Obecny w dniu 2 maja 2018 na mojej farmie inspektor Kornel Laskowski zażądał pokazania paszy.
W stajni zostało mi jeszcze kilka bel siana, a w domu 350 kg paszy treściwej, a na pastwiskach już rośnie trawa i zwierzęta się już do niej przyzwyczajają i korzystają z niej.
Laskowski zapisał fałszywie, że mam tylko 140 kg paszy treściwej i sfotografował jeden worek.
To zrobił przy mnie.
|
7 worków owsa i jęczmienia czyli 350 kg Było kupione 500 kg owsa i 500 kg jęczmienia.
|
W stajni jest pół metra gruba sucha ściółka, żadna zasrana, bo na bieżąco usuwam do ogrodu obornik, a Kozłowska z fundacji, oceniła, że "dwa metry gnoju w którym stoją zwierzęta".
W tym miejscu stajni strop jest niższy.
Na podłodze pół metra SUCHEJ CZYSTEJ ściółki.
Świeży obornik jest wyrzucany na bieżąco do ogrodu.
Czyste, zdrowe bele siana uznała za spleśniałe.
Czysty wodopój na polu określili jako "płynąca gnojowica".
Żadnych badań wody nie robili.
Polecenie zabrania z mojego gospodarstwa psów dostał Kuncewicz od Locmana na podstawie ich umowy między UG Kowale Oleckie, a schronisko w Bystrym.
Na jakiej podstawie? Ja nie mam pojęcia, bo psy są zdrowe, najedzone,
zaszczepione i zadbane, trzymane luzem, w dobrych warunkach, chodzą luzem po siedlisku, albo śpią w domu lub stajni, tam gdzie chcą.
Izabella Redlarska
Czukty 1, 19-420 Kowale Oleckie
511945226