czwartek, 22 stycznia 2009

„Zrób to co możesz, z tego co masz, tu i teraz gdzie jesteś.”

No i robię. Codziennie. Codziennie coś. Codziennie mały kroczek do przodu.
Dziś zrobiłam pierwsze w życiu moje własne bułki! I to na oko! I wyszły pyszne!
Takie chrupkie... ;) I’m genius! :D Takie małe co, a jak cieszy... Cała blacha pełne ślicznych chrupkich bułeczek! A gdy zrobię wg przepisu, to będą jeszcze lepsze! Czy to możliwe aby były „jeszcze lepsze”?
Zdolne me rączki zdolne... ;) I am so happy about it! :D

A poranek miałam połamany. Obudziłam się taaaaka obolała. Wszystkie kończyny mnie bolały.
Nogi to po wczorajszej wyprawie. Ręce to po przedwczorajszym noszeniu wiader wody.
Musiałam swoje odleżeć, bo nie dałam rady wstać. Po południu wstałam i zajęłam się zwierzyną.

Jutro zachęcona udanymi bułeczkami dzisiejszymi spróbuję zrobić nowe bułeczki wg jednego z przepisów które skrzętnie zebrałam... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!