niedziela, 10 marca 2019

Syjonizm jest herezją

Krzysztof Bosak | Postulaty Konfederacji, ukrainizacja i LGBT

Gorrrący barszczyk ♥️


Wreszcie po tygodniu karmienia się suchym prowiantem - gorrrący barszczyk domowej roboty, z własnych buraczków ♥️😁

Michał Kołodziejczak z AGROunia i jego postulaty


Popieram. 

Indianka


https://youtu.be/71yx1BQBYV0

Zawieszenie konta na Twitterze na żądanie Żyda

Twitter na żądanie oczerniającego Polaków Żyda zawiesił mi konto, bo napisałam prawdę o roli żydowskiej policji w Holokauście Żydów i zamieściłam film z Getta Warszawskiego z okresu II WŚ.

Wierzę, że ten krwawy narodek jest zdolny do najgorszej podłości i przestępstwa byle tylko ukryć i zatrzeć prawdę, oraz by wyłudzić od narodu polskiego nienależne odszkodowania za niemieckie i żydowskie zbrodnie.

Rząd i Sejm zrobił wielki antypolski błąd, że anulował ustawę IPN broniącą dobrego imienia Polaków. Teraz byle śmieć bezkarnie pluje nam w twarz i wycina z internetu konta patriotów polskich, którzy głoszą prawdę. 

Indianka



Message to Twitter

I have written the truth in order to stop Jewish harassment and robbery.
Jews lie everyday about Poles. They blame us for German and Jewish crimes.
I have shown the proof, the film from getto in Warsaw, where you can see Jewish Police sending Jews to German Death Camp in Auschwitz. It is fact. You cannot fight with facts and blame for Jewish crimes innocent Poles.
Please remove the suspension. 

Przygotowanie do głosowania




Gdy komisja przyszła, wyjęła karty do głosowania z kantorka na zapleczu. Leżały na biurku w tym kantorku. Nie widziałam, aby były dodatkowo zabezpieczone przed nieuprawnionym wynoszeniem lub podkładaniem. Ponoć były przeliczone dzień wcześniej przez komisję. Była tam też pieczątka.

Zanim zaczęli przychodzić wyborcy, przeliczono karty do głosowania. Karty były rozdzielone pomiędzy poszczególnych członków komisji, a powinny być liczone wspólnie przez całą komisję.

Nie zgadzało się im 50 kart. W końcu jedna młoda kobieta zabrała się za zliczanie wszystkich kart, a druga starsza stemplowała karty fioletową pieczęcią.
Po którymś z kolei liczeniu, ilość kart się im zgodziła.

Panowie rozłożyli listy wyborców na stole komisji oraz tabliczki z nazwami ulic.

sobota, 9 marca 2019

Pierwsza w lokalu wyborczym



Okazało się, że komisji jeszcze nie ma. Weszłam do lokalu wyborczego i rozłożyłam moje narzędzia pracy. Skorzystałam z łazienki.
Gdy byłam w łazience, komisja weszła na zaplecze lokalu wyborczego obok łazienki.

Indianka

Wejście do PANu


Tablica informacyjna, że w tym budynku wybory, znajdowała się dopiero na budynku PANu i nie była widoczna z ulicy.
Indianka

Przyjazd pod lokal wyborczy nr 106





Wybory odbywały się 3 marca 2019. Skoro świt ruszyłam pod budynek komisji wyborczej.
Mój lokal wyborczy znajdował się w budynku PAN, w Jaśkowej Dolnie nr 31.
Odnotowałam brak oznaczeń, że w tym budynku są wybory i od której godziny do której.
Wewnątrz budynku w którym był zlokalizowany lokal wyborczy paliło się światło.
To mnie zaniepokoiło, bo wymagano od mężów zaufania, by byli obecni przy liczeniu kart.

Indianka

Szkolenie na męża zaufania


Pełna sala!
Szkolenie było 2 marca 2019 i trwało kilka godzin. Było zorganizowane przez Ruch Kontroli Wyborów.
Indianka

Nocleg w hostelu Targ Rybny



Tu nocowałam pierwszą noc.
Hostel Targ Rybny na ulicy Grodzkiej 21.

