy wolniej, spokojniej oddychamy, patrzymy rozmówcy prosto w oczy, staramy się nie działać pod wpływem emocji. Dopytujemy, co jest niezrozumiałe u rozmówcy, powtarzamy jego słowa, np. „powiedziałeś, że nie jestem wdzięczna?”.

 

Ćwiczenie 1

Podziel kartkę pionowo na pół. Po jednej stronie napisz: "Ja jako człowiek", po drugiej: "Ja jako pracownik". W każdej kolumnie wypisz minimum 15 swoich zalet i umiejętności. Kieruj się własnymi przekonaniami, a nie oceną innych. Na koniec odpowiedz na pytanie: "Za co się lubię?".

Pamiętaj, że jeśli lubisz siebie, zwiększa się twoja atrakcyjność w oczach innych. Zastanów się też nad tymi cechami, które uważasz za wady – może się okazać, że w pewnych okolicznościach będą to twoje mocne strony (np. upór).

Wybierz kilka najbardziej nielubianych przez siebie cech i zastanów się, czy są takie sytuacje, w których przynoszą ci one korzyści.

Ćwiczenie 2

Gdy ktoś cię chwali, powiedz po prostu: "Dziękuję". Gdy słyszysz słowa krytyki, nie obrażaj się, tylko chwilę zastanów nad ich zasadnością. Jeśli są niesprawiedliwe, wyraź swoje zdanie.

Ćwiczenie 3

 

Przypomnij sobie sytuację, w której ktoś zachował się wobec ciebie nie fair. Opisz hipotetyczną rozmowę z tą osobą zgodnie z zasadami asertywnej krytyki (wyrażaj swoje uczucia, odwołuj się do faktów, formułuj oczekiwania).

Ćwiczenie 4

Jeśli chcesz odmówić, powiedz stanowczo "nie", takim tonem, by to zabrzmiało zdecydowanie. Unikaj formy "nie mogę", bo dla rozmówcy będzie to pretekst do dalszych negocjacji. Asertywność wymaga uczciwości wobec siebie. Jeżeli więc czegoś po prostu nie chcesz, to musisz się do tego przyznać, a nie udawać, że są jakieś inne powody odmowy.

Po słowie "nie" powtórz wyraźnie, czego nie zrobisz. Krótko uzasadnij swoją odmowę, ale nie wdawaj się w dyskusje. Zadbaj, by twój komunikat był zwięzły i spójny, np. "Nie, nie pożyczę ci pieniędzy, bo mam taką zasadę".

Asertywność: 10 praw asertywnego człowieka

Słowo "asertywność" w psychologii oznacza umiejętność wyrażania swoich myśli, uczuć i poglądów z zachowaniem własnych granic i przy poszanowaniu granic innych ludzi. Jan Ferguson, autorka książki "Asertywność doskonała", sformułowała kartę 10 praw człowieka, zgodnie z którą każdy z nas ma prawo:

  1. prosić o to, czego chce - co nie oznacza, że musi to dostać;
  2. wyrażać swoje zdanie, uczucia i emocje - asertywnie, czyli adekwatnie do sytuacji;
  3. nie być dyskryminowanym;
  4. samodzielnie podejmować decyzje i ponosić ich konsekwencje;
  5. decydować, czy chce się angażować w cudze problemy - nie musi stale poświęcać się dla innych;
  6. popełniać błędy i uczyć się na nich bez poczucia winy;
  7. dostawać to, za co płaci - gdy coś kupuje czy korzysta z usług;
  8. zmieniać swoje decyzje - rozwijamy się i nie musimy zawsze mieć tego samego zdania;
  9. do prywatności;
  10. odnieść sukces - nie należy pomniejszać swoich osiągnięć, tylko cieszyć się nimi.

miesięcznik "Zdrowie"

Lewica i jej agresywna, antyludzka odnoga, tzw. Strajk Kobiet robią obrzydliwą politykę na tragedii rodziny


Pani Iza z Pszczyny nie zmarła przez wyrok Trybunału Konstytucyjnego ani przez żadne inne prawo chroniące życie.

