II Wydział Karny
Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim
wydzialkarny@starogard-gd.sr.gov.pl
Przewodniczący Wydziału: SSR Maciej Bącal
Zastępca Przewodniczącego Wydziału: SSR Piotr Kukuła
Kierownik Sekretariatu: Aleksandra Kalkowska, tel: 58 777 46 57
Wniosek o podanie sygnatury sprawy karnej
Wnoszę o podanie sygnatury sprawy karnej dotyczącej Malwiny Kozak. Sprawa została zakończona wyrokiem uniewinniającym Malwinę Kozak.
Jestem ofiarą kradzieży zwierząt i świadkiem manipulacji i fałszerstw fundacji biorącej udział w kradzieży zwierząt z gospodarstwa należącego do Malwiny Kozak.
W kradzież zwierząt z gospodarstwa Malwiny Kozak zaangażowana była również Elżbieta Kozłowska - prezeska fundacji Molosy Adopcje, ta sama, która okradła moje gospodarstwo dwukrotnie w roku 2018 i w roku 2019.
Ja chcę złożyć zeznania na temat sposobu działania fundacji Molosy Adopcje, sposobów w jaki zastrasza i terroryzuje i okrada gospodarstwa w tym moje gospodarstwo oraz w jaki sposób składa i wymusza fałszywe zeznania, aby zrabowanych zwierząt nie oddać, a także w jaki sposób wpływa na świadków aby zeznawali tak jak ona chce żeby zeznawali.
Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje okradła moje gospodarstwo 3 maja w środku nocy w 2018 roku oraz 8 kwietnia 2019 roku.
W żadnym z tych przypadków nie było podstawy prawnej aby zwierzęta wywozić, ponieważ zwierzęta były zdrowe, zadbane i dobrze zaopiekowane. Miały u mnie raj.
Elżbieta Kozłowska przy pomocy internetowego hejtu urządza nagonkę na mnie od kilku lat szkalując mnie szeroko w internecie i wpływając na zeznania świadków.
Kontaktuje się także osobiście ze świadkami bądź za pośrednictwem swoich klakierek i wywiera naciski, aby zeznawali według jej myśli, na jej korzyść. Manipuluje świadkami.
Elżbieta Kozłowska przekupuje świadków także zwierzętami rabowanymi. Jej wolontariusze, których przywozi ze sobą na interwencję to są jej klienci na odbierane zwierzęta.
Elżbieta Kozłowska okradła moje gospodarstwo ze wszystkich zwierząt o łącznej wartości około 200 000 zł.
Dodatkowo wystawiła rachunki na kilkadziesiąt tysięcy zł do zapłaty za wymuszone hotelowanie zrabowanych zwierząt.
W związku z tym, że chciałabym złożyć obszerne i szczegółowe zeznania dotyczące sposobów działania fundacji Molosy Adopcje zaangażowanej w kradzież zwierząt z gospodarstwa Malwiny Kozak - proszę o podanie sygnatury tejże sprawy, abym mogła takie zeznania przesłać ePUAPem pod adekwatną sygnaturę.
Jednocześnie jako Rzecznik Praw Hodowcy świadomy rabunkowego procederu fundacji, które kradną, aby nigdy zwierząt nie oddać, wnoszę o zastosowanie najsurowszych środków umożliwiających skuteczne odzyskanie przez Panią Malwinę Kozak zrabowanego mienia.
Rzecznik Praw Hodowcy Izabella Redlarska, Rancho Romantica Rebelle, Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie, Woj.Warmińsko-Mazurskie, tel.+48506200135
https://rzecznikprawhodowcy.blogspot.com
PODPISANE ELEKTRONICZNIE i WYSŁANE przez ePUAP
Sąd Rejonowy w Starogardzie Gdańskim
wydzialkarny@starogard-gd.sr.gov.pl
Przewodniczący Wydziału: SSR Maciej Bącal
Zastępca Przewodniczącego Wydziału: SSR Piotr Kukuła
Kierownik Sekretariatu: Aleksandra Kalkowska, tel: 58 777 46 57
Wniosek o podanie sygnatury sprawy karnej
Wnoszę o podanie sygnatury sprawy karnej dotyczącej Malwiny Kozak. Sprawa została zakończona wyrokiem uniewinniającym Malwinę Kozak.
Jestem ofiarą kradzieży zwierząt i świadkiem manipulacji i fałszerstw fundacji biorącej udział w kradzieży zwierząt z gospodarstwa należącego do Malwiny Kozak.
W kradzież zwierząt z gospodarstwa Malwiny Kozak zaangażowana była również Elżbieta Kozłowska - prezeska fundacji Molosy Adopcje, ta sama, która okradła moje gospodarstwo dwukrotnie w roku 2018 i w roku 2019.
Ja chcę złożyć zeznania na temat sposobu działania fundacji Molosy Adopcje, sposobów w jaki zastrasza i terroryzuje i okrada gospodarstwa w tym moje gospodarstwo oraz w jaki sposób składa i wymusza fałszywe zeznania, aby zrabowanych zwierząt nie oddać, a także w jaki sposób wpływa na świadków aby zeznawali tak jak ona chce żeby zeznawali.
Elżbieta Kozłowska z fundacji Molosy Adopcje okradła moje gospodarstwo 3 maja w środku nocy w 2018 roku oraz 8 kwietnia 2019 roku.
W żadnym z tych przypadków nie było podstawy prawnej aby zwierzęta wywozić, ponieważ zwierzęta były zdrowe, zadbane i dobrze zaopiekowane. Miały u mnie raj.
Elżbieta Kozłowska przy pomocy internetowego hejtu urządza nagonkę na mnie od kilku lat szkalując mnie szeroko w internecie i wpływając na zeznania świadków.
