Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą fotki. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 31 marca 2019

Siano przyjechało


Kupiłam kostki znakomitej jakości siana.
Zostało mi jeszcze siano w belach, ale dokupiłam w kostkach z innego źródła.

Moje obecne zapasy siana starczą do momentu otwarcia sezonu pastwiskowego.

Miejsce wypadku

Tu leżała wzdłuż tego zbocza, w tym wgłębieniu. Próbowała wstać, ale leżała na grzbiecie zapadnięta w tym rowku. Kopała nogami, próbując się wydostać. Nie miała jak się odbić.
Zbocze ją unieruchomiło. W zboczu był otwór, lisia nora. Wcześniej widoczny, ale pod wpływem tarzania się, został zatkany i zatarty. 

Tu klacz znalazłam leżącą na grzbiecie i wierzgającą nogami w powietrzu. Nie mogła się wydostać przez sporo godzin, co najmniej kilka. To zbocze od dłuższego czasu planuję ściąć i wyrównać ten pasek ziemi. Niestety, wynajęcie spychacza, to ogromny koszt. Nie stać mnie. Myślę, że gdyby klacz przewróciła się na równym terenie, to by wstała i poszła dalej. A tu nie miała jak się ruszyć zaklinowana pomiędzy zboczem, a wgłębieniem.

Ja znalazłam ją o 5 rano w piątek. Dzień wcześniej, w nocy, około 22.00 wypusciłam ją ze stajni by sobie pochodziła. Nie wiem o której się przewróciła na polu. Razem z nią chodziły źrebaki.

Klacz bardzo ciężka, brzuchata, ciężarna. Gdy upadła, musiała się bardzo poobijać. Leżąc w nienaturalnej pozycji zakolkowała.

Klacz ze stajni wyszła w czwartek o 22.00 w nocy.
W piątek rano o 5.00 klacz znalazłam, gdy leżała w tym rowie.
Nie wiadomo, jak długo leżała w tym wgłębieniu, maksymalnie 7 godzin, jeśli się od razu po wyjściu ze stajni przewróciła. Ze stajni do tego miejsca jest kilkaset metrów. Około południa, przed południem klacz się wydobyła z tej wnęki i wstała. Przeszła kilka metrów i zaplątała się w siatkę. Runęła znowu. Potem godzinami czołgała się przez pole Sawickiego, na które zsunęła się. Przeczołgała się 100 metrów wierzgając. Poiłyśmy i karmiłyśmy ją tam.
Wieczorem przyjechał weterynarz. Dał 3 kroplówki i zastrzyk rozkurczowy.
W sobotę przed południem klacz już nie żyła.

Prawo żydokomuny pozwala aby weterynarze odmawiali pomocy zwierzętom w potrzebie co jest skandaliczne i kłóci się z etyką zawodową lekarza weterynarii.
Organizacje prozwierzęce śpią na materacach wypchanych forsą i powinny tę forsę zainwestować w pogotowie dla zwierząt w całej Polsce, żeby były takie dyżurne punkty, gdzie pracują wykwalifikowani weterynarze I ratownicy, którzy przyjeżdżają do zwierzęcia na każde wezwanie w nagłych przypadkach.

Nie podam nazwisk tych weterynarzy, którzy mi teraz odmówili ratowania zwierzęcia, bo wcześniej jednak jakieś usługi wykonali dla mnie i moich zwierząt.

Nie ma sensu wchodzić na ścieżkę wojenną z cyborgami, od których kupuję środki na odrobaczenie i szczepionki. Przynajmniej w tym zakresie są przydatni. Ja jako hodowca nie mam uprawnień by zamawiać pastę na odrobaczenie w hurtowni weterynaryjnej, więc jestem zmuszona korzystać z pośrednictwa uprzywilejowanych cyborgów. Nie nazwę ich weterynarzami, bo dla mnie weterynarz to osoba odpowiedzialna, która przestrzega etyki zawodowej i nie odmawia pomocy zwierzęciu, które jej pilnie potrzebuje.

