Dziś po zasłużonym dniu pracy: pożywny rosół i frytki, a na deser móvie :)
Kamyk uwielbia rosół Indianki. Ugotowała go na czterech korpusach kurzych i warzywach.
RANCHO NA MAZURACH GARBATYCH - Życie w harmonii z Naturą... Blog dzielnej kreatywnej romantyczki z miasta, gorącej patriotki kochającej swą Ojczyznę i jej piękną Naturę oraz życie w harmonii z nią, wielbiącą tradycję i tradycyjną kuchnię polską, historię, zwyczaje, obrzędy i polskość oraz jej słowiańskie korzenie, wiodącej sielskie życie na rancho pełne pracy i wyrzeczeń, realizującej z pasją swe marzenia o cudownym raju na Ziemi :) Blog Serbii (Indianki) to jedyne źródło prawdy w tym kraju.
czwartek, 13 października 2016
Móvie: "Władca pierścieni - Dwie wieże"
2 komentarze:
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!
Indianko, nie napisałaś czy Kamyk poszedł spać do stajni czy został ;P. Piotr będzie się niepokoił ;P.
OdpowiedzUsuńHahaha :)))
OdpowiedzUsuńBeato, słuszna uwaga :)
Kamyk wczoraj grzecznie poszedł spać do swej przepastnej, przewiewnej siedziby stajennej, a dziś rano szczękając zębami przyszedł odtajać, bo nad ranem przymrozek dupę mu ścisnął :)
Błaga, by go wpuścić na salony, ale Indianka nie zdzierży intruza na jednym wspólnym piętrze, więc Kamyk ma do wyboru suterenę lub strych. Wybrał strych :)