Śmierć Pani Izy została wykorzystana instrumentalnie przez lewicowe grupy feministyczne związane ze Strajkiem Kobiet dla osiągnięcia politycznych i finansowych korzyści.

Cała narracja Strajku Kobiet i akcji #AniJednejWięcej jest fałszywa.

„Ja mam sekcję zwłok dziecka. Ono było zdrowe. Moja córka do końca wierzyła, że dziecko jest zdrowe. Nie wiem, dlaczego w telewizji nikt o tym nie mówi, że dziecko było zdrowe.

Oni mieli ratować to dziecko. CO ONI WYMYŚLAJĄ O TEJ ABORCJI? Czy Iza poszła po aborcję do szpitala???
To dziecko miało 55 deka, tak wyszło po sekcji zwłok. Takie dzieci żyją.”
- To słowa matki Pani Izy z Pszczyny oraz babci jej synka Leosia, Barbary Zientek.

Matka oraz dziecko zmarli niestety w wyniku lekarskich zaniedbań i należy pociągnąć za to sprawców do odpowiedzialności. Należy też jednak być uczciwym i przyznać, że prawo chroniące życia od poczęcia nie miało żadnego związku z tą sprawą. Pani Iza nie zamierzała dokonać aborcji.

Lekarze powinni próbować uratować zarówno dziecko jak i matkę, bo istniały szanse, by to zrobić. Zamiast tego lekarze czekali aż płód obumrze w sytuacji, gdy wywołanie porodu było już możliwe.

Śmierć matki i dziecka to zawsze wielka tragedia, która napawa smutkiem. Smutkiem napawa, również ogrom fałszywej narracji, która otoczyła tę sprawę.
 
Proszę o modlitwę w intencji Pani Izy i jej dziecka oraz ich rodziny.
#ProLife #AniJednejWięcej

źródło: Michał Urbaniak, poseł na SEJM RP z ramienia Konfederacji
 

Świńskie nóżki 😁👍

Moja piękna galareta na świńskich nóżkach. 😍👍

INDIANKA

Świńskie nóżki 😁👍

Moja piękna galareta na świńskich nóżkach.
😁👍

INDIANKA

Rząd truje ludzi 😱😱😱

Nie dajcie sobie wstrzykiwać toksyn.
To nie lekarstwo, a przeciwnie, trucizna.
Wielu z was umiera po wstrzyknięciu toksyny lub ciężko choruje.

Rząd was oszukuje, że wstrzykuje wam toksynę dla waszego dobra. Oni to robią na zlecenie psychopatycznych globalistów. 😈

Skutki są nieodwracalne. Na toksynę nie ma antidotum. Nie pozwólcie zatruwać dzieci, bo cały naród wyginie!!! 😭😭😭

Osoby szczepione tracą płodność. Dostają zakrzepów i umierają nagle. To celowa depopulacja!

Już 20 milionów Polaków jest skażonych śmiercionośnym preparatem. Oni roznoszą toksynę i zarażają nieszczepionych. 😡

Opamiętajcie się! Przestańcie ślepo wierzyć skorumpowanemu rządowi i przekupionym mediom!!! Chrońcie siebie i swoje rodziny!!!

Indianka

Niemcy Wprowadzają Specjalne Opaski w Związku z Zarazą. Skojarzenia Są O...

piątek, 10 grudnia 2021

Nadchodzi przebiegunowanie Ziemi. Czy jest się czego bać?

Załatwione dwie sprawy

Ufff... udało mi się załatwić dzisiaj dwie sprawy i ruszyłam kolejne cztery, a nawet i pięć :)
A miałam się położyć i dospać, tymczasem nie dało się. 
Musiałam wgryzać się w różne platformy internetowe, emaile, witryny internetowe itp. 
Opornie to szło z powodu braku kodów dostępu, ale teraz już dostęp jest.
Co prawda jeszcze nie do wszystkiego mam kody, ale temat już ruszony. Kody nadejdą.
 