Jeśli ta sprawa wypłynie w sądzie, jeśli będę oskarżana o nie zapewnienie opieki weterynaryjnej zwierzętom, wtedy zeznam, kto odmówił udzielenia pomocy chorym zwierzętom. 

Ja jako hodowca nie mam żadnych narzędzi prawnych umożliwiających mi wyegzekwowanie leczenia weterynaryjnego od weterynarzy wolnej praktyki i w związku z tym, nikt nie ma prawa mnie oskarżać o zaniedbywanie zwierząt poprzez nie zapewnienie im opieki weterynaryjnej, gdy tego potrzebują. 

sobota, 23 marca 2019

Denver uratowana ❤

Wyleczyłam Denver z kolki! Brawo ja 😇
Biedaczka zbyt łapczywie wygryzała trawę z wody na łące i zapowietrzyła się.
W stajni ją wzdęło. Nie mogła uwolnić się od gazów i nie mogła się wypróżnić. Wzięłam ją na spacer dookoła podwórka i za siedlisko i po pewnym czasie pomogło. Pierwsze zaczęły uwalniać się gazy. Potem 2 razy kupczyła na twardo. Teraz normalnie je siano w stajni. Wypróżniła się przy mnie co najmniej trzy razy. Stolec prawidłowy. Zaparcie ustąpiło. Wszystkie koniki zgodnie chrupią siano, a Denver razem z nimi. Kamień z serca! ☺

Indianka

Pierwsza pomoc dla konia czyli co robić kiedy zachoruje.

W tym cyklu, krótkich artykułów chcemy przybliżyć wszystkim miłośnikom koni najczęstsze schorzenia i to, jak sobie z nimi poradzić gdy je zaobserwujemy.
Tym razem chcemy przybliżyć wam co nieco o Kolce i Egzemie letniej.
KOLKI (MORZYSKA)
Kolka u koni jest niestety i częsta, i groźna, bywają nawet przyczyną padnięcia zwierząt. Winę za to ponosi częściowo fakt, że konie to roślinożercy o bardzo długim, pełnym rozszerzeń i zwężeń przewodzie pokarmowym, ale częściej przyczyną schorzeń są złe odżywanie i pielęgnacja zwierząt. Ważne jest, by zapobiegać chorobie, a podczas jej wystąpienia odpowiednio się zachować. Unikniemy wówczas ryzyka śmierci i zmniejszymy ból, który zawsze towarzyszy kolce.
Czym jest, więc kolka? Kolka to najogólniej rzecz biorąc niedrożność przewodu pokarmowego występująca u koni na różnym tle. Dlatego też objawy tego schorzenia bywają różne, żadnych jednak nie można lekceważyć. Do tych powtarzających się należy ból jelitowy, dlatego tak ważne jest właściwe postępowanie z chorym koniem, a jeszcze lepiej zapobieganie wystąpieniu kolki.
W tego typu schorzeniu przewodu pokarmowego rozróżniamy kilka typów kolek:
  • Skurczowe – chwilowy, przemijający skurcz, w jego następstwie dochodzi do skręcenia jelit cienkich. Podaje się środki rozkurczowe, np. zastrzyk novalginy.
  • Zaleganie treści pokarmowej – ma miejsce zwykle w jelitach grubych. Są to kolki ciche, koń jest osowiały, pokłada się, grzebie nogą, ale je i pije. Powodem takiej kolki jest złej jakości spleśniała pasza, przenawożone siano. Podaje się środki przeczyszczające, robi masaże, lewatywy.
  • Żołądkowe- występują krótko po karmieniu, są ostre i gwałtowne. Koń rzuca się, kopie. Przyczyną takiego zachowania może być cofnięcie się treści jelit do żołądka lub spęcznienie paszy w żołądku.
  • Powietrzna – u konia łykawego
  • Zarobaczenie – np. zatkanie przewodu pokarmowego przez glisty lub obumieranie ścianki jelita z powodu larw drążących tkankę krezki jelitowej. O zarobaczeniu będziemy pisać niebawem.
No dobrze ale jak rozpoznać kolkę. Poniżej wypunktowaliśmy zachowania konia, które mogą sugerować na objawy kolki i których nie należny lekceważyć. Głównymi,wskazującymi na kolkę objawami są:
  • wyginanie górnej wargi;
  • ból przerywany lub ciągły: koń jest niespokojny, podrzuca nogi ku brzuchowi, rozgląda się na boki, wierzga kopytami, tarza się;
  • podwyższone nawet do 100 uderzeń na minutę tętno – normalne tętno konia w spoczynku wynosi 33 do 45 uderzeń na minutę;
  • przyspieszony oddech (normalnie obserwujemy u konia 17-25 oddechów na minutę);
  • obfite pocenie się;
  • zaburzenia perystaltyki jelit i oddawania kału: biegunka lub suchy stolec w formie niewielkich kulek;
  • nieprawidłowy zapach odchodów – zazwyczaj wyjątkowo przykry, cuchnący;
  • przybieranie postaw jak do oddawania moczu i siedzącego psa (pozycja ta zmniejsza ucisk na przeponę i ułatwia oddychanie);
  • zaczerwienie lub zażółcenie spojówek;
  • wzdęcie czyli dostrzegalne gołym okiem powiększenie obwodu brzucha.

