środa, 9 maja 2018

Manipulacje zakłamanej fundacji

Fundacja Molosy Adopcje bez mojej zgody zamieszcza zdjęcia z prywatnego gospodarstwa w internecie i manipuluje faktami celowo na moją szkodę.
Na foto woda do podlewania ogródka.
Fundacja tę zamuloną rzekę przedstawia jako wodopój dla moich zwierząt.
Robią to z premedytacją.
Widać, że skarpa z prawej jest zbyt ostra, by zwierzęta mogły zejść z pastwiska i pić stąd. Z lewej zaś jest przyległy ogród.
Oszustwa i manipulacje to standardowy styl działania oszustek z
 Fundacji Molosy Adopcje.



Fundacja ukradła runo

Fundacja Molosy Adopcje razem z owcami ukradła mi runo.
Razem 34 wspaniałe różnorodne runa.
Za jedno wyprane runo mogłam dostać nawet 200 złotych.
Ukradli mi runo wartości 7800 złotych.
Wójt sprowadzając tę bandę na moje gospodarstwo pozbawił mnie jakiegokolwiek dochodu.





wtorek, 8 maja 2018

Zaangażowany, nieugięty prawnik potrzebny


Proszę polecić mi prawnika zaangażowanego, solidnego, prawicowego z Białegostoku, Olsztyna lub Warszawy.

Tel. 511945226

Wezwanie do zapłaty za zagrabione owce i kozy


Adresaci
1. Fundacja Molosy Adopcje
2. Wójt Gminy Kowale Oleckie Krzysztof Locman
3. Inspektor PIW Olecko Salamon

Wezwanie do zapłaty za zagrabione owce i kozy

Niniejszym wzywam do zapłaty za zagrabione przemocą przez państwa moje owce, kozy i psy w terminie trzech dni.

34 owce x 500 zł = 17.000 zł
10 kóz x 600 zł =      6.000 zł
2 psy x 100 zł.  =         200 zł
------------------------------------------
Razem:                     23.200 zł



Izabella Redlarska
Czukty 1
19-420 Kowale Oleckie
Województwo Mazurskie




Pastwiska moich koni

Kupiłam moim skarbom 11 hektarów pastwisk:




Piękne konie Indianki 💗💗💗











Stajnia jest zabezpieczona

Koniom ta wyłączona z eksploatacji stajnia nie zagraża.

Stajnia zapadająca się jest zabezpieczona.
Konie nie mogą do niej wejść.


Postulat w sprawie fundacji




Adresat:
Sejm

Postulat w sprawie fundacji

Postuluję, aby odebrać fundacjom prawo wywożenia cudzego inwentarza, ponieważ nagminnie tego przywileju nadużywają.
Jeśli chcą pomagać, niech pomagają na miejscu.

Ja zostałam napadnięta w środku nocy z 2 na 3 maja 2018 roku i okradziona przez bandycką fundację Molosy Adopcje. Ironią losu jest, iż w same święto Konstytucji gwarantującej prawo własności, wywieźli mi 44 sztuki zdrowych, najedzonych, zadbanych zwierząt. Ukryli je przede mną. Nie wiadomo co im robią i w jakich warunkach trzymają.

Wywieziono też dwa zdrowe, zaszczepione i zadbane psy.

Fundacja także urządziła obławę na moje piękne, rasowe, zdrowe konie.
To miał być ich główny łup. Po to jechali aż 400 km z centralnej Polski, by nachapać się, by wzbogacić się na mojej krzywdzie.

To źli, cyniczni i chamscy ludzie są. W moich oczach to bandyci i pazerni rabusie, pozbawieni sumienia i przyzwoitości ludzkiej.

Tacy ludzie nie mogą mieć uprawnień do wywożenia cudzych zwierząt.
Z tego co czytałam i oglądalam na internecie, agresja i przemoc to domena wszystkich fundacji zajmujących się interwencjami na gospodarstwach.
Mają też skłonność do kłamstw, manipulacji i zastraszania. To barbarzyńcy.

Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226



Jestem ofiarą zorganizowanej grupy przestępczej 😕


Jestem ofiarą zorganizowanej urzędniczej grupy przestępczej. Jestem intensywnie atakowana, szykanowana i zwalczana od 5 lat. W zeszłym roku doszło do pierwszej kulminacji.