Dzień zakończył się 3 pozytywnymi wiadomościami :)
Teraz się mogę nareszcie położyć i kontemplować :)
 
Indianka pracowita i uparta :)
 
 
 
 

Zmęczona i śpiąca

Muszę się jednak położyć spać. Już dzisiaj nie dam rady iść do lekarza. Za późno - po 13.00.
 
Ale przynajmniej spróbowałam coś załatwić dzisiaj. 
 
Indianka śpiąca

Śpiącam, ale działam

Dzisiaj o 8.00 rano wzięłam udział w lekcji języka angielskiego online. Trzeba sobie odświeżyć wiedzę i umiejętności językowe.
 
Poza tym załatwiam emailowo różne zaległe sprawy. 
 
Wczoraj zrobiłam sobie super galaretę, by wzmocnić moje stawy kolanowe. 
 
Galareta się pięknie ścięła. Dzisiaj wcinam, aż mi się uszy trzęsą :D
 
Uczciwie stwierdzam, że nigdy w życiu tak smacznej galarety nie jadłam :)
 
Moja Mama bardzo dobrze gotuje i robi świetne galarety, ale moja wyszła lepsza :)
 
Obawiałam się, że nie wyjdzie, bo rzadko robię galarety i wydawało mi się, że te dwie świńskie nóżki na jeden garnek to może za mało będzie  żelatyny, ale jednak wyszło dobrze :) Ładnie się galareta ścięła. Wyszły mi 4 miseczki z galaretą i jeszcze osobno dwa pudełka z mięsem do chleba.
 
Indianka śpiąca, ale działająca :)

czwartek, 9 grudnia 2021

Słowenia: Obowiązek szczepień na COVID-19 niezgodny z konstytucją

Trybunał Konstytucyjny Słowenii rozpatrywał kwestię zgodności z ustawą zasadniczą rozporządzenia nakładającego na pracowników administracji przymus szczepienia na COVID-19.

Trybunał orzekł, że rządowe rozporządzenie nakładające na pracowników administracji państwowej w miejscu pracy obowiązek okazania potwierdzenia szczepienia przeciw COVID-19 lub posiadania statusu ozdrowieńca jest niezgodne z konstytucją.

Decyzja TK Słowenii
Nowy przepis miał zacząć obowiązywać od 1 października, ale został zawieszony ze względu na zaskarżenie go kilka grup pracowników administracji państwowej, w tym związek zawodowy policjantów. TK zablokował wejście przepisu w życie do czasu wydania orzeczenia.

W orzeczeniu Trybunał Konstytucyjny wskazał, że „taki warunek jest porównywalny z obowiązkowymi szczepieniami, a to jest coś, co najpierw wymaga zmiany ustawy o chorobach zakaźnych”.

Przedmiotem pracy TK nie było natomiast stwierdzenie, czy forsowany przez rząd środek byłby konstytucyjnie dopuszczalny z punktu widzenia proporcjonalności i równości wobec prawa, gdyby miał zostać wprowadzony zgodnie z prawem.

Sąd podkreślił też, że decyzja nie oznacza, że szczepienie pracowników jako warunek wykonywania pewnych prac lub zawodów byłoby środkiem nieproporcjonalnym. Uznał jednak, że taki środek mógłby być wprowadzony jedynie na podstawie ustawy o choroby zakaźnych.

Z danych portalu ourworldindata.org wynika, że na 5 grudnia w pełni zaszczepionych zostało 55.7 procent Słoweńców. Co najmniej jedną dawkę otrzymało 59.4 procent osób. W kraju trwają protesty przeciwko segregacji sanitarnej i radykalnym obostrzeniom.

https://www.msn.com/pl-pl/finanse/najpopularniejsze-artykuly/s%C5%82owenia-obowi%C4%85zek-szczepie%C5%84-na-covid-19-niezgodny-z-konstytucj%C4%85/ar-AARB4r7
 
Słoweńcy, to Słowianie, tak jak my. Bierzmy przykład z naszych południowych braci. 
Tam jest mniej Żydów w rządzie i parlamencie niż w Polsce, więc prawo jest bardziej ludzkie wobec Słoweńców.
 