a) zdrowy koń     b) koń wskazujący objawy kolki     c) koń w stanie zaawansowanej choroby
a) zdrowy koń b) koń wskazujący objawy kolki c) koń w stanie zaawansowanej choroby

Leczenie kolki. Przy wszystkich kolkach nie daje się koniowi nic do jedzenia, ani do picia, powoli oprowadza się konia, nawet przez 3-4 godziny. Żeby nie rzucał się wykonuje się masaż słabizn i brzucha (uciska się je wiechciami w kierunku ku górze, przedtem dla rozgrzania można je skropić kamforą lub denaturatem). Można pozwolić na kładzenie się konia, ale nie na tarzanie. Pożądane jest aby koń oddał kał. Jeśli po pół godzinie nie nastąpiła poprawa należy wezwać weterynarza, ponieważ kolki są naprawdę niebezpieczne i często prowadzą do śmierci konia.
Zapobieganie kolce. Wystarczy poznać przyczyny, by móc poprzez ich unikanie zapobiegać występowaniu kolki u naszych koni.
Zdrowy przewód pokarmowy naszym koniom zapewni przede wszystkim odpowiednia dieta  zapewnią. Właściwa, dobrana indywidualnie ilość jedzenia o stałych porach dnia, dobra jakość paszy, unikanie fermentujących pasz. Przy często powtarzających się kolkach podaje się pasze lekkostrawne, dietetyczne, np. raz dziennie mesh. Należy pamiętać o  regularnym odrobaczaniu konia i dbaniu o higienę uzębienia;
Podczas posiłku i po musimy zagwarantować koniowi spokój i odpowiedni czas odpoczynku po jedzeniu. czas na całkowite strawienie pokarmu to około godzina. Pamiętajmy o zapewnieniu regularnego ruchu a jeżeli wypuszczamy konia na pastwisko to zadbajmy o regularne czyszczenie pastwiska z odchodów.

