Może gdyby Mateusz Jarosiewicz nie zaatakował mnie na konferencji Jednej Polski w Warszawie i nie przyparł do muru, nie zmusił bym przedwcześnie wyznała, że kandydowałam do Sejmu z listy Konfederacji, to bym nie została skreślona i miałabym szansę dostać się, by godnie reprezentować polskie interesy.
Niestety, podcięto patriotce skrzydła na starcie i nie ma mnie tam, gdzie mój głos byłby słyszalny. Ja bym głosowała zdecydowanie przeciwko oddaniu polskich złóż w obce ręce.
Mało tego, zaproponowałabym przetarg skierowany do polskich firm na wydobycie miedzi i osobiście bym się przeszła do premiera Morawieckiego prosić o wsparcie finansowe dla tej wybranej firmy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊
Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!
🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎
Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈
Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.
Please no spam! I will not publish your spam!