Indianka
 
 
 

środa, 8 grudnia 2021

Objadłam się straszliwie ;)

Przesadziłam, a nie wolno mi tak dużo jeść po operacji... Ale taaakie smaczne było to co sobie ugotowałam, że nie byłam w stanie się oprzeć i zjadłam 3 talerze :D
 
Pieczony kurczaczek, pieczone ziemniaczki, duszona marchewka, sos doprawiony śmietaną i do popicia sok malinowy...
 
Teraz będę leżeć i trawić :D
 
Objedzona Indianka ;)
 
 

Dopingowanie pisaniem bloga

Jestem taaaka śpiąca, że muszę się sztucznie dopingować pisaniem bloga :D
Załatwiłam dwie sprawy mimo senności. Właściwie 4 sprawy. Piątą zaczęłam. 
Jestem taka senna, że mam ochotę się położyć i dospać, a tu niestety - nie da rady. 
Trzeba wstać i wyjść na tych obolałych kikutach :D
 
Oh, biedna Ja...
Indianka senna 

Zmęczona i niewyspana

Powiem wam, że jestem jakaś taka zmęczona z rana i niewyspana. Obudziłam się o 3.50 w nocy i już nie zasnęłam. 
Nie wiem o co chodzi. Bolą mnie stawy, zwłaszcza kolanowe i są usztywnione, trudno mi się chodzi i każdy krok to ból, ale przeziębiona nie jestem - nawet kataru nie mam. Płuca zdrowe. Za to bóle reumatyczne mi doskwierają, bo to co mam, to właśnie reumatyzm. Dawno się nie odzywał, a teraz się odezwał. Muszę dbać o siebie: zdrowo jeść i ciepło się ubierać, aby się nie pogorszyło. 
 
Mimo niedospania muszę się zmierzyć z szeregiem zaległych spraw. Wszystkiego mogę nie dać rady dzisiaj zrobić, ale trzeba się zmotywować i zrobić cokolwiek. 
 
No to do dzieła!
 
Indianka reumatyczna

Prześladowania osób niezaszczepionych śmiercionośną toksyną. Rząd wypowiada wojnę  narodowi.

Będą kolejne restrykcje. Rząd wypowie wojnę osobom niezaszczepionym

Nowe restrykcje, które dotyczyć mają okresu świątecznego, to dopiero początek. W planach rządu, jeśli liczba zakażeń i zgonów nie spadnie, jest wprowadzenie w szybkim tempie takich obostrzeń, które w praktyce odizolują osoby niezaszczepione, uniemożliwiając im m.in. pójście do kościołów, restauracji, galerii handlowych, kin, na koncert czy stadion sportowy.

W rządzie trwają zaawansowane prace legislacyjne nad wdrożeniem w pierwszej połowie roku paszportów covidowych, bez których osoby niezaszczepione, przy wysokim poziomie hospitalizacji w danym powiecie, nie będą mogły wejść do miejsc publicznych lub będą miały znacznie utrudniony dostęp do pewnych usług.

Zdecydowanemu zaostrzeniu ulec mają limity w kościołach, transporcie publicznym, czy restauracjach dla osób niezaszczepionych, wraz z możliwym znacznym ograniczeniem tzw. mobilności społecznej.

Rząd specjalną ustawą da pracodawcom możliwość sprawdzenia pracowników testami na koronawirusa. Zwolnione z tego obowiązku będą osoby zaszczepione i ozdrowieńcy.

Oznacza to de facto wprowadzenie tylnymi drzwiami możliwości zweryfikowania przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony.