LIPCÓWKA – EGZEMA LETNIA
Jest to schorzenie alergiczne powstałe w wyniku ukąszeń owadów. Charakteryzuje się nadwrażliwością na ukąszenia owadów, występującą sezonowo oraz najczęstszą alergiczną chorobą skóry u koni. Podłożem zmian dermatologicznych są mechanizmy immunologiczne powstałe na skutek uczulenia zwierząt na antygeny zawarte w ślinie owadów. Egzemę letnią powodują głównie kuczmany, komary i meszki, które są aktywne wczesnym ranem oraz późnym popołudniem.
Charakterystycznym symptomem jest ciągły świąd oraz wykwity skórne w postaci grudek, pokrzywki, pęcherzyków i plam rumieniowych lokalizujące się na szyi, grzbiecie, bokach ciała i podbrzuszu. Koń ociera pokąsane miejsca, doprowadzając do wytarcia sierści, grzywy, ogona i powstania licznych zadrapań. Największe nasilenie objawów w naszych warunkach klimatycznych obserwuje się od kwietnia do sierpnia. Szacuje się, że ok. 5% populacji koni w Polsce może być nadwrażliwych na ukąszenia owadów.
Leczenie konia opiera się na podawaniu leków antyalergicznych (antyhistaminowych i glikokortykosterydów) w celu złagodzenia świądu i reakcji zapalnej. Jeśli doszło do nadkażenia bakteryjnego otarć i ran, należy zastosować antybiotyki. Świeże ukąszenia można łagodzić chłodnym prysznicem oraz stosując maści chłodzące. Jednak najważniejsze jest zapobieganie ukąszeniom. W tym celu stosuje się derki ochronne oraz środki odstraszające owady w postaci aerozoli i balsamów zawierających benzoesan benzylu, olejki roślinne, pyretrynę itp. Koni bardzo uczulonych najlepiej nie wypuszczać na pastwisko w godzinach porannych oraz późno popołudniowych, gdy aktywność meszek i komarów jest największa.
Pamiętaj! Informacje zawarte w tym wpisie mają jedynie charakter informacyjny.
źródło: Tim Hawcroft: Koń. Rasy, Pielęgnacja, Wychowanie, Tresura, Wikipedia


https://naszepasze.pl/kolka-egzema-letnia-pierwsza-pomoc-dla-konia/

wtorek, 29 stycznia 2019

Konie zadbane i karmione codziennie




Moje konie są karmione codziennie sianem dobrej jakości i zbożem treściwym.

Są też często szczotkowane.
Ich futro jest czyste, puszyste, pozbawione zaklejek.

Stajnia i podwórko codziennie sprzątane z obornika, który trafia do ogrodu.

Kopyta konie mają mocne, zdrowe. Nie ma gnicia strzałek. Nigdy nie było.

Konie codziennie chodzą na wybieg w ramach ogrodzonego gospodarstwa. Praktycznie 24h na dobę.

Nigdzie nie uciekają. Są pod moją całodobową kontrolą. Na konie też ma oko Brunhilda.

Moja hodowla koni to przykład wzorowej hodowli.

Mam obecnie stadko 7 pięknych, prawidłowych, rasowych koni.

Latem będę potrzebowała pomocy przy ujeżdżeniu 4 dorosłych koni.






piątek, 19 października 2018

Przyjechał transport siana


Moje konie, koza i owce zabezpieczone na zimę.
44 bele dobrej jakości, świetnie dosuszonej paszy. Brawo ja! ♥️

sobota, 16 czerwca 2018

Fenix de Rebelle oo i jego synowie




Mój rasowy tatuś moich ślicznych źrebiąt odzyskał dziś paszport :)

Hodowca, który mi go sprzedał i obejrzał moje ogierki po nim, doradził, by ich nie sprzedawać, gdyż zapowiadają się na zajebiste rumaki :) Mi też serce i intuicja mówiła, że to fajne konie będą. Zatem ogierki zostaną, skoro mój zmysł hodowlany potwierdził doświadczony znawca koni.

Koniki budowę ciała i charaktery mają super. 
Szlachetne małopolaki. Charaktery świetne: Pies Baran i Pies Ryba.

Zatem tylko trenera nam tu trzeba, albo kogoś kto wylonżuje konie, gdy Indii uderzy na inne rancho po nauki jazdy konnej by potem móc jeździć swe konie osobiście.

Indianka

Hodowla koni nawiąże współpracę z trenerem i instruktorem jazdy konnej






Hodowla koni rajdowych na Mazurach nawiąże współpracę z trenerem i instruktorem jazdy konnej.