Napuszczono na mnie GOPS Kowale Oleckie kontrolowany przez wójta Locmana aby pozbawił mnie wolności poprzez umieszczenie w zakładzie psychiatrycznym, mimo, że jestem zdrowa psychicznie i umysłowo.

Teraz wójt Locman 2 maja 2018 roku napuścił na mnie bandycką fundację, która przemocą i nielegalnie w nocy z 2 na 3 maja 2018 roku ukradła moje stado owiec i kóz (44 sztuki zwierząt) oraz dwa psy.

Próbowali też ukraść moje zdrowe, piękne konie. Konie im uciekły, ale w każdej chwili mogą po nie wrócić. Jestem przerażona i zszokowana tym co ta klika mi tu robi. 😵

Boję się gdziekolwiek pojechać, aby oni nie ukradli podczas mojej nieobecności moich koni.

Chcę odzyskać moje owce i kozy. Wywieźli je i nie wiadomo w jakich warunkach je trzymają i co im robią.

Czy ktoś może mi pomóc od strony prawnej?

Nie stać mnie na prawnika. Lokalni prawnicy z urzędu niewiele robią by mi pomóc. Właściwie nic. Nawet jak próbują, to sprawy z mojego zawiadomienia nie są dopuszczane na wokandę przez olecką policję, olecką prokuraturę i sąd olecki.

Za to ja jestem non stop grillowana. Policja olecka umoczona w szykanowanie mnie założyła mi 20 spraw o banalne wykroczenia, których nie popełniłam.

Mimo, że niczego nie zrobiłam, to jestem skazywana na kary grzywny i komornik okrada mnie z niewielkich dotacji rolniczych.
Pozbawia mnie środków do prowadzenia gospodarstwa, remontowania budynków, zaorania pola.

Jeśli ktoś mógłby podjąć się reprezentowania mojego interesu prawnego, to proszę o kontakt.

Izabella Redlarska
Czukty 1
19-420 Kowale Oleckie
511945226
rancho(@)interia.pl
(Usuń nawias z e-maila)


poniedziałek, 7 maja 2018

Ocena doświadczonego hodowcy koni

Był pan hodowca koni obejrzał pociechy Indianki z bliska i ocenił stan zdrowia, kondycję i kopyta koni na bardzo dobre.
Obejrzał stajnię koni i nie miał zastrzeżeń.
Stwierdził, że nie było podstaw do wywozu zwierząt.
Co do rozpadającego się budynku, jest on wyłączony z eksploatacji.
Takich budynków jest w okolicy mnóstwo i nikt zwierząt nikomu z tego powodu nie zabiera.

Indianka

Moje śliczne, kochane klaczunie 💗💗💗

Oszustka z fundacji współpracuje ze stalkerami

I łże, że trzymam konie w stajni wyłączonej z eksploatacji.
Manipulują zdjęciami koni na tle stajni sprzed lat, zestawiając je z obecnym stanem stajni, by przekonać, iż w nieczynnym budynku trzymam konie.

Tymczasem zwierzęta mają do dyspozycji drugi, bezpieczny budynek oraz łąki na których przebywają cały dzień.

Czynna stajnia Hiacyntówka

Do rozpadającego się budynku Kozłowska zagnała moje stado owiec i kóz, oczywiście wbrew mojej woli.
Stworzyła zagrożenie dla zdrowia i życia moich zwierząt co stanowi znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem.
W tej niebezpiecznej stajni zbudowała pułapkę dla zwierząt i z tej właśnie stajni zwierzęta załadowała do przyczepki konne, 44 owce i kozy, jedno na drugie.






Wójt pójdzie siedzieć

Za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i kierowanie nią przeciwko mnie.

Koniokrady chcą ukraść konie


Fundacja dwie przyczepy konne sprowadziła specjalnie pod konie.
Konie to miał być główny łup. Cel podróży z centralnej Polski.
"Wolontariusz" rzekł, że on bez koni nie wraca. 😈
Fundacja jednak pojechała, ale nowi rabusie się szykują.

Kolega wójta ma chętkę na darmowe koniki.
Był w piątek oglądać konie i wypytywał o dokumenty.
Żarłocznie wpatrywał się w cudowne wierzchowce.
Chciwość z tych ludzi się wylewa wszystkimi otworami.