Indianka

Koalicjanci Brauna jadą do Gdańska

Uwaga Gdynia i Gdańsk! W najbliższy poniedziałek zapraszamy na spotkania z przedstawicielami
: wiceprezesem Partii Ruch Narodowy
oraz wiceprezesem Partii KORWiN dr
#KoalicjaPropolska #Konfederacja #RuchNarodowy #KORWiN


https://twitter.com/RuchNarodowy/status/1103953425623076864?s=20

czwartek, 7 marca 2019

Ofensywny start w Gdańsku



Ledwo pokazałam się 1 marca 2019 w Komitecie Wyborczym Wyborców Grzegorza Brauna, zostałam zaangażowana do składania i kolportowania gazetek Brauna o układzie gdańskim.

Początkowo myślałam, że mi się upiecze i skończy się na składaniu gazetek, bo średnio się widziałam w roli kolportera, ale koordynator Jarek był bezkompromisowy i wyciągnął mnie na miasto, gdzie zaatakowaliśmy blokowisko na Morenie. 😁

Dla mnie to blokowisko wieczorem i w nocy to zespół identycznych pudełek, wśród którego błądziłam jak dziecko we mgle, ale trzymałam się ekipy, z którą byłam i jakoś dałam radę powtykać sporą liczbę gazet do skrzynek. 😁

Było trochę nerwowo, ponieważ wcześniej nie było koordynacji rozkładania materiałów wyborczych w mieście no i się kolportaż dublował tu i tam, zaś w innych miejscach brakowało gazet.

Wyglądało też na to, że nie każda skrzynka dostała gazetę podczas gdy kieszeń na ulotki przed klatką bywała pełna, albo zawierała kilka gazet.

Było trochę konsternacji i zamieszania.
Jarek powiedział, żebyśmy nie stali jak te widły wbite w gnój, tylko roznosili. 😁
No to żeśmy roznosili. 😁

Irytowało mnie też, że nie można tak normalnie rozwiesić plakatów wyborczych gdzie się chce, bo ktoś wprowadził jakieś kretyńskie przepisy utrudniające to.

Jak robić kampanię do kurwy nędzy jak nie można plakatować?
To kolejny zjadliwy przepisik urzędniczych downów z którym przyszło mi niespodziewanie się zmierzyć. 🙄

Mimo pewnego zakiwania się w zetknięciu z już wcześniej rozlozonymi gazetkami, kolportaż szedł nam sprawnie i coraz szybciej.

W jednej klatce wyskoczył na nas stary UBek i darł ryja, abyśmy nie wkładali gazetek Brauna do skrzynek, bo on je wyjmie, albo zaraz wezwie policję lub sąsiadów na nas.

Aby się zamknął dostał do skrzynki ulotkę z Dulkiewicz, którą akurat miał Jarek. 😁Typa zatkało, a my po włożeniu gazetek Brauna do wszystkich skrzynek z wyjątkiem skrzynki UBeka, polecieliśmy dalej.

To był tylko jeden taki nieprzyjemny incydent na Morenie.

Potem pojechaliśmy na inną dzielnicę.
Było to otoczone ogrodzeniem getto. Mimo ogrodzenia i szlabanu, Jarek tam dostał się i w paru klatkach rozłożył gazetki. Ja już miałam dosyć. Dochodziła północ.

Krzysztof, który z nami był samochodem, szczęściem odwiózł mnie do hostelu, bo bym zginęła tam w tym obcym mieście.


Polska jest okupowana przez żydokomunę sądową



Polska jest okupowana przez żydokomunę sądową. Okupant prześladuje patriotów polskich, a faworyzuje i uniewinnia przestępców komuszych. Potrzeba utworzenia Sądu Narodowego składającego się z polskich katolików, rdzennych Polaków, którzy nigdy nie zhańbili się współpracą z komuną.

Indianka

Przybycie do Gdańska



Do Gdańska przybyłam 1 marca po południu, po wielogodzinnej wyczerpującej podróży z Mazur. Podróżowałam około 10 godzin. Od 5 rano byłam na nogach.