Indianka
511945226
rancho@interia.eu

piątek, 15 czerwca 2018

Inspekcja hodowlana o świcie




Indianka jeszcze dobrze oczu nie otworzyła, a udała się do zagrody skontrolować stan pogłowia koni, pastwisko i wodopój.

Siatka nie rozerwana.
Konie w komplecie i w bardzo dobrej kondycji.
Trawa nad rzeką do wygryzienia. 
Woda w rzece płynie. 
Źrebięta poznały się z kicią.

Powrót na śniadanie.

Fotki z 15.06.2018

Indianka

poniedziałek, 11 czerwca 2018

Drohiczyn de Rebelle młp


Rośnie mi chłopaczek. Nabiera śmiałości. Piękny będzie.
Foto z 10 czerwca 2018 roku.

Indiana de Rebelle młp






Mleczna matka karmiąca ogierka Dar de Rebelle młp.
Seniorka i założycielka rodu indiańskich koni de Rebelle.
Wspaniała, mądra klacz o dobrym sercu. Koń w świetnej kondycji, zdrowa, dobrze odżywiona. Skóra zdrowa, sierść lśni. Piękna klacz.

Moja wychowanica. Pamiętam jak za mną biegała po podwórku, gdy ją tutaj przywiozłam jako źrebicę :) Jest ze mną już wiele lat. Towarzyszka doli i niedoli. To do niej się przytulam, gdy mi przykro i źle, gdy źli ludzie tu na Mazurach robią mi krzywdę. To w jej grzywę się wypłakuję, a ona, cudna istota, pociesza mnie, drapie pyskiem po plecach, przytula, obejmuje mnie szyją. 

Foto z 10 czerwca 2018 roku.

środa, 6 czerwca 2018

Wójt ukradł moje stado owiec i kóz


Wywieziono dobrze odżywione, zdrowe, zadbane zwierzęta w trakcie strzyży.
Złodziej pójdzie siedzieć!


Indianka

wtorek, 5 czerwca 2018

Indiana i Dakota de Rebelle


Fotka z 5 czerwca 2018 roku.

Jeśli żarłoczne i wymagające konie nie są i nie były zagłodzone, to jakim cudem mogły być zagłodzone maleńkie, niewybredne wrzosóweczki?

Jakim cudem mogły być odwodnione, gdzie na polu wodopój otwarty non stop przez cały rok?

Odpowiedź prosta: to kłamstwo Kozłowskiej, albo tak owce zagłodziła i odwodniła w tej szopie, gdzie je uwięziła, by padały z głodu. Musi jakoś uzasadnić kradzież mojego stada.
Zrobi to kosztem życia bezbronnych niewiniątek.

Mają co pić




Susza jest? - Jest.
A moje zwierzęta mają co pić. 
Mają też łatwy i swobodny dostęp do wody.


Indianka

Fantastycznie umaszczona Dakota i Denver de Rebelle


Piękne, udane córy Indiany de Rebelle.
Fotka z 5 czerwca 2018.


Indianka

Dakota de Rebelle

Fotka z 5 czerwca 2018.
Takie piękne, zadbane, ukochane konie kradnie fundacja Molosy Adopcje. Ta fundacja to szajka prymitywnych złodziei. 

wtorek, 12 grudnia 2017

Operatywna Indianka kupiła paszę



Smakuje 😀

Paszy, a paszy 🙌

Zad pełny. Nie zagłodzony, jak kłamią zmówione urzędasy.

Operatywna Indianka kupiła kolejną partię paszy. Tym razem 20 bel lekko zakiszonej sianokiszonki. Kupiła z myślą o owcach i kozach, ale koniom też smakuje - bardziej niż ich siano. Już wbiły się w bele i wcinają 😊❤ 

Pod domem leży sterta drewna zwieziona  przy okazji traktora z przyczepą, z pola.