Wąs zaś rajdy kładem po swoim sąsiadującym polu robi, w nadziei, że konie przerwały siatkę i weszły mu na pole.

No, ale nie weszły, choć jego siatka wymaga prądu, którego on nie stosuje z premedytacją, gdyż w innych problematycznych miedzach nie waha się użyć elektrycznego pastucha.

Indianka

Owies moich koni

Owies dobrej jakości

7 worków zboża, czyli 350 kg



Wodopój Indianki

 Prawda, że wspaniały? Zawiera czystą, płynącą i orzeźwiającą wodę.
Nigdy nie zasycha. Nigdy nie zamarza. Jest super wodopojem.



Reakcja Kozłowskiej z Fundacji Molosy Adopcje, gdy staliśmy nad tym wspaniałym wodopojem i po tym, gdy powiedziałam, iż odmówiłam sobie komfortu w domu w postaci remontu hydrauliki, byle tylko zapewnić zwierzętom obfite źródło wody pitnej poprzez pogłębienie tej płytkiej wcześniej kałuży? Sporo to kosztowało, to pogłębianie. Za te pieniądze mogłabym sobie prysznic w domu uruchomić.

"Zgłoszę do nadzoru budowlanego, że nielegalnie wykopałaś staw!" - rzekła rozjuszona Kozłowska.

Otóż temu cynicznemu babsku wcale nie chodzi o dobrostan zwierząt, skoro rozwściecza ją polepszanie warunków chowu zwierząt, poprzez zapewnienie im obfitości dobrej jakościowo wody.

Ona nie przyjechała, by ratować zwierzęta.
Ona przyjechała do mnie, by zniszczyć moją hodowlę i mnie.
To ZŁA KOBIETA jest.


1000 wejść dziennie z revolty

Wow... Sporo :)
Warto zatem poświęcić czas i na spokojnie oraz szczegółowo opisać, jak rabuje samotnej hodowczyni dorobek życia Fundacja Molosy.

Niech wpłacające na tę fundację kasę dziewczyny wiedzą, na kogo i na co ją wydają.

Może warto by było, zamiast trwonić kaskę na ludożerców, wspomóc hodowlę bardzo dobrej, choć niebogatej hodowczyni, która od 16 lat z wielkim poświęceniem utrzymuje stada rozmaitych fajnych zwierząt?

Indianka - okradziona przez bandycką Fundację Molosy,

Wuwuzela czeka na Desire 😁 hahaha 😁

Moje konie to moja rodzina, nie są głupie i złego człowieka wyczują na kilometr, tak jak i ja.

Desire nie ma szans na ich złapanie. Nawet wuwuzela nie jest konieczna do obrony moich zwierząt. I bez niej do parszywca nie podejdą, tym bardziej, że po ostatniej obławie bandyckiej fundacji, znarowiły się i zrobiły bardziej nieufne i agresywne, zwłaszcza ogier.

Jak to cudownie, że kupiłam tę trąbkę do odganiania wałęsających się psów sąsiadów 😎

Trąbka uratowała moje konie przed dostaniem się w niepowołane łapska.
Ku chwale Rancho 🙋

Indianka - obrońca zwierząt przez pazernymi fundacjami

Pora na foty ogrodzenia

Widzę, dzięki uprzejmości pewnej dobrej, zacnej duszy, iż dokucznice z revolty z uporem maniaka bredzą o braku ogrodzenia wokół mojej farmy.

Niewiele jest tak dobrze ogrodzonych posesji jak moja, ale osoby, co tu nigdy nie były, twierdzą, że w ogóle tu ogrodzenia nie ma.

Zatem jutro na świeżo sfotografuję ogrodzenie wokół mojego wspaniałego Rancho i tu wkleję 😎
Przydadzą się też te fotki w sądzie. 😎

I o czym będą wtedy mendzić te babsztyle? Temat im się skończy.

A propos koni, od września zeszłego roku nie chodzą na spacery poza farmę. Ogrodzenie na południu - na rzece, na wschodzie i zachodzie jest solidne i nieprzekraczalne, nawet lipne ogrodzenie Wąsa na północy jako tako się trzyma i zatrzymuje zwierzęta przed wtargnięciem, choć byłoby dużo lepiej, by prąd w nim puścił, zamiast psy na moje pole. Jedna owca ma nogę pogryzioną przez jego psa.