Od 1 marca obowiązkowe szczepienia dotkną trzech grup: medyków, nauczycieli oraz służb mundurowych. Lecz to nie jedyne grupy zawodowe, które w 2022 r. mogą zostać objęte przymusowym szczepieniem przeciwko COVID-19.

Coraz więcej zwolenników w rządzie zyskuje pomysł wprowadzenia przymusowego zdalnego nauczania dla dzieci, które nie zostały zaszczepione na koronawirusa.

Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu.

Rząd, wykorzystując jako alibi nową odmianę koronawirusa, zmienia dotychczasową strategię walki z pandemią, która ostatnimi miesiącami opierała się głównie na stosowaniu uników i PR-owych trików, często wbrew zaleceniom ekspertów z Rady Medycznej działającej przy premierze.
 
I choć oficjalnie to wciąż wysoka liczba zakażeń i zgonów jest podawana jako powód do pogłębienia obostrzeń, to rzeczywisty wpływ na "przełożenie wajchy" miały ostatnie badania opinii publicznej, zamówione po cichu przez Prawo i Sprawiedliwość, jak i te publikowane w mediach, z których wynika, że większość Polaków popiera m.in. obowiązkowe certyfikaty covidowe przy wchodzeniu do sklepów, restauracji, placówek kulturalnych, zakładów pracy czy kościołów.

Te badania wystarczyły, aby rząd zdecydował się ruszyć z pakietem nowych restrykcji, które w gruncie rzeczy najbardziej mają uderzyć w osoby niezaszczepione. A przede wszystkim wymusić na nich społeczną presję, by poddały się szczepieniu, czego oficjalnie żaden z polityków partii rządzącej nie chce przyznać.

W tym celu od 15 grudnia wprowadzone zostaną liczne nowe pogłębione obostrzenia, których lista znajduje się tutaj. Obniżone zostaną m.in. limity — do 30 proc. obłożenia lokalu w restauracjach, barach i hotelach. Zamknięte będą dyskoteki, kluby i placówki udostępniające miejsca do tańczenia.
 
Przy czym zwiększenie limitu będzie wyłącznie dla osób zaszczepionych zweryfikowanych przez przedsiębiorcę. Ponadto wszędzie tam, gdzie do tej pory obowiązywał 50 proc. limit zapełnienia, spadnie on do 30 proc.Zasada ta dotyczy także kin, teatrów, obiektów sportowych i sakralnych. Dodatkowo w kinach wprowadzony będzie zakaz konsumpcji. Co istotne, w obiektach zamkniętych pojawi się ograniczenie do 100 osób, z którego wyłączone będą osoby zaszczepione.

Rząd w swym obecnym przekazie jest bardzo konkretny i ustami ministra "zdrowia" Adama Niedzielskiego mówi wprost: aby te limity mogły być w jakikolwiek sposób przekroczone, to organizator, przedsiębiorca, będzie musiał wykazać, że weryfikuje certyfikaty.
 
Jeżeli nie ma weryfikacji certyfikatów przy wejściu, to nie ma absolutnie też możliwości przekraczania nowego limitu. Oznacza to w praktyce, że na barki przedsiębiorców i organizatorów rząd wkłada właśnie niewygodny z politycznego punktu widzenia obowiązek sprawdzania, czy dana osoba się zaszczepiła, czy też nie. Problem jednak w tym, że rząd, póki co, nie przygotował żadnych regulacji prawnych, które dawałyby podstawę prawną do takiego działania. Zatem sprawdzanie certyfikatów szczepień będzie się, póki co, odbywało po partyzancku (czyli nielegalnie, z pogwałceniem Konstytucji RP, co będzie się wiązać z pozwami).

Po nowym roku paszporty covidowe
To ma się jednak dość szybko zmienić. Bowiem w rządzie od tygodni trwają zaawansowane prace legislacyjne nad wdrożeniem paszportów covidowych, bez których osoby niezaszczepione, przy wysokim poziomie hospitalizacji np. 50 na 100 tys. w danym powiecie, nie będą mogły wejść do miejsc publicznych lub będą miały znacznie utrudniony dostęp do pewnych usług, w tym także do transportu publicznego.

