niedziela, 4 października 2015

Poznajcie Czarunię! :)




Oto agresywna, gończa, hałaśliwa Czarunia ;)
Gania zawzięcie wszystko co się rusza i ujada na to wściekle.
Nie odpuści kotom, kurom, indykom, kozom, owcom - nawet koniom! 
Obie psiny gonią zawzięcie wszystko co ucieka lub biegnie.
Kury i koty podduszają.
Kozy, owce i konie łapią za nogi i gryzą!
Te dwie małe sunie to zadziorne diablice.
Indianka musi je pilnować aby mniejszego zwierzaka nie zagryzły.
Psiny mimo amokowego szału z jakim rzucają się za wszystkim co ucieka - są bardzo karne i inteligentne. Szybko reagują.
Gdy Indianka każe im zostawić ofiarę w spokoju - słuchają jej.
Czara mimo swego bojowego charakteru lubi się przytulić do Indianki i poddać pieszczotom i głaskaniu.

Miejmy nadzieję, że obecność suczek odstrasza lisy i jastrzębie.
Wydaje się, że lisy tak - odstrasza. Dawno nie było widać żadnego. Choć przyczyna może być inna, np. wygryziona trawa wokół domu, która nie daje parawanu ochronnego rudemu i poczucia bezpiecznego skradania się do ofiary.

10 komentarzy:

  1. Fajne masz te psiaczki :-) Takie kolorowe i bojowe :-)
    Z tego co piszesz lepiej schodzić im z drogi :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. No mają gonić intruzów! :-) zwłaszcza drapieżne lisiury oraz nieproszonych najeźdźców :-) :-) :-)
    A mnie i tak kochają :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. zapewne szczepione w innym wypadku będziesz znów miała kłopoty

    OdpowiedzUsuń
  4. co kurwo pierdolona śledzisz mojego bloga wyłącznie po to padlino cuchnąca aby na mnie donosic brudna szmato?
    donoś podpierdalaczko i podpisz sie z imienia i nazwiska śmierdzący tchórzu, podaj adres a sprawdzimy jak ty zyjesz, policzymy karaluchy i brudne kondony, sprawdzimy czy masz zaszczepione twoje kundle bladziu parszywa
    won z mego bloga lachociągu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo dziwne, że osoby piszące bloga uważają, że ich blog jest ich prywatną własnością. Blog jest strefą publiczną i każdy może na niego wejść, przeczytać go i jeśli zechce, to wykorzystać wszystko co autor bloga napisze, przeciwko temuż autorowi.
      Całe szczęście, że anonim nie podpisał się z imienia i nazwiska, jak mu sugerujesz. Użycie takich słów w strefie publicznej, przeciwko konkretnej osobie, grozi Ci poważnymi konsekwencjami prawnymi. Doradzasz prawnie Kamykowi, a sama się bezmyślnie pogrążasz.

      Usuń
  5. Emerycie, to naturalne, że osoby piszące bloga traktują go jak swoją prywatną własność, gdyż jest to rzecz jak najbardziej prywatna. To nie jest żadna publiczna strefa lecz prywatna, tak jak kiecka którą wkładam do kościoła jest prywatną strefą, a nie publiczną upowazniającą każdego do zaglądania pod spódnicę. Czytelnicy to goście bloga i powinni się zachowywać jak goście czyli przyzwoicie, inaczej naruszają mir danego bloga i zasługują na słuszny gniew gospodarza blogu czyli blogera.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja Indiance się nie dziwię - są jakieś osoby co knują przeciwko niej przez ileś tam czasu - wystarczy poczytać to co niektórzy piszą o niej w internacie na fejsbuku - te konto przeciwko niej te ranczo syf czy jakoś tak - no po prostu syfem to wszystko pachnie - po za tym Indianka wiele razy pisała że jakieś kobiety kochające inaczej się na nią uwzięły a ten tekst podpierdalaczko może być skierowany właśnie do nich - albo do tej pani w bilbliotece lub do jakiejś innej pani . Także trzeba to zrozumieć - ciekawe jakbyś ty się czuł emerycie gdyby ktoś ciebie zaczął obrażać lub ci grozić - przemyśl to sobie zanim coś napiszesz . A i taka mała uwaga Indianko zgadzam się z tobą ale chyba źle coś napisałaś z tą sukienką - to że wkładasz sukienkę to jest twoją prywatną sprawą tak samo jak i zaglądanie pod nią to jest twoja sprawa kto ci zagląda pod tą sukienkę a ty napisałaś że każdy może ci zaglądać a chyba chodziło o to że chyba nie każdy .No bo te panie z Małopolski dosadnie mówiąc lesby chyba na to nie mogą liczyć u ciebie. I tak powinno być to twoja sprawa lub ich - masz racje to są prywatne strefy a nawet zbyt intymne żeby poruszać i rozstrząsać je na twoim blogu. także emerycie nie do końca się z tobą zgadzam

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawiła i nie do końca jasna ta wypowiedź :-) Trochę ci się bujne myśli poczochrały :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale to fakt że po takich pseudo "troskliwych" wypowiedziach czy zapytaniach jak to "zapewne szczepione..." przeważnie następują donosy do weterynarii powiatowej i przyjeżdżają inspektory głowę zawracać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Poza tym trzech "sąsiadów" regularnie na mnie donosi pod byle pretekstem, a dwoje mi to obiecało, między innymi najlepszy kumpel Zygzaka. Może i Zygzak w anonimowych donosach maczał palce, dlatego tak spanikował gdy się nagle u niego pojawiłam?

    OdpowiedzUsuń

Witajcie na moim blogu armio czytelników 😊

Zanim napiszesz coś głupiego, ODROBACZ SIĘ!!!

🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎🐎

Do wrogów Indianki i Polski:
Treści wulgarne, kłamliwe, oszczercze, manipulacyjne, antypolskie będą usunięte.
Na posty obraźliwe obmierzłych gadzin nie mam zamiaru odpowiadać, a jeśli odpowiem - to wdepczę gada w błoto, tak, że tylko oślizgły ogonek gadziny nerwowo ZAMERDA. 😈

Do spammerów:
Proszę nie wklejać na moim blogu spamu, bo i tak zmoderuję i nie puszczę.

Please no spam! I will not publish your spam!