Indianka

Migawki z łapanki moich koni w nocy 3 maja 2018


Konie podczas łapanki znajdowały się na moim terenie.
Na ogrodzonym terenie.

Kozłowska z Fundacji Molosy Adopcje darła gębę, że moja górka to nie jest moja górka, tylko sąsiada, a policjant brzuchaty Adamski jej przytakiwał.

Kozłowska podczas obławy na moje konie, zażądała, by Adamski mnie aresztował. Byłam w domu, na strychu, zamknięta od zewnątrz przez Adamskiego, czyli jakby w areszcie domowym 😁

Ale ona była zawiedziona. Chciała, by mnie wywiózł radiowozem na komendę. Taka sucz! 😠

Ogólnie widząc tych wszystkich dziwnych ludzi na moim podwórku polujących w środku nocy na moje zwierzęta, czułam się jak w horrorze o zombiakach polujących na żywe istoty.
Noc żywych trupów, do których nie docierało, że łamią prawo dopuszczając się grabieży i przemocy wobec mnie. Byli jak w transie.

Ot, majówkę mi urządzili...

Tylko Kuncewicz z żonką w końcu optrzytomniał i wymiksował się z tego chorego towarzystwa rabusiów cudzego mienia i pojechał do Giżycka.




niedziela, 6 maja 2018

Odwołanie

Adres

Wójt Locman
Kościuszki 44
19 - 420 Kowale Oleckie
Kontakt
Tel.: 87 523 82 79
Tel.: 87 523 82 74
Tel.: 87 523 82 09
Fax: 87 523 82 09
gmina@kowale.fr.pl

Odwołanie

Uważam zabór moich zwierząt na pana zlecenie w nocy 3 maja 2018 roku za zwykłą kradzież i domagam się natychmiastowego zwrotu moich zwierząt na moją farmę.

Izabella Redlarska
Czukty 1, 
19-420 Kowale Oleckie
511945226

W jakim mieście powiatowym w Polsce jest uczciwa policja i prokuratura??

W jakim mieście powiatowym w Polsce jest uczciwa policja i prokuratura?
Szukam rzetelnej komendy policji i prokuratury w Polsce, która poważnie zajmie się tym, co tu się dzieje.
Możecie polecić?

Izabella vel Indianka

Serdecznie dziękuję za pomoc! 💗💗💗

Serdecznie dziękuję za pomoc! 💗💗💗
Za skany, za linki, za porady prawne i podpowiedzi.
Jesteście kochani 💗💗💗

Bardzo doceniam Waszą pomoc i dziękuję za nią 🌷🌷🌷
Jesteście wspaniali! 💗 Nie zawiedliście.
Jednak są szlachetni ludzie na tym świecie 💝💝💝

Oto mój aktualny e-mail:
Rancho(@)interia.eu
oraz komórka:
511945226

Serdecznie pozdrawiam 💗💗💗

Skarga



Adres
Urząd Gminy
Kościuszki 44
19 - 420 Kowale Oleckie
Kontakt
Tel.: 87 523 82 79
Tel.: 87 523 82 74
Tel.: 87 523 82 09
Fax: 87 523 82 09
gmina@kowale.fr.pl


Skarga

Niniejszym zaskarżam doprowadzenie przez wójta Locmana do grabieży moich 44 zwierząt.
Żądam zwrotu stada moich owiec i kóz. Natychmiast.

Uzasadnienie

Moje zwierzęta są zadbane, najedzone i dobrze traktowane i nadzorowane przeze mnie.

Nie ma żadnych przesłanek do zaboru moich zwierząt.

Jest trawa, jest też sucha i treściwa pasza, jest mnóstwo czystej wody, jest schronienie i ogrodzenie u mnie.

Po co ta grabież? Dla zemsty? Z chciwości?
Katolicy tak podle nie postępują.
Proszę oddać mi moje zwierzęta!

Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226





Odwołanie

Adresat
Elżbieta Kozłowska
MOLOSY ADOPCJE
Fundacja na Rzecz Walki z Bezdomnością
Ras Psów Zaliczanych do Molosów

SIEDZIBA:
ul. Lompy 14/2
48-340 Głuchołazy
KRS       0000589762
REGON  363151350
NIP        7532438982

ADRES DO DORĘCZEŃ:
ul. Płatnicza 19
01-852 Warszawa
Adopcje: 574746457
Interwencje: 531177704

Odwołanie

Uważam zabór moich zwierząt przez panią w nocy 3 maja 2018 roku za zwykłą kradzież i domagam się natychmiastowego zwrotu moich zwierząt na moją farmę.

Izabella Redlarska
Czukty 1, 
19-420 Kowale Oleckie
511945226

Ps. Jest jakaś blokada techniczna, że nie można wysłać e-maila na adres:
​​molosyadopcje@gmail.com​​ 

Fundacja poinformowana o odwołaniu poprzez Facebook:








Schronisko zabrało psy

W dniu 3 maja 2018 roku Schronisko dla psów w Bystrym zabrało psy z mojego domu.

Polecenie zabrania z mojego gospodarstwa psów dostał Kuncewicz od Locmana na podstawie ich umowy między UG Kowale Oleckie, a schroniskiem w Bystrym.

Z jakiego powodu je wywieziono? Ja nie mam pojęcia, bo psy są zdrowe, najedzone,
zaszczepione i zadbane, trzymane luzem, w dobrych warunkach, biegają luzem po siedlisku, śpią w domu lub stajni, tam gdzie chcą.
To na prawdę kretyńskie, to co oni zrobili.



Kłamstwa i manipulacje rabusiów


Obecny w dniu 2 maja 2018 na mojej farmie inspektor Kornel Laskowski zażądał pokazania paszy.
W stajni zostało mi jeszcze kilka bel siana, a w domu 350 kg paszy treściwej, a na pastwiskach już rośnie trawa i zwierzęta się już do niej przyzwyczajają i korzystają z niej.

Laskowski zapisał fałszywie, że mam tylko 140 kg paszy treściwej i sfotografował jeden worek.
To zrobił przy mnie.

7 worków owsa i jęczmienia czyli 350 kg
Było kupione 500 kg owsa i 500 kg jęczmienia.
W stajni jest pół metra gruba sucha ściółka, żadna zasrana, bo na bieżąco usuwam do ogrodu obornik, a Kozłowska z fundacji, oceniła, że "dwa metry gnoju w którym stoją zwierzęta".



W tym miejscu stajni strop jest niższy.
Na podłodze pół metra SUCHEJ CZYSTEJ ściółki.
Świeży obornik jest wyrzucany na bieżąco do ogrodu.

Czyste, zdrowe bele siana uznała za spleśniałe.

Czysty wodopój na polu określili jako "płynąca gnojowica".
Żadnych badań wody nie robili.



Polecenie zabrania z mojego gospodarstwa psów dostał Kuncewicz od Locmana na podstawie ich umowy między UG Kowale Oleckie, a schronisko w Bystrym.

Na jakiej podstawie? Ja nie mam pojęcia, bo psy są zdrowe, najedzone,
zaszczepione i zadbane, trzymane luzem, w dobrych warunkach, chodzą luzem po siedlisku, albo śpią w domu lub stajni, tam gdzie chcą.




Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226





Odwołanie

Żadnej decyzji o zaborze moich zwierząt nie dostałam od nikogo, ale jeśli taka została wydana, lub będzie wydana - niniejszym się od niej odwołuję.

Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226

Wójt oddaj moje owce!!! 😬

Locman, oddaj moje stado owiec i kóz, złodzieju!!! 😬😬😬





Moje zwierzęta nie są zagłodzone, chore, ani bite.


Moje zwierzęta nie są zagłodzone, chore, ani bite.
Stworzyłam im świetne, naturalne warunki bytowania.
Są tu szczęśliwe.

