poniedziałek, 5 stycznia 2009

Fucking porządki

Wzięłam się za fucking porządki, bo już ginę we wszechogarniającym bałaganie.
Będzie trudno uporządkować te rzeczy co tu mam, bo brakuje mi mebli, głównie szafek, regałów, szuflad.
Nawet jak to co mam tutaj nagromadzone poukładam, to i tak będzie mi tutaj to zawalidrogą.

Może by jakąś komodę kupić? Ale komoda to koszt. Taniej byłoby kupić deski sosnowe i samej zrobić regały.
Ale na to potrzeba czasu i umiejętności. Regał bym zrobiła, ale komoda pewnie by mi wyszła jakaś niedomykająca się. Poza tym, leży śnieg i nikt mi tutaj nic nie dowiezie przez najbliższe tygodnie – ani dechy, ani komodę.

Wzięłam się za dom. Mietka nie ma – poszedł na kilka dni do znajomego ze wsi do roboty.
Ja tymczasem ociepliłam pianką drzwi wejściowe i palę w piecu na maxa. Pilnuję by mi nie wygasł, bo przy takich temperaturach na zewnątrz to się błyskawicznie mieszkanie wychładza.

Porządkuję sterty papierów i ciuchów. To mi zajmie co najmniej tydzień.

Obrządek z grubsza zrobiony. Zwierzęta nakarmione. Jest zimno, ale słonecznie i nie wieje, więc pozwoliłam im paść się na dworze. Dostały po kostce siana i skubią.

14:08
Hahaha... walka z bałaganem w mojej sypialni trwa... trrrwa...i trrrrwa )))))))))))).
Nawet znalazłam parę ważnych dokumentów... a to dopiero wierzchołek góry lodowej...
Muszę w końcu ogarnąć te papierzyska i zorganizować sobie porządnie biuro. Czeka mnie trochę umysłowej pracy przy rozmaitych papierach – muszę mieć wszystko dobrze posortowane i porozkładane wygodnie bym mogła szybko działać.

Poprzestawiałam trochę te nędzne mebelki jakie tu posiadam: biurko i plastikowe regały na papiery.
Kurzy się na nich niesamowicie. Desperacko komoda z szufladami jest tu potrzebna.

Na strychu mam kilka sosnowych desek rok temu kupionych, wyszlifowanych i pomalowanych drewnochronem.
Miałam z nich robić drzwi do kurnika i stół do kuchni. Z tych zielonych zrobię drzwi do kurnika, a z tych rudych chyba jednak spróbuję komodę zmontować. Najwyżej schrzanię. Jeśli komoda mi nie wyjdzie, to zrobię co najmniej regały i powieszę na nich jakieś zasłonki coby się tak koszmarnie nie kurzyło na te moje dokumenty, papierzyska i gadżety.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!