Dakota w 2016 roku. Koń piękny, zadbany, trenowany.
W 2018 szczęśliwie oźrebiła się. Urodziła pięknego, zdrowego ogierka Drohiczyna.
W kwietniu 2019 miała nieszczęśliwy wypadek na polu w wyniku, którego poroniła i padła :(((
Zanim przyjechał weterynarz, prosiłam by pomógł jej wydalić źrebaka. By wywołał przyśpieszony poród. Gdy przyjechał, dał jej 3 kroplówki i zastrzyk, nie dał środków poronnych.
Roniącej klaczy weterynarz podał zastrzyk rozkurczowy. Zastrzyk pomógł na kolkę, ale zaszkodził porodowi. Nie mogła przeć.
Nie mogła wydalić źrebaka, który był martwy po tym jak runęła i się poobijała i gnijący płód zatruwał jej organizm. Z pochwy ulewały się gnijące wody płodowe, drogi rodne nabrzmiały.
Policja wzięła mnie na przesłuchanie. Długo mnie przesłuchiwali, jakby to nie mogło poczekać. Śpieszyło im się, aby mnie fałszywie oskarżyć o znęcanie.
Nikogo w tym czasie przy klaczy nie było, by podać jej wodę i pomóc urodzić. Żaden z 4 policjantów, ani weterynarz nie napoili konia.
Gdy po przesłuchaniu przyszłam, klacz wierzgała nogami z bólu, leżała na boku, tarzała się, ale nie mogła wyprzeć płodu. Klacz męczyła się. Podałam jej wodę, bo była bardzo spragniona. Okryłam derką. Miałam nadzieję, że mimo wszystko urodzi sama. Niestety, nad ranem serce stanęło.
Wielka tragedia i strata, wykorzystana przez hienę i złodziejkę z fundacji Molosy Adopcje do grabieży mojego całego stada koni. :(((
Indianka
Czy masz może wyniki autopsji klaczy, z którymi możesz pójść do sądu?
OdpowiedzUsuńSekcję robił weterynarz wybrany przez wójta, mnie do wyników nie dopuszczają. Chciałam zobaczyć te wyniki, gdy byłam w Urzędzie Gminy, ale nie pokazano mi. Jednak samo to, że badania robił weterynarz wybrany przez wójta lub PIW Olecko, który bierze udział w kradzieży moich zwierząt nie napawa optymistycznie jeżeli chodzi o wiarygodność tych badań.
OdpowiedzUsuńZeszłoroczne wyniki (opinie) badań owiec i kóz wszak zostały sfałszowane.
Zwierzęta, całe stado było zdrowe w dniu grabieży 3 maja 2018, a po kilku miesiącach większość już nie żyła.
To jest zmówiona przeciwko mnie klika i naiwnością byłoby spodziewać się rzetelnej, uczciwej opinii weterynaryjnej, skoro Salamon dwa lata wcześniej zmyślał, że moje owce głodują, bo czasem wchodzą na pole Wąsewicza. Oni pieprzą to co im pasuje i zaginają fakty na moją niekorzyść, aby mnie pognębić i okraść.
Gdy widzieli pokaleczoną przez Wąsewicza klacz nie reagowali. Palili głupa: Salamon, Szymczak, Laskowski, policja.
Przyjechali by mi wlepić mandat za brak paszportów, a w dupie mieli, że Wąsewicz się znęca nad moimi zwierzętami.
Te 6 owiec co były zagryzione przez psa Naruszewicza, to Salamon nie badając ich, nawet ich na oczy nie widząc, wydał opinię, że padły z głodu. Tak oni opiniują. To jest celowe działanie na moją szkodę. Pomówienie goni pomówienie, oszczerstwo za oszczerstwem. To jest mafia.
OdpowiedzUsuńWcześniej mataczyli nie badając zagryzionych owiec, to jak teraz dorwali się do padniętego na kolkę źrebaka i klacz po wypadku, to mają full wypas i nie przepuszczą okazji by mnie nie wrobić w rzekome znęcanie się.
OdpowiedzUsuńJeśli będzie sprawa w sądzie to przecież dostaniesz dostęp do dokumentacji.
OdpowiedzUsuńZnasz adresy Deruchowskiego, Kozłowskiej wyślij do nich policję i niezależnego weterynarza.
OdpowiedzUsuńByłaś na festynie w Cichym ?
OdpowiedzUsuńNie byłam, ale była Brunhilda i mówiła, że było fajnie i że tańczyła :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie poszłaś. To była dobra okazja do integracji z sąsiadami.
OdpowiedzUsuńSpoko, będą inne okazje. Ja teraz mam dużo pracy na wiosnę w ogrodzie i dużo pracy papierkowej w związku z atakiem na mnie tej zorganizowanej grupy przestępczej, także najpierw obowiązki, a potem przyjemności :)
OdpowiedzUsuńNo i jest mi bardzo przykro i smutno po kradzieży moich koni i innych zwierząt, więc wolę być w domu i sobie popłakiwać, a wśród ludzi nie wypada płakać, poza tym co ich to obchodzi.