Izabella Redlarska vel Indianka


Sprawa ze skargi na decyzję SKO w Ł. w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie czasowego odebrania zwierzęcia
Sentencja
Dnia 2 grudnia 2014 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi - Wydział II w składzie następującym: Przewodnicząca Sędzia WSA Barbara Rymaszewska Sędziowie Sędzia WSA Joanna Sekunda - Lenczewska (spr.) Sędzia WSA Renata Kubot - Szustowska Protokolant starszy sekretarz sądowy Aleksandra Błaszczyk po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 grudnia 2014 roku sprawy ze skargi Fundacji A z siedzibą w K. na decyzję Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. z dnia [...] nr [...] w przedmiocie umorzenia postępowania w sprawie czasowego odebrania zwierzęcia 1. uchyla zaskarżoną decyzję, 2. zasądza od Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Ł. na rzecz strony skarżącej Fundacji A z siedzibą w K. kwotę 457 (czterysta pięćdziesiąt siedem) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania, 3. stwierdza, że zaskarżona decyzja nie podlega wykonaniu do dnia uprawomocnienia się wyroku. a.bł.
Inne orzeczenia o symbolu:
6168 Weterynaria i ochrona zwierząt
Inne orzeczenia z hasłem:
Ochrona zwierząt
Administracyjne postępowanie
Inne orzeczenia sądu:
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi
Inne orzeczenia ze skargą na:
Samorządowe Kolegium Odwoławcze
Uzasadnieniestrona 1/8
Decyzją z dnia [...] Nr [...] Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Ł., po rozpatrzeniu odwołania Fundacji A z siedzibą w K., na podstawie art. 138 § 1 pkt 1 ustawy z dnia 14 czerwca 1960r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2013 r., Nr 267 - w dalszej części uzasadnienia przywoływana jako: k.p.a.), art. 6 ust. 2, art. 7 ust. 1, ust. 1a, ust. 2a, ust. 3 ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt (Dz.U. z 2013 r., poz. 856 - w dalszej części uzasadnienia przywoływana jako: ustawa) utrzymało w mocy decyzję Prezydenta Miasta Ł. z dnia [...] w sprawie umorzenia postępowania w przedmiocie odmowy czasowego odebrania zwierzęcia.
Jak wynika z akt sprawy, w dniu 22 października 2013 r. Fundacja A otrzymała zgłoszenie, iż na terenie posesji przy skrzyżowaniu ulic A, B oraz C w Ł. znajduje się pies w bardzo złym stanie. Na teren posesji udali się przedstawiciele Fundacji stwierdzając, iż pies jest skrajnie wychudzony w stanie kacheksji, zapchlony z wyłysiałą sierścią. Brama wejściowa na teren nieruchomości była uchylona, właściciela nie było w domu, nikt nie zareagował na dzwonek do drzwi, na terenie posesji nie było zdatnej do picia wody, ani karmy. Pies nie miał pomieszczenia chroniącego przez zimnem i opadami. Z uwagi na zły stan zdrowia psa, interweniujący podjęli decyzję o odebraniu psa w trybie art. 7 ust. 3 ustawy, pies został przewieziony do lecznicy.
W dniu 16 listopada 2013 r. pełnomocnik Fundacji A z K. wystąpił o wydanie decyzji o czasowym odebraniu psa, samca w typie rottweiler, jego dotychczasowym właścicielom, których tożsamość nie została ustalona przez wnioskodawcę. Nadto wnioskodawca zażądał ustalenia danych osobowych i adresowych właścicieli zwierzęcia, obciążenia właścicieli kosztami transportu i leczenia. Z załączonego orzeczenia lekarza weterynarii wynika m.in.: pies skrajnie wychudzony, zapchlony, skóra wyłysiała, niedokrwistość. Na wezwanie organu przedstawiciel Fundacji sprecyzował wniosek poprzez wskazanie działki, z której zabrano psa. Następnie organ ustalił dane kontaktowe, numer telefonu i skontaktował się z P. G., który potwierdził, że jest właścicielem psa, który zaginął mu z terenu posesji przy ul. D 15A m1 w Ł. podczas jego nieobecności w dniu 22 października 2013 r. W dniu 16 grudnia 2013 r. P. G. złożył w organie wyjaśnienia, iż od lipca 2005 r. jest właścicielem oraz faktycznym opiekunem psa, w wieku około 12 lat, który został mu skradziony w dniu 22 października 2013 r. Właściciel nie zgodził się z opinią lekarza weterynarii o złym stanie zwierzęcia. Według właściciela pies nie był wychudzony, ani zagłodzony, był odpowiednio odżywiany i zadbany a zwierzę większość dnia i nocy spędzało w mieszkaniu, gdzie znajdowało się jego posłanie. Według właściciela pies przebywał poza domem, na terenie posesji około 5-6 godzin dziennie. Posiadał stały dostęp do wody, zarówno w mieszkaniu jak i poza nim, natomiast miska z karmą znajdował się tylko w mieszkaniu. Według właściciela pies korzystał ostatni raz z opieki weterynaryjnej w sierpniu-wrześniu 2013 r.



