czwartek, 1 stycznia 2009

czwartek, 1 stycznia 2009

Jaki pierwszy dzień nowego roku – taki cały rok. Dlatego Mietek dzisiaj musiał wzorowo pracować: 8 godzin – od 8.00 do 16.00. I tak wzorowo ma pracować przez cały nowy rok. Nie ma bumelowania i obijania się.

Ja większość dnia spędziłam zajmując się domem, głównie kuchnią. Wyszłam na krótko by wydoić kozę, przeprowadzić inną wysokociężarną kozę do ciepłej i bezpiecznej porodówki, dać siana krowom i koniom, wpuścić bydło i konie do boxów, sprowadzić jedną z suk ze strychu obory na parter, i zrobić obchód włości.

Skontrolowałam robotę Mietka zgodnie z zasadą – „Pańskie oko konia tuczy” – trzeba od czasu do czasu kontrolować pracowników, bo inaczej zaczynają zbyt pobłażliwie dla siebie i niechlujnie podchodzić do zadań.

Mietka robota generalnie okay, tylko aluminiowa taczka nieco odkształciła się od kłód drzewa jakie nią przewoził. Za delikatna jest na takie kłody i kamienie. Ona jest odpowiednia do siana, paszy lub gnoju czy ziemi, ale nie do topornych kłód. Dałam mu stalową taczkę na większym i mocniejszym kole.
Ta stalowa jest odpowiednia do wożenia kłód i kamieni. Jest odporna.

Troszkę śnieżku popadało, ale niewiele. Nie przeszkadza zwozić drewno pod dom.
Mietek sporo przytargał tego drzewa, ale widzę, że jeszcze sporo leży tu i tam. Powoli wysprzątamy tę ziemię.
I jest czym palić w piecu. Dzisiaj ponoć ma być minus 10 stopni w nocy. To dosyć zimno.

Mamy zapas opału na jakiś czas – jest czym palić. Zwierzętom tak urządziłam boxy, że mają ciepło.
Psom może być trochę zimnawo, ale przynajmniej są pod dachem i mają legowiska wysłane słomą.
Dostaną na noc ciepłą karmę, to je trochę rozgrzeje. Chyba jutro im dorzucę ściółki by było im cieplej. Dorzuciłabym dzisiaj, gdybym wcześniej wiedziała, że ma być minus 10. Teraz już ciemno i nie wychodzę z domu. Jestem śpiąca. Upiekłabym ciasto i zrobiła kefir, ale za bardzo kleją mi się oczy. Może jutro to zrobię.

Wczoraj upiekłam świeży chlebek, ale jeszcze w starym automacie. Ten nowy muszę wypróbować. Ale najpierw instrukcja. Najpierw przeczytam instrukcję, a dość gruba jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!