Ponadto — jak poinformował minister Niedzielski — rząd przygotowuje ustawę, która ma dać pracodawcom możliwość sprawdzenia pracowników testami na COVID-19. Jak mówił szef resortu zdrowia: "Tutaj przede wszystkim będziemy przygotowywali się do tego rozwiązania, gdzie każdy pracownik będzie miał zapewniony dostęp do darmowego testu (te testy są skażone grafenem, zawierają związki chorobotwórcze i śmiercionośne oraz zawierają nanoczip podobnie jak sama pseudo szczepionka).
 
Wprowadzimy rozwiązanie, że poprzez formularz, który będzie dostępny na naszych stronach internetowych, będzie można się na taki test zapisać, wybierając opcję, że jest to test pracowniczy. Ale oczywiście wybranie tej formy testowania nie będzie powodowało (...) kierowania na domyślną kwarantannę".

Weryfikacja szczepień "tylnymi drzwiami"
Z obowiązku poddawania się testom zwolnione mają być jednak osoby posiadające certyfikat o zaszczepieniu lub certyfikat ozdrowieńca. Oznacza to w praktyce, że rząd "tylnymi drzwiami" wprowadzić chce możliwość de facto weryfikowania przez pracodawcę informacji, czy jego pracownik jest zaszczepiony, czy też nie. Na takie rozwiązanie — o czym obszernie pisaliśmy w Onecie — dotychczas nie było zgody w samym obozie rządzącym. Budziło ono mocny sprzeciw części Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości i groziło nawet utratą większości parlamentarnej.

Rząd nakłada obowiązek szczepień
Finansista Niedzielski poinformował także, że Ministerstwo Zdrowia przygotowuje się do wprowadzenia szczepień obowiązkowych dla wybranych grup pracowniczych. — Będziemy chcieli od 1 marca wprowadzić obowiązek dla trzech grup: medyków, nauczycieli oraz służb mundurowych — poinformował minister. Obecnie trwają prace nad odpowiednią ustawą regulującą tę kwestię, a sprawa nie jest taka prosta z racji na podnoszone choćby przez Rzecznika Praw Obywatelskich wątpliwości natury prawnej. Z informacji Onetu wynika także, że przedstawiona przez ministra lista zawodów może ulec rozszerzeniu także na inne profesje.

Niezaszczepione dzieci na nauce zdalnej?
Ponadto coraz więcej zwolenników w rządzie ma zyskiwać pomysł wprowadzenia przymusowego zdalnego nauczania dla dzieci, które nie zostały zaszczepione na koronawirusa. Jak słyszymy, rozwiązanie to miałoby zostać wdrożone w przypadku kolejnej wiosennej fali pandemii lub dopiero wraz z kolejnym rokiem szkolnym. Według zapowiedzi resortu, szczepienia dla grupy wiekowej 5-11 lat mają być w Polsce dostępne już od 15 grudnia br. Póki co nie są znane szczegóły. Wiadomo tylko, że zapisu będzie można dokonać analogicznie do starszych grup, a w szkołach ma być prowadzona akcja promocyjna.

Na razie rząd zdecydował, aby wprowadzić naukę zdalną w szkołach podstawowych i średnich od 20 grudnia do 9 stycznia. W ten sposób rządzący chcą wykorzystać zbliżający się czas ferii i przedłużyć okres nieobecności w szkołach, co ma wpłynąć na zmniejszenie ryzyka zakażenia.


 

"Celebrytka" za kratami

https://youtu.be/OMefIq-nPnk

poniedziałek, 6 grudnia 2021

Afryka, to przyszły raj dla Europejczyka - wizja live

Wietrzenie pokoju chorego

Pamiętajcie by często wietrzyć pokój chorego, zwłaszcza takiego, który ma problem z oddychaniem.

Nad ranem ludzie umierają, bo w ich sypialniach jest zbyt duże stężenie dwutlenku węgla.

Indianka