http://www.orzeczenia-nsa.pl/wyrok/ii-sa-ld-833-14/weterynaria_i_ochrona_zwierzat_administracyjne_postepowanie/284a452.html?q=&_symbol=616_6168&_haslo=Ochrona+zwierząt&_sad=Wojewódzki+Sąd+Administracyjny+w+Łodzi&_skarzony=Samorządowe+Kolegium+Odwoławcze&_okres=2014_12

Strażnik pastwiska

Mój ogier arabski, strażnik pastwiska i obrońca klaczy.










sobota, 5 maja 2018

Moje śliczne mamuśki 💗💗💗

Moje śliczne końskie mamuśki ze swoimi słodkimi pociechami 💗
Moje konie mają u mnie bardzo dobrze. Są pod moim stałym nadzorem, są zadbane i kochane przeze mnie.

Fundacja próbowała ukraść moje konie na zasadzie:
" Paszporty!!! Nie masz? To znaczy, że ukradłaś konie i są one kradzione więc ja je zabieram" - rzekła Kozłowska wyciągając do mnie władczym gestem rękę po paszporty.



Moje piękne, zadbane i szczęśliwe konie 💗💗💗

Pięknie, oryginalnie ubarwione.


Kasztanowiec moich koni

Konie nie muszą mieć stajni, ani wiaty, gdy mają naturalną ochronę w terenie. Moje konie są odporne, zahartowane od lat. Moje konie mają swojego ulubionego kasztanowca oraz wiele zadrzewień olchowych na terenie całego gospodarstwa a także zagłębienia terenowe. 💪

Kasztanowiec moich koni.
Właśnie zakwitł i moje skarby chętnie pod nim chowają się przed Słońcem,
upajając się zapachem kwiatów tego majestatycznego drzewa.


A tam za kasztanowcem drugi zbiornik wody,
 który nie ma żadnego połączenia z polami moich sąsiadów.
Jest w nim czysta, smaczna woda, którą chętnie piją wszystkie moje zwierzęta.






Czynna stajnia

To jest stajnia, jakiej używają moje zwierzęta.
Kozłowska to manipulantka i kłamczucha.
Epatuje zdjęciami drugiego budynku nie używanego od dawna, ukazując go, jako miejsce przebywania zwierząt.

Stajnia moich zwierząt.
Tutaj zimą mieszkają, a nie w tym drugim budynku.
Koniom, owcom i kozom wystarczy wiata na zimę.
Moje zwierzęta zaś mają cały wielki budynek do dyspozycji.

Wójt jest stalkerem

Elżbieta Kozłowska i wójt Locman są stalkerami, którzy współpracują z RRdeSyf.

Stąd zdjęcia zrobione na prywatnej posesji, podczas grabieży zwierząt, Fundacja Molosy Adopcje zamieściła na tej nienawistnej publicznej stronie.

Zarówno wójt jak i ta szmata z Fundacji Molosy Adopcje, nienawidzą mnie i z nienawiści oraz wrodzonej pazerności okradli mnie.

Ten budynek nie jest używany.
Jest do rozbiórki, a materiał z rozbiórki
do odzysku i budowy wiaty.
Wójt pójdzie siedzieć, za to do jakiego stanu doprowadził mnie i moje gospodarstwo.
Prokuratura krajowa już się nim zainteresowała 👊

Prokuratura krajowa zareagowała

Prokuratura krajowa wreszcie się zainteresowała tym co tu się w gminie dzieje.
Otworzyłam skrzynkę pocztową, a tam cała sterta korespondencji się wysypała, głównie z Prokuratury Generalnej, od Pana Ziobry.
Jest wsparcie prawne! ☺ Odzyskam owce i kozy! 🙌