Nad ranem przysnęłam i tak sobie słodko spałam i nagle obudziła mnie niebiańska muzyka, która mnie pozytywnie nastawiła do wstawania.
Jednak nadal się czułam słabo i tak leżałam kilkanaście minut rozważając wstać czy nie wstawać i gdyby mi adwokat przysłał tego sms-a wcześniej to bym nie wstała, ale on go przysłał jak już jechałam autobusem :)
Tzn. nie tyle on mi przysłał sms-a o tym, że sprawa się nie odbędzie, co ja do niego napisałam zapytanie o której jest sprawa, bo zapomniałam, a on mi odpisał, że sprawy nie będzie.
Okazało się, że ojciec mu zmarł i sprawa się nie odbędzie, bo on na sprawę nie przyjedzie, co całkiem zrozumiałe w tej sytuacji.
Natomiast ja, ponieważ już jechałam zapakowana w autobusie do Olecka, do tego Olecka dojechałam i pisma procesowe poskładałam i zawiozłam skargę na komendę na te policjantki co mnie dręczyły w radiowozie.
Poza tym odbyła sympatyczną rozmowę w Olecku, która ma zaowocować czymś bardzo pozytywnym.
Następnie udałam się z powrotem do sądu, bo był to poniedziałek czyli sąd urzęduje do 18:00 i tam zagłębiłam się w akta moich spraw sądowych.
Zrobiłam sobie notatki i teraz zastanawiam się jak dowalić oszczercom i kłamcą oraz złodziejom, którzy mi szkodzą.
Na adwokata z urzędu nie mam co liczyć, on teraz w żałobie i pogrzeb ma na glowie, a i wcześniej przed żałobą był bierny.
Jestem zdana na siebie. Trzeba się zaopatrzyć w kodeksy prawne z komentarzem, pozbierać dowody do spraw i działać.
Co zrobiłaś z ręką Indianko?
OdpowiedzUsuńNie spałaś żeby nie zaspać? Nie wiesz że masz budzik w komórce??
OdpowiedzUsuńW programie Alarm! Z 1 lutego zapowiedź ustawy, która zmieni sposób odbierania rolnikom zwierząt przez fundacje.
OdpowiedzUsuńMoże wykorzystasz to w sądzie?
https://vod.tvp.pl/video/alarm,01022020,46161177