Bele na polu tak ustawione, by owce miały do nich łatwy dostęp. Konie depcząc miękki grunt wokół bel, miętoszą ziemię. Będzie łatwiej ją skopać na wiosnę by posiać szybciej warzywa. W koleinach po kołach traktora na łące, Indii posieje ogórki, cukinie i dynie 😊
Ku chwale Rancho! 😊

Spójrzcie na okrągły zad Dakoty!
Czy tak wygląda dupa zagłodzonego konia? Nie! Wniosek: weterynarz powiatowy w swojej opinii kłamie o zagłodzonych zwierzętach. 😒
Nie ma żadnych podstaw do zaboru zwierząt! 👊👊👊

Indianka troskliwa i gospodarna ❤


piątek, 10 lutego 2017

Horse riders needed! :)


Horse riders needed! :)

My Rancho

Denver de Rebelle
For this spring, summer and autumn.
I dream of riding my beautiful, nobel horses in nice company at my Rancho and the area around. To the lakes and woods.

Dakota de Rebelle

French trainer at Indiana

My horses are basicly trained. They need more practice and good, loving hand of an experienced trainer, so I am looking for at least experienced riders able continue the training and riding practice.

Indiana de Rebelle

Me, myself have bred the horses. Some of them were born at my farm.
They trust me and react for my calling them. They come to me from a distant meadow when I call them. If they escape sometimes, they always come back to me and their stable on their own. Here is their home. They surround me when I sit at a meadow and graze grass at my feet. The grass is most tasty just next to my feet ;)

Dakota de Rebelle

I have learnt a lot of things by myself. I am farming on my own. I can do a lot of things, including usage of chain saw, mechanic drill, renovating, computer usage, designing websites, writing good texts, interpreting from English into Polish, gardening, breeding, sowing, etc.

Indiana with her trainer and fly protection ;)

Unfortunately, I don't have riding skills, so I have never tried to ride my horses on my own. Besides I work very hard all year around and I don't have time and power to try it. But when you come to help with the training, I will find the time to assist you and will be your best assistant. I know my horses very well and of course their characters and habits.

My mare at work with great French trainer. Summer 2016. My inner road.

I need help with training. 3 beautiful, colourful, strong, healthy, nice ladies are waiting for you and your riding! :)

My arabian stallion

There is also one young arabic stallion just for basic training (mainly walking in hand).

Apart from the horse training I intend to focus on big garden establishing this spring. I can do it myself, but I may need some help with fencing and digging.

Fencing first thing in spring :)

But people able to train my horses will not be wasted for digging garden :)) I want them practice their 4-5 hours daily with my 4 horses. If the training will not be possible, then I may ask them to do something else. But definately I prefer my helpers to teach my horses as much as possible and I want us be able to go on horseback trips around :)

No matter what, in this year I am going to have dreamed garden :)

The treasures of my organic veggetable garden will be shareable with my helpers. I intend to sow as many as possible veggies and herbs. I like different varieties. I like colourful nature :) I like flowers as well.

Oregano

Spring time is also time of shaving my sheep. I do it personally by scissors. You may help me by holding the sheep. I have over 30 sheep now (including baby sheep). They are cute animals.



In exchange for your help, I offer free acommodation, food and of course free vacation at my Rancho in the Polish beautiful, lake district :)

Bread made by me :)


Lunch
Well, if you like animals and pure nature like me, and you would like to help me to make my dreams come true, this is place for you :)

4-5 hours of help with horses a day, 7 days a week, flexible for time off and excursions. During your days off you buy your own food and cook for yourself personally.
During your helping days I do the cooking :) I am carnivore, but I can cook vegetarian food as well. No problem :)

In order to receive invitation from me, write an e-mail in which tell me something about you, about your experience and why you want to help me.

IF you have any questions, feel free to ask.

Best regards,
Isabelle

Rancho Romantica de Red Permaculture Ecovillage
Izabella Redlarska
Czukty 1
19-420 Kowale Oleckie
Powiat Olecki
Województwo Warmińsko-Mazurskie
Polska - Poland
Mobile:
0048607507811 PLUS
0048511945226 Orange
Rajdy.Konne(@)tlen.pl
http://www.garnek.pl/indianka/a

Isabelle de Rebelle ;)