Kontaktuje się także osobiście ze świadkami bądź za pośrednictwem swoich klakierek i wywiera naciski, aby zeznawali według jej myśli, na jej korzyść. Manipuluje świadkami.
Elżbieta Kozłowska przekupuje świadków także zwierzętami rabowanymi. Jej wolontariusze, których przywozi ze sobą na interwencję to są jej klienci na odbierane zwierzęta.
Elżbieta Kozłowska okradła moje gospodarstwo ze wszystkich zwierząt o łącznej wartości około 200 000 zł.
Dodatkowo wystawiła rachunki na kilkadziesiąt tysięcy zł do zapłaty za wymuszone hotelowanie zrabowanych zwierząt.
W związku z tym, że chciałabym złożyć obszerne i szczegółowe zeznania dotyczące sposobów działania fundacji Molosy Adopcje zaangażowanej w kradzież zwierząt z gospodarstwa Malwiny Kozak - proszę o podanie sygnatury tejże sprawy, abym mogła takie zeznania przesłać ePUAPem pod adekwatną sygnaturę.
Jednocześnie jako Rzecznik Praw Hodowcy świadomy rabunkowego procederu fundacji, które kradną, aby nigdy zwierząt nie oddać, wnoszę o zastosowanie najsurowszych środków umożliwiających skuteczne odzyskanie przez Panią Malwinę Kozak zrabowanego mienia.
Rzecznik Praw Hodowcy Izabella Redlarska, Rancho Romantica Rebelle, Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie, Woj.Warmińsko-Mazurskie, tel.+48506200135
https://rzecznikprawhodowcy.blogspot.com
PODPISANE ELEKTRONICZNIE i WYSŁANE przez ePUAP
W załączeniu Opinia Biegłego Lekarza Weterynarii Wojciecha Grudnia, stwierdzająca, że na moim gospodarstwie nie było znęcania się nad zwierzętami, ani ich zaniedbywania. Zwierzęta były zadbane, prawidłowo odżywione i miały zapewnione dobre warunki bytowe oraz opiekę weterynaryjną w razie potrzeby. Ekoterroryści po prostu wykorzystali wcześniejsze nieszczęście na farmie (do którego się sami przyłożyli odstraszając od gospodarstwa weterynarzy), aby zlinczować hodowczynię i ją okraść ze wszystkich zdrowych i zadbanych zwierząt. Z opinią biegłego można zapoznać się pod poniższymi linkami: https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2021/07/opinia-biegego-lekarza-weterynarii.html https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2021/07/opinia-biegego-lekarza-weterynarii_26.html https://kreatywnaromantyczka.blogspot.com/2021/07/opinia-biegego-lekarza-weterynarii_41.html
OdpowiedzUsuńGdyby Kozłowska zajmowała się tą sprawą, Malwina zostałaby skazana. Niestety Różaland to partacze, kilku spraw nie dopilnowali i taki efekt. Z twojego punktu widzenia żal, że to nie oni odebrali ci zwierzęta, z punktu widzenia twoich zwierzaków, wielkie szczęście. Zwierzęta MK nie będą miały tyle szczęścia :(
OdpowiedzUsuńObłudna pipo, nie wycieraj sobie mordy zwierzętami, bo tobie chodzi tylko i wyłącznie o kasiorę, nienażarta szmato!
UsuńMasz na myśli, że Różaland nie posmarował weterynarzom aby wrobili Malwinę, tak jak mnie wrobiono?
OdpowiedzUsuńTo tylko świadczy o Różalandzie na plus. Znaczy, że nie są tak zdegenerowani jak Kozłowska.
Masz dowody na to, że weterynarze dostali łapówki?
OdpowiedzUsuńWeterynarze wynajęci przez Kozłowską po pierwsze zostali przez nią fest zmanipulowani smętnymi opowiastkami o "znęcaniu się przez właścicieli-sadystów" a po drugie zostali suto wynagrodzeni przez Kozłowską za swoje opinie, które im podyktowała Kozłowska. Słowo w słowo, zdanie w zdanie - te same teksty są w ich opiniach jak w tych wcześniejszych tekstach wyplutych i opublikowanych przez Kozłowską i autorstwa Kozłowskiej. Jej styl - kropka w kropkę. Stała nad nimi i im dyktowała, to pewne, albo im podsunęła gotowe opinie do podpisu i sypnęła kasiorą. Ona im za te opinie zapłaciła, więc można to uznać za przekupstwo. Poza tym weterynarze Kozłowskiej nie badali koni na moim gospodarstwie, ani nie przeprowadzali ze mną wywiadu odnośnie zdrowia moich koni. Konie przed wyjazdem były ok. Po kradzieży prawdopodobnie były głodzone i trute, tak jak wcześniej owce. Mogły być w złym stanie, ale za sprawą Kozłowskiej, a nie moją. Ode mnie stadko wyjechało zdrowe i żywe, prawidłowo odżywione.
OdpowiedzUsuńNie ulega wątpliwości, że kluczowy materiał dowodowy znajduje się w rękach strony żywotnie zainteresowanej przejęciem cudzej własności znacznej wartości, więc manipulacje materiałem dowodowym oraz weterynarzami są na porządku dziennym. W interesie Kozłowskiej były jak najbardziej negatywne opinie. Takich dobrała weterynarzy, jacy byli jej potrzebni do wystawienia odpowiednio złych opinii.
OdpowiedzUsuńhejt się udziela także weterynarzom, do tego widok odpowiedni zaniedbanych przez fundację koni i opinia na tej podstawie dla ogłupienia sądu.