Na całej długości parapetu stoją moje kwiatki.
Zaopatrzyłam się w doniczki, nowy, ostry szpadel, sadzonki. Będę sadzić sadzonki różowego kalanchoe i różowej hoi. Mam też inne sadzonki do posadzenia oraz kilka kwiatków do przesadzenia w większe doniczki.
Zrobiłam porządek w komnacie. Pochowałam puste walizy. Przełożyłam na półkę książki. Jeszcze czeka mnie jutro mycie kolejnych półek oraz układanie książek i ubrań.
Chcę żeby mi tu było wygodnie i miło. Po mojemu. Cieszę się, że mam tu spokój i nikt mi nie dokucza. Wręcz przeciwnie. Ludzie z którymi mam tu do czynienia są życzliwi wobec mnie.
Powinnaś kupić mleczko i wyszorować wszystko dokładnie.
OdpowiedzUsuńA kto przed tobą mieszkał ze nie posprzątał tak tego mieszkania?
OdpowiedzUsuń