Chichot Szatana

Ja postrzegam tę całą homopropagandę jako chichot Szatana. Propaganda LGBT to jest cyniczne ogłupianie zdrowego społeczeństwa na masową skalę. Programowa demoralizacja.

Z tym trzeba walczyć, bo spustoszenie moralne i kulturowe doprowadzi do trwałej deprawacji Narodu i opłakanych jej skutków. Już ludzie wolą trzymać kotka lub pieska zamiast zakładać rodziny i rodzić dzieci.

Ten trend ma zapewne w zamiarze ograniczenie populacji ludzkości na Ziemi oraz dostarczenie młodych ciał dla wyuzdanych polityków.

Międzynarodowa publika

Nie spodziewałam się, że tak wiele osób z Ukrainy mnie czyta! Pozdrawiam Ukraińców! 😁

Polska
6584
Ukraina
1165
Rosja
563
Niemcy
523
Stany Zjednoczone
319
Wielka Brytania
297
Francja
219
Holandia
127
Nieznany region
92
Austria
43

Dr Mentzen szczerze o przyszłości Konfederacji, sukcesie Brauna i Marku Jakubiaku

Obejrzyj film „W PUNKT (R. GROMADZKI) - GRZEGORZ BRAUN - NIE RÓBCIE ZE MNIE RUSKIEGO AGENTA!”

https://youtu.be/Nbkkj4U3Bt8


Widać, że pan Braun przeżywa manipulacje układu i przegraną w Gdańsku.
Jest poruszony. Ale nie poddaje się - jest dzielny.

środa, 6 marca 2019

W Gdańsku szykuje się pośmiertny lincz księdza



Przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność” Krzysztof Dośla powiedział we wtorek PAP, że nie dojdzie do zapowiadanego na środę spotkania z prezydent elekt Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz. Ich rozmowa miała dotyczyć przyszłości pomnika ks. prałata Henryka Jankowskiego.
W poniedziałek w RMF FM Dulkiewicz poinformowała, że, z jej inicjatywy, dojdzie w środę do spotkania z liderem gdańskiej „Solidarności” Krzysztofem Doślą, który stał na czele komitetu społecznego budowy pomnika kapłana.
„Do spotkania tego nie dojdzie. Nie będzie mnie w środę w Gdańsku” – powiedział PAP Krzysztof Dośla.
Skrytykował jednocześnie zamiary dwóch rządzących Gdańskiem klubów radnych – Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska (z tego ostatniego ruchu Dulkiewicz startowała w zwycięskich, przedterminowych wyborach na prezydenta Gdańska – PAP), które na sesji rady miasta w czwartek chcą przegłosować trzy uchwały: w sprawie odebrania ks. Jankowskiemu tytułu honorowego obywatela miasta, zmiany nazwy skweru, na którym stoi pomnik duchownego, i rozbiórki pomnika.
„To inicjatywa ludzi małych, zacietrzewionych i chorych z nienawiści, którzy tak chętnie bronią konstytucji, a nie pamiętają lub nie chcą pamiętać, że to właśnie konstytucja gwarantuje każdemu człowiekowi domniemanie niewinności” –powiedział Krzysztof Dośla.
W poniedziałkowych wywiadzie w RMF FM Aleksandra Dulkiewicz powiedziała, że miejsce pomnika ks. Jankowskiego jest „na terenie prywatnym, a nie w przestrzeni publicznej”.
Pytana, czy rada miasta powinna podejmować decyzje w sprawie pomnika, mimo że sprawa oskarżeń wobec ks. Jankowskiego nie została jeszcze wyjaśniona, Dulkiewicz odpowiedziała, że sprawa nie jest prosta.
„Moim marzeniem byłoby, żeby powstała komisja, która zbada to, co mogłaby zbadać. Będę także do tego namawiała Radę Miasta Gdańska, by postarała się zapytać świadków, postarała się dojść prawdy, ale myślę, że będzie to bardzo trudne ze względu na to, że ksiądz prałat Jankowski nie żyje i dojście do prawdy będzie niemożliwe” – mówiła.