sobota, 24 października 2015

Sobotni coconing

Indianka odpoczywa w kojącym otoczeniu natury i jej zwierząt po wczorajszym maratonie pisania zażaleń na niegodziwe zatrzymanie jej zacnej osoby.

Zmęczona i znużona była, ale zdążyła. Ah, ledwo 7 dni na złożenie zażalenia. Człowiek zanim się otrząśnie z tej przemocy to kilka dni mija. A termin zawity :) Jak się zażalenia w terminie nie złoży to przepada możliwość dochodzenia swoich praw.
Trzeba się śpieszyć, a tu prądu nie ma by pisać.

Ale Indianka zorganizowała sobie zapasik energii i dalej może działać. Nie jest zależna od kaprysów obrzydliwego trolla świetliczanego. Poradziła sobie alternatywnie.

Teraz oczekiwać będzie na sztampowe policyjne i sądowe pierdu pierdu, że nic się nie stało. Ale kiedyś zmieni się władza a wraz z nią nieuczciwi funkcjonariusze i urzędnicy pójdą pod lupę. Kiedyś oko sprawiedliwego dojrzy zażalenia i skargi Indianki i rozliczy z nich policję, sądy i urzędy. Uczciwie i sprawiedliwie.





Indianka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!